Takie rzeczy tylko w UE/Such a ideas in EU only

„Takie rzeczy tylko w Erze”- brzmiało hasło kampanii reklamowej jednego z operatorów sieci komórkowych. Tak łatwo wpadały w ucho i jakoś zostały, a zwłaszcza przyszły mi na myśl gdy usłyszałam o zakazie sprzedaży szopek bożonarodzeniowych w jednym z marketów Auchan we Francji (http://niezalezna.pl/34768-francja-zakaze-bozonarodzeniowych-szopek). Chodzi o to by …. nie obrazić muzułmanów.  Takie pomysły tylko w Unii, bo tylko tutaj ludzie się tak boją urazić wyznawców “religii pokoju”. Zaczynam się wówczas zastanawiać czy ja oszalałam, czy może w powietrzu krąży wirus szaleństwa?


 (http://niezalezna.pl/uploads/imagecache/200s/foto/2012/11/szopka.jpg)

Ja jadąc za granicę, będąc gdzieś gościem stosuję się do praw gościnności. Poznaję miejscowe zwyczaje, szanuję ograniczenia. Będąc na wycieczce w Egipcie ubierałam się skromnie, a zwiedzając greckie klasztory nosiłam długie spódnice, zaś wchodząc do meczetu w Kruszynianach, zdjęłam  buty. Dlaczego? Bo tak właśnie należy. A ponieważ stosuję zasadę „jeśli wpadniesz między wrony kracz jak one” wymagam od innych. Stanowczo protestuję przeciw podobnym akcjom.

 Szczególnie wobec niechętnych asymilacji grup, powoli przejmujących przedmieścia miast Francji. Nikt tam się wejdzie i panuje tam przemoc. Nie zamierzam niczego ułatwiać ludziom, których religia pozwala wydawać wyroki śmierci na czternastoletnie dziewczynki jak Malala Yousafzai, skazana na śmierć bo chciała by dziewczęta mogły się uczyć. Obrończynie Pussy Riot, jakoś milczały o tej ohydnej zbrodni, bo przecież „trzeba uszanować odmienność kulturową”- mawiają wychowankowie multi-kulti. Co więc złego w tworzeniu gett na przedmieściach francuskich miast? Co złego w paleniu żywcem dziewcząt, które zaszły  w ciążę nie mając męża jak Souad, bohaterka i autorka wstrząsające biografii.



(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/84/Malala.jpg)

Myśląc o islamie widzę te dziewczęta, widzę ofiary zamachów z 11 września, widzę dzieci zabite w szkole w Biesłanie przez „niewinne ofiary, uciskane przez  system”- jak nazywano czeczeńskich  „bojowników o wolność”, pragnących „sprawiedliwości i lepszego jutra”.  Ktoś powie, że to przypadki i patologie spotykane wszędzie. Tylko tam jest ich jakoś wyjątkowo dużo..


(http://www.euroislam.pl/wp-content/uploads/2010/09/bieslan-udana-akcja-czeczenskich-partyzantow-czy-terrorystow-300x225.jpg)

W każdym razie wszystko to wygląda kiepsko. Skoro niektórzy zakazują szopek dla czyjegoś dobrego samopoczucia, to może wprowadzić od razu prawo Szarijatu i zawińmy się w biały worek?
**********************************
One of the cell phones companies advertise itself with a words: “Such a good things, you will find in Era only”. This was a good, easy to remember slogan. When I heard than there are going to be no Nativities selling in one of the French Auchan’s stores ((http://niezalezna.pl/34768-francja-zakaze-bozonarodzeniowych-szopek), news remind me a slogan. All of this happen in order not to .... abuse Muslims. Such an ideas you may find in EU only. In the EU when people are, from time to time, so scared of outraging the followers of “the peaceful religion”. Sometimes I am starting to think whether I am crazy or there is a “madness virus” lurking in the air, here in Europe?


