Europa się bawi/Europe just wanna have fun

Obserwując co się dzieje tutaj, w Polsce, ale także w Europie mam wrażenie, że wszyscy się bawią.  Nie chcą przyjąć co wiadomości, że koniec karnawału. Skoro nawet w mainstreamowych mediach można usłyszeć o sięgającym ponad 14% bezrobociu musi być naprawdę niewesoło i żywię graniczące z pewnością przypuszczenie jakoby rzeczywista wartość wskaźnika osiągała wyższe wartości. Warto zaznaczyć fakt emigracji zarobkowej, która w sztuczny sposób zaniża wskaźnik. Wyjeżdżają młodzi ludzie, nie widząc dla siebie szans w Polsce, wyjeżdżają i nie zamierzają wracać. W Polsce tyka bomba demograficzna, zaś w Wielkiej Brytanii należymy do najdzielniejszych imigrantów. Bo skoro państwo nie chce wspierać rodzin wielodzietnych (vide karta dużej rodziny), skoro zapisanie dziecka do żłobka i przedszkola to jakiś horror, skoro likwiduje się szkoły a dla pracodawcy młoda matka to zło koniecznie czemu ja się dziwię? Gdy brak bezpiecznego gniazda nie ma piskląt- tyle wiemy z biologii. Z Liv wymyśliłyśmy system „domowych przedszkoli” w których matka zajmująca się swoimi pociechami za odpłatą opiekowała by się w domu dziećmi sąsiadów i znajomych. Tamte matki szły by do pracy spokojne, że dzieci są u kogoś znajomego i w każdej chwili ma się kontakt. Niestety u nas takie pomysły by padły przez przepisy.  Tymczasem o czym się u nas mówi? W walce o miejsce na tonącym Titanicu (wejściu do strefy euro) oraz związkach partnerskich i dzieciobójczyni Katarzynie W. O Komisji Europejskiej i zarzutach wobec Polski pisałam nie raz, ale mainstreamowe media wolą milczeć o niewygodnych sprawach. Nie oni jedni.

Jeszcze większą fantazją wykazali się Włosi. Co tam nam do temperamentu i pomysłów południowców! W ostatnich wyborach jako znaczące partie weszły formacja najsłynniejszego organizatora zabaw dla dorosłych, zwanych bunga-bunga oraz komika, który poza byciem przeciw systemowi nikomu nic nie proponuje. Populizm plus orgia to upadłego, oto co się proponuje w dobie kryzysu. Włosi stykają się z o wiele gorszymi problemami niż Polska (ale niech obecne elity podziałają i ich dogonimy), ale ani myślą coś zmieniać, toteż odrzucono techniczny rząd Montiego, popierany przez Brukselę. Ja tam po ludzku Włochów rozumiem. Nie wiem czy bym chciała by w otwarty sposób ktoś wybierał mi rząd i mówił co mamy robić. Nie oni jedni żyli ponad stan, dając się omamić hasłom, że można tylko konsumować bez produkowania. Najcięższe prace związane z produkcją można wyprowadzić do Chin a samemu tylko spijać śmietankę. Europa solidnie osłabiła przemysł, bo w dobie dobrobytu niewielu chciało brudzić rączki nieprzyjemną pracą.

Zresztą nie tylko w pracy fizycznej problem. Wielu ludziom w ogóle coraz mniej się chce pracować, woląc korzystać z rozbudowanego socjału. Jak można wypośrodkować pomaganie mniej zaradnym by nie karmić cwaniaczków nie mam pojęcia. Niestety kiedy zasiłek dla bezrobotnych przewyższa płacę jaką wielu dostaje, dochodzi do demoralizacji. A jak człowiek raz pójdzie na łatwiznę potem znacznie łatwiej podążać złą ścieżką. Europa konsumuje dobrobyt, ale nawet wysokie fundusze kiedyś się kończą i trzeba zakasać rękawy. Ale kto tego dokona, skoro uczniom w szkole nie chce się uczyć (nie wszystkim, ale zbyt wielu), podobna sytuacja ma miejsce na studiach i potem w pracy zawodowej? Wspomniałam o bezrobociu w Polsce, ale to nie tak, że mamy całe tabuny wykwalifikowanych specjalistów i brak miejsc pracy. Bardzo często nie można znaleźć wykwalifikowanego specjalisty inżyniera, bo takie studia nie są popularne (studia na elektronice to ciężka orka a nie lekka przygoda jak na mniemanologii stosowanej) w przeciwieństwie do „europeistyk”, po których nie ma pracy. O braku przystosowania studiów do rynku pracy powiedziano wiele, ale nic się nie zmienia. Bo trzeba by praktycznie przemodelować cały system. A kto ma się tego podjąć? 

http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/685083,zielona_trawka_zamiast_zielonej_wyspy_stopa_bezrobocia_
przekroczyla_14_procent.html
http://www.fakt.pl/Ponad-300-tysiecy-nowych-bezrobotnych-A-prezydent-z-rzadem-debatuja-o-walucie-euro,artykuly,201713,1.html
http://niezalezna.pl/38903-komorowski-daje-lekcje-tuskowi
http://www.euronews.com/2013/02/26/italy-bersani-warns-of-post-election-drama/
http://www.euronews.com/2013/02/20/is-italy-ready-for-change/

*****************ENG****************
Observing accidents here in Poland and in Europe as well, I get the impression everyone having great time. No one will to hear Carnival is about to finish. I’ve recently heard in mainstream media unemployment ratio exceed 14%, which lead me to suspicion real rate must be higher. Moreover I believe we are facing serious problems, if mainstream says something except for a success propaganda. Coming back to unemployment, emigration process reducing its value. Young people left Poland in order to find a job and to make matters worse not planning to go back. We have demographic bomb here in Poland and simultaneously in UK Polish immigrants are the ones with a lots of kids. Why am I surprised if governors are not interested in helping larger families (vide special cards with discounts), if putting a kid into a kindergarten or day nursery is extreme work? Why am I surprised if schools are closing and young mums are treated by employers as “the worst tragedy”? No safe net, no nestlings- we all know that from biology. Together with Liv we came up with “home kindergarten” idea. We think about situation when mum staying home with her kid(s) may also take care of friends kids, being paid. Mothers will be calm and may have contact with kids. Unfortunately local law regulations  will never let such situation to appear. What is most important here? Fighting for a place on a Titanic (joining Eurozone), partnership relations and kid-murderer Catherine W. Media decide to remain silent about European Commission objections (I have written few times what is going on and may happen).

However Italians showed even more fantasy, we will never be able to compete them! What a temperament and ideas presented Mediterranean area inhabitants! After last voting two parties became important: one lead by worldwide famous organized of adult parties (better known as bunga-bunga) and second one lead by comedian proposing nothing but being against anything and anyone, mainly anti-systemic. Populism and orgy are the most essential cures for a crisis, aren’t they? Italy is facing much more serious problems than Poland, although to be sincere I am sure if current elites will govern long enough our situation will be identical. Italy doesn’t want any changes, so reject technical government by Monti, government so much advocated by Brussels. To be sincere I understand them in many aspects. I will not be happy and feel uncomfortable with Brussels proposing government for Poland and telling this government what to do. Not only Italy lived beyond its means, not only Italy believed consummation without producing may exist. Not only Italy believed the hardest production may be transfer to China, leaving the best part for Europe. Europe weakened its industry as few wanted to bother with hard work.

Physical work is only one aspect of a problem however. Lots of people prefer social funds to working. No idea how to help less resourceful without giving too much opportunity for sly dogs. Unfortunately  when unemployment income support exceeding income given my many, demoralization process starts. Making first step is most difficult, another ones are much easier. Making use of prosperity is about to finish soon and time for work is to begin. How to start such changes when even pupils (not all but too many of them)  in school are not interested in learning and working? During university studies similar situation are observed. I’ve mentioned high rate on unemployment here in Poland. This is essential to notice however that highly qualified specialist are looking for a not existing jobs. Engineers for example are searched as few students graduated from such studies. Electronic engineering in very hard and thus not very popular field of studies, totally different than “modern and easy and nicely called” fields. “European science” may sound interesting but what to do after this, not everyone will find a job in diplomacy (other factors are essential to be sincere). Tones of articles have been written about studies inadequate for labour market requirements. How to solve problem mentioned in the last sentence? Remodelling of whole system may be required. No idea who is capable off starting such changes.

http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/685083,zielona_trawka_zamiast_zielonej_wyspy_stopa_bezrobocia_przekroczyla
_14_procent.html
http://www.fakt.pl/Ponad-300-tysiecy-nowych-bezrobotnych-A-prezydent-z-rzadem-debatuja-o-walucie-euro,artykuly,201713,1.html
http://niezalezna.pl/38903-komorowski-daje-lekcje-tuskowi
http://www.euronews.com/2013/02/26/italy-bersani-warns-of-post-election-drama/
http://www.euronews.com/2013/02/20/is-italy-ready-for-change/
 

Histeria to nie wymysł/Hysteria is real

Psychogenne choroby, jak bolesne skurcze czy paraliż bez wyraźnej fizycznej przyczyny, uważane były za przejaw histerii. Coś co istniało jedynie w głowie i wyobraźni osoby doświadczającej choroby, coś co należało leczyć metodą „wziąć się w garść”. Przecież tego naprawdę miało nie być a skoro nie ma to nie. Uczeni z Uniwersytetu w Cambridge oraz Uniwersytetu w Londynie wykazali istnienie odmienności w funkcjonowania mózgu u osób cierpiących na ból z powodu silnego emocjonalnego stresu.

Psychogenne choroby dają zbliżone objawy do neurologicznych schorzeń determinowanych genetycznie, a także spowodowanych organicznymi uszkodzeniami nerwów i mózgu. W przeciwieństwie do wymienionych w poprzednim zdaniu jednostek nie mają jednak konkretnych przyczyn fizycznych, co utrudnia a nieraz wręcz uniemożliwia diagnozę. Leczenie choroby o nieznanej przyczynie oraz patologii należy do wielce trudnych a wręcz niemożliwych zadań. 



(http://brain.oxfordjournals.org/content/136/3/770/F1.large.jpg)

Uczeni ze wspomnianych grup za pomocą metody PET ( pozytronowa tomografia emisyjna, ang. positron emission tomography) zbadali grupę osób cierpiących na dystonię (mimowolne ruchy powodujące skręcanie i wyginanie części ciała) oraz osoby bez tej dolegliwości. Analizując próbki krwi oraz sprawdzając czynności mózgu wyryli różnicę i nienormalności pracy mózgu. Znalezione różnice okazały się statystycznie istotne. Wcześniej istniały dowody na zmiany w funkcjonowaniu kory przedczołowej u osób cierpiących na schorzenia neurologiczne, zaś w cytowanym badaniu stwierdzono zwiększony przepływ krwi przez móżdżek i  zwoje podstawy mózgu co wpływa na korę motoryczną.

Nie będę w tym momencie opisywać szczegółów technicznych metody (osobom zainteresowanym polecam zerknąć na pełen tekstu publikacji z czasopisma Brain). Możliwość badania zmienności w strukturze i funkcjonowaniu mózgu u osób z schorzeniami psychicznymi oraz neurologicznymi otwiera całkiem nowe, fascynujące pola badań oraz unikatowe perspektywy terapii. O ile w przypadku cukrzycy czy nadciśnienia od dawna istniała możliwość bezpośredniego mierzenia objawów, o tyle w przypadku omawianych schorzeń lekarz opierał się na wywiadzie z pacjentem z samej swej natury subiektywnym. Czekam na kolejne doniesienia z tej dziedziny otwierającej nowe pola badań dla medycyny oraz matematyki, gdyż tylko tak jesteśmy w stanie przeanalizować ogromne ilości danych generowanych przez neuroobrazowanie czy tomografię emisyjną.

