Wykluczeni/Excluded ones

Ostatnimi czasy modnie jest mówić o wykluczeniu. Każdy chce czuć się wykluczony. Najgłośniej krzyczą rzecz jasna nie osoby autentycznie dyskryminowane czy potrzebujące pomocy (jak poseł (?) płci obojga). Oni nie mają siły krzyczeć jak wszelkiej maści mniejszości chcące narzucać wole większości. Kiedy nieco ucichły wrzaski o rzekomym piekle gejów, transseksualistów i kogo tam jeszcze, znalazłam ciekawy artykuł „Wykluczeni III RP”.  Jako katoliczka, wyznająca tradycyjne wartości, kochająca mój kraj, heteroseksualna, nie szukająca przygodnego seksu ale czegoś poważnego, uważająca, że kariera nie zastąpi rodziny czuję się dyskryminowana i wskazywana jako „ta gorsza”. Tak, czuję się raz po raz wykluczana i atakowana przez mainstream, dla którego jestem przegranym ciemnogrodem, chociaż mam lepsze wykształcenie niż większość krzykaczy, mieszkam w dużym mieście jestem dyskryminowana i raz po raz postrzegana jako obywatel drugiej kategorii.

Ponieważ jednak mieszkam w dużym mieście, jestem wykształcona z tak zwanej klasy średniej nie odczuwam wykluczenia w równie mocnym stopniu co mniej zamożni ludzie z małych miasteczek. Ja się mogę czuć niekomfortowo, oni tego doświadczają. Uboga kobieta została wysterylizowana, bo uznano, że nie umie się zabezpieczać przed ciążą i należy za nią decydować by nie miała więcej dzieci. Chory chłopiec zostaje skazany na półtora roku więzienia za kradzież węgla z nasypu kolejowego. Umiera  z powodu braku należytej opieki a cierpiał na wirusowe zapalenie wątroby (co tam jeden biedny mniej). Ludzie mniej zamożni, gorzej wykształceni, a nie daj Boże katolicy, psują obraz nowoczesnej, europejskiej Polski. Kto nie był dość cwany by położyć łapę na majątku narodowym i zostać „wybitnym” bizneSSmenem, ten mało przedsiębiorczy frajer. Jeśli jakaś kobieta, jak Małgorzata Terlikowska, czuje się szczęśliwą mamą czwórki dzieci, szczęśliwą strażniczką domowego ogniska feministki zaraz na nią napadną. Bo przecież wolno dokonać wyboru, ale jedynie słusznego. Spełniona kobieta to nie taka co sama decyduje o swoim życiu, ale singielka z dużego miasta mająca wielu partnerów seksualnych, wiecznie na diecie, chodząca na aerobik, łykające suplementy diety i rzecz  jasna zasuwająca w korporacji. Nie ma innej opcji. Nie ma i już, a kto dyskutuje i wątpi w prawdę objawioną temu w dziób.

W Polsce przedmiotem pogardy, przynajmniej w mediach głównego nurtu i wedle tak zwanych „elit”, są ludzie mniej zaradni, mniej zamożni, katolicy, mający rodziny, kochający Polskę, wyznający konserwatywne wartości, rodziny z wielodzietne (wielodzietność to niemal synonim patologii). Zwykli ludzie z mniejszych ośrodków i wsi, osoby starsze, wyznające inne wartości niż mainstream. Oczekiwanie od tak zwanej lewicy poszanowania cudzej wolności, to jak oczekiwanie od feministek by broniły praw kobiet. Wolność to zachwyt nad tęczową „rodzinę”, walka o prawa kobiet to skrobanka dla każdego.

Te prawdziwe feministki, takich już nie ma, wywalczyły dla nas prawa wyborcze, prawo do edukacji i mają mój wielki szacunek. Tak zwane „feministki” współczesnych lat wywalczyły dwa etaty (w pracy i w domu), rozpropagowano model życia na próbę gdzie nie ma już głowy rodziny, zmuszonej społecznym przymusem do odpowiedzialności. Za czasów moich rodziców facet co by tylko siedział przed telewizorem a żona by na niego zasuwała byłby przedmiotem kpin. Mężczyzna miał założyć i utrzymać rodzinę a nie liczyć na innych. Dzisiaj to zaradność jak się ma dziewczynkę co zasuwa i wszystko załatwia, utrzymuje i jeszcze ma funkcje seksualne. Rodzina? Po co rodzina, skoro fajnie jest eksperymentować a swingers to ideał wyzwolenia i otwartości.

