Szydło z worka, czyli każdy wybór jest zły


Jarosław Kaczyński uznał, że pani Beata Szydło powinna być kandydatką PiS na premiera. Mam mieszanie uczucia jeśli chodzi o ocenę owego wyboru. Z jednej strony zawsze jestem sceptyczna w przypadku kiedy szef partii typuje kogoś innego na premiera. Przypomina mi się od razu przypadek Jerzego Buzka i Mariana Krzaklewskiego (pamięta go ktoś jeszcze?) czy bardziej świeży Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. „Piękny” Kazio kojarzy się głównie z przeżywaniem kryzysu wieku średniego na oczach całej Polski i porzucenia żony na rzecz młodej dziewczyny. Potem słuch o nim zaginął (nie wiem co tam na plotkarskich portalach) co właściwie można uznać za zaletę. Co prawda premiera Ewa jest prawdopodobnie sterowana z Brukseli (lub Berlina, skoro nie umie przejść prosto po dywanie), ale argument że w Afryce biją murzynów działa do pewnego momentu. Szef zwycięskiej partii do naturalny kandydat na premiera, ale z drugiej strony Jarosławowi Kaczyńskiemu dorobiono taką „gębę”, że zwyczajne rozwiązania mogą nie wystarczyć. Dlatego być może danie kogoś młodego i nieobciążonego ma swoje zalety?


Oczywiście już rozpoczęło się szczucie. Ato „kompetentni” punktują wpadki Beaty Szydło: pomysłowa wejście Polski do UE i wielki raban. Zgodnie z zasadą belki i źdźbła chęć wyprowadzenia wojsk polskich z NATO (wszak NATO i Afganistan to jedno) czy też skakanie po miejscach siedzących w japońskim parlamencie to nic złego, a samo pisanie o wpadkach to szczujnia. Nie ma też nic złego w ministrze sportu co nie wie, że drużyny do finału w jakiejkolwiek dyscyplinie sportu są wyłaniane w ramach eliminacji. Mała wiedza prawie zawsze idzie w parze z zawyżoną samooceną i absolutnym przekonaniem o nieomylności co widać wśród rządowych speców, wmawiających ludziom piramidalne bzdury jak brak zagrożenia biedą wśród seniorów. 

Stefan Niesiołowski nazwał wyborców Andrzeja Dudy szczujnią i zarzuca opozycji niszczenie Bronisława Komorowskiego. Prezydenta Komorowskiego niszczyć nie trzeba, wystarczy pozwolić mówić swobodnie i bez kartki, a resztę załatwi. Najwięksi uczestnicy przemysłu pogardy krzyczą o chamstwie a wzorem cnót jest spec od dożynania watah i minister twittera. Jest co najmniej zabawnie kiedy manier uczy osoba wulgarna i agresywna, co nie przeszkadza wściekłemu posłowi od szczawiu piętnować rzekomych zbrodni czy wspominać o listach zapłakanych ludzi. Płaczą nad swoją głupotą czy polską rzeczywistością?

Jestem oczywiście szalenie ciekawa wyników wyborów parlamentarnych i na pewno zagłosuję. Wyjechałam i mam nadzieję szybko nie wracać, ale głosować trzeba by z Polski cokolwiek jeszcze zostało poza długami i rozczarowaniem. PiS oczywiście idealne nie jest, lecz każda opcja (no a przynajmniej większość) wygrywa z PO i jej przepoczwarzoną wersją. Jeśli ludzie pokroju Leszka Balcerowicza mieliby cokolwiek robić w Polsce, dbając o interesy wszystkich prócz Polaków, byłoby tragicznie i pewnie by nawet już nie było przysłowiowej wody w kranie. Wojciech Cejrowski, za którym nie przepadam i nie zgadzam się, powiedział, że gdyby kontrkandydatem Bronisława Komorowskiego było żelazko, zagłosowałby na żelazko. I coś w tym jest, chociaż na tle poprzednika Andrzej Duda nie wypada źle (na ocenę za wcześnie zaś poprzednik obniżył standardy do poziomu republiki bananowej bez bananów), ale sądząc po jego wykształceniu i kulturze osobistej dobrze wróży. Tak samo spokojna i opanowana Beata Szydło, która oby miała więcej umiejętności doboru odpowiednich ludzi oraz współpracowników niż Jarosław Kaczyński. Niezdolność doboru pomocników to grzech śmiertelny w polityce. 