Czyli wszystko jest dosłownie zapisane w głowie i wszystko można z głowy wyczytać? Czy nasza wola pozostaje bezradną wobec fizycznego defektu a może jedno z drugim tworzy kontinuum? Na powyższe pytania na pewno nie ma łatwej odpowiedzi, ale wiedza o widocznych i niewidocznych skutkach neurologicznych schorzeń pozwoli w przyszłości na lepszą terapię. Dodatkowo powinno też uwrażliwiać krewnych i znajomych pacjentów, którzy nie będą słuchać, że są roztkliwiającymi się nad sobą słabeuszami.

http://medicalxpress.com/news/2013-02-reveals-people-severe-unexplained-psychological.html
http://brain.oxfordjournals.org/content/136/3/770.full

**************ENG**************
By “hysteria” we mean psychogenic diseases as cramps causing serious pain or paralysis where no psychical reason.  Such disorder were to exist only in a one’s imagination, someone to be cured by “good advices”, as no symptoms really occurred. Researchers from Cambridge and London Universities proved existence of differences in brain functioning in suffering from serious stress sample.

Symptoms of psychogenic diseases reminds neurological ones caused by genetic or organic nerves and brain damage. However in case of psychogenic diseases no physical reason and cause is to be find. Problems mentioned in the previous sentence makes diagnosis difficult or almost impossible to be made.  Curing disease of unknown reason and/or pathology is problematic. 



 (http://brain.oxfordjournals.org/content/136/3/770/F1.large.jpg)

By PET (positron emission tomography) method researchers from mentioned groups studied patients suffering from dystonia  movements and control group. Analyses of blood samples and brain functioning provided statistically significant differences. Previous results showed abnormality in prefrontal cortex functioning in neurological disorders cases. In the paper cited increased blood flow through basal gagnylia and cerebellum was observed.

I will not go into technical details here (I strongly advice to read free-full text from Brain journal for those interested). Opportunity of studying differences in brain functioning between patients with diagnosis of psychiatric or neurological disorders and control group opens new and fascinating fields of future researchers and therapies. For higher blood pressure or diabetes for many years there has been possibility to measure symptoms directly. As for neurological and psychiatric disorders, physician must rely on patient relation which was subjective. I am looking forward for the results to be published. Not only all of this open new interesting fields for medicine, but for a mathematics as well. Only using mathematical methods one may analyse such amount of data produced by neuroimaging or emission tomography.

“Everything is already written in head and may be read from the head”- is the only conclusion from such studies? Is our will powerless against physical or organic defects?  Or maybe all phenomena mentioned make up continuum? No simple answer for above questions exists. Anyway knowledge about seen and unseen neurological disorders effects may help future therapies. Moreover such reports will make sibs and colleagues of patients more sensitive. Stop hearing about being pipsqueaks will also help. 

http://medicalxpress.com/news/2013-02-reveals-people-severe-unexplained-psychological.html
http://brain.oxfordjournals.org/content/136/3/770.full

Wiosna, wiosna a po wiośnie tortury /Spring and tortures after

Miała być wiosna ludów i demokracja w krajach arabskich. Nasłuchałam się niejednego w „ukochanej” radiostacji. Właściwie to nieraz pisałam o skutkach obalenia rządów w Tunezji, Egipcie czy Libii. Przypomnienie jednak nigdy dość, zwłaszcza, że w Syrii wciąż toczą się walki przeciw „strasznemu” Al-Alassadowi w celu zmiany go na „dobrych i miłujących pokój”. Czy Syria podąży śladem wymienionych powyżej krajów nie będę w tym momencie prognozować, ale może warto przeanalizować co się właśnie zdarzyło, przy naszej niestety pomocy? Do znudzenia powtarzałam, że z tych zmian nie mogło wyniknąć nic dobrego, jak samo jak z nieumiejętnego machania łyżką w bliskowschodnim kotle.

Egipt, symbol zmian i tego jak młodzi, sprawi i marzący o lepszym świecie obalili złego dyktatora. Z Powyższego zdania prawdziwe jest li tylko stwierdzenie o zmianie władzy. Niestety nowe nie stanowi synonimu dla lepsze, o czym zapominamy o wiele za często. Oto duchowny religii „miłości”, jak czytamy na euroislam.pl podżega i zachęca do gwałtów na kobietach biorących udział w antyrządowych demonstracjach. Oto jak w praktyce wygląda poszanowanie ludzkiego prawa do wolności przekonań, czegoś co pomimo wad jako tako istnieje w cywilizowanym świecie. Oczywiście mówimy o innym kręgu kulturowym i uwarunkowaniach geopolitycznych, ale miało być lepiej. Tymczasem jedyną trwałą zmianą po tej rzekomej „rewolucji demokratycznej” jest wzrost przestępczości, protesty, radość Bractwa Muzułmańskiego i ucieczka zagranicznych turystów. Dla gospodarki Egiptu turystyka była niczym nerw. Owszem za Mubaraka zwykły człowiek klepał biedę, zaś dzięki zasypaniu głównego dopływu pieniędzy pozna jeszcze większą nędzę. Nie podejrzewam przywódców Bractwa Muzułmańskiego o choćby elementarną wiedzę o ekonomii i świadomość tego co robią przeganiając turystów.


(https://pbs.twimg.com/media/A9eD3GKCYAAk7t4.jpg)

Druga sprawa to metody stosowane przez nowych, „demokratycznych” rządzących tym krajem. Jako, że reżim Mubaraka oskarżano o okrucieństwo, warto wspomnieć, że nic się nie zmieniło. Wczoraj, całkiem przypadkiem słuchając zagranicznych serwisów informacyjnych bo na nasz mainstream szkoda mi nerwów, dowiedziałam się o dramatycznych opowieściach ludzi, którzy wpadli w szpony obecnej policji i sił bezpieczeństwa. Słuchając i czytając mainstream czuję jak mój umysł jest gwałcony (parafrazując klasyka). A że gwałt to nieprzyjemny proces, to zaczynam śledzić zagraniczne programy. Tam włączam filtr, zaś po włączeniu filtru na maintream nic nie zostanie. Oglądając przez Internet Russia Today wysłuchałam dramatycznej opowieści matki młodego chłopaka, złapanego i torturowanego przez policję. Brał udział w antyrządowych protestach, wierzył w demokrację i jak wielu idealistów przez nim i po nim został złapany i poddany przesłuchaniu. Ubrana w czerń kobieta z rozpaczą i strachem opowiadała o ranach na ciele syna. Inny miał tyle  blizn i okaleczeneń sprawiających, że najbliżsi z trudem go poznali. Opowiadała jak jeden z przesłuchujących wziął do ręki szkło i powoli zbliżał do oka syna, chcąc chłopaka zastraszyć i zmusić do mówienia. W zagranicznej prasie, nie tej lewicowej oczywiście, można znaleźć relacje potwierdzające słowa młodego Egipcjanina. Oto jakich metod używa popierające Prezydenta Mursiego środowisko, wybranego o ironio losu w demokratycznych wyborach (dla nie pamiętających historii przypominam, że Adolf Hitler także doszedł do władzy i został mianowany Kanclerzem Rzeszy w wyniku demokratycznych wyborów, zaś potem nie było już jak wybierać).

A co na to zwykli mieszkańcy Egiptu? Co na to zwykli mieszkańcy Kairu, którzy zamiast w weekend cieszyć się możliwością spędzenia czasu z rodziną żyją w strachu? Nawet nie próbuję sobie wyobrazić życia w mieście w którym regularnie dochodzi do protestów, przepychanek, gdzie policja torturuje opozycję a duchowni nawołują do gwałtów. Nie próbuję nawet zgadywać co czują ludzie, którzy liczyli na lepsze czasy, na szansę na rozwój a zamiast tego poznają nowe definicje strachu. Polecam obejrzeć filmy z YT, załączone w linkach, to taki dowód co dała krajom arabskim ta rzekoma wiosna.

http://www.euroislam.pl/index.php/2013/02/salafita-aresztowany-na-podzeganie-do-gwaltow/
http://www.youtube.com/watch?v=25Or5obM430
http://www.youtube.com/watch?v=XbIxZjHXFy4
http://www.gulf-times.com/region/216/details/343191/in-egypt,-protests-turn-weekends-into-nightmare
http://thelede.blogs.nytimes.com/2012/12/11/evidence-of-torture-by-egyptian-islamists/
http://english.ahram.org.eg/NewsContent/1/64/60410/Egypt/Politics-/Egypt-protesters-tell-stories-of-torture,-abuse-at.aspx

************ENG***********
Revolution and a better live after was about to come to Arabic countries. Numberless words and assertion were told on a waves of “beloved” radio station. I’ve written several times about what happened in Tunisia, Egypt and Libya after changes. Memorials are essential now as in Syria fights and strives are still taking place. “The good peace lovers” are fighting with “the bad and terrifying” Al- Alassad. I am not going to guess what will happen in Syria, I hope this country will not follow footsteps of “Arabic revolution”. We helped “Arabic revolution” and “peace lovers”, why is extremely appropriate question needs answering. I’ve been keep telling we should not interfere and not do anything in a Middle East. But..
From all the countries mentioned above Egypt became a symbol of changes where young people get rid of dictator.  Yes, the governors and only governors changes as everything  bad remained. The clergyman of “love religion” encourage to rape woman taking part into anti-governmental protests. Accident mentioned is just one of many example of how the freedom of believes exist in practice. Such freedom, with all weaknesses, exists in a civilized world. Obviously Egypt lie in a different geopolitical place, but still there were to be democracy, yes?  The only real “democratic” change is protests and Muslim Brotherhood growing stronger and stronger. The foreign tourists are not visiting Egypt as often as previously which will lead to economic disaster. I doubt if anyone from Muslim Brotherhood is able to understand economic impact of touristic collapse.  During govern of Mubarak every Egyptian was poor but thanks to Muslim Brotherhood every Egyptian mentioned will be extremely poor.



 (https://pbs.twimg.com/media/A9eD3GKCYAAk7t4.jpg)

The second, but extremely important, is methods by “democratic” by Egyptian governors. We heard a lot of words about cruelty by Mubarak regime. Nothing changes. Yesterday, when hearing foreign news station I heard  Russia Today news about tortures in Egypt. I am not able to hear local mainstream any more. Listening to it, reading it I fell as if my mind were raped (like our deputy has recently said). As I like my mind and don’t want it to be raped, I started to watch foreign station. I am aware I need to use filter system, but if I try to use any filter for Polish mainstream media nothing remains. Coming back to Russia Today news, I heard story by young man mother. He was arrested and tortured. One of the prosecutors took a glass and slowly approaching his eye. Young guy, tortured and persecuted was neither first not last idealist suffered. Another one was so badly wounded than even closest family did not recognize him. In the foreign press, not liberal and leftism obviously, me may find a lot of stories similar to young Egyptian’s one. We now know what kind of method President Mursi supporters use. Democratic election (what a beautiful irony!) enable Mursi to became President. A little remind from a history: democratic election let Adolf Hitler to became Third Reich Chancellor, soon after there were no more elections. 

How about every Egyptian citizen? How are they feel in Cairo, Cairo where every weekend is a protest weekend? No chance to spend free time with family, due to pervasive threat and protests. I am not able to imagine how it is to live in  a city where all the time someone is protesting, where police is kidnapping and torturing the opposition and where clergyman encourage to rape. What kind and degree of frustration must be present in a hearts of people believing and waiting for a better live, better future where only new definition and dimension of fear came up. I strongly advice to look at YT films attached to see a real picture of living after “democratic revolution”.

http://www.euroislam.pl/index.php/2013/02/salafita-aresztowany-na-podzeganie-do-gwaltow/
http://www.youtube.com/watch?v=25Or5obM430
http://www.youtube.com/watch?v=XbIxZjHXFy4
http://www.gulf-times.com/region/216/details/343191/in-egypt,-protests-turn-weekends-into-nightmare
http://thelede.blogs.nytimes.com/2012/12/11/evidence-of-torture-by-egyptian-islamists/
http://english.ahram.org.eg/NewsContent/1/64/60410/Egypt/Politics-/Egypt-protesters-tell-stories-of-torture,-abuse-at.aspx

Statystycznie to powinniśmy mieć wojnę/Statistically there is a time for a war

W jednym z tekstów pisałam o ulubionych straszakach polskich mediów. Ostatnimi czasy coraz mniej oglądam tutejszych serwisów, bo moja odporność na mainstream i nadmierną egzaltację po prostu się wyczerpała. Anglojęzyczne serwisy zagraniczne (jak EuroNews czy Al Jazeera English) nie dość,  że nie są bez przerwy przerywane reklamami to jeszcze nie pokazują w „wiadomościach” filmików z YouTube i nie bredzą aż tak. Nie miała baba kłopotu, angielskiego się osłuchała więc diabli ją pognali na zalinkowany portal i poczytała zalinkowany artykuł.

