Buahahahaha

To nie triumfalny śmiech. To gorzki śmiech, gdyż zamiast „a nie mówiłam” wolałabym powiedzieć „nie miałam racji”. Niestety po „wiośnie ludów” Egipt najwyraźniej idzie drogą Persji po obaleniu Rezy Pahlaviego, niż cokolwiek na kształt demokracji. Demokracja pod rządami Bractwa Muzułmańskiego? Tiaaa, zostali wybrani w legalnych wyborach. NSDAP też. Wedle legalnych procedur Prezydent Egiptu chce prowadzić prawo szarijatu. Adolf Hitler także został kanclerzem z nadania Paula Hindenburga a potem wprowadził swoje prawa. Z jakim skutkiem? O tym można przeczytać w każdej książce, na Wikipedii. Kiedy mówiono o świcie nowego, lepszego czasu dla Egiptu nie miałam cienia wątpliwości czym to pachnie. Teraz zaś widzę kolejne dowody.

Portal euroislam.pl  (polecam jako odtrutkę na politycznie poprawne brednie) zamieszcza ciekawą interpretację propozycji nowej Konstytucji Egiptu. Tekst ten dedykuję w szczególności osobom, które nazywają Polskę  państwem wyznaniowym i straszą „katotalibanem”.  Więcej tutaj: http://www.euroislam.pl/index.php/2012/10/egipt-blizej-do-konstytucji-dalej-od-demokracji/

Artykuł 2

Islam jest państwową religią, oficjalnym językiem jest arabski, a zasady islamskiego szariatu są podstawowym źródłem prawodawstwa”

To nic innego jak nazwanie Egiptu republiką islamską. W Polsce nie ma państwowej religii, ale religia, którą wyznaje większość ludzi. A to różnica. Nikt w Polsce nikomu nie każe być katolikiem. W Egipcie będzie niewskazane być nie-muzułmaninem. U nas także katechizm NIE jest podstawą prawodawstwa. A Episkopat, jak każda organizacja MA prawo zgłaszać swoje postulaty. Ale nikt ich siłą nie wprowadza.

Artykuł 4

„Al-Azhar (islamski uniwersytet w Kairze) jest niezależnym islamskim ciałem, które samodzielnie zajmuje się swoimi wewnętrznymi sprawami. Jego obszar obejmuje muzułmańskie narody i cały świat. Rozprzestrzenia religijne badania i wezwanie do islamu. Państwo gwarantuje wystarczające fundusze do osiągnięcia tego celu. (…) Opinia Rady Wielkich Uczonych Al-Azhar będzie brana pod uwagę w kwestiach dotyczących islamskiego szariatu.”

Czyli państwo ma finansować świętą wojnę i wspierać nawracanie niewiernych. Czyli krucjatę, zwaną dżihadem. Co więcej ową wojnę ma finansować każdy, w tym Koptowie. Zatem mają zapłacić za drzewo i sznur na którym zawisną.  W Polsce nie ma obowiązku finansowanie krucjat.

Artykuł 9

„Rodzina jest podstawą społeczeństwa, a jej podstawami są religia, moralność i patriotyzm. Państwo i społeczeństwo dbają o autentyczny charakter egipskiej rodziny, jej spójność, stabilność i chronią jej tradycje i wartości.”

Rodzina jest podstawową komórką społeczną to racja. Ale jeśli państwo zaczyna nadmiernie dbać o rodzinę brzmi to niepokojąco. Nawet z własnego podwórka wciąż słyszymy jak to państwo chce nam pomóc. Czym to się kończy? Zapaścią demograficzną. W Egipcie jednak opieką zostaną  TYLKO rodziny właściwej religii, czyli islamu. W Polsce zaś, w MOPSie nikt nie odmawia, a jak to czyni złamie prawo, ateistom czy buddystom.

Artykuł 10

Państwo zobowiązane jest sponsorować i chronić etykę oraz publiczną moralność.”

Czyli z pieniędzy podatnika będą zwalczani „wrogowie islamu” jak dziewczynka, na którą talibowie wydali wyrok śmierci.  Tym, co krzyczą o katotalibanie przypominam, że nikt u nas nie sponsoruje z państwowych pieniędzy polowania na osoby homoseksualne czy innowierców. W Egipcie zaś, w tej ich demokracji tak zwanej,  inaczej myślący i inaczej wierzący będą oficjalnie zwalczani. Dla obrony reszty społeczeństwa przed niebezpiecznymi elementami. Jak to się nazywało? Schizofrenia bezobjawowa?

Artykuł 36

„Państwo powinno podjąć wszelkie środki by ustanowić równość kobiet i mężczyzn w dziedzinach życia politycznego, kulturalnego i gospodarczego oraz społecznego, jak również w innych obszarach, o ile nie koliduje to z prawami islamskiego szariatu."

Czyli mamy równość na ile pozwala islamskie prawo. Piękny oksymoron, bo tak jest wszystko, ale najmniej równość płci. My tu się oburzamy brakiem parytetów (nawiasem mówiąc bezsensownym pomysłem) zaś tam niedługo zakażą uczyć kobiet czytania i pisania. Zaś atrakcją miejską będą publiczne chłosty, spalenia czy gwałty za czytanie zagranicznych gazet czy rozmowę z mężczyznami. Vivat demokracja!

