Demokracja/Democracy

Wczoraj dyskutowaliśmy gorąco na temat zakazu szopek, który to zakaz mógł być nieporozumieniem. Dzisiaj jednak znalazłam wiadomość na dwóch serwisach: mainstreamowym (gazeta.pl) oraz z drugiego nurtu (niezalezna.pl). Mówią zasadniczo o tym samym, czyli o pomyśle rady pewnego duńskiego miasteczka, Kokkedal. Otóż rada, złożona z wyznawców „religii pokoju” uznała, że nie będzie w tym roku bożonarodzeniowej choinki. Dużo pieniędzy za to poszło na obchody muzułmańskiego święta, ale przecież mając większość mogą mieć w głębokim poważaniu miejscowe zwyczaje. W końcu jak ktoś komuś oddaje dom, tylko głupi nie weźmie.


(http://niezalezna.pl/uploads/imagecache/200s/foto/2012/11/swieta-choinka.jpg)

Zabawne, bardzo zabawne, nieomal zakrztusiłam się ze śmiechu. Demokracja zachodnia, coś co chcemy krzewić wszystkim czy tego chcą czy nie. Nie ważne, że w Iraku zamieniono porządek na chaos, po „arabskiej wiośnie ludów” dyktatorów mniej lub bardziej świeckich zastąpi religijny fanatyzm (że wspomnę Rezę Pahlaviego). Partia Adolfa Hitlera też doszła do władzy w wyniku demokratycznych wyborów. A jak już doszli do władzy… wszyscy oberwali.

W Danii „w imię demokracji” (jak czytam na portalu gazeta.pl) nie będzie choinki. A rację mają, mają rację. Skoro dzięki procedurom wspomnianej światłej  wybierają sznur na którym zawisną ani żal mi ich. Szkoda tylko, że oberwą niewinni ludzie, którzy nie postradali instynktu samozachowawczego. 

Kartki świąteczne na „święto świateł”, brak informacji o korzeniach chrześcijańskich w Europie (to fakt historyczny, że chrześcijaństwo miało ważną rolę w naszej historii, nie  tylko czasy starożytne) stanowią kolejne kroki na drodze szaleństwa politycznej poprawności i multi-kulti. Hanna w poprzednim poście znakomicie określiła polityczną poprawność, czyli niemożliwość nazwania dewiacji i zła złem, aby nie urazić chronionej mniejszości religijnej. Mogę być ciemna, ale nadal będę uważać, że gość ma się stosować do miejscowych zwyczajów albo won. Ale jeśli oddamy komuś nasz dom, liczmy się z możliwością eksmisji na bruk. I nie będzie w tym niczyjej winy, żadnej złej siły. I mam wrażenie, że wiadomości z Kokkedal to nie koniec, ale początek nowego rozdziału. I wcale mi się on nie podoba.

Na podstawie:


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12856081,Dania__Muzulmanie_w_radzie_osiedlowej_
zniesli_obchody.html
http://niezalezna.pl/34812-dania-muzulmanie-wycenili-boze-narodzenie
*****************************
Yesterday we were discussing Nativitie’s selling  ban, which probably is misunderstanding. However today I am going to present the news, found on two websites. One of them was a mainstream one: gazeta.pl and the second one not: niezalezna.pl. Both have written about what happened in Kokkedal, small city in Denmark. Kokkedal’s city hall, composed mainly from “peaceful religion followers”, decided there are going to be no Christmas Tree, sponsored by a hall. Previously a lot of money was given to a celebration of a Muslim holiday. I am not astonished they look through local customs, if they rule city hall. If we give somebody our house, only a fool will not take a gift.


 (http://niezalezna.pl/uploads/imagecache/200s/foto/2012/11/swieta-choinka.jpg)

This is really, extremely funny. Western democracy, something we want everyone to follow, despite somebody’s opinion. It is not important that in Iraq order was changed into a chaos. After “Revolution of Arabic nations” more or less secular dictators are going to be followed by religious fanaticism (remember Reza Pahlavi and Khomeini? ). Party lead by Adolf Hitler was also chosen by democracy. And the, then tragedy happened.

In the Denmark, “in the name of democracy” (how I read on gazeta.pl website) there are going to be no Christmas tree. People chose a rope to hang on, thanks to democracy procedures. I do not pity them. The only sad thing, is that innocent people, who don’t lose self-preservative instinct, are going to suffer. 

