Dwie strony


„od fanatyzmu prawicowego, lewicowego, katolickiego i ateistycznego racz nas chronić Panie”- mawia moja bardzo bliska blogowa znajoma, Liv. Fanatyzm przeraża mnie najbardziej, bardziej niż jakakolwiek ideologia. Nie ma znaczenia z której strony fanatyzm, fanatyzmy są bowiem takie same, bez względu na otoczkę, jak dwie strony tej samej monety.

Coś mnie dzisiaj podkusiło kupić „Gazetę Polską”. Sama gazeta mnie nie odrzuca jak specjalna część poświęcona egzorcyzmom. Włos mi się zjeżyła na głowie na tezy typu, że „Harry Potter” oraz „Zmierzch” to pop-kulturalny satanizm. Podobnych bzdur dawno nie czytałam. Pierwsza to książka dla dzieci, potem powieść przygodowa, gdzie jak w mało której książce piętnuje się uprzedzenia i dzielenie ludzi na „lepszych” i „gorszych”. Druga to romans z obdarzonymi kłami wielbicielami krwi i groźnymi krewniakami psów w roli głównej. Można się tym zachwycać, można wieszać psy, ale bez przesadyzmu jak mawiamy. „Kod Leonarda da Vinci” był przeciętną książką z cyklu spiskowej teorii dziejów, której zrobiono niepotrzebną reklamę. Pomysł jakoby Merowingowie i Karolingowie pochodzili od potomków Jezusa Chrystusa to żaden wymysł pana Browna, ale nawiązanie do antycznego założenia, że król/faraon/cesarz/cezar to bóstwo wcielone/syn Ra, Amona, Horusa itd. Trzeba jakoś wyjaśnić ludziom czemu mają zasuwać na pasibrzucha i uznawać jakiegoś kacyka za władcę z nadania.


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVQruCr1kcHbyd17jrtJS4ev6z4Gowra2ejwuMaLLZu_rM8SFzjiEG3ZMQGNpeNXeRr7PDtp8LtQwAQbv-vCKY6xnYGU7YGxIoyQkCn8GsEnIhp6pUoAZeH_a4RzVgDop40lkaiMFM0ts/s1600/edward+new+moon.jpg  )

Ale z tego się można pośmiać, ale z tez, że joga otwiera na złe moce (przykład kobiety z objawami schizofrenii katatonicznej uznanej za opętaną) czy, że depresja powodowana jest przez demony przeraża. Depresja poporodowa to nie podszepty demona, nakazującego nienawiść do nowonarodzonego dziecka, ale zaburzenia wywołane przez gwałtowny spadek poziomu hormonów. Depresja endogenna jest wrodzona,  schizofrenia ma związek z zaburzeniami szlaków przekazywania sygnałów w mózgu, nie zaś z szeptami złych sił. Złe siły działają na różne sposoby, ale ludzkie choroby to słabość organizmu i wypadki. Myśli samobójcze, depresja, napady maniakalne to nie kara za stawianie tarota. To  choroba, którą można leczyć. Ale nie zawsze lekarz od razu postawi właściwą diagnozę, nie zawsze od razu dobierze najlepszy lek a pacjent musi współpracować. Mogę się podśmiewać z szukania satanizmu w Edwardzie Cullenie, ale nie jest mi do śmiechu gdy ktoś stygmatyzuje ludzi chorych. Chory nie zawinił swej chorobie, chory nie chciał choroby. Choroba przyszła i niczyja w tym  wina.

Jak ktoś naprawdę wierzy, że czytanie horoskopu z kolorowej gazety otwiera duszę na demona nie wiem czy uciekać czy współczuć. Dzwonienie do wróżki na numer 0-700 grozi nie nawiązaniem kontaktu z siłami nieczystymi, ale czterocyfrowym rachunkiem telefonicznym. Na dyskotece bardziej niż na opętanie dziewczyna narażona jest na napaść czy przypadkowe spożycie pigułki gwałtu. Niektórzy ludzie nie chodzą na mszę  nie dlatego, że opętał ich zły duch bo zgwałcona ciotka dokonała aborcji, ale dlatego, że na trzeźwo takich bzdur nie da się słychać. A jak ktoś widzi wszędzie krew dzieci nienarodzonych, słyszy głosy naprawdę potrzebuje pomocy.
Dzisiaj zagrożeniem jest polityka antyrodzinna, która sprawia, że młodzi masowo uciekają za granicę (i wcale się nie dziwię). Problemem są umowy o pracę (tak zwane śmieciowe), przy których nie odciągane są składki emerytalne, nie ma ubezpieczenia zdrowotnego i młody człowiek może zapomnieć o kredycie mieszkaniowym. Problemem jest drastyczne obniżenie poziomu nauczania, tego, że nasze wyższe uczelnie są ogonkiem świata, gdyż „mądrzy inaczej” za wszelką cenę chcą podnosić współczynnik scholaryzacji. Problem stanowi bezrobocie oraz koszty ekonomiczne i społeczne jakie generuje (http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-karieraartykuly/651961,tylko_ten_kto_zarabia_takze_wydaje_i_placi_podatki_przez_trwale_bezrobotnych_tracimy_10_mld_zl_rocznie.html). Dobrze aby mówić o tym możliwie najwięcej. Tak samo jak o skandalu związanym z „pomyleniem” ciał osób zmarłych w katastrofie Smoleńskiej.  Rozumiem oburzenie rodzin, bo i mnie krew zalewa na podobną niekompetencję.