 (http://niezalezna.pl/uploads/imagecache/200s/foto/2012/11/szopka.jpg)

If you are a guest, you are to honour local customs and laws. Guest are obliged to accommodate. One should leave and go somewhere else if doesn’t want to do this. No one is forced to stay here. I can’t understand such attitude. One thing is the Muslim’s view about Christmas tree and Nativity, but willing to live here in Europe they should used to look at them. When I decided to visit another country I am aware of the laws of hospitality. Being on a trip to Egypt I was wearing modest cloths, entering mosque in Kruszyniany I take off my shoes. Why? Because this is the right attitude. When you are in Rome, do as the Romans do- is the rule to follow. That is why I am strongly against such actions.

Especially regarding groups with strong aversion towards assimilation. This groups are slowly and slowly taking charge on a French suburbs. No one may enter their area, ruled by violence. I am not going to simplify lives of the followers of “peaceful religion”. Religion enabled passing a death sentence on 14th year old girls. Malala Yousafzai was sentenced to death, because she had wanted other girls to have educational rights. Pussy Riot defenders were silent, this disgusting crime made no impression on them. “We are about to take cultural differences into account”- multi-culti followers are saying. What is inappropriate in ghetto in a suburbs? What is wrong with burning alive pregnant girls, who were not married? Don’t believe? Read story written by Souad.


 (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/84/Malala.jpg)

Thinking about islam I see all of this girls, victims of September 11th assassination, children killed in Bieslan school. Innocent kids killed because of “innocent victims of the oppressive system” – how Chechnya “warriors fighting for a better future” were called. One may say I mentioned accidents and pathologies present everywhere. But there are, in “peaceful religion” are more of them than anywhere.. 


 (http://www.euroislam.pl/wp-content/uploads/2010/09/bieslan-udana-akcja-czeczenskich-partyzantow-czy-terrorystow-300x225.jpg)

It doesn’t look good. Christmas tree and Nativities are to be forbidden? Maybe koranic law should be our law and we are all about to blow through white sack?

45 komentarze:

  1. Zawsze powtarzałęm, że naród, który nie szanuje własnych tradycji i kultury na nie nie zasługuje. A naród bez tradycji i kultury tym bardziej nie zasługuje na własne państwo.
    Szkoda tylko, że tym szlakiem idzie państwo takie jak Francja.

    Pozdrawiam,
    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze to ze wszech miar słuszne słowa. Mnie też boli, że Francja kraj w którym stworzono tyle dzieł, "Francja elegancja" jak mówiono zmierza właśnie w kierunku zagłady. Ale naród nie wiedzący skąd pochodzi nie wie dokąd zmierza i idzie na ślepo. W przepaść

      Witam w moich progach!

      Usuń
  2. świat się bardzo boi muzułmanów. bo w większości to nieobliczalny naród. i choć koran zabrania krwawych jatek, to ilu samobójców pozabijało mnóstwo niewinnych ludzi? muzułmanie sa wszędzie, nie asymilują się, tworza enklawy i dlatego tak trudno do nich przeniknąć...to może na wszelki wypadek zakaz sprzedaży szopek....może cos jeszcze wymyślą? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boi się. Ale Ewo ja uważam, że jak jesteś u kogoś w gościach masz szanować miejscowe zasady, albo paszoł won. Ja to uznaję, Ty na pewno też i każdy z nas. A czy będzie coś więcej? Na pewno!

      serdeczności

      Usuń
  3. oczywiście, że ja zasady panujące u kogoś, kogo odwiedzam szanuję i ich przestrzegam, choć nie zawsze mi sie podobają. jednak muzułmanie są inni. inna kultura, inne myślenie. oni wszędzie są "u siebie". pamiętasz zakaz noszenia chust przez muzułmanki właśnie we francji? raban na cały świat był.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam ten raban, doskonale pamiętam. To był znak ostrzegawczy

      Usuń
  4. Nie wiem jakie jest źródło tej rewelacji, bo na stronie "niezależnej" go nie zauważyłem. Jeśli to prawda, Auchan nie jest placówką państwową, a prywatną firmą, która może nie ma obowiązku sprzedaży szopek/ ani czegokolwiek innego, inaczej niż zdają się sugerować autorzy notki/.
    Co powiesz o zakazie noszenia burek i nikabów we Francji?
    Czyżby był to przejaw bezgranicznej tolerancji wobec muzułmanów?
    Nie wiem, jak "obrończynie Pussy Riot", ale polskie feministki pisały o sprawie Malali na długo przed Tobą i nie było tam wezwań do "poszanowania odmienności kulturowej".
    Antydogmatyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do zakazu noszenia burek zgadzam się. Jak są w Europie niech się noszą po europejsku. A burku i nikaby nie są strojami europejskimi. Szkoda, że się z tego wycofano. I należało jeszcze im socjał ukrócić.

