Jest taki kraj.. /There is a country out there

Jest taki kraj, że szef rządu nie wie o strategicznych decyzjach. Jest taki kraj, że o budowie gazociągów decyduje zagranica, a premier o wszystkim dowiaduje się od dziennikarzy*. Jest taki kraj, że premier i szef MSZ bawią się w lepienie bałwana i malowanie pisanek i tylko to obchodzi ludzi. Jest taki kraj, że obce służby będą mogły wspierać miejscową policję w walce z demonstrantami. Jest taki kraj, że szef rządu podpisuje niekorzystne dokumenty nie czytając ich, o sprawdzeniu zgodności z Konstytucją nie mówiąc**. Jest taki kraj, że szef MSZ pisze wszystko na Twitterze, bo to przecież najważniejsze.

Jest taki kraj, że nie ma znaczenia co robią decydenci, byle było cool i fajnie i byle być nowoczesnym. Bo przecież chodzi tylko o to by nie było wstydu przed Zachodem. Jest taki kraj, że najważniejsze dokopać swoim i by budzić w społeczeństwie kompleksy. Ważne  by ludzie  czuli się gorsi od wszystkich wokół i wstydzili swej przeszłości, by dobrowolnie zostali pariasami. Jest taki kraj, że o najważniejszych monetach historii i największych artystach filmy robią cudzoziemcy, ponieważ lokalni wolą szkalować bohaterów lub ich ignorować. Jest taki kraj, że z ofiar robi się katów a bohaterzy wojenni żyją w nędzy i są przedmiotem kpin. Bo najważniejsze jest zabawa, palenie trawki, związki partnerskie i seks z kim popadnie. Poniżej „wartości” wedle  „naszych” elit. 



(https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/5641_303268196468879_1605511785_n.jpg

Ten kraj nie leży ani w Afryce, ani Ameryce Południowej. Ten kraj leży w Europie i nawet należy do Unii Europejskiej i NATO. To kraj z ponadtysiącletnią historią państwowości, z wieloma pięknymi i dumnymi kartami w swej historii. Ale miejscowych rządców nie obchodzą te karty, bo lepiej wyolbrzymiać i wciąż przypominać o złych. To kraj, który jako drugi na świecie i pierwszy w Europie wprowadził Konstytucję. To kraj, do którego przez wieki uciekali prześladowani za wiarę i poglądy, a teraz niedouczeni fachowcy uczą o tolerancji. To kraj w którym przez wieki żyli obok siebie ludzie różnych wiar i kultur, gdzie wyznawcy islamu gotowi byli walczyć za ten kraj w potrzebie. To wszystko na kilkaset lat przed wymyśleniem pojęcia Multi-kulti, gdzie ten eksperyment się udał.

To mój kraj, to Polska. Obserwując od dłuższego  czasu  wydarzenia polityczne, w tym ostatnie  (patrz dół) zaczynam się zastanawiać gdzie jest ośrodek decyzyjny i czy może jest więcej niż jeden. Skoro „nasi” tylko spełniają cudze życzenia i wykonują polecenia to kim są? I w sumie to kto jest prezydentem/premierem/kanclerzem  i tak dalej? Mam takie zboczenie, że bym chciała słyszeć słowa od źródła a nie przemielone. Papki są niestrawne. No i lubię mój paszport z polskim godłem, Orłem Białym i jakoś nie chcę go zmieniać. Ale co ja się czepiam, najważniejsze by zostawili nam programy o śpiewie i tańcu, programy o celebrytach i telenowele. Majątek narodowy poza tym mogą zabrać a władze ubezwłasnowolnić. Po co komu niepodległość jak można oglądać telenowele i czytać plotki o celebrytach? Wyboru dokonano***

 Jakim tworem, z politycznego i socjologicznego punktu widzenia, jest kraj pozbawiony własnych elit a rządcy wykonują polecenia z lewa i z prawa? Co to za kraj, że zamiast o interes narodowy walczy się z ludźmi zadającymi pytania o śmierć 96 dostojników w lotniczej katastrofie?**** Co to za kraj, że za największych wrogów uchodzą patrioci i ludzie chcący dumnej i silnej Polski? Co to za kraj, że największą chlubą jest wynarodowienie? Dlaczego emigrację 2 milionów młodych ludzi nie nazywa się klęską i zagrożeniem, tylko niewielu to widzi? Szkoda, naprawdę szkoda. Ale może musimy przejść ten okres by było lepiej? Przetrwaliśmy jako naród ponad tysiąc lat. Przetrwamy więc i obecne, „polskie” elity. Mam taką nadzieję w każdym razie.