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/szydlo-kandydatka-pis-na-premiera-przypominaja-sie-slynne-slowa-sp-lecha-kaczynskiego/8x1lmc
http://natemat.pl/146431,data-wejscia-do-unii-pkb-cena-cukru-i-wiek-emerytalny-wszystkie-wpadki-beaty-szydlo-kandydatki-pis-na-premiera

52 komentarze:

  1. Szczucie było i będzie, więc co tam się tym zajmować. Wybory przed nami. Trzeba będzie iść zagłosować i po krzyku, a nie jakieś tam lamenty. Pożyjemy zobaczymy.
    Pozdrawiam Seaborg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że trzeba działać i głosować. Ja tylko się zastanawiam czy podobne ruchy pomogą czy wręcz przeciwnie.

      Usuń
  2. @ Seaborg & Erinti:)
    A ja podziwiam, podziwiam ogromnie, ze macie jeszcze taka wiare i nadzieje i idziecie glosowac..... ja popatrze z boku, bez emocji..a podziw moj dla Was jest ogromny, bo tylko ludzie " prawi" maja to cos:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Aniu chyba tylko to pozostało. Ja się rozczarowałam wszystkimi w obecnej Polsce tak z lewa tak z prawa i dlatego może zmiana coś da? A jeśli nie, to przynajmniej wiem, że zrobiłam co się dało

      Usuń
  3. Ten wybór to majstersztyk;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe Juggler, pani Szydło sprawia wrażenie rozsądnej osoby a co najważniejsze spokojnej

      Usuń
    2. Jaki majstersztyk? Wystawienie osoby może i kompetentnej, ale sprawdzającej się w drugiej linii. Wystawienie osoby o aparycji i charyzmie mumii, zamiast starego politycznego wygi i do tego jeszcze dobrze wypadającego w mediach. Premier musi umieć się dobrze medialnie sprzedać, żeby następnie kupiono jego pomysły na rządzenie - a kto kupi panią Szydło? Pewnie ci sami, którzy kupili prezesa, ale to niestety za mało. Jak sobie poradzi pani Szydło w krzyżowym ogniu pytań dziennikarskich hien? Czy zdobędzie się na odrobinę poczucia humoru we właściwym momencie? - Wątpię. To samo było zresztą w przypadku wystawienia kandydata na prezydenta. Zupełnie bezbarwny i słabiutki w debatach Duda, który operował w zasadzie wyuczonymi gotowcami. Ledwie pokonał "Bula" i to nie dlatego, że był tak dobry, ale dlatego, że "Bul" był tak słaby. Gdyby na jego miejsce pojawił się choćby Legutko, to rozjechałby rywali w debatach na placek, a z "Bulem" wygrałby różnicą nie 4, a 10%. Doprawdy nie wiem czym się zachwycacie? Ja tu widzę serię krytycznych błędów, które niechybnie doprowadzą do pyrrusowego zwycięstwa, które objawi się niemożnością samodzielnego rządzenia i najpewniej przedterminowymi wyborami lub koalicją z PSL. Miodzio!

      Darth Talon

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Skoro Kaczyński jest takim genialnym taktykiem i strategiem, to wytłumacz mi proszę, dlaczego przez ostatnie siedem lat przerżnął wszystko co było do przerżnięcia?
      Poczekamy spokojnie do wyborów i zobaczymy czyje przewidywania się sprawdziły. Obawiam się, że to ja odkorkuję szampana, choć jego smak będzie wyjątkowo cierpki, ale przynajmniej nie zarzucisz mi, że było post factum.

      Darth Talon

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. A nie wystarczy, że Ty mi tłumaczysz, że teraz też przegrał chociaż wygrał?
      ---------------------------------------------------------------------------

      Nie wystarczy. Właściwie, to obrażasz mnie taką odpowiedzią. Słyszę takie zarzuty jak twoje pod moim adresem od lat. Mimo, że moje wieszczenia na ogół się sprawdzały. Chcę zatem usłyszeć skąd się wziął ten wieloletni niefart? A wygrana Dudy, to czysty przypadek spowodowany wyjątkowym niedowładem intelektualnym głównego konkurenta. Nic ponadto. Kukiz dla odmiany nie będzie żadnym czarnym koniem, a jego gwiazda błyśnie i zniknie jak meteor. Swoją drogą ciekawe jak wiarygodnie wypadłby Kukiz wchodząc w koalicję z jedną z partii systemowych, które ponoć chciał rozgonić na cztery świata strony.Z arytmetyki sondażowej taki właśnie scenariusz się wyłania. Jego piętą achillesową jest nie tyle elektorat składający się z sierot po Palikocie, PO i diabli wiedzą kto tam jeszcze, ale karierowicze o nieciekawych rodowodach, którzy już go obsiedli. Z jednym się tylko zgodzę, że to będzie ciekawy czas.