Znowu nas straszą wojną z Rosją. Czemu wracam do tematu? Bo dostaję furii i szału na niepotrzebne straszenie, granie na ludzkich obawach i uprzedzeniach.  Tym razem nie tylko straszą faktem, że Rosja i Białoruś nas napadną z Królewca, ale jeszcze kreślą scenariusze. Niejako po drodze Rosjanie napadną też kraje nadbałtyckie (Litwo, Łotwo i Estonio bójmy się razem). Wspólne ćwiczenia wojsk obu krajów napadających są niejako jasnym dowodem na początek wojny. Przy okazji zaatakowana ma zostać Finlandia (jak w „wojnie zimowej”), aby nie wesprzeć Estonii. Najlepiej żebyśmy mieli broń atomową, bo wówczas nikt nas nie zaatakuje i obronimy nie tylko siebie, ale całą Europę.

Przyznam, że podobne artykuły podnoszą ciśnienie lepiej niż kawa. Zaś czytanie komentarzy pod tekstem, jeszcze skuteczniej. Jeden z najlepszych, to taki, gdzie autor dowodził, że wojna z Rosją musi wybuchnąć bo uwaga „w każdym stuleciu były jakieś militarne starcia polsko-rosyjskie”. Czyli statystyka decyduje, a nie geopolityka, jakieś tam NATO. Zgodnie z tym ja obstawiam, że wojna wybuchnie w 2016 bo: w 1812 Napoleon ruszył na Moskwę (a my naiwnie za nim), w 1914 zaczęła się I wojna światowa, zatem dodając dwa wychodzi 2016. Równie dobrze może być 2013, bo liczba 3 jest między 2 a 4. No i statycznie wyliczono co trzeba. Statystycznie pies i człowiek mają trzy nogi, statystycznie gdy jedna ręka jest we wrzątku a druga w lodzie ciepłota w porządku i statystycznie  Polacy się bogacą. Oto skutki korzystania z narzędzi statystyki bez zrozumienia. Ja tam jeszcze do Białorusi dorzucę jako agresorów Brazylię i Kubę, bo te kraje ostatnio odwiedził Premier Rosji Miedwiediew (a jeśli odwiedzi w najbliższych dniach kolejne to jako żywo wejdą do tej koalicji i w tym celu Rosja im sprzedaje broń).

Głupota?  Kpina? Oczywiście, że sobie kpię. Tym wszystkim gorącym główkom porównującym sytuację Polski w 2013 do sytuacji w 1939 przypominam, że jesteśmy w NATO a atak na jeden z krajów NATO to atak na sojusz. Owszem, w 1939 Anglicy nie zamierzali umierać za Gdańsk, bo nie mieli w tym interesu. USA nie mogą sobie  wizerunkowo pozwolić by Rosja zaatakowała kraj członkowski NATO. Poza tym oba te kraje rywalizują na arenie supermocarstw i jedni nie oddadzą łatwo drugim jakby nie patrzeć sojusznika. Owszem dla USA są ważniejsi i silniejsi sojusznicy niż Polska, co nie znaczy, że NATO powoli sobie na atak i aneksję terenu jednego z państw członkowskich. Poza tym ekonomia, ekonomia się kłania. Wojny są drogie, zwłaszcza wojny z udziałem wielu stron. Po kiego grzyba napadać na kogoś z czołgami jak się trzyma rękę na kurku z gazem? Po co robić naloty jak można uzależnić od swoich surowców energetycznych? Jeśli ktoś porównuje Polskę w roku 2013 do Czeczenii z lat 90-tych to mną trzęsie. Nie dość, że czuję się obrażona porównaniem do ludzi biorących dzieci jako zakładników i ich zabijających, do bab, które głodzą na śmierć córki by ocalić syna, to po prostu sytuacja jest inna. Ech, czy my naprawdę musimy rozważać scenariusze political-fiction oraz nawijać o związkach partnerskich (Premier Tusk chce się pozbyć konserwatystów ze swojej partii)?

Polska, jak każdy kraj na świecie ma swoje problemy i trzeba debatować, szukać rozwiązań. Mnie bardziej przeraża sytuacja na rynku pracy, widok na emeryturę co nawet na śmierć głodową nie starczy, demografia i fakt ilu rodaków wyjechało za chlebem na zachód. Martwi sytuacja moich rówieśników, którym wmówiono jaką szansę stanowią wyższe studia, zaś naprawdę nie dają niczego. Martwią ceny mieszkań abstrakcyjne dla przeciętnego człowieka, trudna sytuacja na rynku pracy, antyrodzinna polityka rządu, ogromne obciążenia podatkowe, kamienie rzucane pod nogi drobnym i średnim przedsiębiorcom. Dlaczego brak dyskusji nad rozwiązaniem tych problemów?  Bardziej niż rosyjscy żołnierze to by mi odstrzelili głowę na ulicy przerażają mnie agresywne, lewackie i homobojówki jak ci, co atakowali naukowców broniących prof. Pawłowicz. Mam jednak wrażenie, że brak w debacie publicznej i mediach ludzi wiedzących jak rozwiązać problemy Polski, stąd dyskusja nad takimi sprawami. Wypisywanie tego typu rewelacji umacnia stereotyp konserwatysty-oszołoma, dając świetne argumenty oponentom ideologicznym. Bo jak się nie ma pomysłu na rozwiązanie problemów pozostają straszaki.

http://niezalezna.pl/38770-wojna-z-rosja-mozliwe-scenariusze-czesc-druga?page=1

****************ENG***************
Several posts ago I wrote about local medias favourite boogies. To be sincere I have rarely watched Polish medias recently. My immunity towards mainstream run out, as well as for exaltation. Services like Al Jazeera or EuroNews enable me to exercise my English but what is more interesting there are less advertises there. Also YT films are not showed during news and what is presented is just .. more reasonable let me say. I was too calm so I went to visit service and article linked.

Again I have read about war with Russia threat. Why do I come back to a topic? Such totally useless threatening is harmful, is nothing but playing with people fears and prejudices. Now not only we may read about potential Russian and Belarus attack from Kaliningrad, but read possible scenarios as well.  On the way let me say that, Russians will attack Baltic States (Lithuania, Latvia and Estonia  high to be scared!). Moreover Finland is not safe, as Finland may  plan to help Estonia, so next “winter war” is about to happen. The best solution is to have atomic weapon, as not only Russia will not attack country having atomic weapon, but also we will protect Poland and Europe as well.

Such articles, to be sincere, are better than coffee in increasing my pressure. Comments below such brilliant thesis are even better. One of best commentators, wrote “in every century there were military conflicts between Poland and  Russia, so we will have a war”, so we will have a war due to statistics, no geopolitical reasons. Being on the field of statistics war to be can start in 2016. Why? In 1812 Napoleon Emperor started war with Russia (we were naïve enough to believe his promises), in 1914 the first world war started, so adding 2 we receive 2016. Another  possible date in 2013 as the number 3 lies between 2 and 4. Statistically man and dog have three legs; having one hand in a boiling water and second in a freezing everything is fine with a heat. Statistically Poles are getting richer and richer. This is the results of using statistics without knowledge essential. I suspect not only Belarus but Cuba and Brazil may attach us as well. Why? Russian PM  has recently visit those two countries (and due to war plans Russia will sell them a weapon. If any other country will be visited by PM Medvedev will be a part of a coalition). 

Am I mocking? Obviously I am mocking. I want to remind we are country-member of NATO. Attacking country-member is attacking NATO, so our situation is totally different than in 1939 (there are people not able to see difference). We cannot forget our so called allies did nothing in 1939, but now situation are different.  USA and Russia are  competing  with each other, so I doubt if any will just freely give ally to the other side. I am aware USA has strongest and more important allies than Poland, but NATO just can’t let country-member to be attacked. Another argument is slightly economical. War is expensive and what is more important why to attack someone who is buying gas and other energetic materials.  I am really mad hearing comparison of modern Poland (not ideal, but all in all not so bad) with Chechnya from nineties. I feel really abused by comparing me with people taking kids as hostages and killing them. I feel abused by comparison to yentas starving daughters to death in order to save sons. Chechnya was in different geopolitical situation. Do we really have to talk about political-fiction scenarios as well as civilian partnerships (PM Tusk wants to get rid of conservatives from his party)?

As every state across the world, Poland has its problems. We should talk about possible solution, try to do something. I am really scared by labour marker’s situation, possible retirement, demographic bomb. So many young people left Poland as here they had no chance to find a job and raised family. I am afraid by what actually happened to my coevals. We were told university diploma is our chance for a better job, but in fact such diploma means almost nothing. The real problem is apartments prices, prices astronomical from the point of every citizen, government politics against families, very high taxes, difficulties small and middle businessmen are  facing. Why there is no discussion about solution. I am afraid of aggressive, leftism and homosexual vandals who already attacked two scientists in Poznan (they are conservatives and are against gay propaganda and gay marriages), not of potential Russian soldiers to kill me on the street.  I have unpleasant impression there is none with will and idea how to solve real problems, so we are discussing such imagined problems. Last but not least such thesis are consolidating conservative-loony stereotype. Ideological opponents are happy as if there are no solution  to real problems,  boogies are to be used.

http://niezalezna.pl/38770-wojna-z-rosja-mozliwe-scenariusze-czesc-druga?page=1

Krwiopijcy historii cz5: Kaligula, czyli dorastanie w patologicznej rodzinie/Historical sweaters part 5: Caligula and growing up in the pathological family

Aby nieco odpocząć od bieżącej polityki i nie popaść w monotematyczność, postanowiłam reaktywować mój cykl historyczny o okrutnikach sprzed wieków. Po Iwanie Groźnym, Piotrze Wielkim (na miejsce w zestawieniu zasłużył potraktowaniem syna), Henryku VIII i Marii I Tudor przyszedł czas na jednego z cesarzy Rzymu, Kaligulę, czyli Gajusza (łac. Gaius Julius Caesar Germanicus). Ten syn adoptowanego syna  i bratanka cesarza Tyberiusza oraz porywczej pasierbicy tegoż cesarza przeszedł do historii jako szaleniec okrutnik, bijący na głowę sobie współczesnych. Jako pierwszy z cezarów nakazał się uważać za boga (potem deifikacja stanowiła formalność), głęboko wierząc, że jest Jowiszem, Apollinem albo wszystkimi na raz w zależności od nastroju. Czterokrotnie żonaty nie stronił od kontaktów seksualnych z własnymi siostrami (trzema). Jakim cudem jednak szaleniec został władcą największego imperium świata?