Oczywiście prawicowe portale i gazety donoszą o istotnych problemach. Szkoda, że niestety odrzucają od siebie ludzi i tracą wiarygodność pisząc podobne bzdury.

18 komentarze:

  1. Twory określające się mianem "prawicy" głoszą sporo tez interesujących, na pewno należy im się ukłon za propagowanie patriotyzmu albo pamięci o poległych, a zapomnianych dziś bohaterach. Jednakże wystarczy przeczytać takie kwiatki albo odwiedzić pewien poświęcony portal i zobaczyć komentarze, by nabrać uzasadnionych obaw. To nie grupka oszołomów, nie jeden nadgorliwy twierdzący, że "Polska biedna, ale katolicka", ale dobrze zorganizowany i świadomy ruch. Dodając do tego ewidentny socjalizm naszej "prawicy" otrzymujemy produkt dla mnie niestrawny.
    Mam nadzieję, że ludzie w końcu przestaną za mediami powtarzać bajki o prawicy. W Polsce takiej praktycznie nie ma, formalnie co prawda funkcjonuje jeszcze taka partia, którą można uznać za prawicową, ale nikt o niej za wiele nie wie, a jej idee zdecydowanie wystawił na ośmieszenie pewien wygadany publicysta, a kiepski polityk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I przez takie kwiatki sporo tracą. Bo niestety ludzie zaczynają wątpić czy oni w ogóle wiedzą co i jak. A skoro w Polsce nie ma prawicy, jak nazwiesz te twory?

      Usuń
    2. Czcigodna Erinti
      Daruj wcięcie się do rozmowy ale skoro pytasz jak nazwać grupę ludzi którzy sami się nazywają prawicą i są też tak nazywani przez swoich politycznych przeciwników, proponuję nazwę "pobożni socjaliści". Taki polski endemiczny gatunek, w reszcie Europy z tego co mi wiadomo nieznany.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Bardzo dobra nazwa, dodam, że pobożni ze wskazaniem na fanatyzm.

      Usuń
  2. To już zależy od inwencji twórczej. W Polsce dzieli się zasadniczo partie pod względem obyczajowym, a nie gospodarczym. Czy lewica jest lewicowa? Nie. Czy PiS to partia prawicowa? Nie. Jest partią o elektoracie lewicowym, roszczeniowym, grupuje wg moich obserwacji głównie sieroty po gierkowskim dobrobycie. Ciekaw jestem badań, w których byłoby pytanie jak elektorat PiS ocenia rządy tow. Gierka :) Sądzę, że odpowiedź byłaby zaskakująca.
    Dla mnie partie w Polsce to z reguły wodzowskie twory o charakterze populistycznym, nepotycznym, socjalistycznym, aferalnym i skandalicznym. Na prawicę nie ma tu miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I masz wiele racji w tym co piszesz. Jedyne co naprawdę różni partie to kwestie obyczajowe, a raczej część kwestii obyczajowych

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czcigodna Erunti
    Durniów na świecie, a już zwłaszcza w Polsce nie brakuje. Masz nie tylko katotalibów widzących na przykład w zaburzeniach hormonalnych czy psychiatrycznych oznakę opętania. Są i socjaltalibowie uważający że jeśli państwo w jak największym stopniu zajmie się redystrybucją dochodów to zapanuje powszechna szczęśliwość. Czy libertalibowie onanizujących się podczas lektury "Index of Economic Freedom" i nie mogący pojąć dlaczego ci głupi kapitaliści inwestują w takich krajach jak Brazylia, Chiny czy Indie (druga setka rankingu) a nie w Szwecji w której koszty pracy i podatki są łajdacko wysokie ale panuje WOLNOŚĆ. O piewcach swobodnego handlu narkotykami i aborcji "na żądanie" nie wspomnę bo to już nie głupota ale zbydlęcenie.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Pozdrawiam serdeczsnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy na świecie jest więcej durniów niż w Polsce, ale na pewno u nas durnie są głośni, no i to nasi durnie.