      Darth Talon

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    8. Widzę, że z niebywałą wręcz zręcznością unikasz postawionego przeze mnie pytania. To pozwól, że ja cię wyręczę. Przyczyną niefartu PiS w wariancie optymistycznym jest wyjątkowa, wręcz powalająca nieudolność. W wariancie pesymistycznym - celowe działanie. Innej opcji nie widzę. Prawda jest taka, że już nawet PSL w wyborach samorządowych osiągnął miejscami lepszy wynik. Niech ostatnie zdanie nie będzie dla ciebie wskazówką moich preferencji wyborczych - tych koniczynowych złodziejaszków oceniam znacznie gorzej niż prezesa PiS.

      -------------------------------------------------------------------
      Rozumiem, że tak ostro atakując Kaczora masz jakieś własne preferencje, ujawnij je - zobaczymy jak są zwycięskie i pozbawione błędów przeszłości.To nam pozwoli skalibrować optykę skuteczności i błędu.
      -------------------------------------------------------------------

      A co mają do rzeczy moje preferencje wyborcze w tej konkretnej dyskusji? Nie rozmawiamy o mnie i moich politycznych sympatiach, a o PiS i jego kolejnych klęskach. Klęskach, za które przyszło ludziom zapłacić bardzo wysoką cenę - okupili to ośmioma latami rządów PO - to mało? spojrzałeś na to kiedyś z tej perspektywy?

      Darth Talon

      Usuń
    9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    10. To znana perspektywa..Bardzo usilnie lansowana. Od 7 lat..PiS jest odpowiedzialny za wszelkie łajdactwa PO.
      ---------------------------------------------------------------------------------------------

      Tak! Bo gdyby nie spaprał swojej wielkiej szansy i zajął się poważnym rządzeniem zamiast tropieniem lekarzy łapówkarzy i prowokowaniem Leppera do popełnienia przestępstwa, to cholerna Platforma nie doszłaby do władzy. Już lepiej byłoby zlikwidować Straż Miejską - czemu przyklasnęłaby większość Polaków, wcielić nadających się do Policji i wypuścić te nadwyżki na ulice, żeby strzegli porządku i żeby człowiek nie musiał się bać wejść w nocy w ciemną uliczkę, bo zamiast bandziora spotkałby tam patrol. Można tak było zacząć? Ktoś z obywateli byłby przeciw? No to skoro ja to wiem, to prezes tym bardziej to wie. Mógł zaskarbić sobie poparcie zwykłych ludzi. Bo ich bardziej obchodzi to, żeby w zęby na ulicy nie dostać, niż doktorek biorący w łapę za to, za co otrzymuje wynagrodzenie. Z tym można było zrobić porządek później. Źle mówię? Takich błędów było oczywiście znacznie więcej - choćby w zakresie gospodarki - ale co tam.

      ----------------------------------------------------------------------------------
      To bardzo ciekawy sposób myślenia - rodzaj schizy, bo ten mechanizm n i e d z i a ł a w stosunku do żadnej innej partii opozycyjnej
      ----------------------------------------------------------------------------------

      Ty to napisałeś nie ja.

      ----------------------------------------------------------------------------------
      To, że Kaczor zbudował i utrzymał potężny elektorat to naturalnie wola boska, żadnej zasługi Kaczora w tym nie ma.
      ----------------------------------------------------------------------------------
      Paradoksalnie pomogły mu w tym media, które może i po części wcześniej posłaly go na dno. Reklama negatywna, to też reklama. Poza tym, jaką do cholery ci biedni ludzie mieli alternatywę? I w ogóle co to za prawica? Czy w ogóle w tym kraju istnieje partia prawicowa z prawdziwego zdarzenia? Bo chyba wygłupów JKM nie nazwiesz prawicową alternatywą dla PiS?
      ---------------------------------------------------------------------------------
      Co mają do tego Twoje preferencje? Ano jestem ciekaw, dlaczego PiS jest solą w Twoim oku teraz, kiedy zaczął wygrywać.
      ---------------------------------------------------------------------------------
      Nie tyle solą w oku, co olbrzymim rozczarowaniem.
      Jeśli już tak bardzo ci zależy na poznaniu moich poglądów politycznych, to wyobraź sobie, że całym sercem jestem za monarchią - z realną władzą, nie marionetkową. Dlatego mogę dosłownie każdą partię oceniać bez kompleksów i poczucia winy za oddawanie głosu na mniejsze zło.
      ---------------------------------------------------------------------------------
      równie dobrze możesz za jakimś Bublem powtórzyć że Kaczor to Żyd.
      ---------------------------------------------------------------------------------