Nie zawsze był szalony. Urodzony w 12 roku n.e. krótko cieszył się spokojem rodzinnego domu. Ojciec, uwielbiany przez wojsko dowódca, zmarł w 19 roku. Matka Agrypina, córka jedynej córki pierwszego cesarza, Oktawiana Augusta i najsłynniejszej nimfomanki w dziejach, porywcza i nierozważna poczęła oskarżać wszystkich, łącznie z panującym Tyberiuszem o zamordowanie męża. Ostatecznie Agrypina została zesłana na Pandaterię, wyspę gdzie więziono jej matkę Julię. Rodzina znalazła się wówczas w niebezpieczeństwie, gdyż niełaska nie ograniczyła się do osoby Agrypiny. Młody Kaligula (przydomek oznaczający „bucik” po łacinie” zrobił  najrozsądniejszą rzecz: udał się pod opiekę matki Tyberiusza, powszechnie szanowanej wdowy po Oktawianie Auguście, Liwii Druzylli. Cesarz, znany z okrucieństwa, bał się jednej osoby na świecie: matki, która zmusiła go by wbrew swej woli wstąpił na tron (wymuszając na synu małżeństwo ze znienawidzoną Julią i do porzucenia ukochanej Wipsanii) i którą podejrzewał o zamordowanie brata (ojca Germanika i późniejszego cesarza Klaudiusza). Pod jej opieką Kaligula, głęboko skrywający swe uczucia, pozostał bezpieczny i przebywał z Tyberiuszem na Capri. Czy Kaligula zamordował swego poprzednika na tronie? Nie wiadomo, wiadomo jednak, że w 37 roku wstępował na tron z atmosferze nadziei na lepsze jutro.

Ale nadzieje zostały brutalnie zniweczone. Wkrótce po wstąpieniu na tron cesarz zachorował na zapalenie mózgu. W tamtych czasach utrzymująca się przez wiele dni, sięgająca 40 stopni gorączka, mogła zabić. Zdaniem Obermeiera i innych choroba spowodowała uszkodzenie mózgu i szaleństwo. Kaligula zaczął cierpieć na halucynacje (widział między innymi bogów i boginie z nim rozmawiające), urojenia (wierzył, że jest bogiem, Jowiszem, Neptunem a nawet nadbogiem łączącym w sobie cechy wszystkich). Od dziecka zafascynowany Egiptem postanowił, wzorem faraonów, utrzymywać kontakty seksualne z trzema siostrami (między innymi matką Nerona). W jednej z nich, Druzylli na swój sposób się zakochał i podobno zawarł tajny ślub. Kiedy kobieta zmarła rozpaczał i ogłosił ją Panteją, wszechboginią i nakazał czcić. W swoim życiu był czterokrotnie żonaty w „normalny sposób”. Pierwsza z żon, Junia  zmarła przy porodzie. Drugą  Orestyllę poślubił w nader oryginalny sposób: będąc świadkiem na jej ślubie zajął miejsce pana młodego, po czym bardzo szybko bezceremonialnie odesłał. Z trzecią, znaną pięknością Lollią Pauliną też się szybko rozwiódł i z czwartą, starszą od siebie wdową po piekarzu Cezonią, był jako tako szczęśliwy.

Okrutnik nie liczył się z nikim i niczym. Terroryzował  cały Rzym dziwacznymi pomysłami, skazując ludzi na śmierć by zyskać ich majątek. By dać wyraz swemu przekonaniu o potędze uczynił swego konia, Incitatusa, senatorem. Przebierając się za kobietę utrzymywał stosunku seksualne z damami towarzystwa, mężczyznami niejednokrotnie dokonując gwałtu. Uczynił z pałacu dom publiczny, umieszczając z nim rodzone siostry i zmuszając arystokratów by korzystali z „usług”. Przekonany, że Neptun to wróg,  wysłał okręty wojenne na walkę z morzem. Lista szaleństw i okrucieństw Kaliguli jest długa. Uszkodzenie mózgu, wywołane wielodniową gorączką, spowodowało chorobę umysłową, ale okrucieństwo było w nim wcześniej. Wychowywany w rodzinie gdzie walka o władzę powodowała zdrady, morderstwa wśród najbliższych szybko pojął, że nikomu nie można ufać i liczyć można na siebie. Obserwując losy matki i braci wiedział jak niewiele znaczy autentyczna wina czy niewinność, bo tylko zdanie władcy ma znaczenie. Nie on pierwszy i nie ostatni zdradzał, uwodził i zabijał dla władzy. Dorastając w atmosferze bezpardonowej walki o władzę, w towarzystwie porywczej i nierozważnej matki szybko odrobił lekcję życia.

 Postać po dziś dzień budzi odrazę i przerażenie. Bo chociaż nie sposób oceniać starożytnego Rzymu wedle dzisiejszych miar moralności, to co robił Kaligula budziło opór współczesnych. Gajusz żył w okrutnych czasach, lecz swoim okrucieństwem je przebijał. 

Obermeier Siegfried, „Kaligula bóg okrucieństwa”
Robert Graves, „Ja, Klaudiusz”
Antoinette May , „Żona Piłata” 
http://www.youtube.com/watch?v=iKV1VhpsSTo
wikipedia
http://www.historum.com/ancient-history/18330-caligula-vs-nero.html
http://www.bbc.co.uk/history/historic_figures/caligula.shtml

*************ENG*******************

I need to rest from politics and from observing what is going on there. Also I want my blog to be interesting not only for the  political scene observers. Due to reasons mentioned in the previous sentences today I want to present next from the historical cycle about evil people across ages. In the previous notes I presented Ivan the Terrible, Peter the Great (he become a part of the cycle for what he done to a son), Henry VIII and Mary I Tudor. Now is the time for Roman Emperor Gajus (łac. Gaius Julius Caesar Germanicus) known as Caligula. Son of the adopted Tiberius Emperor son and Tiberious impulsive step-daughter is worldwide recognized symbol of cruelty and madness. Being the first Emperor demanded to be treated as a living god, believed to be Jupiter, Apollin or both mood dependently. He kept sexual contacts with three sisters, which was never a handicap to marry for the four times. How did it happen that a total maniac become ruler of the world most powerful Empire?

He wasn’t mad all the time. Future emperor, born in 12 AD shortly lived in a happy family. Commander admired and adored by the army, his father died in 19 AD. Agrippina, daughter of the only daughter of Octavian August and mother to Caligula started to accusing everyone, including Tiberius Emperor, for death of Germanicus. It is worth noticing that Agrippina’s mother, Julia was exiled to Pandateria island for sexual scandals. Eventually Agrippina shared mother’s fate and died on Pandateria (Julia spent some time on Pandateria, then was moved to Reggio where died). Whole family of young Caligula was in danger, as Emperor disgrace was still valid. Caligula (alias from the Latin name for bootee) made most reasonable and the only wise decision available: went to Livia Drusilla and asked for protection. Livia, esteemed wife od Octavian August, was the only person all over the world Emperor Tiberius feared and hated most. Tiberius believed mother killed his brother Drusus (father to Germanicus and future Emperor Claudius). He never forgot it was mother who made him become Emperor (it was not Tiberius ambition), forced to marry hated Julia and divorced beloved Vipsania. Young Caligula, living in the Livia’s house deeply hide his true feelings and stayed safe. Eventually Tiberius invited him to Capri, where Caligula stayed till Tiberius death. Did Caligula kill his predecessor? Whatever actually happened he become Emperor in 37 AD. There were great hopes for changes, but soon it became clear Caligula is much worse than Tiberius.

All the hopes of the Romans ended soon. Not long after becoming Emperor, Caligula got over brain fever. Approximately two thousand years ago such fever was often deadly. According to cited Obermeier as well as others high fever caused brain damage. Brain damages then leaded to psychiatric disorder. Caligula started to suffer from hallucinations (by seeing gods and goddesses talking to him), delusions (believing to be Jupiter, Neptune or super-god). Being interested in Egyptian history, Emperor started to have sexual contact with three sisters (one of them, Agrippina was mother to Nero Emperor). In some way he fell in love with Drusilla and probably married secretly. When beloved sister died Caligula was destroyed and  commanded everyone to worship her as Panteia goddess. Married for the four times Emperor took married second time (Orestilla) in a very specific way. Emperor was invited to Orestilla wedding as best men. Seeing beautiful bride he decided to marry her to the great astonishment of the actual broom. After short time they divorced. Also Emperor’s third marriage to beautiful Lollia Paulina lasted shortly. Finally he married older widow Caesonia , who he loved in some way and with who  was happy.

Cruel Emperor governed Rome by terror and law breaking. Whole Rome was terribly afraid of his bizarre actions and decisions. No one felt safe, as condemning without any  accusation and guilt became a norm. Emperor needed money, so he transformed palace into whore house and made every aristocrat to pay for “services”. He also made sisters to work there. Believing in own boundless power, Caligula make his horse, Incitatus a senator. Dressing in female clothes, Emperor had sexual contacts with man and woman as well, quite often by rape. Considering Neptune as an enemy Caligula sent war ships to fight with… the sea. List of the Caligula crimes and mad actions are much longer. Brain damage, caused by fever resulted in psychiatric disease. But he was cruel earlier Caligula grow up in the pathologic family where treason, murder and fight for power were ordinary actions. He probably never forget what happened to his mother and brothers. After such lesson of live, Caligula realised actual guilt or innocence are nothing to Emperor power and will. Not first and last one killing and deceiving to get power. 

Caligula is fearful character till now. Obviously moral and law norms of the Ancient Rome was much different than nowadays. However actions by Caligula were unusual in cruelty even then, even in a such cruel times.

Obermeier Siegfried, „Caligula, god of cruelty”
Robert Graves, „I, Claudius”
Antoinette May , „Żona Piłata” 
http://www.youtube.com/watch?v=iKV1VhpsSTo
wikipedia
http://www.historum.com/ancient-history/18330-caligula-vs-nero.html
http://www.bbc.co.uk/history/historic_figures/caligula.shtml

Panowie fachowce chcą byśmy pracowali do śmierci/Expertss want us to work till death

Nie miała baba kłopotu, nie miała baba powodu do denerwowania się to „ukochanej” radiostacji posłuchała. Fakt, że dzisiaj nad Polską niż, pada śnieg i ciśnienie leci na łeb na szyję. Niestety sposób w jaki Klub Wzajemnej Adoracji  (KWA), zwany audycją o ekonomii, podnosi ciśnienie grozi zawałem i udarem i innymi nieszczęściami instant, bardziej niż zupka w proszku.

Panowie z KWA wpadli na pomysł, że miłościwie nas kochający rząd Najjaśniejszej, podnosząc wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn do 67 roku życia, uczynił to za wolno i za mało radykalnie. Podniesienie wieku to tak niskiego wieku niczego nie rozwiąże i podobno należy pracować na jedną słuszną partię, gazetę i telewizję, pardon dla własnego dobrobytu, minimum do 75 roku życia. Bo przecież 60-latka to gówniara (w sensie młoda kobieta), w pełni sił i chęci  do pracy. Co więcej KWA biadoli nad niską aktywnością zawodową Polek, bo przecież największym szczęściem kobiety jest zapierniczać na dwa etaty i rozwijać się na zmywaku. Trywializuję? Uważam,  że to jak kto żyje winno być decyzją osoby a nie fachowców z Bożej łaski, a raczej niełaski, która na nas spadła skoro takie niewydarzone jednostki mają moc decyzyjną.



(http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/201203/1332850252_by_mygyry87_600.jpg)

Panowie z KWA, jak przystało na oderwanych od rzeczywistości łekspertów od siedmiu boleśni nie pojmują, że co innego praca w gabineciku kiedy pięciu asystentów na pana łeksperta zasuwa a co innego praca w sklepie, praca na budowie, praca przy układaniu kafelków. Panowie z KWA nie pojmują, że nie każdy jest ideałem zdrowia, ma siłę pracować nie wiadomo ile i nie każda praca to umożliwia. Jak ktoś nie widzi różnicy między byciem uniwersyteckim profesorem dającym od czasu do czasu wykład a budowlańcem powinien iść do okulisty. Podobno, wedle KWA, żyjemy w coraz lepszym zdrowiu i coraz dłużej. Kolejki do specjalistów i schorowani emeryci to urojenia uprzedzonej autorki bloga. Jak wiadomo wszystkie firmy marzą o zatrudnianiu osoby w wieku emerytalnym, zaś dzięki OFE i innym systemowym przekrętom takowych emerytów stać na usługi. Jak inaczej może wyglądać życie w mlekiem i miodem płynącej krainie pod panowaniem Najjaśniejszego Słońca Peru?