Dla wszystkich pań (jak nie kochać takiego Shreka: wierny i dzielny, dzisiaj już takich nie robią, w każdym razie nie ma ich w moim pokoleniu):


(http://www.youtube.com/watch?v=iovcnjuf2WU)

prawdziwych mężczyzn, nie metro podróbki proszę o wpisy.

Do Rzeczy, „Wykluczeni III RP”, str. 62-5

******ENG*******
It is highly advised to feel excluded now. Everyone like to be excluded. Especially very loud groups who treat exclusion as way to appear in TV (like deputy of unknown sex). Such groups are obviously not discriminated. People who really need help, who really have to face many barriers are silent. They behave in totally different way than minorities trying to make majority to behave like them. Several days ago we have been hearing about “hell” that gays, transsexuals and similar are supposed to face. But let’s forget them. In one of  few worth reading weekly newspapers (“Do Rzeczy”) I have found article about people who really have to deal with social exclusion. Being: catholic with traditional world view, loving my country, heterosexual, not interested in incidental sex, believing professional carrier should be a part of our life along with, NOT instead, family I am “second best” one. I feel excluded and attacked  by mainstream and so called “elites”. For those people I am dull looser. I am better educated that majority of mainstream people, I belong to middle class and live in big city. Still I am second rank and second best citizen.

As I wrote before I live in a big city, I am educated and belong to middle class. I may feel not very comfortable, but fortunately I don’t have to face such problems, I am not dealing with exclusion behaviours like less wealthy inhabitants of smaller cities. Physician decided poor woman to be spay, as she had no idea about contraception and should not have kids any more. Sick boy was sentenced for year and half from stealing coal from embankment. He died there, as never received appropriate care. He suffered from liver disease.  Less wealthy, not educated and to make matters worse Catholics are spoiling heavenly vision of the modern and European Poland. Who wasn’t clever-clever enough to lay a hand on National Estate is stupid looser, who was clever-clever enough is “great” busineSSmen.  Woman feeling happy in a role of mother to four kids and house-wife will be eventually attacked by feminists.  Hearing what feminists are saying we may get impression they are fighting for a freedom of choice. We have opportunity anything we want as long as our choice in “the only appropriate”.  How can we describe ideal woman according to them? Single living in a big city, having many mating partners, constantly on a diet, attending aerobic and fitness and working night and days in corporation. There are no other way, no other “happiness”. Believe or be kicked.

Who is constantly disdained by mainstreams medias and “elytes”. Less wealthy, less resourceful, Catholics living and caring about families. Patriots loving Poland with conservative world view. For some “modern ones” multi-kid family is pathological family, as having three and more kids is often perceived as pathology. Every man from smaller cities, villages, older ones are hated by mainstream. We should never expect so called left-side to honour freedom of choice. They will never honour it like modern feminists are not interested in helping woman. So, what is freedom actually? Admiration of homosexual  “family” and abortion for all.

I deeply esteem real  feminists, who fight for voting and education rights for woman. So called modern “feminists” provide new model of living: working in home and professional work. Not having a family but “trial”  partnership. Now there is not social pressure for young people to have families, to be responsible. When my parents were in my age colleagues would made jokes about guy doing nothing and being keep by wife. Men were to keep a family . Now it is advisable and is perceived as clever when guy have a girl doing everything. Family? What for, if we may try something else? Being a swinger is so great.

Little fun for all the ladies visiting my blog. How can we not love Shrek? He is so brave, so faithful... There are no one like him now, at least not in my generation.


http://www.youtube.com/watch?v=iovcnjuf2WU

real men, not metro sexual ersatzes, are kindly requested to comment

Do Rzeczy, „Wykluczeni III RP”, pp. 62-5

82 komentarze:

  1. Nie jestem tak wykształcona,jak Ty,ale jednak jakieś tam studia skończyłam.Nie jestem młoda,ale z wielkiego miasta:) I zgadzam się z każdym zdaniem Twojego posta.Bo ja też czasami czuję ogromny dyskomfort.Właściwie częściej,niż czasami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że łapiemy się w teorii na ideał kosmopolity. Tylko, że mamy niewłaściwe poglądy i nie wierzyły ałtorytetom III RP.