      To akurat prawda - jest Żydem. Polemizujesz z faktami?

      Darth Talon

      Usuń
    11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    13. Nie mogę zostawić swojego komentarza, skoro wyleciała replika.Tak źle i tak niedobrze.
      Ech, szkoda gadać.
      Przepraszam za bałagan.

      Usuń
    14. @Juggler
      Nie Ty winieneś przepraszać. Wywaliłam co bardziej ostre komentarze by zrobić nieco porządku

      Usuń
    15. Znowu coś poleciało...I sam ze sobą gadam;)
      No to nie ma co - tniemy po całości i finito.

      Usuń
    16. @Juggler
      Znaleźć komentarz osoby o nicku Darth Talon gdzie nie pretensji do siebie i świata to niełatwe zadanie

      Usuń
  4. Kazio wraca do łask mediów. Ostatnio coraz częściej na szklanym ekranie. Ponoć porzucił kochankę i wrócił do żony, albo chciał wrócić, tego nie wiem.
    Mnie osobiście Beata Szydło się podoba. I liczę,że da jej się uspokoić szczekaczy i zacząć naprawę państwa, jeśli jest ona jeszcze możliwa. Chcę bardzo wierzyć w to,że odpowiednio dobierze sobie współpracowników. Kobieta ma intuicję polityczną i społeczną. Jeśli będzie jej słuchała, może się udać. Trzymam za nią kciuki!
    Na Niesiołowskiego, szkoda czasu i słów! Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja chętnie usłyszę jako taki spokój jak się przymkną szczekacze. Ten ich jazgot (nie ważne czy szczeka z lewa, prawa, środka czy dołu) jest nieznośny i powoduje migreny.

      Także życzę kobiecie dobrze, bo w kraju potrzebny jest rozsądny premier.

      Usuń
  5. Duda ma dobre maniery. Co się za tym kryje to dopiero czas pokaże. Kultura osobista nie jest synonimem manier.Szydło wydaje się być osobą pozytywną. Oby nie okazała się pałacykiem w ręku prezesa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam nowego gościa. Oczywiście, że kultura osobista to coś więcej niż perfekcyjna znajomość manier, ale brak elementarnych manier wyklucza kulturę. Tak naprawdę będziemy mogli ocenić Andrzeja Dudę jak zostanie faktycznym prezydentem (nie elektem) i zacznie działać. Co do Beaty Szydło tego się właśnie obawiam, premiera sterowanego z tyłu.

      Usuń
    2. Ubiegłeś/ ubiegłaś mnie. A co do kultury- hmmmm... dość często można się spotkać z wyjątkowymi świństwami robionymi w białych rękawiczkach. Dla mnie miarą kultury osobistej jest stosunek do ludzi, liczenie się z nimi, nie maniery (czy manierki) lub znajomość ortografii. Oczywiście - to są ważne sprawy, ale na pewno nie przesądzające. Ta uwaga nie jest uwagą pod adresem prezydenta - elekta, to tak na wszelki wypadek

      Usuń
    3. An-Ka, oczywiście że kultura i maniery nie muszą iść koniecznie w parze. Można być chamem i traktować ludzi per noga niekoniecznie to okazując na każdym kroku. Znajomość ortografii (lub brak takowej) nikogo skreślać nie powinny, no ale jeśli takowa występuje razem z innymi cechami?

