Ustawą po łapkach /Two acts

Laureat pokojowego Nobla na zachętę, „człowiek roku” magazynu „Time” oraz niosący zmiany, Barack Hussein Obama („ten dobry”)  próbował pokazać, że charakter to on ma. Nastroszył piórka, sprężył muskuły  i podpisał ustawę Magnitskiego.  Ustawę nazwano tak na cześć rosyjskiego prawnika Siergieja Magnitskiego, zmarłego w 2009 roku w więzieniu. Chodziło o zakaz wydawania wiz do USA funkcjonariuszom państwa rosyjskiego, odpowiedzialnego za śmierć wspomnianego prawnika, a także funkcjonariuszy podejrzewanych o łamanie praw człowieka. Nie znam sprawy   Magnitskiego, nie wiem o co tam dokładnie chodziło (jak któryś z moich Gości coś wie, chętnie się dokształcę), więc przytaczam wersję oficjalną. Hurra, hurra odtrąbiono triumfalnie, Prezydent USA pokazał „tym złym” co i jak (w kąt zapędził) i  wzbudził, jak zwykle w lewicowych mediach, zachwyt. Oskarżano go, że jest zbyt „miękki” i taki nieco za przesłodzony, prosząc żeby wyprężył te muskuły.  On to w ogóle jak rasowy i typowy superhero made in America cały czas wszystko i wszystkich ratuje i dostaje za to nagrody. Kogo i co nie wiadomo, ale ratuje i już. Nie ma to jak uwierzyć w propagandę swoją i swej ekipy.

Rosja, a co ci zaskoczenie no w mordę jeża i jeżozwierza, ostro odpowiedziała. Wczoraj weszła podpisana przez Prezydenta Putina  („tego złego”) ustawa zakazująca adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów. Jednocześnie nałożono sankcje na obywateli USA, oraz innych krajów, łamiących prawo Rosji. No i rozległ się wrzask oburzenia, jeszcze głośniejszy niż gorący aplauz na działania Baracka Husseina. Decyzję okrzyknięto polityczną (no tak, bo przecież Prezydenci podpisują całkiem niepolityczne ustawy, no nie. Czy istnieją ustawy niepolityczne???).  Oczywiście ustawa Magnitskiego była całkowicie apolityczna (podpisana przez nie-polityka??). Wiem, wiem podkpiwam sobie a sprawa poważna. Aby nie było wątpliwości: w żadne sposób nie kpię z sytuacji dzieci w domu dziecka, która nigdy i pod żadną szerokością geograficzną nie jest do pozazdroszczenia. Powtarzam i będę powtarzać, że rodzinne domy dziecka oraz rodziny zastępcze to lepsze rozwiązania niż państwowe twory.

Wracając do tematu posta,  ustawą zakazującą adopcji rosyjskich dzieci, Barack Hussein Obama dostał po łapkach. Tak to bywa gdy amator zaczyna rozgrywkę z silniejszym  i doświadczanym wyjadaczem. „Nie ze mną te numery Bruner”- aż się chce powiedzieć.  To, że media lewicowe chwalą Baracka Husseina za sam fakt istnienia nie znaczy, że cały świat popada w zachwyt. Najgorzej wierzyć we własną propagandę i zaczepić silniejszego.  Media lewicowe i ich widzowie to jeszcze nie cały świat, chociaż są w pewnych miejscach znaczącym odsetkiem.

Nie życzę źle Stanom, wręcz przeciwnie. Uważam, że silne Stany Zjednoczone są potrzebne światu. Jesteśmy w NATO, zaś USA to nasz sojusznik i dla naszego dobra winien być silny. Niestety ten sojusznik straci zęby dzięki politycznej poprawności i takim politykom jak Barack Hussein Obama. Miał być „reset” stosunków z Rosją i ich poprawa, cokolwiek „reset” miał oznaczać (twardy czy miękki, że tak zapytam?). Zaś już teraz można poczytać, że to raczej ochłodzenie nie widziane od czasów zimnej wojny. Oto jak „człowiek roku” i „gołąbek pokoju” działa na rzecz swego kraju i jaki jest skuteczny, zaś lewacka propaganda wykręca kota ogonem jak może. Zawsze przecież można obwinić o wszystko „tych złych”, którzy nie pozwalają „gołąbkowi pokoju” realizować prowadzenia nas do tęczowego raju powszechnej szczęśliwości z hymnem „Somewhere over the rainbow”. Bo przecież nie można powiedzieć, że działania „gołąbka” są od czapy.

