Poszanowanie praw człowieka oraz wolności przekonań w praktyce/Human rights defence and freedom of beliefs. Examples


Unia Europejska bardzo się chlubi poszanowaniem i walką o przestrzegania praw człowieka. Wiele słów powiedziano i napisano na temat walki o przestrzegania wolności słowa i przekonań, na temat koegzystencji ludzi o odmiennych poglądach i tak dalej. Tyle w teorii a rzeczywistość co jakiś czas skrzeczy w najlepsze. Czasem mocniej.

Ostatnio przeczytałam o sprawie brytyjskiej rodziny zastępczej, której odebrano dzieci (http://wpolityce.pl/wydarzenia/41307-brytyjska-rodzina-stracila-prawo-do-wychowywania-dzieci-poniewaz-rodzice-naleza-do-partii-nigela-faragea). Nie, nie chodziło o żadnej przypadek przemocy (czasem rozumianej w Skandynawii jako dziewczynka smutna w szkole), czy wreszcie nie dbanie o pociechy. Poszło o podglądy, a konkretnie o przynależność do partii, która nawołuje do większej kontroli nad imigrantami, o to aby czegoś wymagać od przybyszów. Za mówienie głośno o tym, że polityka wielokulturowości to porażka i nieszczęścia dla Europy (kiedyś napiszę o tym więcej). Partia ponoć propaguje rasizm, zaś w innych rodzinach „kulturowe i etniczne potrzeby dzieci zostaną zaspokojone”. Brzmi naprawdę niczym koszmarny dźwięk dawno przebrzmiałej melodii, nie mającej wiele wspólności z wolnością czy demokracją. Poza tym czym jest rasizm? Czy domaganiem się od imigrantów poszanowania naszego prawa, zwyczajów oraz integracji? Chyba tak. 

Kiedy przystępowaliśmy do UE miałam więcej entuzjazmu. Wszystko wyglądało jakoś lepiej. Teraz jednak widząc jakie problemy ma Francja z islamskimi gettami na przedmieściach, słysząc opowieści koleżanki o całych dzielnicach Wiednia, gdzie nie można wejść czy widząc co się dzieje z dzielnicami brytyjskich miast zamieszkanych przez Hindusów zaczynam czuć rosnący niepokój. Bardzo sceptycznie patrzę na możliwość unii gospodarczej między państwami o tak odmiennej gospodarce jak Wielka Brytania i Hiszpania, które należy połączyć wspólną walutą. Kiedy w Polsce wprowadzą euro naprawdę przyjdzie bieda, gdyż nasz poziom życia i nasze zarobki (realne a nie średnie) są dalekie od unijnych. A co z polskimi fabrykami, stoczniami i zakładami? Posprzedawane (ku radości „jaśnie panów prezesów”), zaś co z pracą dla ludzi? Dlaczego Niemcy mogli ratować swoje stocznie a my nie? Nie sugeruję, że winniśmy opuścić UE (nie ma takiej możliwości a alternatywy brak), ale może czas skończyć z bezkrytycznym zachwytem.



(http://wpolityce.pl/site_media/media/cache/a1/2f/a12f12f2a781ec4df5dfc1b54f1c5c6d.jpg)

A jak wracamy do straszenia nacjonalizmem i ksenofobią (ponoć chorobom narodowym Polaków) to jakoś nikt nie krzyczy równie głośno w mediach głównego nurtu o Litwie, gdzie polska (i nie tylko polska) mniejszość ma coraz większe problemy. Gdzie zdewastowano  właśnie  grób matki Józefa Piłsudskiego (http://wpolityce.pl/wydarzenia/41357-kombatanci-prosza-o-interwencje-w-sprawie-aktow-wandalizmu-na-litwie-gdzie-zbezczeszczono-mauzoleum-jozefa-pilsudskiego-i-jego-matki) i na pudle opodal napisano słowa "Uwaga bomba", "Polacy umrą" i tak dalej. Media głównego nurtu wielce się przejęły grobem rodziców Adama Michnika, redaktora „Wyborczej”, będącego jak widać kimś ważniejszym od Marszałka i bohatera narodowego. Fajnie co?  Czemu jakoś niewielu przeszkadza, że polskie dzieci nie mogą w litewskich szkołach uczyć się polskiego (nie tylko my zapewne mamy podobne kłopoty). To jednak nic w porównaniu z tym, że ktoś wymaga od imigrantów poznawania naszych praw, zwyczajów i ich poszanowania dopóki są u nas. To jakieś nienormalne, to jakieś szaleństwo. Tylko kto tu oszalał?