(http://themmindset.files.wordpress.com/2011/07/bnp-islam-poster.gif)

10 komentarze:

  1. Tylko patrzeć jak zaczną wysadzać w powietrze piramidy. Pozdrawiam Tie Fighter.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czcigodna Erinti
    Dla ludzi myślących to co się stało istotnie było ocvzywiste. Ale nie dziw się pos-tępakom że się teraz będą pełni zdumienia wysilać obydwie szare komórki by zrozumieć dlaczego tak się stało. Przecież GW no Prawda czy Rynsztok FM kazały się z tej arabskiej wiosny cieszyć. Ale gdyby pos-tępactwo miało więcej szarych komórek na chodzie, samo zadałoby sobie kilka banalnych pytań i znalazło odpowiedzi na nie. Ale gdyby potrafili myśleć, nie byliby pos-tępakami. I kołó się zamyka.
    Pozdrawiam niewesołó.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że niektórym się pewnych spraw nie wyjaśni. Tam nie miała szansy powstać demokracja na wzór zachodni. Inny krąg kulturowy i tyle. Zaś zmiany dały szansę fanatykom.

      Usuń
  3. Dla ludzi myślących jest oczywiste jakie są skutki przejęcia władzy przez religijny reżim, niezależnie od rodzaju religii która staje się religią panującą/ przykłady nieislamskich reżimów podpierających się religią mieliśmy w katolickiej Chorwacji i na Słowacji w czasie IIWŚ, a już całkiem współcześnie w buddyjskim Bhutanie.
    Dlatego polska Konstytucja teoretycznie stoi na straży neutralności światopoglądowej państwa. Teoretycznie, bo w praktyce zasada neutralności jest łamana m. in. dzięki zapisowi w innym miejscu konstytucji, na podstawie którego związki wyznaniowe mają możliwość indoktrynacji w publicznych placówkach za publiczne pieniądze. Państwo Polskie sponsoruje także uczelnie i szkoły religijne. W urzędach państwowych, szpitalach i szkołach w eksponowanych miejscach wiszą symbole tylko jednej, wybranej religii, symbolizującej ścisły związek Kościoła z władzą, co jest złamaniem art. 25 Konstytucji. Ustalenia na linii Państwo-Kościół są podejmowane na drodze zakulisowych, tajnych obrad /Komisja Wspólna przedstawicieli Rządu i Episkopat/. W kodeksie karnym występuje przepis kryminalizujący wypowiedzi godzące w religię, będący formą cenzury represyjnej /art. 196KK, który łamie art. 25 i 32 Konstytucji/. Przedstawiciele Kościoła Katolickiego czynnie uczestniczą w uroczystościach państwowych łączonych z uroczystościami o charakterze ściśle religijnym. Uroczystości religijne towarzyszą również wystąpieniom polityków w skali lokalnej (odprawiane przez kapłanów Kościoła magiczne obrzędy towarzyszące otwieraniu publicznych placówek lub dróg).
    W powyższym kontekście neutralność światopoglądowa państwa jest tylko zbiorem życzeń.
    Antydogmatyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antydogmatyku mam świadomość, że w Polsce nie jest idealnie z tym całkowitą neutralnością. Czy gdziekolwiek jest?

      Zgoda w kwestii finansowania przez państwo uczelni religijnych. Niech wspólnota na nie łoży. Lekcje religii powinny się odbywać w kościołach, podobnie jak są szkółki nieniedzielne. A z Komisją Majątkową też były niezłe przekręty.

      Iran i niestety pewnie Egipt pokazują do czego prowadzi skrajność.

      Usuń
    2. Buddyjski Bhutan i niektóre chrześcijańskie państwa Afryki niestety też, ale o tym mówi się mniej;)
      W Polsce neutralność jest tylko na papierze. Nigdzie chyba nie ma jej w 100%, ale wiele państw Europy jest jednak bardziej neutralnych.
      Antydogmatyk

      Usuń
    3. Antydogmatyk, nie wiem czy w tych innych krajach Europy jest lepiej. Masz rację, że tam jest większa niezależność od Kościoła Katolickiego lub Protestanckiego, za to rosnąca wobec islamu. A nie wiem czy leczenie grypy cholerą to leczenie. Jak czytam o przedmieściach francuskich opanowanych przez agresywnych islamistów czy zbrodnie bez honoru to naprawdę się boję.

      Usuń
    4. Antydogmatyku, a na jakich wartościach według Ciebie powinien opierać się ustrój cywilizowanego państwa? Tie Fighter.

      Usuń
  4. @Erinti
    Szwajcaria pokazała jaka może być siła referendum. W Polsce zakaz budowy minaretów byłby niewyobrażalny ze względu na spolegliwość władz wobec związków wyznaniowych.
    Islam należy oddzielić od władzy państwowej dokładnie w taki sam sposób, jak wszystkie inne religie. Jest to warunek rzeczywistej tolerancji, zamiast przyzwolenia na łamanie podstawowych praw. Jeśli mam do wyboru grypę, zapalenie płuc, cholerę i zdrowie, wybieram to ostatnie. Niektórzy się upierają, że najlepszym wyborem będzie grypa;)
    @Tie Fighter
    Ustroje współczesnych państw opierają się na konglomeracie wartości tradycyjnych (zakazy i nakazy) i oświeceniowych (zbiór podstawowych praw). Moim zdaniem powinna występować między nimi równowaga. Należy odrzucać te zakazy i nakazy, które utrwalają niesprawiedliwość, zniewolenie i ucisk. Jednocześnie należy minimalnie ograniczyć gwarantowane swobody, aby nie dopuścić do realnego zagrożenia obywateli.
    Czy innym jest zbiór wartości na którym ktoś się opiera, a czym innym charakter władzy państwowej. Władze państw wyznaniowych zwykle nie przestrzegają żadnych zasad, prześladując osoby o światopoglądach i wyznaniach innych od swojego bądź osoby uznane za "niemoralne" (Bhutan, Arabia Saudyjska, Jemen, Sudan, Malawi, dawniej Chorwacja, Słowacja, itd.).
    Antydogmatyk

    OdpowiedzUsuń