      To dobrze, że wspominali. Nie wszystko wyłowię, musiałam być czymś bardzo zajęta, albo obrona nie była zbyt wyraźna. Dla mnie jednak ta dziewczyna jest o wiele bardziej godna podziwu niż kolorowe cudaki. I jest lepszą kandydatką do Pokojowego Nobla niż jeden z ostatnich laureatów.

      Usuń
    2. Przepraszam Cie, Erinti, ale dobrze by bylo sprawdzic takie rewelacje - okazuje sie, ze nie tylko Fakt potrafi zrobic sensacje z niczego.

      Tu jest originalny artykul: http://www.christianophobie.fr/non-classe/une-grande-surface-auchan-ne-vend-plus-de-creches-parce-que-ca-choque - opiera sie on na niesprawdzonym mailu jednej z czytelniczek portalu. Potem ktos w komentarzu napisal, ze to tymczasowe problemu z dostawami, a nie wycofanie towaru z powodu urazania uczuc. Tu jest informacja prostujaca: http://www.ndf.fr/identite/12-11-2012/polemique-sur-les-creches-a-auchan-un-simple-retard-de-livraison

      Poza tym, tak na zdrowy rozum - jakby taki zakaz usilowal przeprowadzic jakis polityk, uwierzylbym bez mrugniecia okiem. Ale prywatna firma, w dodatku market w okresie swiatecznym odntowujacy zapewne szczytowe obroty? Nie sadze.

      Pozdrawiam serdecznie, yrk

      PS. Taka samolubna prosba - da sie wylaczyc ten snieg? Nie wiem jak u innych, ale u mnie powoduje to gwaltowne podgrzanie laptopa :)

      Usuń
    3. Zauważyłem, że mistrzom konsekwencji nie przeszkadza ustanowiony przez państwo zakaz noszenia burek/ ewidentne naruszenia prawa do wyboru własnego ubioru/, ale oburzają się, jeśli jakaś prywatna firma nie chce sprzedawać symboli ich własnej religii/ co zresztą okazało się nieprawdą/. Bo dyskryminacją jest tylko to, co dyskryminuje ich samych.
      Najwyraźniej lata picia podłej whisky wywołują postępujący spadek sprawności intelektualnej, przechodzący w demencję.
      Antydogmatyk

      Usuń
    4. Yrku nie sprawdzałam dalej, bo podobne rewelacje już miały miejsce. Sama dostałam od rodziny z kartkę świąteczną bez śladu świąt (mamy święto świateł), bo tak święta zakazane. Poza tym w preambule Konstytucji Europy nie ma mowy o korzeniach chrześcijańskich, które są częścią naszej kultury. Te tendencje są widoczne. Niestety

      Wyłączyłam śnieg, bo miałam ten sam problem

      Usuń
    5. Cóż mogę mieć demencję Antydogmatyku, czemu nie. I tak uważam, że goście w naszych stronach mają się dostosować. A jak im się nie podoba to won.

      Usuń
    6. A i Antydogmatyk dziękuję za komplement. Pewnie słowa o "mistrzach konsekwencji" miały być złośliwe, a tak naprawdę oznaczają samodzielne myślenie.

      Usuń
    7. Rozumiem, że optujesz również za państwowym zakazem noszenia indiańskiego pióropusza, kimono, albo sari w imię dostosowywania? No, lista zakazów musiałaby być długa.
      Preambuła jakiegokolwiek dokumentu nie ma mocy prawnej. Jest wyłącznie formą inwokacji.
      /Akurat Ciebie nie podejrzewam o demencję/.
      Antydogmatyk

      Usuń
    8. Preambuła jest istotną częścią aktu normatywnego, i powinna być brana pod uwagę przy wykładni prawa. Do tego poglądu przychyla się większość prawników oraz Trybunał Konstytucyjny stwierdzając, że co prawda preambuła sama w sobie nie rodzi skutków prawnych dla adresatów aktu normatywnego, nie oznacza to jednak, że jest pozbawiona znaczenia normatywnego. (Wyrok z 11 maja 2007 roku (K2/07))
      Tyle dla informacji pewnego nieuka, o obowiązujęcym s Polsce stanie prawnym wiedzącego jeszcze mniej niż o ginekologii.