Christmas cards with wishes of happy “holiday of lights”, no information about Christian origins of the Europe (which is a historical fact) are subsequent steps made by political correctness and multi-culti. In my last text Hanna wrote, that political correctness is impossibility to state that an evil is an evil and deviance in a deviance. All of this happen because certain people believe  some minorities should be treated in a special way. I may be dull, but I will keep telling that a guest should get used to local customs or go away. However if we present our home to somebody we can be evicted. No one is to blame here, no dark powers. I have an impression that news from Kokkedal is not the end, but a beginning of the new chapter. I don’t think it is going to be good.

Based on:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12856081,Dania__Muzulmanie_w_radzie_osiedlowej_zniesli_
obchody.html
http://niezalezna.pl/34812-dania-muzulmanie-wycenili-boze-narodzenie

30 komentarze:

  1. Artykuł wcześniej pisałaś o dostosowywaniu się do woli większości. Muzułmanie stanowią większość w tej radzie.
    Postępują zgodnie z Twoją maksymą.
    Antydogmatyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie,amigo.Erinti napisała,że tylko idiota "gościom",których utrzymuje,przekazuje władzę we własnym domu,bo skutki będą właśnie takie,jakie byłeś uprzejmy zauważyć.

      juggler

      Usuń
    2. nie przekazuje władzę, tylko przekazuje dom - to zasadnicza różnica. można przekazać dom i nadal pełnić w nim władzę, jako właściciel

      Usuń
    3. Erinti napisała, że napływowa mniejszość ma się dostosowywać do woli gospodarzy nawet w takich kwestiach jak zakaz noszenia określonego ubioru. A jak nie, to mają się wynosić.
      Co oznacza: Indianie w swoich ponczo albo Hinduski w sari - wypad.

      Usuń
    4. Gospodarz MA PRAWO zakazać pewnych zachowań (a więc i sposobu ubierania się) ale NIE MUSI tego robić w stosunku do każdego. Czyli może selektywnie wyprosić ze SWOJEGO domu kogo zechce. Ale jak widać przekracza to możliwości intelektualne co poniektórych ludzi wycierających sobie gębę "wolnością".

      Usuń
    5. @Anonimowy,jak znam życie Antydogmatyk;)
      Mleko się wylało,o to tu chodzi.Jak się pozwala na islamski niekontrolowany zalew ,to jest do przewidzenia dla kogoś z substancją szarą w głowie,że z czasem "drodzy goście"zaczną stanowić większość decyzyjną.To początek.
      Liczenie na asymilację "gości" okazuje się mrzonką,co jednak nadal nie daje do myślenia czcicielom multishitu.Nie chcę we własnym kraju pracować na socjalowych synów koranu,którzy w dodatku będą mi ustalać wysokość podatku.Jeśli to jest ksenofobia - jestem ksenofobem wojującym.I tyle.

      Usuń
    6. ;)Ten Anonim z 8.41 to juggler;)

      Usuń
    7. Czcigodny Jugglerze
      Napisałeś o sprawach oczywistych dla posiadaczy substancji szarej w głowie. Więc automatycznie z tego dosyć elitarnego grona wykluczyłeś osobę która na blog Erinti przyłazi wyłącznie po to aby czepiać się każdego słowa naszej Uroczej Gospodyni. Ale właśnie z powodu braku owej substancji to czepianie się wychodzi "wolnościowcowi" rownie dobrze jak jego duchowym ojcom z PZPR budowa socjalizmu.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    8. Oczywiście Antydogmatyk! Jak ktoś oddał im dom idzie w wycug jak pisał Reymont. I to są konsekwencje oddawania domu, o czym piszę. Tak jak Niemcy przeżyli konsekwencje głosowania na partię pana Adolfa H.

      Usuń
    9. Ewo oddając dom miałam na myśli oddanie władzy i miejsca, przekazanie w sensie notarialnym i wówczas jesteśmy skazani na czyjąś dobrą wolę.