      Usuń
  5. Taaa... No... Chyba czas się zwijać z tego kraju, który swoich obywateli traktuje jak zło konieczne. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Polacy to naród najdzielniejszy z dzielnych, rządzony przez najnikczemniejszych z nikczemnych" - Winston Churchill. Pozdrawiam Tie Fighter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znakomity cytat, podsumowuje lata naszej trudnej historii.

      Usuń
  7. Mogę odnieść się tylko do pierwszego filmu o Harrym Potterze. Już w pierwszych scenach uderzyło mnie, że w ramach "piętnowania uprzedzeń i dzielenia ludzi na „lepszych” i „gorszych” " znęcał się na synu ludzi, którzy, może nie byli ideałami, ale go przygarnęli. Chłopak nie zasłużył na sympatię, ale nie na rzucanie czarów - bodajże piętnujących jego nadwagę - też nie. Nie jest problemem nawet sama zemsta. Harry Potter używa magii. Magia jest złem. Nie ma rzucania dobrych czarów.
    Jeżeli ktoś nie wierzy w istnienie szatana to potraktuje Harry Pottera jako niegroźną bajkę. W przeciwnym razie musi uznać, że możliwości, którymi dysponuje mały Harry, nie pochodzą od Boga, tylko wręcz przeciwnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harry znęcał się nad Dudleyem? To raczej Dudley się znęcał nad Harrym a Harry się bronił jak umiał. Ale jak przyszło co do czego ratował kuzyna (w 5 części). Dursleyowie traktowali Harrego okrutnie, zwyczajnie się nad nim znęcali, więc ciężko oczekiwać by ich za to kochał. Harry raz rzucił zaklęcie przy Dudleyu, zaklęcie Patronusa ratujące mu życie. A magiczne cukierki podrzucił mu Fred Weasley.

      Ja wierzę w istnienie szatana, bo skoro jest Bóg jest także niestety szatan. Ale książki o Potterza to nie jest rzeczywistość! Marku nie mów mi, że traktujesz to jak opis faktów bo mnie przerazisz. Chcesz mi powiedzieć, że dzieła J.R.R. Tolkiena gdzie są czary oraz Lewisa to też dzieła okultystyczne? To są powieści, to są bajki z ważnym przesłaniem. Nie można ich czytać dosłownie, nie można mylić fantazji z rzeczywistością. Czy bajka o śpiącej królewnie, kopciuszki, śnieżce to też okultyzm?

      Usuń
  8. Książka i film to też propaganda. Nie pisałem, że rzeczywistość. Nie pisałem nic o dalszych częściach Harry Pottera bo już pierwszy film wywarł na mnie złe wrażenie. Właśnie gdy "dobry" Harry daje w kość "złym" krewnym. Różnica z Władcą Pierścieni jest zasadnicza: Potter używa magii dla gówniarskich sztuczek i poczucia władzy, Frodo niszczy pierścień, którego moc pochodzi od zła i prowadzi do zła.
    Propaganda nie może być nachalna (chyba, że jest wzmocniona terrorem). Kłamstwo i zło muszą być podawane w rozcieńczeniu, aczkolwiek sataniści wolą koncentrat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harry nikomu nie dał w kość. Jeśli chodzi o szybę i węża to zrobił to nieświadomie, bo nie wiedział, że jest czarodziejem. Potem owszem nastraszył ich różdżką, ale biorąc pod uwagę wieloletnie znęcanie się nad nim ciężko mieć mu to za złe. A poza tym to stawił czoło ichniemu naczelnemu złemu.

      A "Władca"? Tam też można znaleźć propagandę: pochwałę używek i palenia trawki (Gandalf i wielu, wielu innych pali fajkowe ziele), obżarstwa i tumiwisizmu (hobbity i ich styl życia), nieposłuszeństwa wobec rodziców (Arwena), nieposłuszeństwa wobec władzy (Eowina i bitwa o Minas Tirith), rasizm (elfy są dobre i jasne zaś orkowie brudni i źli) i tak dalej. A "Silmarillion"? O tu mamy pogaństwo (Valarowie czczeni przez elfów i znani przez ludzi bogami), korupcję (Mandos wzruszony pieśnią Luthien). Na upartego każdy coś znajdzie.

      Książki czy powieści można nie lubić, ale doszukiwać się drugiego dna to dla mnie przesada.

      Usuń
  9. 22 year-old Programmer Analyst I Kori Goodoune, hailing from Camrose enjoys watching movies like "Charlie, the Lonesome Cougar" and Slacklining. Took a trip to Historic Area of Willemstad and drives a S40. skocz do tych gosci

    OdpowiedzUsuń