*chodzi o decyzję Gazpromu w sprawie budowie gazociągu Jamał II, o czym nie wiedział szef rządu a reszta udaje, że Memorandum to jakie nic.
**Niemcy odrzucili Pakt Fiskalny jako niezgodny z ich Konstytucją. „Nasz” Premier zaś podpisał biorąc zobowiązania, nie dostając  w zamian nic dla kraju i bez sprawdzenia co podpisze.
***wyniki ostatnich wyborów oraz fakt oceny polityków. Nic dodać nic ująć: http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2013/K_014_13.PDF
****Chodzi rzecz jasna o katastrofę Smoleńską. Podobno „państwo zdało egzamin” oddając wszystko i całe śledztwo w ręce innego państwa, nie korzystając i odrzucając pomoc sojuszników z NATO. Do tego wszystkiego z całej siły walczy się z tymi co poważają takie decyzje, co zadają pytania i robi się z nich największych złych. Dla kogo te prezenty i czyje życzenia są tutaj spełniane, zanim zostały wypowiedziane?

********ENG************
There is a country out there, where PM has no idea about most important decisions. There is a country out there, where foreigners is making decisions about gas pipelines. PM has no idea, no one informed him. It was journalists who told him the truth*. There is a country out there that PM together Foreign Affairs Minister are making up snowmen and painting  Easter’s  eggs. Nothing other is important, even fact about foreign police allowed to arrest demonstrators. Demonstrators against current governors of course. There is a country out there, where PM sign documents without reading. It is not important whether law regulation signed is reconcilable with the Constitution**.  There is a country out there where Twitter is the most important tool for Foreign Affairs Minister.

There is a country out there, where almost no one is interested in governors action as long as mainstream said “it it cool and modern”. Everyone should be “cool and modern” in order to look good for West. There is a country out there, where learning local inhabitants new complexes is the main goal for elites. Local inhabitant are to feel worse, weaker, be ashamed of the past. It is all done to make them parishes of the Europe.  There is a country out there, where movies about most glorious moment in history and best known artists are made by foreigners. Local ones prefer to insult heroes or to ignore them. There is a country out there, where war heroes live in extreme poverty and are insulted night and day. This is nothing in comparison to baking a pot, partnerships and copulating with everyone around. On the picture below we may see how “Polish” elites understand “freedom of speech” (insulting a Pope Francis) and boorishness (calling transsexual a man).


(https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/5641_303268196468879_1605511785_n.jpg)

Country I am talking about is not located in Africa or South America. It is located in Europe and is a member of European Union and NATO. History of this country has lasted for more than thousand years. There were better and worse moments in it. Local governors are not interested in worth noticing moments as they prefer to overstate bad ones, try to persuade local inhabitants everything was bad.  Country I am talking about as first in Europe (and second one in whole world) effectuated own Constitution. It lasted ages,  country I am talking about was a safe hideout for all persecuted due to faith or political beliefs.  Uneducated “experts” is now trying to teach its inhabitants what is tolerance. For centuries people of different cultures and religions were living side by side. Islam followers were eager to fight for their new Motherland. All of this had happened centuries before “multi-culti” idea appeared. Moreover “multi-culti” experiment succeeded.

I am talking about my own country, Poland. I have been careful  observer of political accidents for few years. It was not only recent accidents (please look below at the asterisks) I start to ask myself a question who are real decision-makers and where they come from. Is there one or more decision-making place? Who are “our” governors doing nothing but following someone else’s wishes and orders. Who is actual president/PM/chancellor? I might be little strange, however I want to hear the news from real decision-makers. I like real news form  actual source, not mash. I strongly dislike mashes.  Also I like my passports with the White Eagle, Polish Emblem. I don’t want to change it. Wait, wait what is my problem? Our National Estates may be taken from us, our governors may be incapacitate, but as long as we will have TV shows about singing and dancing together with celebrities info, everything is all right. Why do we need to be independent if we may watch soap opera and read celebrities’ gossips? The choose was done ***

How can we call country without own elites and with governors listening to everyone around orders? What will be its name according to politicians and sociologists? How can we call country where not national interest but fighting with citizens asking about death of 96 dignitaries in the plane crash**** is the most important?  How can we call country where patriots wanting strong and proud land are treated as worst enemies? How can we call country where forswearing own nationality is treated as most glorious action? Why so few call disaster and great jeopardy emigration of 2 millions of young people?  What a shame...Maybe such difficult period is needed and after it can be better? We have lasted for more than thousand years. We won’t be destroyed by current, “Polish” elites. I strongly hope so.