      Usuń
    10. Juggler masz rację! Oni sami pokazali, ze się nie chcą asymilować, ale narzucać swoje prawa. I mnie wkurza, że sięgają po nasz socjał i jeszcze chcą nas przerobić na swoją modłę. Chcecie być u nas? To szanujcie nasze prawa i obyczaje. Uważacie je za złe? To szukajcie szczęście gdzie indziej. Proste jak konstrukcja cepa. Nie zabraniam nikomu odwiedzania Europy, ale niech pamięta kto jest gościem a kto gospodarzem.

      Usuń
    11. @Juggler
      Jeżeli przyznaje się komuś obywatelstwo danego państwa, to ten ktoś przestaje być gościem i zaczyna mieć prawa obywatelskie. Konsekwencją tego jest możliwość głosowania w różnych sprawach i pobierania socjalu, jeśli taki występuje.
      Jeśli stoisz na stanowisku, że większość może narzucić mniejszości absolutnie wszystko, powinieneś zaakceptować fakt, że gdzieś tam na świecie muzułmańska większość zakaże obchodzenia chrześcijańskiego święta. Albo chrześcijanie zabronią posiadania Koranu, buddyści posiadania Biblii, itd.
      @Erinti i Juggler
      Wobec powyższego nie powinna budzić Waszych zastrzeżeń hipotetyczna sytuacja, w której ateistyczna większość, np. Czechów /są w końcu u siebie/ zakaże przebywającym na terenie Czech polskim pracownikom noszenia symboli chrześcijańskich w widocznym miejscu.
      Antydogmatyk

      Usuń
    12. Czesi mają takie prawo, my zaś wtedy musimy się dostosować. W takiej Arabii Saudyjskiej za krzyż czy Biblię można dostać kulkę w łeb.

      Co do obywatelstwa: może czas nie dawać wszystkim obywatelstwa? Może dawać je tylko osobom zasymilowanym?

      Usuń
    13. Czcigodna Erinti
      Czesi oczywiście mają prawo decydować o tym co dzieje się we własnym kraju a przybysze, jak napisałaś, muszą wolę gospodarzy respektować. Ale Czesi na pewno żadnego ekscentrycznego idiotyzmu nie wymyślą. Bo wprawdzie większość ich społeczeństwa to ludzie niewierzący ale mądrzy. Czego o żadnym ateotalibie w żaden powiedzieć się nie da.
      Również pełna zgoda w kwestii obywatelstwa. Miałem kilkoro studentów będących dziećmi mieszkających i pracujących w Polsce Wietnamczyków. Co do sztuki ludzie inteligentni, pracowici, dobrze wychowani, ścisła czołówka swojego roku. Ich rodzice mieli juz polskie obywatelstwo i na tej operacji Polska ewidentnie zyskała. Ale nie wytłumaczysz postępowo -"wolnościowemu" szrotowi intelektualno-moralnemu że absurdem jest nadawanie obywatelstwa każdemu pasożytowi. Który do tego nie kryje się z zamiarem wykończenia swojego żywiciela.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    14. @Erinti
      Oczywiście, że rozdawanie obywatelstwa na lewo i prawo nie należy do najbardziej rozsądnych posunięć. Tyle, że chciałem pokazać konsekwencje Twojego sposobu rozumowania: jeśli to większość decyduje o sprawach mniejszości nie dbając o jej samopoczucie, co Cię dziwi w postępowaniu muzułmanów? Czy chrześcijanie będąc na ich miejscu przeznaczyliby pieniądze na muzułmańskie święto?
      A w ogóle - dlaczego rada miejska ma przeznaczać pieniądze na jakiekolwiek święto religijne?
      Antydogmatyk

      Usuń
  2. po przeczytaniu tego artykułu wcale się nie dziwię powstałej sytuacji. muzułmanie maja większość i potrafią korzystać z praw jakie im dała demokracja. muzułmańskie święto - tak, chrześcijańskie - nie . dostosowywanie sie do większości to jest to, o czym pisałaś poprzednio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, to jest Dania a nie Arabia Saudyjska. Poza tym cóż mają większość mieli prawo. Zgoda. Jak ludzie byli tak naiwni (?) aby dać im większość w radzie miejskiej niech ciepią. I płacą za ichnie święta. Ja zaś informuję o pewnych zjawiskacj.