      Usuń
    4. Znajomość ortografii (lub brak takowej) nikogo skreślać nie powinny
      ----------------------------------------------------------------------------------------------------

      Nauczyciela języka polskiego powinny skreślać - tak samo prezydenta. Jednak w Polsce w odróżnieniu od nauczyciela polskiego prezydentem może zostać dosłownie każdy - nie żartuję. Mieliśmy prezydenta zdrajcę, sowieckiego namiestnika z krwią na rękach. Mieliśmy za prezydenta kolejnego zdrajcę, który z Matką Boską w klapie marynarki kolaborował z ubecją, przeciwko związkowi, którym rzekomo kierował. Mieliśmy za prezydenta spłodzonego przez ubeckiego zbrodniarza alkoholika i kolaboranta z wrogim Polsce najeźdźcą i mieliśmy za prezydenta kompletnego debila i do tego analfabetę, potomka sowieckiego komunisty, który nieudolnie próbował ukryć nie tylko przywłaszczenie sobie nazwiska Komorowski, ale i herbu, o którym taki prostak mógłby sobie co najwyżej pomarzyć. Kmiotka, który jest umoczony w potężną aferę (pro civili) z WSI w tle, prostaka, który nie potrafi zachować się przy stole. Osobnika, który spotykał się z rosyjskimi agentami - ciekawe o czym z nimi rozmawiał? Można by tak jeszcze długo, ale po co? Na tle tych nikczemnych person L Kaczyński budzi niemal sympatię i podziw, co wcale nie znaczy, że był dobrym prezydentem.

      Darth Talon

      Usuń
    5. Nie chciałabym wdawać się w ocenę naszych prezydentów (nie dlatego, że chcę podważyć opinię czy bronić któregokolwiek z nich, ale dlatego, że jakoś mi się dyskusje na ten temat zwyczajnie przejadły), ale wśród znanych dyslektyków (tak, wiem- dysleksja to nie to samo, co ordynarne nieuctwo, ale efekt w gruncie rzeczy ten sam) są m.in. Jerzy Waszyngton, Edison, Einstein, Agata Christie , Picasso, Leonardo da Vinci. W świetle tego pozostanę przy zdaniu, że nieznajomość ortografii skreśla jedynie nauczyciela języka.

      Usuń
    6. Nie chciałabym wdawać się w ocenę naszych prezydentów
      ---------------------------------------------------------------------------
      Chyba chciałaś napisać, że JUŻ się nie wdajesz w oceny "naszych" prezydentów, bo o ile pamiętam to lżyłaś L. Kaczyńskiego i to już po jego tragicznej śmierci.

      ---------------------------------------------------------------------------
      ...ale wśród znanych dyslektyków (tak, wiem- dysleksja to nie to samo, co ordynarne nieuctwo, ale efekt w gruncie rzeczy ten sam)...
      ---------------------------------------------------------------------------
      Dziwne jest więc to, że "Bul" nie wpadł na to by się w prosty sposób ze swojego nieuctwa wytłumaczyć. Ba, nawet nikt z jego otoczenia na to nie wpadł. Może dlatego, że niełatwo - nawet prezydentowi załatwić lewe zaświadczenie o dysleksji, a może ryzyko polityczne takiego szwindla jest zbyt duże?

      Darth Talon

      Usuń
    7. Chyba Cię ponosi fantazja, że o złej woli nie wspomnę, odnośnie owego "lżenia" . Ocena negatywna prezydentury (co podtrzymuję ) to nie lżenie . W "dyskusje" tego rodzaju nie mam zamiaru się wplątywać. Moja uwaga na temat dysleksji, była uwagą ad rem a nie od personam, co zresztą jasno, wyraźnie napisałam, by uprzedzić nadinterpretacje i imputacje, jak widać nie wystarczajaco dużymi literami. . Jeżeli nie potrafisz lub nie chcesz tego rozróżnić i wolisz widzieć w moim komentarzu próbę ustosunkowania się (i obrony) do Komorowskiego - trudno. Nie mam zamiaru Cię przekonywać , bo to naprawdę niczego nie zmieni. Mnie potyczki personalne nie interesują, "Dyskutanci" wiedzący lepiej co ja myślę i chcę lub powinnam napisać- również.

      Usuń
    8. PS. a zwrot "bo mi się przejadły" chyba dość jasno zastępuje owo proponowane przez Ciebie JUŻ., nieprawdaż ?

      Usuń
    9. Skoro nie interesują to po co, zamiast mnie ignorować, marnujesz tyle czasu i energii ? Upust jadu ? Dzienny limit insynuacji ?