Nie będę się tutaj rozpisywać o polityce władz Rosji, ale nie odmawiam im zdrowego rozsądku. Spora część światowych przywódców, zwłaszcza najsilniejszych krajów, kieruje się racjonalnymi przesłankami interesem kraju. Kto myśli życzeniowo i pada na kolana (byle mnie pogłaskali, byle mnie pogłaskali i chociaż okruchy z pańskiego stołu dali)  pozostanie w dalszej lidze. Ostra odpowiedź na działania USA? A dlaczego by nie ? Wiadomo, że największe kraje rywalizują o swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Dla konkurentów USA powtórnych wybór Baracka Husseina Obamy to najlepszy z prezentów i pewność, że przez najbliższe lata wiele można ugrać. A skoro można ugrać, to trzeba grać, każdy to wie.
http://niezalezna.pl/36650-putin-zakazal-adopcji-rosyjskich-dzieci-do-usa

http://rt.com/news/putin-bill-usa-adoption-992/
http://edition.cnn.com/2012/12/28/world/europe/russia-us-adoptions/index.html?hpt=ieu_c2

***********ENG**************
   
 „Man of the year” of “The Time” magazine,  leader of the changes granted with Noble prize, Barack Hussein Obama (“the good one”) tried to show his strength. He flexed his muscles and signed Magtinsky act. The act was named to honour Sergey Magtinsky, Russian lawyer died in prison in 2009. The main idea of the act was to ban Russian officials, accused of being involved in Magtinsky’s death and  of breaking human  rights. I was never interested in Magtinsky’s case so I don’t know what really happened. I wrote here version I know from the news. If any of you, my Dear Guests, knows something please write a comment about it. We all heard “hurray, hurray, hurray!” (this is not the holiday).  American President throw “the bad ones” for a loop. Action was enthusiastically comment in a leftism medias. Previously accused of had been being too soft, was asked to  flex his muscles. He is superhero made in America in best quality and all inclusive obviously. As the superhero Mr. Obama  did nothing but saving everyone from everything, whatever “everyone” and “everything” means exactly.  Barack Hussein Obama started to believe in own propaganda.

To a great surprise of some fans of Mr. Obama, Russia responded quickly and stridently. In 28th of December President Putin (“the bad one”) signed act banning adoption of Russian children by Americans. Yesterday, 1st of January, it reached the statue book. Simultaneously there were a sanctions towards U.S. (and not only) citizens, breaking Russian laws. As it was suspected Western medias, previously happy with  Barack Hussein Obama actions,  were indignant with President Putin actions. Decision was said to be political (ye, ye, ye we all know that Presidents are always signing non-political acts, yes? Because there are a lot of non-political acts). Magtinsky’s act was obviously non-political at all, moreover signed by a non-politician. I am teasing, but the case is important. I will never tease from kids living in orphanages. I believe orphanages should be replace with foster families or familial institutions.

Coming back to the main topic of the post. Barack Hussein Obama was taken down a peg. It is wise for an amateur not to play with more experienced old sweat. I know Mr. Obama is a hero of leftism medias. However leftism medias and their followers are not the whole world. The worst and most dangerous thing to happen is to believe in own propaganda.

I wish no harm to the USA. We need United States to be strong. USA is our ally, as we are in NATO. I believe it is advantageous for Poland to have strong allies. Unfortunately States are becoming weaker and weaker thanks to political correctness and politicians like Barack Hussein Obama. We heard about “reset” in American-Russian relations (what kind of reset to be exact?). Now it seems there will be no reset, but rather changing into cold war atmosphere. This is one of the results of the successful politics by “dove of peace” and “man of the year”. Obviously leftism propaganda do ones best to turn everything around. If everything fails blaming “the bad ones” will work. “Dove of peace” do his best to give us rainbow paradise of a common happiness with “somewhere over the rainbow” heard everywhere.

I have no place here to write more about Russian politics. I will write one thing: it is reasonable. The vast majority of world leaders, especially leaders of the most powerful countries, are making reasonable decisions and are interested in their countries national interests. Wishful thinking is leading to nowhere. Incisive answer for the USA’s actions? Why not? We are all aware that the most powerful countries are in competition with each other. Barack Hussein Obama election victory is marvelous gift for U.S. rivals. Why not to seize the opportunity?
http://niezalezna.pl/36650-putin-zakazal-adopcji-rosyjskich-dzieci-do-usa

http://rt.com/news/putin-bill-usa-adoption-992/
http://edition.cnn.com/2012/12/28/world/europe/russia-us-adoptions/index.html?hpt=ieu_c2

14 komentarze:

  1. Witaj kochana w Nowym Roczku ;)
    O polityce nie chce pisać, ale za to buziaczki przesyłam i pozdrowienia gorące ;)
    Dobre roku, obfitego w spełnienie planów i marzeń :)zdróweczka nade wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję Morgano za życzenia. Oby dla Ciebie był to dobry roczek,

      Usuń
  2. Hej! Normalnie jak w przedszkolu - ty mi tak, to ja tobie tak. Wariactwo, a ponoć z pewnych rzeczy się wyrasta.
    Serdeczności :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W polityce ważnym elementem jest budowanie wizerunku. Każdy to robi jak umie, lub nie umie, gdy się zalet żadnych nie posiada, prócz właściwej karnacji, że tak powiem

      Usuń
  3. Burrak Usejn z Banana ma w zasadzie tylko jedną wadę. Jego największą i jedyną wadą jest to, że jest. Tie Fighter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. I nawet jak chce sobie PiJar poprawić to mu średnio pomaga. Nie lepiej ułaskawia indyki i szczerzy zęby do kamery.

      Usuń
  4. Już samo przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla dla Obamy uważam za niepoważne. Co do Ustawy. Uczył Marcin Marcina chciałoby się powiedzieć.Zanim wprowadzi się w czyn sprzątanie na cudzym podwórku to należy posprzątać u siebie.A USA mają co u siebie sprzątać.Reakcja Moskwy była wiadoma. Niedźwiedź może stoi na glinianych nogach ale stoi i potrafi ugryźć.Takie przeciąganie liny to norma w stosunkach tych dwóch państw.Każde z nich ma swoje interesy a rzadko bywają one zbieżne.Serdeczności Erinti.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hanno, że Moskwa zareaguje mógł przewidzieć każdy. Wiadomo było, że będzie odpowiedź, bo to kwestia wizerunku.

      Masz rację w kwestii sprzątania, stąd sama powtarzam aby naprawę świata zacząć od siebie i swojego ogródka a nie zaglądać co tam u sąsiada. Niedźwiedź gryzie całkiem solidnie i można Niedźwiedzia nie lubić, ale trzeba się liczyć, że jak dziabnie to zaboli.

      Nagrodę Nobla należy dawać za osiągnięcia. To hańba, że dostał ją Barack Obama a nie na przykład Irena Sendlerowa.

      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. Obama nie jest kompletnie z mojej bajki i mało się interesuję, cóż tam za Wielką Wodą piszczy. O obu tych ustawach słyszałem, choć zarówno Barak jak i Putin wiedzą, że te ustawy są tak prawdę mówiąc nieistotne. Ot, polansili się chłopaki...

    Dużo istotniejsza była u Jankesów wpadka z klifem fiskalnym. Widać jełopy to nie tylko nasza specjalność, choć dłuuugo byłem w stanie w to wierzyć. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mironq nie mamy wyłączności na picerów, chociaż oczywiście swojskie chłopaki są nam najbliższe. Lans to cześć polityki, stety lub niestety. Mam jednak wrażenie, że Obama zajmuje się tylko lansem.

      Usuń
  6. Tym razem to jeszcze Obamie można przyznać dobre chęci i to, że ustawa w sumie ideowo słuszna. Można powiedzieć, że jedna z lepszych jego decyzji, co z drugiej strony doskonale obrazuje miernotę tego polityka.

    A to porównanie Obamy jako superbohatera lewicy to bardzo ciekawe spostrzeżenie. Bo media, środowiska opiniotwórcze i większość gwiazd showbiznesu w ameryce chyba naprawdę go tak traktuje. Co samo w sobie jest zabawne, bo mit natura i istota amerykańskich superbohaterów są straszliwie nielewicowe. Ludzie ukrywający swą tożsamość wymierzający sprawiedliwość na własną rękę, samemu przezwyciężający własne słabości i na dodatek bedący nieprzeciętnie utalentowanymi jednostkami to nie są chyba modelowe wzorce wymarzonego obywatela według lewicy, nieprawdaż? A na dodatek nieraz trafi się jakiś obrzydliwy miliarder, czyli przedstawiciel tego paskudnego 1%.

    Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Piotrze Obama jest kreowany na siłę na takiego bohatera, niczego nie osiągnął a robią z niego zbawcę. A co do bohaterów masz rację! To im chyba wyszło przez przypadek, bo nie zrozumieli o co chodzi w komiksach.

      pozdrawiam

      Usuń
  7. Na tym wszystkim najbardziej ucierpią chyba te dzieciaki... Zabrane w DD w Rosji do rodziny w Stanach na pewno miały wrażenie, że trafiają do raju... I szczerze mówiąc to mnie najbardziej boli...

    OdpowiedzUsuń