Kto nie zna KWA i ich przychówku, uprzejmie informuję, że panowie mają hyzia dyzia na punkcie usług. Po co przemysł, po co produkcja i po co cokolwiek, skoro mamy usługi.  KWA nie potrafi bowiem pojąć, że na zakup usług trzeba mieć pieniądze, a te nie rosną na drzewach ani nie biorą się z bankomatu. Takie małe przypomnienie decyduję łekspertom, podobno ekonomistom z KWA. Panowie z KWA, jak przystało na oderwanych od życia teoretyków mających głęboko gdzie palcem nie sięgnę przeciętnego obywatela, chlipią, że u nas ludzie nie chcą euro jako waluty, że nie wszyscy piszczą z radości nad przyjęciem przez Sejm Paktu Fiskalnego (to już wiemy skąd podniecenia się procesem celebrytki, znanej głównie z tego, że zamordowała półroczną córkę), nie wszyscy marzą o prywatyzacji wszystkiego. Ja oczywiście rozumiem, że panowie z KWA biorą solidne pieniądze za próbę wykończenia polskiej gospodarki aby przypadkiem nie była dla nikogo konkurencyjna, tak samo rozumiem, że chcąc ratować swoje wakacje na Arubie i mieć na kolię na kochanki trzeba drenować kieszenie Polaków aż do ich naturalnej śmieci. Ewentualnie można łupnąć jeszcze jedną reformę Służby Zdrowia, aby przypadkiem nikt nie pożył za długo na emeryturze. Trzeba przecież wyciągać obowiązkowe składki i brać od wpłynięcia (obowiązkowej składki) dla siebie kasę, co by w wieku okołoemerytalnym mieć fundusze na kochankę w wieku własnej wnuczki. Dlatego należy koniecznie wydłużać wiek emerytalny, byśmy pracowali do śmierci. Pamiętajmy! Panowie z KWA mają zawsze racje, panowie z KWA się mylą, przed panami z KWA zawsze mamy chylić ciemnogrodzkie łepki.

A tymczasem znowu wypływa sprawa rzekomych więzień CIA w Polsce (http://rt.com/news/poland-drops-charges-investigation-136/), ale lepiej uprawiać propagandę sukcesu i pokazywać filmiki ze zwierzakami. Po raz kolejny w ostatnim czasie na głównej stronie Russia Today można znaleźć informację o tych rzekomych więzieniach, ale co to kogo..

*******************ENG*********************
As I had no reasons to be upset or nervous, as I have no reasons for complaining. Due to situation explained I decided to listen to my “beloved” mainstream radio station. There is a snowy day in Poland, pressure is low and I needed coffee. Still usage of “beloved” radio stations as pressure increasing factor is risky as listening to all shit presented there increase risk of heart attack and apoplexy. It almost guarantees instant effect, even more instant than instant soups.  This is the way Mutual Adoration Bunch (MUD) affect one’s health.

According to MUD our government (the best one and most caring around the world) should made us work longer than till 67 years old. Changes have been done too slowly and too delicate. We are about to work till death for the only party, the only newspaper and the only television, beg me pardon for our own welfare officially. How long we are about to work? At least until we would be 75 years old, as 60 years old young’un (in the means of age) wants nothing but work as she feels so good! MUD is very concerned about Polish women, as so few of us is working. In McDonald all of us will find professional satisfaction and without is we will never be truly happy. Doubt? Ask MUD, they will tell you everything, they will illuminate us all. The way of living is a matter of choice of any of us, not so called expertss (I know how to write a word expert, this is just  irony). 



(http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/201203/1332850252_by_mygyry87_600.jpg)

MUD is just unable to understand siting in a luxurious office and doing nothing (as assistants are actually working) is something much different than working in a supermarket, on a construction or other hard jobs. Not everyone is healthy, especially being more than 60 years old. There are different jobs: Assistant Professor on a university may work quite long, but not everyone is Assistant Professor. Being unable to distinguish between Assistant Professor and checkout operator simply means someone need to wear glasses! We are living longer and longer and we getting healthier and healthier. Long queues of sick seniors is just an illusion by prejudiced blog author. As we all know all companies are eager to employ old people. Thanks to Open Pension Found (OPF) and other scams seniors will have a lot of money for everything. There is no other possibility in a paradise govern by The Brightest Sun of Peru?

Not know MUD and their collaborators? In the following sentences I will explain their economic ideas and the way they consider services. According to MUD no production, no industry is needed, services is all that matters. The only problems in MUD is the fact money do not grow on trees,  just don’t appear magically on ATM machine, but must be earned: a little reminder for so called economists from MUD. So called economists unable to understand the way ordinary people live, not interested our problems. They are very unhappy with the fact we don’t want euro as a currency, we are not happy with Parliament to ratify the Fiscal Pact. As idea was quite unpopular, mainstream medias were interested in the process of celebrity known from killing her half-year old daughter.  I am old enough to understand how much money MUD earned from destroying Polish economic system (to make everyone sure we will never competition to anyone). I see they are working so hard and  they need to go to Aruba for a holiday. They have to drain our pockets to have money for necklace for a lover. Next Health Care System reform is essential to make sure seniors will not live long on their retirement. The longer people lives the more money for OPF. As giving money for OPF is essential MUD collaborators want us work longer. It is expensive to have a lover in a granddaughter age! Retirement age are to elongated, we should work till death. Remember! There are no other voices of wisdom by MUD, MUD is always correct, MUD is never mistaken and we should always lower our heads in front of MUD.

In the meanwhile on RT web portal we may write about reputed CIA prison to be located in Poland (http://rt.com/news/poland-drops-charges-investigation-136/). However it is much better to show a YT’s funny films and talk about successes. Not so long time ago I have written about reputed CIA prisons case to be present on a main page on RT portal. Not interesting?

Romantyczne Walentynki z trupem w tle /Romantic Valentine’s day and dead body

Aby nieco odpocząć o pisania o trudnych społecznie sprawach, dzisiaj przejdziemy na zagraniczne podwórko, przechodząc do poważnej sprawy (chodzi o morderstwo), poważnej i na pewno nie tak prostej jak się mogło wydawać. A przecież było jak z  bajki! Ona, piękna Reeva Steenkamp pracuje jako modelka. Na zdjęciach widzimy złotowłosą dziewczynę o uprzejmej i bystrej twarzy (nie to co pokazywana u nas co rusz panna końskim zgryzem i strasząca kośćmi, nie dorastająca do pięt Heidi Klum nie mówiąc o Claudii Schiffer. Kolega dość dosadnie ją nazwał). On, Oscar Pistorius najsłynniejszy niepełnosprawny biegacz, symbol nadziei dla ludzi dotkniętych słabością. Pokazuje, że utrata nóg nie oznacza końca wszystkiego, że utrudnia, ale nie uniemożliwia normalne życie.   Przystojny mężczyzna, piękna kobieta i wspaniała willa, czego chcieć więcej aby była bajka? Czyż nie o podobnej przyszłości marzy niejedna dziewczyna (i dorosła kobieta nie oszukujmy się), zapominając o ciemnych stronach i demonach śpiących w bajkowych willach?


(http://static.guim.co.uk/sys-images/Sport/Pix/pictures/2013/2/14/1360844359381/Oscar-Pistorius-and-Reeva-008.jpg)

Czwartek, 14 luty 2013, nomen omen Walentynki. Młoda kobieta postanowiła zrobić niespodziankę ukochanemu. Przyjść niespodziewanie, zaskoczyć, sprawić przyjemność. On jednak myślał, że to włamanie, co w dawniej cywilizowanej, RPA nie zaskakuje. Nie patrząc co robi oddał cztery zastrzały zabijając swoją ofiarę na miejscu. Ale to nie był bandzior, ale jasnowłosa kobieta, jego dziewczyna. Tak przynajmniej tłumaczy oskarżony, co nie przekonuje prokuratury. Rozmawiałam o tym podczas rodzinnego, sobotniego obiadu i nikt z nas nie uwierzył w podobną opowieść. Jak można strzelać i nie patrzeć, jeszcze oddać jeden strzał to wypadek, ale więcej? Jak można strzelać cztery razy i nie zauważyć co się dzieje? No i wreszcie jak można pomylić blond dziewczynę z bandziorem? Linia obrony, jak linia obrony, ale  opisane zachowanie przypomina jakieś szaleństwo, jakieś delirium, jakiś amok. Do tego, jak wyczytać można w jednym z zalinkowanych artykułów, w łazience domu Oscara Pistoriusa znaleziono zakrwawiony kij. Zabójstwo w samoobronie z użyciem broni palnej i kija? O Nie brzmi zbyt przekonująco, zatem o co poszło? Bo o ile można nie zauważyć do kogo się strzela, ale okładać kijem trzeba z nieco bliższej odległości.

Czy zażywane sterydy mogły spowodować tymczasową niepoczytalność i ataki potwornej agresji?  Nie jestem lekarzem, ale mam świadomość co leki pochodzenia normalnego jak steroidy, zwłaszcza źle dobrane czy zażywane w niewłaściwych dawkach robią z psychiką. Ale przecież mówimy o znanym sportowcu, kimś kto nie czeka w długiej kolejce do lekarza, więc wszelkie pomyłki w doborze leków powinny zostać szybko naprawione. Ale mówię lekarzem nie jestem. Druga sugerowana przyczyna zbrodni to zazdrość. Oscar Pistorius, chociaż znany sportowiec, jest paraolimpijczykiem, niepełnosprawnym, walczącym ze słabościami. Czy dlatego był okropnie zazdrosny o swą piękną dziewczynę? Zdaniem przyjaciółki zmarłej problemy w związku miały miejsca od pewnego czasu, zaś obecność świadków nie powstrzymywała sportowca  od urządzania scen. Przyczyną był pewien muzyk. Czy zazdrość miała jakiekolwiek podstawy, czy po prostu wynikała z mało racjonalnych przesłanek jak u Otella? Tego się pewnie prędko, a być może nigdy, nie dowiemy. Cóż jakkolwiek by nie było muszę przyznać, że zbrodnia czy to zaplanowana na zimno czy w afekcie w Walentynki to historia rodem z filmu. Niestety w opisywanym przypadku ktoś naprawdę umarł.

http://sport.dziennik.pl/lekkoatletyka/artykuly/419697,pistorius-zabil-swoja-dziewczyne-pod-wplywem-sterydow.html
http://www.polskieradio.pl/43/265/Artykul/784040,Pistorius-zamordowal-swoja-dziewczyne-z-zazdrosci
http://www.washingtontimes.com/news/2013/feb/17/funeral-reeva-steenkamp-pistorius-girlfriend-tuesd/
http://www.startribune.com/sports/191656261.html
****************ENG***************************
Today I would like switch attention from socially difficult cases, to write a little about foreign accidents. The case I am going to write about is serious (it discusses murder) and I believe not so easy, as someone may think about from the very first moment. Everything seemed to be so beautiful and fairy-tale like.  She- Reeva Steenkamp,  was young, beautiful woman working as model. Really good-looking one with  intelligent and cordial face (not like horse-like faced skeleton aggressively promoted here, skeleton who will never be Heidi Klum or Claudia Schiffer. Colleague called horse-like skeleton by appropriate name). He- Oscar Pistorius worldwide known disable runner, light of hope for everyone fighting with own weaknesses. He showed that losing legs is not the end of everything it Is just a difficulty. Handsome man, beautiful woman and marvellous villa is a fairy-tale younger and older girls dream about (o lot of, but not all of course). Such future sounds great, but there are dark sides of a dreamy fairy-tale, dark sides rarely presented in sentimental movies.