****************************************
European Union is very proud from its fight for human rights adherence. Also officially everyone is following this rights. A lot of has been told and written about different ideas and world view coexistence. Theory sounds nice, but how about the practice? Cognitive dissonance?

Recently I have read about a British foster family.  Their kids were taken from them
(http://wpolityce.pl/wydarzenia/41307-brytyjska-rodzina-stracila-prawo-do-wychowywania-dzieci-poniewaz-rodzice-naleza-do-partii-nigela-faragea), not due to violence and negligence. Sometimes violence is understand as a kid’s sad face. Family lose children because they were members of the political party wanting immigrants to be  controlled (they should follow our customs and advices). Another crime was saying aloud that multicultural politics failed and may finish badly (this is a topic for stand-alone text). Partly is said to promote racism, but exactly is a racism? 

I was an enthusiast of EU soon after our accession. Everything used to look better. Now I see a lot of problems. France and Islamic ghettos on suburbia, when no one should enter.  My friend went to Vienna and by accident went to such district. Have anyone seen parts of British cities, inhabited by Indian? I feel anxious. I am sceptical about an  economic union of such a different countries like Grate Britain and Spain. We are all to be united by a common currency. When euro will become official currency in Poland, real poverty come. We earn (in real life, not statistically)  less than citizens of other European countries. With euro squalor appear. What about Polish factories and shipyards?  All were sold. Excellent- said “his nibs chairperson”. What about jobs? Why did Germans are allowed to save their shipyards, if were not according to “European justice”? I am not going to suggest we should leave EU. Firstly no such possibility exists and secondly there is no alternative. Still it is a high time to finish uncritical admiration. 


 (http://wpolityce.pl/site_media/media/cache/a1/2f/a12f12f2a781ec4df5dfc1b54f1c5c6d.jpg)

Coming back to nationalism and xenophobia (according to mainstream media our national diseases), does anyone hear mainstream media protesting against situation of national minorities in Lithuania? Jozef Piłsudski mother’s grave was devastated (http://wpolityce.pl/wydarzenia/41357-kombatanci-prosza-o-interwencje-w-sprawie-aktow-wandalizmu-na-litwie-gdzie-zbezczeszczono-mauzoleum-jozefa-pilsudskiego-i-jego-matki). Nearby there a box with warning “Beware of the bomb”, “Polish people will die”. Mainstream medias were very concerned about Adam Michnik (main editor of the mainstream newspaper) parents grave. As we can see he is more important than a national hero. Nice, isn’t it? Why so many is concerned about Polish kids not allowed to learn our language in a schools? I believe this is not only our problem. However still this is nothing in comparison to wanting immigrants to follow our laws and customs. I think this is not normal, this is craziness. Who is crazy?

12 komentarze:

  1. Szanowna Erinti.

    Po pierwsze to należy jasno powiedzieć, że eurooszołomy mają gęby pełne frazesów o pięknych wartościach ale nie dodają, że te przywileje dotyczą tylko niektórych. Jeżeli nie jesteś entuzjastą pederastii, lewactwa, multi kulti i wszelkiej degeneracji to tzw. eurowartości nie są dla ciebie. Jeżeli dodatkowo jesteś katolem to nawet nie możesz dostać przyzwoitego stanowiska w strukturach eurokołchozu. Co do wspólnoty gospodarczej to przecież jasne jest, że nowe kraje zostały przyjęte tylko z tego powodu, że stanowią nowe rynki dla banków i koncernów o zasięgu globalnym, które zarabiają na tych rynkach kokosy. Po zniszczeniu rodzimego przemysłu, handlu i zniknięciu konkurencji mogą hulać do woli. Stopniowo uzależnia się taką Polskę od unijnej kroplówki jednocześnie patrząc jak ich agent w polskim rządzie bezkarnie zadłuża kraj na ponad miliard złotych. Nie zgodzę się z twierdzeniem, że do Polski zawita bieda. Parafrazując klasyka u nas na bidę to już nie będzie miejsca. Ostatni wątek dotyka mnie najbardziej gdyż dotyczy pozostawienia naszych rodaków na pastwę losu. Już kiedyś pisałem, że porządny rząd powinien w odpowiedzi na litewskie szowinizmy zajmować zdecydowane stanowisko z retorsjami włącznie. Nie wspomnę już o tym by wreszcie rozkręcić program umożliwiający tym ludziom powrót do kraju. Tyle, że taki zastrzyk ludności o nastawieniu patriotycznym byłby nie na rękę rządowi ryżej kanalii - oni potrzebują więcej palikociątek. No cóż, po staremu osobnik podający się za szefa MSZ będzie brylował na salonach i swoim twitterku zamiast wypełniać konstytucyjne obowiązki. Tie Fighter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tie Fighterze dziękuję za jasne wyłożenie sprawy. Mam identyczne poglądy i liczyłam, że któryś z Czytelników to napisze.