* PM had no idea about Gasprom decision of building “Jamal II” gas-pipeline. Others is trying to persuade us Memorandum is nothing important.
** Germans rejected the Fiscal Pact as not with their Constitution. “Our” PM signed documents without even reading it, without asking if we will have any benefits from it.
*** The results of last elections and the way people considered politicians: 
http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2013/K_014_13.PDF.  Document mentioned explains everything.
**** I am obviously talking about Smolensk plane crash. According to official propaganda “country passed the exam”. Passing the exam means giving everything into other country hands and to other decision-makers. Also in means rejecting a help from our allies from NATO. “Passing the exam” means also fighting with everyone saying “no” to such decisions, who is asking questions. Such people are called “main bad ones, main villains”. Who is receiver of such gifts? Whose wishes are making real without even saying them aloud?

39 komentarze:

  1. Oj tam,oj tam.Tusio haratał w gałę,miał prawo się zagapić,co to ten gazociąg to taka ważna sprawa?Jasne,że Ćwierkacz ważniejszy:)))
    A to zdjęcie jest przejmujące.Po prostu przejmujące.Pociągnę dalej:nazwać geja 'pedałem'/nie robię tego,ale inni tak/toż niemal ósmy grzech główny.Jakie tam niemal-grzech główny i to najgorszy.Tudzież mowa nienawiści.Nazwanie Papieża ch***-wyraz artystyczny,wolność słowa,pełna kultura...
    Czekam,kiedy na ścianie sejmu pojawi się 'mane, tekel, fares'...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie nazwanie Papieża to wolność słowa i wyraz odwagi w walce z oszołomstwem. A te słowa już tam widnieję od dawna. Nie tylko tam

      Usuń
    2. Tylko,że nie ci je widzą,którzy powinni...Co z tego,że Ty je widzisz?

      Usuń
    3. I nie zobaczą obawiam się, nie zobaczą bo nie chcą.

      Usuń
  2. Jest taki kraj, gdzie żyje naród najdzielniejszy z dzielnych, rządzony przez najnikczemniejszych z nikczemnych - jak był uprzejmy zauważyć Winston Churchill.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Winston Churchill miał 100% racji niestety na nasze nieszczęście.

      Usuń
    2. Niewiele się zmieniło się od czasów Churchilla...Przerażające./Wybaczcie,że się wtrącam/

      Usuń
    3. Nic się nie zmieniło, jeśli już to na gorsze

      Usuń
    4. Pozostaje to tajemnicą i tragedią historii że naród [Polacy] gotów do wielkiego heroicznego wysiłku, uzdolniony, waleczny, ujmujący powtarza zastarzałe błędy w każdym prawie przejawie swoich rządów. Wspaniały w buncie i nieszczęściu, haniebny i bezwstydny w triumfie. Najdzielniejszy pośród dzielnych, prowadzony przez najpodlejszych wśród podłych.
      Zdaje się, że o ten cytat chodziło.
      Pozdrawiam Seaborg

      Usuń
    5. @Seaborg

      Wielce smutny i prawdziwy cytat

      Usuń
  3. Erinti - gdybym nie znał poziomu Twojej inteligencji, zapewne uznałbym, że Twój urok na tym właśnie polega, iż potrafisz jak dziecko dziwić się faktom jakie można uznać za rzeczywiste o wiele bardziej niż choćby to, że mamy dwie pory dnia, czyli noc i dzień.

    Menel przyłapany przez stróżów prawa, nie powie że to jego właśnie ręka dzierży w ręku łom do pokonania zamknięcia skarbonki. Wręcz przeciwnie. Najpierw uda zdziwienie, później będzie szedł w zaparte - a na koniec pozwoli ją sobie odrąbać tylko dla tego - aby udowodnić swoją niewinność.