      Usuń
    10. Skoro oddałaś głos- aksjomaty urodzone w głowie autora. Erinti _ masz przykład tego, co nie jest kulturą osobistą mimo poprawnego słownictwa. Kłamstwa, insynuacje, nad interpretację zyczeniowe. Nie mam zamiaru kopać się z koniem. Każdy temat jest sprowadzany do rozgrywek personalnych i snucia wizji mających się rozprawić z nielubiany oponentem. Dla mnie to chore - dla mnie jesteście wyłącznie nickami, kt9re kojarze jedynie z aktualną dyskusją, czasem trochę dłużej. Marnowanie czasu na personalne przepychanki ? Pole dla psychiatry.

      Usuń
    11. Przykro mi , że mój komentarz zapoczątkował tą jatkę. Ad rem- nigdy nie byłem zwolennikiem Komorowskiego z powodów wymienionych o godzinie 17.05 . W świetle tych spraw jego ortografię uważam za nieistotną. Zgadzam się też z opinią , że sama ortografia dyskredytuje wyłącznie nauczyciela języka. To ad rem a teraz ad personam, skoro już tak wyszło. Nie interesują mnie niczyje rozgrywki personalne i nic , co odbywa się poza daną dyskusją. Jeżeli ktoś twierdzi że rozmawia ogólnie to nie mam podstaw mu nie wierzyć bo to on wie najlepiej. Wszelkie domysły na temat tego co ktoś myśli czy robi uważam za pozbawione sensu. Im kategorycznie nie życzę sobie by moje ewentualne komentarze były zaczątkiem personalnych i tak chamskich ataków. Panie Darthy Talon, opanuj się .

      Usuń
    12. Nie jestem niczym adwokatem. Nie znam i nie mam potrzeby znać nikogo w necie. Niczyja reputacja mnie nie interesuje. Chodzi o pewną zasadę ale jak widać to cię przerasta. Żegnam. Szkoda mojego czasu na jałowe spory o nic z ludźmi niezrównoważonymi i niezbyt inteligentnymi.

      Usuń
  6. niewiele wiem o Beacie Szydło, by stwierdzić, jaką premierą mogłaby by być, gdyby, etc, itd... jedynie to, że ponoć nieźle sobie radziła w kampanii Dudy... premierzy tak już mają, że dopóki nie spróbują nimi być, to nie wiadomo do końca, jak sobie poradzą /ta prawidłowość zresztą nie tylko premierów dotyczy/...
    natomiast zastanawiam się nad praktyką, gdy wbrew pewnemu zwyczajowi, lider partii dominującej zamiast wziąć na klatę sytuację i zostać tym premierem, wpuszcza w tą rolę kogoś innego... z punktu widzenia kwestii odpowiedzialności nie ma to znaczenia, gdyż de facto w tym kraju premier nie ponosi żadnej za ewentualne bałwaństwa, które popełni... niemniej jednak z punktu widzenia kwestii autorytetu koniecznego do pełnienia takiej funkcji, to kto z podwładnych traktuje takiego premiera poważnie?...
    co do wspomnianego Kazia, to obiecałem sobie unikać wpuszczania się w dyskusje na poziomie Pudelka i prostowanie powszechnie obowiązującej gminnej wersji wydarzeń... bo w sumie, to co mnie obchodzi jakiś Kazio, nie znam go osobiście, więc niech już sobie będzie, że "porzucił" żonę, nawet jeśli wiem, że to nieprawda...
    pozdrawiać :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Zobaczymy jak sobie poradzi, ale i ja uważam, że na ogół to lider zwycięskiej partii powinien zostać premierem. Inaczej dziwnie to wygląda i budzi podejrzenia o jakieś zagrywki. Sęk w tym, że prezes Kaczyński ma tak fatalną opnię w mediach, że nie wiadomo co robić

      Usuń
  7. Witaj :)
    Polityka mnie już męczy, nie wiem komu warto i trzeba zaufać. Tyle kłamstwa, zawiści i obietnic bez pokrycia.
    Pozdrawiam najserdeczniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano niestety, a potem idziemy do wyborów i nie wiadomo na kogo głosować

      Usuń
  8. @An-Ka, Juggler, Pkanalia, nonpononpis

    Jak widzę pod moją nieobecność rozpoczęła się wielka awantura. Zaraz zajmę się porządkiem.