      Usuń
    9. Preambuła nie rodzi żadnych skutków prawnych, więc dla adresatów aktu normatywnego czy też przy rozstrzyganiu sporów nie ma żadnego znaczenia.

      Usuń

    10. Pewien nieuk napisał:
      "Preambuła jakiegokolwiek dokumentu NIE MA MOCY PRAWNEJ. Jest WYŁĄCZNIE formą inwokacji."
      Zaś Trybunał Konstytucyjny orzekł:
      ...nie oznacza to jednak, że jest pozbawiona ZNACZENIA NORMATYWNEGO. (Wyrok z 11 maja 2007 roku (K2/07))
      Tak to się dzieje gdy "gandzia" blokuje umiejętność rozumienia przeczytanego tekstu.

      Usuń
    11. Panowie, czy możecie darować sobie uszczypliwości w stylu cierpiący na demencję i nieuki? Nie stosuję ideologicznych wejściówek zależy mi na tym by emocje przy dyskusji nie przerodziły się w pyskówkę. Pokażmy, że potrafimy dyskutować nawet mając odmienne poglądy. To będzie nasza wspólna chluba.

      Usuń
    12. Nawet jeśli premabuła nie ma mocy prawnej, nawet jeśli jest tylko formą inwokacji uważam, że nie powinna zakłamywać historii. Zaś Europa ma, to fakt historyczny, zarówno korzenie w antyku grecko-rzymskim jak i judeochrześcijańskie. Nie ma znaczenie w tym momencie czy ktoś wierzy w Boga (przecież nikt już nie czci Zeusa Gromowładnego), ale o tym jakie znaczenie dla kultury, sztuki i całej historii ma chrześcijaństwo to wiadomo z książek. Można dyskutować czy to wpływ negatywny czy pozytywny , ale negować wpływ?

      Usuń
    13. Z faktu że coś ma znaczenie normatywne nie wynika, że stanowi jakąkolwiek normę, ale to przekracza granice wyobraźni co niektórych ograniczonych samozwańczych rezonerów. Preambuła jako taka jest jedynie deklaracją intencji, jaką kieruje się twórca aktu prawnego.
      Nie wiem ile osób czci Zeusa, ale jakie to ma znaczenie? Kultura europejska jest głęboko osadzona w tradycji grecko-rzymskiej. Czy z tego wynika, że w preambule każdej ustawy powinno być napisane "kierując się tradycją grecko-rzymską..."?
      Antydogmatyk

      Usuń
    14. Konstytucja Europy to nie jakaś sobie pierwsza lepsza ustawa. Poza tym akurat wspomniano o korzeniach antycznych a zapomniano o chrześcijańskich.