    Nie inaczej było z datą 10 kwietnia 2010. Nie inaczej jest z ostatnimi wydarzeniami jakich jesteśmy świadkami.

    Co jak co?, ale udawanie idioty Donaldowi T. wychodzi znakomicie. Fakt. Bez udziału wiernopoddańczych kolegów z jego trupy - było by mu o wiele trudniej. Jak jednak widać - partyjna dyscyplina potrafi wybronić skutecznie zarówno jego samego, jak i klaunów donaldowskiego zamku.

    Tusk sprzeda wszystko. Potrafi sprzedać Polskę, więc sprzedanie Ukrainy to tylko przystawka do dania głównego. Oczywiście, nazajutrz pojawi się w prasie komunikat:, że władze tamtego kraju swymi krokami oddalają się od zawarcia umowy stowarzyszeniowej z UE.

    No - ale dosyć już tego szkalowania Donalda T. W końcu - po co ja się wysilam. Wszak wszyscy wiedzą i bez moich wypocin - to zjada tak naprawdę truskawki z tego tortu.

    Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. errata:
      jest:- to zjada
      ma być - kto zjada.
      Przepraszam

      Usuń
    2. Adamie niby to wszystko jest wiadome, niby wszystko jasne. Ale to boli, boli jak diabli stąd moje zdumienie. Bo ja chyba chcę się łudzić, że nie jest inaczej, bo nie chcę się przyznać do smutnej rzeczywistości. Rozumiesz mnie, prawda?

      Usuń
    3. Prawda.
      Jak wiesz - też mam bolga.
      I nie piszę.
      Rozumiesz mnie. Prawda?

      Usuń
    4. Wiesz Adamie mnie coraz bardziej kusi emigracja wewnętrzna i pisanie o czymś innym. Ile można tracić zdrowie, ale z drugiej strony może mój mały głosik protestu kogoś przekona, zmusi do myślenia jakiegoś bezkrytycznego zwolennika mainstreamu?

      Usuń
    5. Panie Premierze, za idiotę robię tu ja, jak rzekł Profesor Globisz.
      http://www.youtube.com/watch?v=GOhYHu8DnZ0
      Pozdrawiam Seaborg

      Usuń
    6. Co ci powiedzieć Erinti?
      Może tak:
      W życiu mężczyzny są trzy etapy:
      1. kiedy wierzy w św. Mikołaja
      2. Kiedy już nie wierzy
      3. Kiedy sam jest św. Mikołajem.

      Powodzenia więc - Śnieżynko ;)

      Usuń
    7. Dziękuję zatem, nick Erinti zobowiązuję jakby nie patrzeć do robienia za Śnieżynkę. Ale zgadzam się z tym podziałem

      Usuń
    8. @Seaborg

      Dzięki za linka, uśmiałam się

      Usuń
  4. Takie są konsekwencje jesli wybiera się na premiera człowieka który miał dziadka z wermachtu a matkę Niemkę . W Niemczech lub innym kraju taka rzecz byłaby ni mozliwa . Tacy jesteśmy ale się nie zmienimy . Tusk chciałby być po prostu Kanclerzem Niemiec a nie premierem czy prezydentem Polski . Facet ma chyba zal do losu o brak perspektyw . Po raz kolejny podaję Ci Link do niezbyt zacnego źródła ale coś w tym musi być .

    http://www.pudelek.pl/artykul/53904/szokujace_nagranie_rozmowy_tuska_z_meczu_patrz_jaki_chk_opalony/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Julianne, to prosta zależność przyczyn i faktów. Ty to widzisz i ja to widzę. A ilu ludzi z naszego pokolenia to dostrzega?

      Usuń
  5. Aż wstyd przyznać, że też w tym kraju mieszkam. Czas chyba się wynieść. Tylko gdzie?
    Pozdrawiam Seaborg

    OdpowiedzUsuń
  6. Czcigodna Erinti
    To lepienie bałwana jest jakąś karykaturą starego endeckiego sloganu "swój do swego po swoje". Ale nie sposób nie wspomnieć monologu Żorża Ponimirskiego, kończącego "Karierę Nikodema Dyzmy". Bo coraz częsciej muszę zwalczać chęć powiedzenia ludziom prosto w twarz:
    Z was się śmieję, sapristi! ... To wyście wywindowali to bydlę na piedestał.
    Tylko co to da poza bardzo krótką chwilą satysfakcji?
    Pozdrawiam niewesoło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic więcej nam nie da, ale chociaż się pośmiejemy. Przynajmniej tyle dostaniemy z tego wszystkiego. No i słuszny komentarz, słuszny a wszystko wraca z czasem jako groteska.