    @Darth Talon

    Nie interesują mnie co kto kiedyś pisał blogu. Rozmawiamy tu i teraz a nie wnikam w poza blogowe animozje. Nie zabraniam moim gościom rozmawiać między sobą, ale bez skakania sobie do gardeł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Eri...
      mnie w tej awanturze nie było, zresztą nie czytałem owej dyskusji zbyt dokładnie /po prostu mi się nie chce/, by tak ją nazwać...
      wątek z moim udziałem był kompletnie osobno... to była akcja - reakcja... subtelna zaczepka i subtelna odpowiedź /bez intencji kontynuacji wymiany zdań/... zresztą zaraz uprzątnę tą odpowiedź, bo straciła ona sens w obecnej sytuacji...

      Usuń
    2. Pkanalio, usunęłam pewne wypowiedzi bo po prostu nie chcę mieć rynsztoka na blogu. Większość z przychodzących normalnie rozmawia, ale jak widać przychodzą wielbiciele zadym

      Usuń
    3. Erinti, dziękuję. Milo widzieć, że nie pozwalasz na zawłaszczenie tego kawałka przestrzeni blogowej i pozostanie ona miejscem rozmowy merytorycznej .




      Usuń
    4. Brawo Erinti, zachowałaś się na miarę miałkości swojego charakteru. Gratuluję też poziomu komentatorów, którzy może jedynie poza Jugglerem potrzebują twojej ochrony w tych waszych głęboko merytorycznych, porywających dyskusjach, bo sami potrafią pomówić kogoś o niedostatki intelektualne, samemu mając jedną, oszalałą z samotności szarą komórkę, dzieloną w dni parzyste z bratem. A teraz szybko kasuj i po staremu wracaj do jałowego potakiwania swoim klakierom.

      Zegnam z pogardą

      Darth Talon.

      Usuń
    5. Człowieku - zastanów się nad sobą. Sprowadzasz dyskusję do rozgrywek osobistych i to naprawdę na żenującym poziomie , usiłujesz obrazić osoby mające inne poglądy , posuwasz się do mówienia co one rzekomo myślą i czynią a na koniec obrażasz Gospodynię blogu która chce mieć tu spokój. Nie wiem jaki jest twój intelekt i z kim dzielisz to mrowie komórek ale jesteś po prostu wyjątkowo niegrzeczny. I niekonsekwentny skoro zniżasz się do poziomu który ci nie odpowiada. Uświadom sobie że nikogo nie interesuje twoje zdanie na temat jakiegokolwiek innego dyskutanta. Wszyscy są tu chyba dorośli i sami sobie to zdanie potrafią wyrobić , na twój temat również. Po prostu szukasz zadymy i tyle ale nie każdy ma na to ochotę.

      Usuń
    6. @Darth Talon
      zabawne, że osoby rozpoczynające zadymę oskarżają innych o miałkość charakteru. Nie usuwam niczyich komentarzy za poglądy ale za przepychanki, których nie chcę mieć na blogu

      Do widzenia

      Usuń
    7. @nonpononpis
      Są ludzie szukający na blogu zadymy a po tym jak kogoś zdenerwują lub ich komentarze zostaną usunięte zaczynają głośno krzyczeć że są prześladowani przez podłych i miałkich ludzi

      Usuń
  9. Wracając do tematu - mnie jest naprawdę wszystko jedno, z jakiej partii będzie prezydent czy premier, byle by to był porządny człowiek, dla którego najwyższym celem będzie dobro PAŃSTWA a nie jakiejś opcji. No i do tego, rzecz jasna, by nie był w swych działaniach nieudolny, bo sama dobra wola to za mało. Mam zdecydowanie dość partyjniactwa , przepychanek, negowania wszystkiego z założenia, że to , co z innej opcji to złe (to miecz obosieczny). Obojętnie kto wygra wybory- ja będę mu/im kibicować. W swoim dobrze pojętym interesie. Nikomu nie będę życzyć, by się w rządzeniu skompromitował, bo to krotka i wyjątkowo durna satysfakcja, to przegrana NAS, niezależnie od tego , kto naszemu "sercu" bliski. Patriotyzm to wg mnie umiejetność wspólnej pracy ponad podziałami. I tego oczekuję - jak do tej pory bezskutecznie- od wszystkich politykow- tych z lewa, prawa, środka , zaplecza, dolu i góry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. An-Ko, i ja bym chciała takiego człowieka. Nikt z partii obecnie rządzącej nie daje takiej nadziei. Jak się sprawdzi opozycja, cóż zobaczymy.
      Umiejętność pracy ponad podziałami to rzadka cecha i mam wrażenie, że obecne pokolenia polskich polityków nie ma takowej. Może młodzi mają?

      Usuń