Nic się nie stało, nic się nie stało


Nic się nie stało, nic się nie stało,
Tylko nam stadion wczoraj zalało,
Winni piłkarze i winny deszcz,
Zaś wątpi jeno leszcz, 
Nic się nie stało, nic się nie stało, 
Tylko znowu polewkę z nas mają,
Nic się nie stanie, nic się nie stanie, 
Tylko Anglicy spuszczą nam lanie,
Na bramkę trzeba postawić pływaków,
A piłkarzy wsadzić do kajaków
Anglikom dany jeno kalosze,
I zawczasu przygotujmy nosze,
Nic się nie stało, dobrze się dzieje
A Mistrz Bareja w kułak się śmieje
Najdroższy stadion, od kolegi materiały
Gdzie  bracia Azjaci będą sprzedawać specjały 
Farsa na wodzie,
Tańczmy na lodzie,
A winni będzie jak zwykle PiS
I zły prezesa męski zwis  

Powyższy wierszyk dedykuję wszystkim kibicom, którzy poczuli się oszukani. Na waszym miejscu szlag by mnie trafił. Powinniście domagać się od PZPN zwrotu kosztów niewykorzystanych biletów, dojazdu i noclegu w stolicy.  Jak dzisiaj przegramy z Anglikami wiadomo, że nie zawinią piłkarze, ale to, że wczoraj osiągnęli szczyt formy, zaś dzisiaj chcieli być w domu a nie mogli. Kazali im grać, no naprawdę coś okropnego.

Mamy stadion za 500 baniek euro, na którym dach można zamykać gdy jest sucho i ciepło. Cóż to, że padało jakoś nie dało nic nikomu do myślenia, że murawa może zamoknąć. Cóż, jak przypomnieli dziennikarze Polsat News, Grzegorz Lato mówił, że „po mnie choćby potop”. Cóż widać słowa spełniły się dosłownie. Bo jak mówi rzecznikach PZPN, pogody przewidzieć się nie da.

 I niech mi ktoś wyjaśni jakim cudem, w na stadionie w Doniecku, wybudowanym za 80 milionów euro, podczas oberwania chmury rozegrano mecz?  Czy nie ma służb mogących odprowadzić wodę z murawy? Czy nie ma środków technicznych, czy nikt nie pomyślał o przeczytaniu instrukcji?

Jaki obstawiam wynik? 2:0 dla Anglii i to w wersji optymistycznej. Prędzej uwierzę w latające prosięta niż w wygraną naszej drużyny. Albo fachowców na najważniejszych stanowiskach w spółkach państwowych. Dzisiaj M. zapytała mnie dlaczego kiedy my chcemy dostać pracę musimy się wykazać stażami, doświadczeniem, kursami a na takich stołkach są ludzie nie wiedzący co i taj. „Proste” – powiedziałam –„nie masz kolegów w odpowiedniej partii”. Nie, nie zamierzam tutaj winić Premiera Tuska, nie jednej osoby, ale cały system. Układ w którym o przyjęciu na stanowisku nie decydują kompetencje i wiedza, lecz powiązania partyjne. I dopóki to się nie zmieni podobnych przypadków będzie więcej.

Polecam dla pośmiania się:

(wyborcza.pl)



13 komentarze:

  1. Wczoraj nie było mi do śmiechu, czysta desperacja mnie ogarnęła.Dzisiaj już takich emocji nie było. Jak pewnie wiesz, mecz skończył się remisem. Układ,przynajmniej ten dotyczący PZPN jest od lat znany.Teraz rozpoczną się przepychanki kto ponosi winę za ten blamaż.A odpowiedź jest prosta. Głupcy!Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że to były osoby skrajnie niekompetentne. I to poraża co jeszcze budowali

      Usuń
  2. Czcigodna Erinti
    Na linkowanym u mnie blogu Zgryźliwego i Łysego pojawił się wpis którego tytuł wystarczy za komentarz. Brzmi on "Dachowanie Tuska". Ale Zgryźliwy przypomniał że poza tym stadionem i tuskostradami, POpaprańcy myślą też o budowie elektrowni atomowej. A to może oznaczać że ten (nie)rząd zrobi to z czym nie poradzili sobie Hitler i Stalin.
    Pozdrawiam wielce ponuro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że jak tacy spece zaczną nam budować elektrownię atomową to będzie koniec.

      Usuń
  3. To po kiego grzyba zamykany dach robili?!!! Fotografie trafione nad wyraz :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dach jest przeciwsłoneczny

      Usuń
    2. O godzinie 21ej słońce nie świeciło, nikt rozsądny o tej porze nie zasłania się przed słońcem.
      Padał co prawda deszcz, ale to przecież był późny wieczór, a Grzegorz Lato nie chodzi z otwartym parasolem od samego rana, tylko dlatego, że wieczorem będzie lało, tak postępuje zdecydowana większość działaczy PZPN.
      ;)

      Usuń
    3. Owszem i to dowodzi absurdu. Bo w Polsce pada deszcz i bywa zimno a z tym silnym słońcem bywa różnie.

      Usuń
  4. Witaj
    Wstyd, żenada, choć to nie my jesteśmy winni, zwykli śmiertelnicy :(
    Winni, jak zawsze unikną kary i nic się im nie stanie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Erinti, dziś rozmawiałam z synem, który przebywa w Anglii, tam w ogóle się o tym nie mówi...

      Usuń
  5. Szanowna Erinti, całe to żałosne zajście na stadionie jest emanacją bylejakości funkcjonowania tego państwa jako całości. Pod rządami tej ryżej kanalii wszelka dewiacja deprawacja i wszelkie dziadostwo jest normalnością a "POLSKOŚĆ TO NIENORMALNOŚĆ" W każdym normalnym kraju to co się wyrabia w Polsce trwałoby najwyżej kilka miesięcy i skończyło się wieloletnimi wyrokami za doprowadzenie kraju na krawędź przepaści a w takich Chinach niewątpliwie zapadłyby wyroki śmierci. Tymczasem ekipa tych zdrajców, malwersantów i kłamców ma się w najlepsze od sześciu lat i dzięki zastępom lemingów przetrwa jeszcze do końca kadencji. Ja współczuję tym co przyjdą po nich bo zastaną tylko dymiący dół i ministrę Muchę, która zapomniała zdać swój mandat. Pozdrawiam niewesoło Tie Fighter.

    OdpowiedzUsuń