      Usuń
  7. Droga Erinti,

    jakoś to strasznie czarno u Was wygląda. Ja tam nie wiem, ale praktycznie wszyscy moi znajomi z Polski radzą sobie nieźle, wychowują dzieci, awansują w pracy, zmieniają mieszkania na większe... Może to perspektywa "ściany zachodniej", ale coś mi mówi, że - choć nie jest tak dobrze jak ćwierka Sikorski, to nie jest też tak źle, jak to przedstawiacie w komentarzach tutaj. Nie dalej, jak w piątek był jakiś program w tutejszej TV o tym jak Polska zmieniła się przez ostatnie lata. I powiem Wam, że jeśli tuskowa propaganda daje radę przedstawić Polskę jako kraj wzrostu i możliwości w takim CNN, czy innym ABC, to ja wolę tę propagandę niż naburmuszonego kartofla, który nasze relacje z sąsiadami cofnął do lat 70-tych.

    Jeśli dziwisz się, że mainstream wyśmiewa praktycznie każdą wypowiedź Maciarewicza czy Kaczyńskiego, popatrz jakie cięgi dostaje w Internecie Kim Jong-Un - z dokładnie tego samego powodu - naburmuszony, wymachujący szabelką na lewo i prawo dzieciuch, a nie polityk. Dopóki oni reprezentują polską prawicę, marzenia o wymianie Tuska i Sikorskiego pozostaną tylko marzeniami.

    Pozdrawiam, yrk

    PS. Super, że zmieniłaś szablon na taki, w którym da się normalnie czytać posty i komentarze, bez pomocy czyszczących pluginów. Wróciły marginesy! I bonus za link do komentarzy zaraz pod tytułem posta. Podobają mi się Twoje zabawy z GIMPem, ale może lepiej jako posty/galeria, a nie jako tło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nic tylko opuścić przyjazną Kanadę i wracać do Polski. Jeszcze najlepiej założyć tu firmę i ją prowadzić - powodzenia w zmianie mieszkania na większe.

      Usuń
    2. Czcigodny Yrku
      Bardzo się cieszę z tego że Twoi znajomi z Polski dobrze sobie radzą za Wielką Wodą. Tylko co to ma wspólnego z obecną sytuacją w Polsce?
      Stary dowcip mówi że polskie realia przestają być różowe jeśli wyłączy się telewizję TVN (czyli Tusk Vision Network) lub odłoży egzemplarz GW no Prawda. Ale to dotyczy krajowych entuzjastów obecnej koalicji aferzystów i zawodowej politycznej prostytutki.
      Twoje supozycje że obecnie w Polsce nie jest tak źle jak to przedstawia Erinti są o tyle trafne że jest gorzej niż to napisała nasza urocza gospodyni. I przypominają mi uwagi które na temat pewnej książki wygłosił w jakimś salonie Franc Fiszer. Gdy jakiś oponent nieśmiało zauważył że w treść książki jest przecież zupełnie inna, Fiszer odpowiedział:
      Drogi panie, mam nad panem tę wielką przewagę że pan tę książkę przeczytał a ja nie!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. @Tie Fighter

      Nice try. Ale skoro w Polsce jest tak źle, to dlaczego nie widzę Ciebie w Kanadzie? Firma ciągle działa? Prądzik i Internet też jak widzę jest? Rzeczywiście, Korea Północna to luksus w porównaniu do biedy i beznadziei panujących w Polsce.

      @Stary Niedźwiedź

      Chodziło mi o znajomych z Polski, mieszkających W POLSCE (myślałem, że to wynika z kontekstu), głównie właśnie w województwach zachodnich (wielkopolskie, lubuskie, dolnośląskie), ale nie tylko. Wyobraź sobie, że są ciągle ludzie, którzy mają pracę, dzieci, mieszkanie i starcza im na rachunki oraz normalne życie.
      Możesz chlubić się przewagą przeczytania książki, ale coś mi mówi, że zajrzałeś tylko do rozdziałów o pogrzebie i stypie.