      Usuń
    2. Ja się nie łapię;)Nieprawomyślne studia skończyłam:P

      Usuń
  2. Szanowna Erinti.
    Mam kolegę, który ze zjawiskiem wykluczenia poradził sobie w wyjątkowo perfidny sposób. Mianowicie wszystkim wmawia, że jest Żydem i wszelkie słowa sprzeciwu kwituje antysemityzmem. Jest to słowo wytrych, które otwiera niejedne drzwi. Można zatem powiedzieć, że pod ochronną tarczą tożsamości żydowskiej przemyca wszystkie treści, które normalnie u postępactwa wywołują delirkę, ale nie ma retorsji z obawy przed antysemityzmem. Niezły kabaret, a już najlepsze jest to jak ta swołocz się na to nabiera, nie wiedząc, że zaatakowani zostali swoją własną bronią.
    Pozdrawiam z rozbawieniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre! Masz rację Tie Fighter, że warto próbować w to uderzyć. Bo masz rację nie ma to jak pokonać lewactwo własną bronią

      Usuń
    2. Czcigodny Tie Fighterze
      Genialne w swej prostocie i zabójczo skuteczne. Bo takiemu "nadludziowi" postępactwo może nagwizdać.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. A co powiecie panowie na Żyda-geja?

      Usuń
    4. Czcigodna Erinti
      To już elita elit. Gdyby jeszcze jarał marychujanę i złapał HIV, byłby w dzisiejszym eurokołchozie nadczłowiekiem o jakim nawet niejaki Nitsche nie śnił.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    5. @Stary Niedźwiedziu

      To zostanę Żydówką-lesbijką, eksperymentującą z drugami i szukającą swej tożsamości

      Usuń
  3. Matko Boska!(wrzasnąłem przeczytawszy).

    W zasadzie, powinienem zamknąć dziób, aby nie demaskować tego wszystkiego co wiem o Tobie. Mam na prawdę mieszane uczucia w tym momencie.
    Spróbuję więc może inaczej, choć jak myślę - moja wypowiedź dla innych komentatorów może się wydać niespójna. Skoro jednak onegdaj obiecałem - dotrzymać słowa muszę.

    Twój (i Tobie podobnym) problem polega na tym, (wybacz), że jesteś mieszańcem.
    Dlaczego?
    Jak sądzę, z racji niezwykle szybkich przemian (w rozumieniu socjologicznym) jakie nastąpiły w Polsce w okresie budowania Twojej osobowości. Nie zaliczasz się ani do mojego pokolenia - ani też do obecnego.
    W tym co powiedziałem - nie ma krztyny ujmy. Wręcz przeciwnie. Zresztą - ludzie nieprzeciętni nigdy nie pasują do wzorca. To właśnie dla tego, możesz(i Tobie podobni) czuć się w sposób jaki opisujesz dzisiejszą rzeczywistość.

    Zamiast Szreka - proponuję nieco inną opowieść

    Erinti - zbyt młoda na sen ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Adamie. Jak się poznaliśmy przechodziłam chorobę wieku młodzieńczego, dałam się nabrać na lewicowe hasła. Teraz się budzę

      Usuń
    2. Czcigodna Erinti,
      jak mawia stara mądrość (autorstwo przypisywane kilku sławnym postaciom) jeżeli ktoś w młodości nie jest socjalistą, to znaczy, że nie ma serca; ale jeśli w wieku dojrzałym nie zostanie konserwatystą, to znaczy, że nie ma mózgu
      pozdrawiam

      Usuń
    3. @Refael

      słusznie, słusznie

      Usuń
    4. @Erinti
      Obudziłaś się, ale z typowo prawicowej propagandy. To ona od lat wmawia, że ludzie niezamożni, niezaradni, niedostatecznie cwani, nie mający żyłki biznesowej, są "nieudacznikami" albo "nierobami". To ona sugeruje, że każdy jest "kowalem swojego losu" (biedak bez wykształcenia może wykuć to samo co syn Kulczyka). To ona absolutyzuje wolny rynek, pomijając że wolny rynek nie jest równy wolności (targ niewolników to też wolny rynek). Oczekiwanie od polskiej prawicy, że będzie broniła wolności to tak samo jak oczekiwanie od wilka, że zostanie dobrym pasterzem:)
      Antydogmatyk

      Usuń
  4. http://www.youtube.com/watch?v=tAgn5jL0VJE

    OdpowiedzUsuń
  5. Szanowna Erinti!
    To nie my jesteśmy wykluczeni tylko tamci są p..........i

    OdpowiedzUsuń
  6. Popaprani znaczy się.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czcigodna Erinti
    Przypomina mi się dowcip:
    Właściciel małej firemki wzywa trójkę swoich pracowników i mówi:
    - Proszę państwa, sami wiecie że interesy idą beznadziejnie, Jedną osobę spośród was muszę zwolnić.
    - Chyba nie jest pan szefie męską szowinistyczną świnią. A poza tym jeśli mnie pan zwolni, oskarżę pana o molestowanie - odpowiedziała pani Malinowska.
    - No to pani zostaje a pożegnamy się z panem Zielińskim.
    - To wtedy ja poskarżę się dziennikarzom że moja matka była Żydówką i media przejadą się po panu jak walec drogowy - odparł pan Zieliński.
    - W takim razie nowej pracy musi poszukać pan Nowak. Jest pan młody, rzutki, zna pan dwa języki, Na pewno znajdzie pan lepszą posadę niż u mnie. A wygląd ma pan tak słowiański że nikogo na żadne pochodzenie pan nie nabierze.
    - Szefie, ja nie chcę pana straszyć ale ostatnio zacząłem interesować się facetami!