      Usuń
  5. Czcigodna Erinti. Kwestia roli wyznania i określonych zachowań jest bardzo złożona. Islam ma swoje czarne karty ale przecież i katolicyzm nie jest kryształowo czysty. I tu i tam padły ofiary. I tu i tam odłamy radykalne mają krew na rękach. To rys historyczny. A jak jest teraz? Piszesz o Francji.
    Skąd wzięli się tam muzułmanie? Z polityki kolonialnej. Wiem, że to dawne czasy ale efekt tej polityki jest taki, że obywatelom tychże kolonii, nie można było odmówić prawa wjazdu do Francji. Przyjeżdżali wraz ze swoją religią i zwyczajami. Nie czuli się gośćmi ale współobywatelami. Pozbawieni pracy i perspektyw, zaczęli tworzyć swoiste getta. Stawali się coraz bardziej radykalni, także religijnie. I poczuli się bezkarnie. Państwo nie reagowało a obywatele poczuli się zastraszeni.
    Myślę, że islam i chrześcijaństwo w swoich podstawach nie niosą zła. Zło niosą ludzie, którzy z różnych pobudek podpierają się daną religią i usprawiedliwiają nią mordy, gwałty i bezeceństwa. Stracili już dawno umiar dręcząc i zabijając niewinnych ludzi, także swoich wyznawców. We współczesnym świecie budzą zgrozę i szok. Ale czy tylko oni?
    Pamiętam jak przeraziła mnie afera z duchownymi w Irlandii. Tysiące niewinnych dzieci rzuconych na żer niewyżytemu klerowi i sadystycznym siostrom zakonnym. Irlandia się z tym uporała ale nie do końca. Tysiące dzieci Erinti. Ich śmierć czy rujnowanie życia były starannie ukrywane, nie odbywało się to w świetle fleszów. Zresztą to wierzchołek góry lodowej. Co robił rząd Irlandii i Watykan? Milczeli, gdy działo się zło i to zło pośród współwyznawców. Trzeba pielęgnować swoje korzenie i tradycje. One są źródłem i siłą narodu ale trzeba się wystrzegać radykalizmu. Jest niszczący i niesie ofiary. Także u nas. Głośna swojego czasu sprawa młodej kobiety w ciąży, której odmówiono leczenia ze względu na ten stan. Zmarła i ona i dziecko. Kobieta molestowana przez swojego proboszcza przestała milczeć gdy zaczął molestować jej córki. Efekt? Została wyklęta przez swoje środowisko i musiała je opuścić. To nie atak islamistów ale to też są ofiary tolerowania zła.
    Wśród nas też żyją muzułmanie. Czy słyszałaś o jakichś aktach gwałtu w Polsce?’ Nie. Są jedną z mniejszości religijnych i tyle. Mają swoje prawa i obowiązki , wyznają swoja religię , nie epatują złem i przemocą. Widać można wyznawać islam i być porządnym obywatelem..
    Poprawność polityczna nie ma sensu. Bo cóż ona właściwie oznacza? Że nie wolno powiedzieć oszołomom, że nimi są?. Czy w jej imię trzeba tolerować zło i przemoc , bo nie wypada powiedzieć: jesteście mordercami i poniesiecie tego konsekwencje? Sprawa z szopkami pokazuje jak bardzo w tej niby poprawności przekroczone zostały granice śmieszności. A to nie śmieszność jest najgroźniejsza. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu zgadzam się, że chrześcijaństwo ma swoje za
      uszami.

      Masz też rację co do przeszłości kolonialnej, ale skoro przyjeżdżali do Francji winni się byli asymilować a nie przenosić swoje bagienko. Skoro im to odpowiadało powinni byli zostać, zaś przyjeżdżając do nas winni byli się asymilować. I ani trochę mi ich nie żal.

      Milczenie Watykanu w sprawie molestowania to skandal. Tego nie można wybaczyć, zaś każdemu kto skrzywdzi dziecko mam ochotę oczy wydrapać.

      Doskonale zdefiniowałaś poprawność polityczną. To nie pozwala nazwać złego złem, ale teraz każda próba powiedzenia prawdy to oszołomstwo. Zaś szopki to ostre przegięcie i naprawdę nie wiem komu tak przeszkadzają

      Usuń
  6. Czcigodna Erinti
    Było rzeczą oczywistą że skoro uderzyłaś w stół, ateotaliban się odezwie. Czyli zakaz sprzedaży szopek jest wporzo, spoko i ciool. Ale już zakaz paradowania w miejscach publicznych kobiet przebranych za namioty (jak to pięknie nazwał Zgryźliwy) to okrutna dyskryminacja. Co innego gdy jakaś "ciota" wylazła by na ulicę ubrana jedynie w pęczek piór wetkniętych w zadek. Wtedy też byłoby OK.
    Wychodzi na to że to muzułmanie są w Europie gospodarzami a rdzenni Europejczycy przybłędami. Zaś chrześcijanie to podludzie. Przynajmniej wedle osób którym postęp (a często i narkotyki) zlasowały to co niegdyś było mózgiem.
    Pozdrawiam niewesoło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż temat kontrowersyjny wzbudza emocje, Stary Niedźwiedziu zacny