      Pozdrawiam, yrk

      Usuń
    4. @yrk.
      Tak prądzik wciąż jest i woda ciepła w kranie też. To jednak wystarcza dla lemingów a nie dla mnie. Firma też działa i pewnie będzie nadal działać, tyle że zatrudni mniej ludzi albo z goła zacznie zwalniać, a to przełoży się na mniejsze daniny pośrednie i bezpośrednie itd. O ile w ciągu pierwszych trzech lat działalności kupiłem dom i trzy samochody, to teraz na to samo potrzebowałbym lat 10-ciu. Dopiero z dłuższej perspektywy czasowej widać jak bardzo się w tym kraju pogorszyło. Wskaźnik bezrobocia, który podskoczył już do 15% szczęśliwie nie dotyczy twoich znajomych "ze ściany zachodniej" i bardzo dobrze. Nie twierdzę, że nie ma obszarów w gospodarce, które jeszcze jakoś przędą. Mając lukratywne kontrakty w sektorze publicznym lub jakiejś niszy marketingowej można oczywiście sobie chwalić - zwłaszcza jeżeli nie ma się perspektywy czasowej, w której można dokonać analizy porównawczej progresu przyrostu wskaźników dynamiki rozwoju. Niemniej jednak gospodarka jako całość dostaje co raz to większej zadyszki, a jak się to skończy to każdy przeciętnie inteligentny człowiek wie.
      Pozdrawiam TF.






      Usuń
    5. @ Yrk
      Czcigodny Yrku
      W "Lalce" pan Ignacy Rzecki mówi o matejkowskiej "Bitwie pod Grunwaldem" że piękny to obraz i okazały tylko nie należy go pokazywać żołnierzom którzy brali udział w jakiejś bitwie. Dokładnie na tej samej zasadzie te opowieści.z CNN czy ABC o których piszesz, muszę skomentować stwierdzeniem że obrażają one inteligencję człowieka który codziennie robi w Polsce zakupy, płaci rachunki za mieszkanie, gaz i prąd i wie jak zmieniają się one w relacji do zarobków. Na razie jeszcze starcza mi na normalne życie ale nie wiem jak długo będzie mnie stać na takie luksusy. Po prostu ja przeczytałem całą książkę której Ty nie wziąłeś nawet do ręki a znasz jedynie jej lukrowaną recenzję.
      A jako człowiek starej daty doskonale pamiętam z epoki Gierka wypisywane w "Trybunie ludu" brednie że "Polska rośnie w siłę a ludzie żyją dostatniej". Równie prawdziwe jak obecne doniesienia o wyspie powszechnej szczęśliwości pod rządami ryżej kanalii o których byłeś łaskaw napisać.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    6. @Yrk

      Zawsze i w każdej sytuacji są ludzie, którzy radzą sobie lepiej. Oczywiście gratuluję Twoim znajomym. Ale patrząc na otoczenie widzę coś odwrotnego niż Ty piszesz niestety

      Usuń
  8. Tak , to jest nasz kraj. "Ukochany kraj , umiłowany kraj . Ukochane i miasta i wioski. Drugiego takiego nie ma na całym świecie.Pozdrawiam najserdeczniej Perło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma. Zgadzam się i to nasz najcenniejszy skarb.

      Usuń
  9. Ta niewiedza Tuska strasznie mnie ubawiła. Nie ma to jak dowiadywać się z mediów co tam twoi podwładni robią. Ale biorąc pod uwagę naszą kastę polityczną to może nawet i lepiej. Co prawda większość prezesów jest z politycznego nadania, ale może nawet paru kompetentnych się też znajdzie. A takim można dać wolną rękę.

    A, co do obrazka. Przypomniał mi się jeszcze jeden podobny do tego:
    http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151167548954424&set=a.10151071374154424.461520.321264489423&type=3&theater

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie świetne! Mnie zwaliła z nóg na wypowiedź Donalda Tuska, padłam i myślałam, że nie wstanę

      Usuń
  10. I poza wszystkim, ten kraj włada językiem tak pięknym, złożonym, bogato inkrustowanym słownymi ornamentami... ech- Krejzor

    OdpowiedzUsuń
  11. Hi there everyone, it's my first go to see at this web site, and article is in fact fruitful for me, keep up posting such posts.

    Look at my web blog ... шарнирные наколенники брейсы

    OdpowiedzUsuń