 (http://static.guim.co.uk/sys-images/Sport/Pix/pictures/2013/2/14/1360844359381/Oscar-Pistorius-and-Reeva-008.jpg)

Thursday, 14th of February 2013, nomen omen Valentine’s Day. In this day young woman decided to surprise her beloved one, by coming accidentally and unsuspected she wanted to give him a nice surprise. However he thought there were bandits in a villa, nothing unusual in previously civilized South Africa Republic. He started a fire and gave four shouts. But it was not a thief, but his  blond-haired girl.  Al least such version Oscar Pistorious presented to the procurators. Sounds a little strange and unbelievable, doesn’t it? During Saturday dinner I discussed this matter with family and we get same conclusions. Giving one, accidental shout it a tragic mistake, but shouting four times and not looking at all? How can blond girl can be mistaken with bandit? I doubt many will believe such defence line. For me story sounds like a description of a kind of delirium states, madness something very bad. In the bathroom of Pistorious villa blood-stained stick was found- we read in one of the articles linked.  I may believe in accidental killing with fire gun usage, but fustigation with stich can be done from a very short distance.

Can steroid drugs be responsible for aggression and losing self-control? I am not physician, but I know what kinds of problems wrongly chosen hormonal drugs may cause. Here on the other hand, we are talking about popular sportsmen, someone who is not waiting in a queue, any mistakes in drugs kind and/or dosage will be immediately fixed.  Envy is another possible reason of murder. Although Oscar Pistorius is well known sportsman he is disabled person, it that a key? According to Reeva Steenkamp friend, for some time there have been problems and fusses in relationship present. Sportsman was making a public wrangles, even in the presence of other people? Was attacks of envy rational (musician with who Reeva Steenkamp liked) or just irrational and Oscar Pistorious behaved like Otello? There are many questions need answering and we will wait for the answers. Nevertheless no matter if crime was accident or planed action Valentine’s Day is the best day for killing partners, like from sentimental movie. Unfortunately in  a history described someone is actually dead, even if such accident great commentary for Valentine’s Day .

http://sport.dziennik.pl/lekkoatletyka/artykuly/419697,pistorius-zabil-swoja-dziewczyne-pod-wplywem-sterydow.html
http://www.polskieradio.pl/43/265/Artykul/784040,Pistorius-zamordowal-swoja-dziewczyne-z-zazdrosci
http://www.washingtontimes.com/news/2013/feb/17/funeral-reeva-steenkamp-pistorius-girlfriend-tuesd/
http://www.startribune.com/sports/191656261.html

Nihil novi sub sole, czyli nasze społeczeństwo wczoraj i dziś/ Nihil novi sub sole, local society across ages

Jak mawiano już w starożytności nie ma nic nowego i wszystko już było. Chętnie wysłuchałam wypowiedzi Rafała Ziemkiewicza, jednego z moich ulubionych dziennikarzy, na temat Powstania Styczniowego, społecznych nastrojów wczoraj i dzisiaj.  Wiele dyskusji pojawia się na temat sensowności pamiętania i świętowania rocznicy Powstania, które  doprowadziło do katastrofy i straszliwych represji ze strony ówczesnych władz rosyjskich.

Nie miałam pojęcia, że 150 lat temu też mówiono o tym jak to nie ma narodów i państw, więc właściwie po co tak się szarpać w imię niepodległości? Bo o ile wiedziałam, że ludzie różnie oceniali sytuację polityczne, że nie  wszyscy popierali ideę walki zbrojnej, inni sugerowali konieczność powolnych zmian i budowy siły ekonomicznej (pogardliwie nazywani realistami przez zwolenników idei walki, których Autorka popiera) czy wreszcie przekonanych, że powinniśmy jako naród dać sobie spokój i zostać jeszcze jedną składową ówczesnego Imperium Rosyjskiego.  Pozostaje więc pytanie dlaczego rozpoczęto walki w tak fatalnym momencie.

Ciekawą tezę stawia Rafał Ziemkiewicz, mówiący, że powodem wybuchu dramatycznego zrywu była chęć zatrzymania rusyfikacji i asymilacji ówczesnych elit. Szczęka mi opadła na podobne argumenty, szczęka mi opadła i poleciała na podłogę. Czyli w imię „sprawdzenia” i zmiany elit należy spowodować narodową hekatombę, nie patrzeć na sytuację międzynarodową? Nie potrafię tego nawet skomentować, bo jestem przerażona. Jestem przerażona podobnym myśleniem, że można w imię idei narażać na zagładę biologiczną społeczeństwo. Czy dlatego właśnie Józef Beck wybrał honor, pchając naród na beznadziejną wojnę, rzucając się na silniejszego. W II wojnie światowej wymordowano nam elity, zaś sami dobiliśmy ocalałych w Powstaniu Warszawskim. W Styczniowym cofnęliśmy w rozwoju społeczeństwo, narażając na straszliwe straty tysiące rodzin (w tym moich przodków). Udane Powstanie Wielkopolskie dlatego się powiodło ponieważ wybuchło w odpowiednim momencie, ponieważ były gotowe struktury i korzystna koniunktura. Dlaczego w roku 1918  odzyskaliśmy niepodległość? Ponieważ rozsądny Roman Dmowski był w Paryżu, zadbał by w Wersalu zaistniała sprawa polska. Dmowski pojechał tam z rosyjskim paszportem dyplomatycznym, ponieważ w imię realizmu zawierał kompromisy. Tak, realizmu, który jest uważany nieomal za zdradę narodową. Rzecz jasna za podobne poglądy  usłyszałam pod swoim adresem różne urocze określenia, co mnie ubawiło a nie obraziło.

Wielu wówczas było zdumione brakiem świadomości i zainteresowania chłopów Powstaniem. Ciekawe dlaczego, skoro chłopi byli własnością szlachcica, nie mieli na własność swojej ziemi i żadnych praw. O ironio losu to car Aleksander II uwłaszczył chłopów dając tym ludziom coś, czego nie dostał od rodzimej szlachty. Skoro w swoim kraju nie mieli nic i nie byli u siebie po co się męczyć? No właśnie, ale szlachta nie była chętna do rezygnacji z pracy niewolniczej, przynajmniej w jakiej części przypadków. Co zatem należało zrobić? To o czym mówił pozytywizm: praca u podstawa i praca organiczna, coś co ostatecznie dało nam zwycięstwo.

Skoro chodziło o zmianę elit nie trzeba było od razu narodowej hekatomby. Nie lepiej i mniej krwawo poprzez system szkolnictwa i kształcenia wytworzyć własne elity, dać możliwość młodym ludziom zdobywania wykształcenia i walki o lepsze życie? Ostatecznie można było urządzić zamach na jednego czy drugiego, nie zaś od razu narażać całe społeczeństwo na potworne koszty i represje. Tylko niestety szaleństwo miało się w Polsce zbyt dobrze, na szczęście jednak z czasem wygrywał, jak w 1918, rozum i w tym należy szukać nadziei.

Kto czyta mojego bloga wie, że jestem skrajnie krytyczna wobec obecnych „elit” i rządzących.  Podobno jeśli Bóg chce człowieka pokarać zabiera mu rozum, zaś kiedy chce pokarać naród daje mu elity, które chcą za wszelką cenę wykończyć społeczeństwo. Jak pokazuje historia „elity” są skuteczniejsze w wykańczaniu niż jakikolwiek wróg.  Kosmopolityzm i „wstyd za bycie Polakiem” istniał w pewnych grupach od wieków, o czym pisał Krasicki już w XVIII wieku, czyli nihil novi sub sole, można rzec. Czyli może w końcu będzie dobrze nie tylko wedle propagandy oficjalnych mediów, ale naprawdę? 

**************ENG******************
There is nothing new actually and everything has already happened- such phrase has been known in  the ancient times. I was glad to hear my favourite journalist, Rafal Ziemkiewicz, about the January Uprising as well as social moods. Nowadays we have a lot of discussion about reasonable  of Uprising anniversary, anniversary of the Uprising leading to national catastrophe and terrifying repression done by contemporary Russian governors.

To be sincere I had no idea that phrases like “there are no nationalities and states” were present 250 years ago. If there are no nationalities, why to fight for independence? Then and now people have different feelings and opinions towards political situation. Not everyone, of course, followed military actions ideas. People believing that building economic power, building net of schools and universities as the opposition towards military actions were known as realists. Being realist is not a compliment in some ambiences. Author of a blog is a realist. There were also people believing that in 19th century we should have forget independence ideas and become a part of contemporary Russian Empire. Now is the question  to be asked: why the Uprising started in such a bad moment?

Rafal Ziemkiewicz suggested very interesting reason. He said the reason lies in the desperate need to stop assimilation and russification  of elites. My jaw has dropped hearing this, my jaw dropped and landed on a floor. How can I react in a different way on the idea of destroying nation and risking its hecatomb in order to “checking” elites?   I am terrified hearing such ideas, I am terrifying that governors may risk society existence in the name of idea? It that a reason by Jozef Beck chose honour and put national into hopeless war, make Poles the first victim of WWII. Till now, till 21st century we are paying bills for Mr Beck choice. Polish elites was killed during the war by occupants. The rest who survived was killed by governors in the Warsaw Uprising. The January Uprising lead to social and economic development, thousands of families (including my ancestors) lose everything. What lied behind the Wielkopolska Uprising? It started in appropriate place, appropriate moment and people were ready for it. Why did Poland retrieve its independence in 1918? Because reasonable Roman Dmowski arrived in Paris, so Polish case arrived in the Versailles. How can Roman Dmowski arrive there? He had Russian diplomatic passport, because he was reasonable enough to compromise when essential. He was the realist, realist which mean “traitor” in some ambiences. As the realist I was called in very nice way, which make me laugh not angry or upset.

Another interesting aspect of the January Uprising history is astonishment cause by peasants attitude. In 1863 peasants were  not independent, but belonged to nobleman. Place they lived in did not belong to them, but belonged to nobleman. To make matters worse peasants had no rights. Irony lies in the fact it was not Polish gentry by tsar Alexander II who gave them lands they have always live in. If peasants had nothing in their own country why to fight? In the name of what? The gentry was not (in the vast majority) eager to resign from slavery work. What can be done in such situation? Organic work as was suggested in later years was the answer. This was the key to the final victory in 1918.

Coming back to elites eager to russification there were better solution than national hecatomb. Don’t like present elites? By net of schools, scholarships and universities create own elites. Help young and talented people to fight to better live, gave them opportunity.  In the end assassination is a better and less painful solution than national hecatomb. Unfortunately governors madness has a long history in Poland, but for our luck common sense sometimes wins. It won in 1918, that should give us hope.

Readers of my blog I am skeptical and critical towards modern “elites” and governors. It is said God punish man with madness, if God wants to punish whole nation gave them mad governors. From the history I know too often we were punished with elites willing to finish us. To be sincere governors were sometimes more efficient than any occupier. Cosmopolite attitude and “being ashamed from being a Pole” has a long history lasting till 18th century at least.  Nihil novi sub sole can be said. So let’s hope it will be actually good not only according to mainstream medias propaganda.

Nic się nie stało, nic się nie stało deszcz jeno pada !/Everything is fine, just a rain keeps falling!

Polska czołowa tenisistka, Agnieszka Radwańska, oraz jej siostra Urszula zostały obrażone przez izraelskich kibiców. Pod adresem kobiet padły niewybredne słowa, między innymi „catholic bitches” (czyli katolickie dziwki). Nic się jednak nie stało, bo jak wiemy po katoliczkach, zwłaszcza polskich, można jeździć jak po łysej kobyle. W pewnych kręgach to nawet czyn godny pochwały. Były tenisista Wojciech Fibak nie widzi nic złego we wspomnianych słowach, zaś zdaniem Gazety Wyborczej w ogóle nie ma o co robić szumu, bo przecież należy rozumieć cudzą odmienność kulturową, cudze emocje i takie tam..