      Usuń
    2. Ale oni są obywatelami Danii, nie Arabii Saudyjskiej. Ludzie sami ich wybrali/ nikt im nie "dał" większości/, więc najwyraźniej chcą mieć takich przedstawicieli.
      Antydogmatyk

      Usuń
  3. Czcigodna Erinti
    Porównaj choćby imigrantów chińskich czy wietnamskich, przybywających do Europy pracować i się dorabiać, ze specjalistami od psucia powietrza, mnożenia się jak króliki i wyciągania łap po socjal. Jaki dureń dał im prawa obywatelskie pozwalające na udział w wyborach samorządowych i decydowaniu o sprawach likalnych społeczności? Ani chybi jakiś lewak albo za przeproszeniem "wolnościowiec". Co na jedno wychodzi.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stary Niedźwiedziu zacny i skutki są widoczne. Sami się o to prosimy i sami to dostaniemy. Chyba że pojmiemy komu dajemy jakie prawa

      Usuń
  4. Szanowna Erinti.

    Cała ta sytuacja przypomina jakiś groteskowy spektakl, którego nie powstydziłby się nawet mistrz Bareja - niestety zbyt mało tu wątków humorystycznych. Nieprawdopodobne jet to z jaką łatwością zdegenerowana lewacka mniejszość narzuca swoją wolę milczącej większości ku jej zgubie. Efekt tego będzie taki, że lewacy pierwsi padną ofiarą dzikusów wyhodowanych na multi - kulti a potem mahoniowi "goście" zabiorą się za całą resztę w tym również zaczną demokratycznie przejmować władzę - dostrzegam ty pewną analogię. Tie Fighter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tie Fighter masz rację! To właśnie sojusznicy, lewicowo-liberalni pierwsi oberwą jak wyznawcy "religii pokoju" przejmą władzę. A potem reszta, bo takowi wyznawcy chcą dominacji a nie koegzystencji.

      Usuń
  5. To się w głowie nie mieści...
    Ciekawa jestem, kiedy nas wprowadzą święto świateł.... nie, tfu wcale NIE JESTEM ciekawa.
    /Caps to, oczywiście, podkreślenie/
    PS. Czytam komentarze Twoich Gości i mam wrażenie, że albo ja Cię nie zrozumiałam, albo niektórzy z Nich. Mam nadzieję, że nie ja:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprowadzą co tylko zechcą, skoro oddajemy władzę Liv, skoro pozwalamy

      Usuń
  6. No świat staje na głowie... Ale już niedługo wszystkie religie pójdą do lamusa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nastąpi koniec świata to tak. Bo, że na głowie stoi to na pewno.

      Usuń
  7. @@Antydogmatyk.Rozumiesz doskonale o co chodzi,więc nie wiem po co to robisz.W tym rzecz,że mają już obywatelstwo/a ciągle napływają i mnożą się nowi "obywatele"/więc mają wszelkie związane z tym prawa.Jest za późno.Demokracja staje się dla nich harapem na nasze plecy,a my jesteśmy ślepi w swojej głupocie samobójców ..pardon "otwartości na inność kulturową i religijną"

    juggler

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można pozbawić obywatelstwa i odesłać jednostki niepożądane do diabła albo przynajmniej pozbawić w ten sposób przywilejów związanych z posiadaniem obywatelstwa. Tie Fighter.

      Usuń
    2. @ Juggler
      Czcigodny Jugglerze
      Jehowickim nawracaczom wystarczy raz powiedzieć że nie jest się zainteresowanym ich katechezą i sobie idą. Ale niektórym misjonarzom "wolności" to nie wystarczy. Wyrzucisz drzwiami, wrócą oknem. Uparli się szerzyć swoje absurdy a gdy fakty drastycznie przeczą tym idiotyzmom, tym gorzej dla faktów. Po prostu naszą cywilizację mają wziąć diabli bo tak sobie życzy garstka walących grzechotką o podłogę mentalnych bachorów. Ciekawy obiekt badań dla psychiatrów.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  8. Szanowny Stary Niedźwiedziu,niestety różowa mamałyga rządząca Europą i nie tylko ,dysponując zapleczem medialnym uwodzi masy,którym nie da się już niemal wytłumaczyć,że można podzielić się swoimi prawami tylko z kimś kto je rozumie i akceptuje,w przeciwnym razie jest się samobójcą, naiwnym durniem w imię jakichś urojeń oddającym i to za dopłatą swój dom piromanom.Pozdrawiam serdecznie.

    juggler

    OdpowiedzUsuń