      Po wejściu euro będzie nieszczęście w miejsce problemów. I ci co jeszcze jako tako przędą to marnie skończą. Naszych mało obchodzą litewskie szowinizmy, bo to nie po linii jedynie słusznej.

      Usuń
  2. Szanowna Erinti,

    Nazwanie sprawy skandalem to stanowczo za mało. Nie ma cenzuralnych słów dla opisania takiej niegodziwości. Tutaj odgrywając na przeciwnikach politycznych i bogu ducha winnemu małżeństwu gra się dziećmi. Nie odbierałbym dzieci nawet komuchom, czy nazistom.(Nie żebym komukolwiek życzył takich rodziców.) Pewnych zasad trzeba po prostu przestrzegać i nie ma dyskusji. Człowiek, który zwalczając konkurenta, zamiast w niego uderza w jego rodzinę zasługuje na najwyższą pogardę.

    Jak tak dalej pójdzie to jeszcze dojdzie do tego, że wszyscy stojący po niewłaściwej stronie sceny politycznej będą musieli uzbroić się broń, aby w razie czego sterroryzować bandytów, którzy przyjdą ukraść im dzieci, oraz odłożyć w łatwo dostępne, a dobrze ukryte miejsce pewną sumę pieniędzy, aby łatwiej zniknąć. Ale to też będzie tym bandytom tylko na rękę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze czcigodny, do tego jest już coraz bliżej. Zaraz zaczną nas sprawdzać, zaraz zaczną dbać by społeczeństwo przypadkiem nie zostało narażone na wpływy niebezpiecznego elementu.

      Napisałam skandal, bo chciałam użyć cenzuralnych słów. Aby pokazać, że my, prawicowcy, potrafimy opanować język, nerwy i nazywać draństwo draństwem bez rzucania obelg.

      pozdrawiam

      Usuń
  3. Czcigodna Erinti
    Niejaki Lenin w chwili szczerości powiedział do swoich kamratów z politbiura że kapitalista to taki idiota który pożyczy pieniądze żeby było za co kupić sznur na którym się go powiesi. To samo mogą powiedzieć ledwo co czytaci mułłowie o absolwentach Sorbony. Wyjątkowa hodowla kretynów, nie darmo już stary Rabelais pisał o „sorbonosłach” i „sorbonipałach”.
    A od czasu gdy brytyjski sąd odebrał dwóch chłopców wychowującym ich dziadkom (rodzice zginęli w wypadku) bo ci przekroczyli wiek 60 lat i pozwolił dzieciaki adoptować „małżeństwu” dwóch pedałów, widzę już tylko jedno rozwiązanie. Zrobić ściepę na jakiegoś Griszkę aby odstrzelił takiego śmiecia w sędziowskiej peruce. Innym takim śmieciom pro memoria.
    Pozdrawiam ponuro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stary Niedźwiedziu zacny, zdecydowanie chyba na ściepach się skończy. Czasem pozostaje tylko partyzantka. Bo dyskusja niemożliwa, bo jak dyskutować gdy wiatr pod czachą hula?

      pozdrawiam

      Usuń
  4. To, że bandyta kradnie i dewastuje, co się da - można zrozumieć. Bandyta to bandyta.
    Ale tego, że okradany i kopany staje w obronie bandyty, twierdząc, że ów nie dewastuje, ale porządkuje - zrozumieć się nie da. Nijak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno w tej sprawie logika się może iść utopić

      Usuń
  5. A może by jeszcze opiekunowie dzieci do jakiegoś kościoła/zboru/cerkwi prowadzali, zamiast do meczetu? To straszna trauma dla psychiki dziecka, wszak tylko islam jest religią pokoju i dobra.
    Co do pomnika 'Matka i Serce Syna' - popłakałam się. Na tym tle mam zawsze oczy na mokrym miejscu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tej traumie jeszcze usłyszymy. Także o powielaniu stereotypowych ról kobiet i mężczyzn, poprzez życie w rodzinie składającej się z ojca i matki, nie zaś dwóch mamuś/dwóch tatusiów

      Usuń
  6. No, ciekawie to nie wygląda... Źle się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie sądzę aby szło ku dobremu. Może jestem urodzoną pesymistką, ale tak to widzę

      Usuń