Przypomniał mi się wrzask mainstreamowych mediów kiedy gość z Indii został poproszony o zdjęcie turbanu do kontroli na lotnisku. Nikt go nie szykanował, nie wyzywał zaś tego typu kontrole to standard i wszyscy takowej podlegamy. Już sobie wyobrażam jakie by się rozpętało piekło, jakby ktokolwiek ośmielił się cokolwiek powiedzieć na temat Żydów.  Jakbyśmy zostali zaraz wyzwani od antysemitów zaś media maintreamu cały dzień wyły z oburzenia, zapraszając co rusz ekspertów. Ot taka równość traktowania.



(http://cdn25.se.smcloud.net/t/photos/thumbnails/188700/agnieszka_radwanska_640x360_crop_rozmiar-niestandardowy.jpg)

Ale co ja się dziwię?  Jak pisze Maciej Pawlicki w drugim z zalinkowanych artykułów podobne tendencje to norma.  Po prostu nasi decydenci zawsze krzyczą, że „deszcz pada” nawet kiedy pada obraźliwa fraza „polskie obozy śmierci”. Przykład idzie z góry, więc ludzie naśladują co widzą.

Artykuł mnie zainspirował do przemyśleń. Czy czuję się zła, dotknięta, wściekła kiedy Barack Obama mówi o „polskich obozach śmierci” zaś do sieci niby przypadkiem wypływają zdjęcia ofiar katastrofy Smoleńskiej? Pewnie, że nie miło nie jest delikatnie mówiąc. Ale znacznie bardziej boli reakcja, a raczej jej brak ze strony naszych decydentów, gotowych położyć się i dać podeptać aby dostać okruchy z własnego stołu. Słowa rządu pani Merkel, pana Hollande’a, pana Putina nie są w stanie na mnie zrobić wielkiego wrażenia. Dlaczego? Decydenci, tak zwane „elity” oraz media głównego nurtu obrażają mnie codziennie i o wiele gorszymi słowami. Co rusz jestem nazywana ciemnotą, homofobem, przegranym prostakiem, powodem do wstydu, moherowym beretem, przedstawicielem jakiejś dziwacznej i zbędnej mniejszości pieprzącej coś o rodzinie, patriotyzmie. Nie drodzy Goście ja się nie żalę, ja tylko piszę jak sprawa wygląda z mojego punktu widzenia. Dam sobie radę, tylko po prostu zwyczajnie szlag mnie trafia, że tak zwane „elity” i decydenci walczą ze społeczeństwem, zamiast o dobro społeczeństwa. Taki mały szczególik nie wart uwagi.

Przypomniała mi się scena z „Potopu” i dyskusja braci Radziwiłłów. Porównali tam Rzeczpospolitą do sukna, z którego każdy sprytny powinien wyrwać dla siebie ile może. Kto nie rwie ten frajer. Czy się to skończyło? Kto zna historię, ten wie. Teraz zaś kraj jest rozkradany w imię rzekomej „prywatyzacji” zaś pieniądze na tym robią „mistrzowie biznesu”, uchodzący za ikony stylu, przedsiębiorczości i co kto tam jeszcze chce. Nie ma nikogo by trzasnął pięścią w stół i zaczął robić porządek, dawał nadzieję na zmianę. Już do znudzenia pisałam o sytuacji młodych ludzi na rynku pracy, pauperyzacji społeczeństwa, bombie demograficznej, Komisji Europejskiej źle oceniającej nasze inwestycje, zniszczonym przemyśle, „Biedronce” zamiast stoczni... Tylko po co i kogo to obchodzi? Na pewno  nie trzymających ster.

http://gwizdek24.se.pl/tenis/agnieszka-radwanska-o-izraelskich-kibicach-bylam-bardzo-zawiedziona_306666.html
http://wpolityce.pl/artykuly/47070-gdy-chamstwo-publicznie-obraza-polki-wojciech-fibak-radzi-siedziec-cicho-to-jednak-dla-mnie-nowosc-zaraza-zaraza

******************ENG*****************
Agnieszka Radwanska, leading Polish tennis player and her sister Urszula were insulted by Israel’s tennis fans.  Both were called “catholic bitches” and… obviously nothing happens.  As we all know insulting Catholics is a kind of a good manner. In some groups this is an excellent way to enhance one’s position. Wojciech Fibak, ex tennis player stated nothing bad happened. According to main mainstream newspaper “Gazeta Wyborcza” we all have to understand emotions and cultural differences.

Sisters Radwanska’s cases reminds me situation when man from India was asked to get off his turban on the airport. No one insulted his, this is just a normal procedure. However mainstream medias were furious and defending “poor victim”. What will happen if anyone dare to say anything bad about Jews? Hell will be here in Poland. Because we are all treat equal we all will be called anti-Semites by mainstream medias and their experts as well.  


(http://cdn25.se.smcloud.net/t/photos/thumbnails/188700/agnieszka_radwanska_640x360_crop_rozmiar-niestandardowy.jpg)

Why am I surprised? In the second article linked Maciej Pawlicki states such attitudes becoming cannon unfortunately. Our governors and medias are always saying “rain keeps falling” after “polish concentration camp” is said. Society observes what is going on and imitate.

After reading article I asked myself few questions. Do I feel angry,  insulted and offended by Barack Obama’s words about “Polish concentration camps” or Smolensk victims photos accidently available in the Internet. I feel not comfortable, let’s say my opinion delicate. What hurts more is lack of reaction on such incidents by our governors. Such people will do anything and let themselves to be trampled in order to be called “positive boys”. Anything said by Mrs Merkel, Mr  Hollande or Mr Putin governments make infinitesimal impression. Why? All of this happens because governors, so called “elites” and  mainstream medias are insulting me daily. I am dump, homophobe, simpleton, looser, mohair. I am a member of bizarre and redundant minority talking about family, patriotism. No my dear Guests I am not complaining. I just present my point of view. I will be ok, I am just angry observing governors and elites fighting not for the society’s interests but with society. But it is all details, yes?

In the “Deluge” book there is a great scene. Two aristocratic brothers of Radziwill family collated Poland to baize. Everyone wise  should extract as much as possible from such baize. What was the result of such attitude? We lose independence. Nowadays in so called “privatization” local “masters of business” are robbing country. To make matters worse they are called “style icons” and “leaders of resourcefulness”. There is no one strong enough and eager to say “stop”. How many times have I written about young ones unemployment, society pauperization, demographic bomb, bad summaries of our investments by European Commission, destruction of the industry, “Biedronka” discounter shop replacing shipyards?  Who is interested in that? Someone is. Unfortunately no  governors and so called “elite” resemble problems as important.

http://gwizdek24.se.pl/tenis/agnieszka-radwanska-o-izraelskich-kibicach-bylam-bardzo-zawiedziona_306666.html
http://wpolityce.pl/artykuly/47070-gdy-chamstwo-publicznie-obraza-polki-wojciech-fibak-radzi-siedziec-cicho-to-jednak-dla-mnie-nowosc-zaraza-zaraza

Grodzka, Nowicka a co pod? /Grodzka, Nowicka and inside what?

Tematem ostatnich dni w polskich mediach mainstreamu są, aż do obrzydzenia, związki partnerskie, to czy vice Marszałek Sejmu (z szacunku do urzędu nie użyję gen derowej wersji słowa) Wanda Nowicka zachowała się fair w stosunku do Anny Grodzkiej i czy Janusz Palikot nie przesadził mówiąc o politycznym gwałcie i kurestwie. Podobne słowa są oczywiście niedopuszczalne w ustach parlamentarzysty i za coś podobnego delikwent winien odpowiadać przed Komisję Etyki. Jednak mam wrażenie, że normalność i poziom ostatnimi czasy kuleją, więc znając życie Januszowi Palikotowi nikt krzywdy nie zrobi. Mniejsza jednak z kolejnymi hecami, bowiem o znacznie ciekawszych rzeczach media milczą.

Jak donosi „Gazeta Prawna” Bruksela zaczęła nas rozliczać z wykorzystania funduszy dawanych przez Komisję Europejską. Każdy średnio rozgarnięty człowiek ma świadomość, że co jak co, ale podsumowanie finansowe dla instytucji UE trzeba po dziesięć razy sprawdzić i dbać, aby nic nie pozostawiało wątpliwości. Bruksela bowiem uważnie sprawdza czy środki nie są marnowane i co przejdzie w przypadku gdy szwagier jest w Radzie Miasta nie przejdzie wyżej, przynajmniej nie tak łatwo. Nie wiedzą tego jednak lokalne cwaniaczki, zwane „wybitnymi” i „rekinami biznesu”. Niedawno do Brukseli wpłynęły rozliczenia projektów za lata 2006-9, czyli z poprzedniej perspektywy finansowej. W rozliczeniach dostrzeżono błędy, między innymi w przypadku oczyszczalnia ścieków Czajka, oczyszczalni Parsęta i odcinek połączenia kolejowego Warszawa – Gdynia. Z tego powodu inwestycje dostaną mniejsze finansowanie niż planowano. Sumarycznie strona polska dostanie, bagatela, o 100 milionów euro mniej. I kto wie czy na tym sprawa się skończy. Co gorsza od decyzji Komisji Europejskiej nie ma odwołania.


(http://g.gazetaprawna.pl/p/_wspolne/pliki/1197000/1197658-unia-waluty-finanse-657-323.jpg)

Kolejnym tematem, daleko mniej wdzięcznym niż dyskusja o „małżeństwach dla wszystkich” jest sytuacja młodych na rynku pracy. „Tygodnik Solidarność” donosi o fatalnych skutkach zniszczenia szkolnictwa zawodowego oraz wmawiania wszystkim, że dyplom magistra ma cudowną moc na rynku pracy. Pisałam o tym nie raz, nie dwa, ale moim zdaniem nie zaszkodzi przypomnieć o brutalnej prawdzie. Masowość wyższego wykształcenia drastycznie obniża jego jakość. Dodatkowo ktoś przecież musi budować te wspaniałe mosty i budowle. Zarówno budowlaniec, elektryk jak i inżynier wykonują potrzebną pracę. Nie ma sensu porównywanie i wartościowanie tych zawodów, ponieważ są one nie porównywalne, są w innej skali. W roku 1998 geniusze podjęli decyzję by zwiększać odsetek uczniów liceum ogólnokształcących w stosunku do uczniów szkół zawodowych, zwanych pogardliwie „zawodówkami”, do których miały iść rzekomo „głąby”. Taki absolwent miał jednak konkretny fach,  no, ale przecież trzeba nas scholaryzować. Pół biedy gdyby w trakcie studiów student odbywał obowiązkowe praktyki zawodowe, które otwierają oczy i pokazują jak wygląda praca nad rzeczywistymi zagadnieniami. Rozmawiałam ostatnio z kolegą na ostatnim roku studiów, mówiącym, że jakby połowę czasu zajmowały zajęcia teoretyczne a połowę praktyki czułby się przygotowany do pracy w zawodzie. To nie był odosobniony głos. 



(http://wpolityce.pl/site_media/media/cache/4f/2f/4f2f753760e2016bb389bd3eddc254c6.jpg)

No, ale po co marudzić i po co zrzędzić? To nie niższe dotacje z UE czy szalejące bezrobocie, rosnąca liczba ubogich są palącymi problemami Polski. Nic, że bomba demograficzna i eurosieroty. Najgorsze, że transseksualista nie został vice Marszałkiem Sejmu a geje nie mogą wziąć ślubu i adoptować dzieci. Bo wstyd przed postępową Europą i „co ludzie o nas powiedzą?”.
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/680276,bruksela_nas_rozlicza_i_obcina_pieniadze_tym_wladza_sie_nie_
chwali.html
http://wpolityce.pl/artykuly/46923-student-absolwent-bezrobotny-przez-ostatnie-10-lat-wmawiano-mlodym-ze-wyzsze-wyksztalcenie-chroni-przed-bezrobociem

************ENG****************
Mainstream medias was interested to the bitter extreme in partnership relations and potential vice Marshal of the Parliament. Is current vice Marshal loyal to her colleague? Should leader of the political party say about raping and whoredom? To make everything clear: in my opinion such “phrases” must be forbidden in public discussion and Parliament. Any deputy talking in that way should be punished by Ethic Commission. However I am realist and I am sure Janusz Palikot is save and will take no responsibility. 