      Usuń
    2. Szanowny Stary Niedźwiedziu,
      Miło mi jest zgadzać się Tobą w większości spraw, a w tym wypadku się nie zgodzę. Jesteśmy wmanewrowywani w te burki przez tych co dzielą i rządzą. Nigdy w Europie nie zabraniano cudzoziemcom noszenia swoich strojów - czy się mylę? Nikogo nie dziwiło, że dziwak zza morza ma dziwaczny strój. Szczególnie nie kojarzę aby kobiety ograniczano w sprawach strojów, o ile nie były nieskromne.
      Co do świątyni, to równie oczywiste w kościele jest zdejmowanie nakrycia głowy przez mężczyzn jak i stosowny strój kobiet. I tego trzeba wymagać od obcokrajowców.
      Problem leży gdzie indziej. W przyznawaniu praw cudzoziemcom - praw do jakich mogliby pretendować ewentualnie w następnym pokoleniu, o ile by się zasymilowali.

      Usuń
    3. Marku słusznie prawisz i diagnozujesz. Ja uważam, że prawa powinni mieć goście zasymilowani, zaś niezasymilowani mogą być przejezdni, którzy są tylko na jakiś czas.

      Usuń
    4. Na to w Danii czy Francji już za późno, ale w Polsce jest jeszcze czas. W przeciwnym razie trzeba będzie odzwyczaić się od polskich świąt.

      Usuń
    5. Zgadzam się Marku, mam nadzieję, że u nas jeszcze ludziom do cna nie odbiło.

      Usuń
  7. Przerażające jest to, że nie zdziwił mnie ten genialny pomysł... To jest straszne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam podobną wiadomość:
    http://niezalezna.pl/34812-dania-muzulmanie-wycenili-boze-narodzenie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Antydogmatyk, myślałam, że o demencji to do mnie. Ale burka to nachalna sprawa. I o ile wiem nikt u nas nie chodzi w pióropuszach w miejscach publicznych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale może chodzić i nie ma przepisu zakazującego pióropuszy. A przecież są obce kulturowo.
      Antydogmatyk

      Usuń
    2. @ Erinti
      W latach dwudziestych ubiegłego stulecia w europejskich kawiarniach paniusie z "towarzystwa" lubiły plotkować o teoriach względności, mimo że nie każda do końca opanowała tabliczkę mnożenia.
      Podobnie jest z pożal się Boże "wolnościowcami". Mało który jest w stanie pojąć że gospodarz może u siebie nie chcieć tolerować każdego sposobu ubierania się czy ogólniej, zachowywania się. Ale nie musi zakazywać czegoś co odbiega od jego zwyczajów ale nie razi jego estetyki.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Stary Niedźwiedziu myślę, że dzisiaj często zaproszenie gościa mylone jest z akceptacją wszystkich jego zachowań, pochwałą tego. Zapominamy, że gością się zaprasza, pokazuje mu co dobre u nas ale też wymaga. I że gospodarz ustala zasady a nie gość.

      Usuń
  10. Antydogmatyk, napisałam wyraźnie, że goście winni się dostosować do panujących w danym miejscu zwyczajów i praw. Sama to stosuję i tego samego oczekuję od innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawo zakazujące noszenia nikabów i burek wymyślono "pod muzułmanów". Wcześniej nie było tradycją, jest więc wyłącznie formą represji, opracowaną przez niektóre państwa/ np. w Polsce zostałoby uznane za niekonstytucyjne/.
      Antydogmatyk

      Usuń
    2. Zapewne pod nich. Ale oni zaczęli ostentacyjnie nie asymilując się, zajmując całe przedmieścia miast i żyjąc na koszt uczciwie pracujących obywateli.

      Usuń
    3. Przed wojną tak samo było z Żydami. A przynajmniej tak ich oceniano.
      Antydogmatyk

      Usuń
    4. Czyli co wymagając od ludzi asymilacji jesteśmy jak naziści? Skoro tak tu islamistom źle, to nikt ich tu siłą nie trzyma. Są w Europie mają się dostosować, albo szukać szczęścia gdzie indziej.

      Usuń
    5. Dostosować się do czego? Do zakazu noszenia określonych ubiorów?
      Gdyby Tobie nagle zakazano noszenia spodni, dostosowałabyś się?

      Usuń