Brussels started cost allocation and checked how we use money given by European Commission. Situation looks not optimistic according to “Gazeta Prawna” journal. Everyone knows cost allocation for EU’s institution are to be made very carefully. No doubts are to be left. Brussels precisely checks how money is spend. Local sly dogs, known as “outstanding businessmen” and others similar must remember EU is not so easy to cheat as small cities here. Reckonings of projects dated 2006-9 have just arrived in Brussels. Numerous mistakes were found there. As the result approximately 100 million Euros less will be given to important investments. No revocation is available for European Commission decisions. I am afraid this is only a beginning. 



 (http://g.gazetaprawna.pl/p/_wspolne/pliki/1197000/1197658-unia-waluty-finanse-657-323.jpg)

Next topic, considered as boring for mainstream medias, is unemployment of young people. I know “marriage for everyone” is the most important, but let’s switch our attention for a moment. In „Tygodnik Solidarność” important article about fatal effects of changes in educational system is available. I have written many times, but case is extremely important so I will state my opinion once more, where lead us destruction of technical schooling system. Master of science diploma is not, in real and not according to propaganda, a kind of magic key to get well-paid jog. Also the level of academic education decreases as there are too many students, very often poorly prepared. Why?  Because in 1998  “masters of education” decided there should be four time more tutees of grammar schools in comparison to technical schools. Learning in  the technical school become something shameful. No matter than we need architects and builders as well as we need someone to build all those wonderful and modern bridges and buildings. No matter such jobs cannot be compared and assessed. We are all to be Masters of Sciences with diploma, all for statistical reasons of course. I will have a slightly different opinion about studies if practical tasks and work experiences were mandatory and make up half of whole period of the academic education. This was words by my colleague who is now finishing his studies. He was not the only one seeing how enormous is the difference between studies and work practice.  


 (http://wpolityce.pl/site_media/media/cache/4f/2f/4f2f753760e2016bb389bd3eddc254c6.jpg)

Wait why am I writing this? Lower EU subsidies, growing unemployment or increasing percentage of extremely poor ones are now most important Polish problems, according to mainstream medias. Demographic bomb, euro-orphans? No, am I joking? Transsexual is not vice Marshall of the Parliament and to make matters worse gays are not allowed to get married and adopt kids. What a shame and what Europe is going to say?

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/680276,bruksela_nas_rozlicza_i_obcina_pieniadze_tym_wladza_sie_nie_
chwali.html
http://wpolityce.pl/artykuly/46923-student-absolwent-bezrobotny-przez-ostatnie-10-lat-wmawiano-mlodym-ze-wyzsze-wyksztalcenie-chroni-przed-bezrobociem

Wielki sukces i enfant terrible /Great success and enfant terrible

Skończono dyskusję nad unijnym budżetem. Lokalni „mistrzowie dyplomacji” jeszcze w trakcie „ćwierkali” o wielkim sukcesie. Wrócili, a jakże  w glorii chwały co własną piersią wywalczali kolejne euro dla Polski. Co prawda jeszcze nie zgłoszono pomysłu aby budować pomniki dla autorów wiekopomnego sukcesu, którym na zawsze zapiszą się w pamięci Lachów. Zdecydowanie należy uwiecznić bez żadnego marudzenia te niezwykłe osiągnięcie, jakim było przywiezienie pieniędzy z UE, przynależnych Polsce w ramach przydziału i traktatu akcesyjnego. Nie należy też zapominać, że my także płacimy do budżetu UE bo nikt nikomu prezentów nie daje, zaś darmowy lunch nie istnieje. Stop z tą dekadencję i nie docenianiem jaśnie panujących słońc i „ćwierkających” ikon „klasy”, których to klasy i gładkiego lica winna Europa zazdrościć. W tym miejscu jak wredna kobieta powiem, że kto inny w polityce jest najbardziej wyględny i na kim można, chociaż oko zawiesić gdy ideologicznie nie po drodze. Ale powaga, powaga nie będę tutaj robić na blogu listy najprzystojniejszych polityków bo to ma być miejsce poważnej dyskusji a nie wyborów jakiegoś Mistera. No  i pewnie byście Goście byli zaskoczeni moimi typami, ale dość! Powiem tylko żebyście byli zaskoczeni, bo moje typy są po przeciwnej stronie do partii na którą głoswałam.

Gdzieś pomiędzy ochami i achami znikły słowa etatowego enfant terrible, jednego z najrozsądniejszych polityków europejskich, Nigela Farange. Ten eurosceptyk nazywa strefę euro pomyłką gospodarczą, dając ku temu sensowne argumenty. Ostatnio zaś określił, że Unia jest zła dla demokracji w krajach UE, w tym Polski. Z gospodarczego punktu widzenia UE jest katastrofą i katastrofa kiedyś się nam odbije czkawką.  Polska winna działać we własnym interesie biorąc przykład z Wielkiej Brytanii, która nie chce być w unii z jakimkolwiek krajem, bo jak wiemy „Wielka Brytania nie ma wiecznych przyjaciół, ma tylko wieczne interesy”. Ponieważ nie tylko „ćwierkający mistrzowie dyplomacji” są w kraju nad Wisłą warto rozważyć powyższe słowa. 



 (http://blogs.telegraph.co.uk/news/files/2013/02/Nigel-Farage_1409002c-1.jpg)

Pan Farange słusznie prawi, że państwa winny same decydować i opierać się na swoim prawodawstwie, nie zaś mieć narzucone przykazy z Brukseli. Zwłaszcza jak ogromne pieniądze marnowane są na dyskusje o krzywiźnie banana czy  debatę  o przynależności pomidora do grupy warzyw lub owoców. Warto też posłuchać wypowiedzi Nigela Farange na temat strefy euro i skutków wpuszczenia tam krajów śródziemnomorskich. Dzisiejsze problemy, z tego co rozumiem, wynikają nie tylko z samej idei strefy wspólnej waluty co dopuszczania tam krajów nie spełniających kryteriów z Maastricht, czyli mówiąc krótko nie przestrzegania reguł gry, którą się samemu wymyśliło. Przerabiamy na własnej skórze efekty kreatywnej księgowości, parabanków i innych prób obejścia sensownych przepisów.  Próba oszukania Komisji Europejskiej, zmowy cenowe i rozmaite przekręty mogą kosztować Polskę utratę ogromnych środków na budowę dróg. O czym jednak mówią media mainstreamu? O sukcesie „ćwierkających” oraz kuriozalnej historii w której partia rządząca wybroniła vice Marszałka Sejmu z ramienia opozycji przez jej własną partią. Z szacunku do moich Gości nie będę tutaj szczegółowo opisywać wypowiedzi członków tejże partii na temat gwałcenia i chęci bycia zgwałconą.

Stanowiska Wielkiej Brytanii nie należy ignorować, bo chociaż nie chcą oni być z nikim w sojuszu z ich działań można odnieść korzyści, ale wiem, wiem nudzę, znowu mówiąc o oczywistościach. W każdym razie czekam na ratyfikację budżetu UE przez Parlament Europejski i mam nadzieję, że nie zostaniemy wciągnięci w strefę euro. Pozostaje nadzieja i wiara w bliżej nieokreślone siły, gdyż licząc na „ćwierkających mistrzów dyplomacji” człowiek zrobi najgorszy interes życia. 

http://wpolityce.pl/wydarzenia/46681-nigel-farage-w-specjalnym-oswiadczeniu-wyjasnia-nie-chodzi-o-polske-nie-chce-by-wielka-brytania-byla-w-unii-politycznej-z-jakimkolwiek-panstwem
http://www.wprost.pl/ar/387464/Nigel-Farage-Unia-jest-zla-dla-Polski/
http://www.express.co.uk/news/uk/376704/Ukip-leader-Nigel-Farage-starts-Eastleigh-by-election-campaign
http://www.bbc.co.uk/news/uk-politics-21384682
(https://www.youtube.com/watch?v=xKn2zCKiBGA&playnext=1&list=PL87E523DF1E972B3E&feature=results_main).

************ENG**************


EU budget negotiations ended up. During discussions our “masters of diplomacy” were “twitting” about a great success. They come back and now are treated as heroes in glory by mainstream medias. They were fighting with no expense to sweat and blood. All was done for millions and billions of euro. Every euro cent seemed important and worth fighting. I am quite astonished authors of greatest victory in the whole history of Poland were not granted by monument. It all are to be remember till the end of time by all succeeding generation of Poles! Here, as a blog author I must say they are to be granted by monument for coming back with money that was our due to assignment and Accession Tract as well.  Moreoever I want to mention we are actually paying money to common European budget. No one is giving presents nor free lunches exists. Stop, I must finished with such decadent words and we proud from “twitting” masters of elegance and suns shinning brighter than  anything on a whole world! Whole Europe should be jealous for our  most handsome “icons”.  As a malicious woman I must admit I have never considered “master of diplomacy” as good-looking. In my opinion others look much better so I can just look and look only as my opinions are preferences are different. Enough of such stupid discussion I wanted my blog to be serious so I will not say here which politicians I consider as handsome.  Let’s finish with that: you will be very astonished with my types, as most handsome are the ones who are ideological and political opponents of party I voted.

In mainstream medias here we heard delight full of excitement. Sadly as one of the most reasonable European politicians and enfant terrible, Nigel Farange have been almost forgotten. Well known sceptic of EU and Eurozone described later one as economical fail and disaster. His arguments are reasonable, so how he can be liked? It was recently that Mrs Farange described Union as something harmful for democracy towards all countries involved.  Looking from economical point of view disaster is to be  end of such creation.  Poland should be interested and act in own interest like Great Britain. UK doesn’t want to be in union with any other  country, as “Great Britain has eternal goals not eternal friends”. I am sure not only “twittering masters of diplomacy” are here in Poland, we should deeply consider words quoted above. 



 (http://blogs.telegraph.co.uk/news/files/2013/02/Nigel-Farage_1409002c-1.jpg)

Nigel Farange is right local governments, not Brussels,  are to decide. Local law regulations are optimal, not Brussels ideas. Way how money is wasting on discussion about tomatoes being fruit or vegetable is worth noticing here. I also consider worth listening to Mr Farange opinions about Eurozone and results of letting Mediterranean countries to join it.  Problems we are to face now come, among other things, from not following rules of the game we invented, letting to enter Eurozone states who should never be there according to Maastricht criteria. Everyone knows the results of creative accounts or para-banks (institutions borrowing money for very high percentage, outside control by public control). We may lose millions of euros from for infrastructure  by European Commission as the results of price fixing and other cheats. Mainstream medias however are more interested in success of “twitting ones” and peculiar situation when governing party defended vice Marshal of Parliament as her own party was against her.  I will not write here about comment made by leader of mentioned party talking about raping and vive Marshal will to be raped.

We should not ignore Great Britain behaviour and stance. UK wants not political union, but we may take advantage from their actions. Yes, yes again I am starting to grumble about most obvious aspects of diplomacy. I am waiting new budget to be approved by European Parliament. I hope, and put my hope in supernatural powers, we will never join Eurozone. Why supernatural powers?  Because trusting and counting on “twitting masters of diplomacy” is the worst business ever! 

http://wpolityce.pl/wydarzenia/46681-nigel-farage-w-specjalnym-oswiadczeniu-wyjasnia-nie-chodzi-o-polske-nie-chce-by-wielka-brytania-byla-w-unii-politycznej-z-jakimkolwiek-panstwem
http://www.wprost.pl/ar/387464/Nigel-Farage-Unia-jest-zla-dla-Polski/
http://www.express.co.uk/news/uk/376704/Ukip-leader-Nigel-Farage-starts-Eastleigh-by-election-campaign
http://www.bbc.co.uk/news/uk-politics-21384682
(https://www.youtube.com/watch?v=xKn2zCKiBGA&playnext=1&list=PL87E523DF1E972B3E&feature=results_main).