    Pozostało tylko czekać aż Polacy obudza się z letargu i sprowadzą do pionu tych wszystkich "wykluczonych" którzy od ponad dwudziestu lat paskudzą ludziom na głowę. Ale podejrzewam że musi to się zbiec ze zdechem Unii Europejskiej. O której Żelazna Dama powiedziała:
    "Unia Europejska jest skazana na niepowodzenie, gdyż jest czymś szalonym, utopijnym projektem, pomnikiem pychy lewicowych intelektualistów".
    Więc Ty pna pewno tego doczekasz, ja już niekoniecznie.
    Głowa do góry Erinti!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobry dowcip i jakże skuteczny! Obym doczekała, nie mam tyle optymizmu.

      Usuń
    2. Nie mam twojego talentu do powiadania dowcipów Stary Niedźwiedziu, ale wczoraj słyszałem następujący:
      Mosiek zgłosił się do urzędu ponieważ zamierza wyemigrować z Polski. Jak to? Przeżył Pan hitlerowców i ormowców i zomowców, to co panu dzisiaj zagraża? Homoseksualim - odpowiada Mosiek. ??? Za Hitlera za homoseksualizm zabijali, potem ich wsadzano do więzienia, potem leczono, potem tolerowano, a teraz każą akceptować. Mam czekać aż będzie obowiązkowy?

      Usuń
    3. @Marek

      Także prawdziwe! Brrr.... A mnie wczoraj kolega z pracy powiedział dowcip:
      -Czym się różni pedofil od pedagoga?
      -Ten pierwszy naprawdę kocha dzieci

      Usuń
  8. Piękny, wzruszający obraz... Tylko brakuje Piasta Kołodzieja. Całe państwo skupione na prześladowaniu ubogich, acz mocno wierzących i przekazujących z pokolenia na pokolenie patriotyzm prawdziwych Polaków. Inni to POlacy. Już widzę takiego prawdziwego Polaka z piastowskimi wąsiskami, stojącego na straży trzeźwości, katolicyzmu i patriotyzmu. Obok niego Matka Polka otoczona dziatwą.

    Kilka przykładów patologii machiny biurokratycznej, żyjącej samej dla siebie, to jeszcze nie dowód na cokolwiek. Podobnie jak debilne lewacko - zielone wrzaski popapranych organizacji. Nie tak dawno spałem w cudzym mieszkaniu na zapleśniałym materacu, a pod koniec miesiąca ciężko było cokolwiek znaleźć w lodówce. Byłem biedny, ale samodzielny. Nie zwalałem wszystkiego na POlaków, nie skarżyłem się na wykluczenie, tylko starałem się ciężką pracą i dokształcaniem się wyjść z biedy. Można. Tylko chcieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm...Mój Mąż nie ma wąsika piastowskiego,a Dziecko mamy jedno...Do tego Mąż uważa,że katastrofa smoleńska to zbieg karygodnych zaniedbań/ja nie./
      Skończył dwa fakultety,w porywach do trzech.I zna swoją wartość, więc ma w nosie tych,którzy go "wykluczają".Ale pod tekstem Erinti kazał mi się podpisać:)
      Erinti,podpisuję się za Niego,bo On w Niemczech,a Jego laptop u nas w domu,w Polsce;)
      Przy okazji pozdrowienia dla Ciebie,Celsus,bo już Cię sto lat nie spotkałam na netowych dróżkach:)

      Usuń
    2. Cześć Liv :)
      Nie mogłem się powstrzymać, bo Erinti walnęła tak patetyczny obraz "wykluczonych", że się zrobiło podniośle jak na szkolnej akademii ;)
      Moim zdaniem nie ma jednolitych "wykluczonych". Pecha w życiu może mieć chłopisko przyzwyczajone do PRL-owskich standardów pracy, któremu jak nie "dadzą" pracy, nie zawiozą autobusem zakładowym i nie przywiozą pod dom, to się nie pozbiera. Pecha może też mieć przysłowiowy młody, wykształcony: ukończy taki zarządzanie, europeistykę, dorzuci nawet podyplomówkę z dziennikarstwa i co? Gumką od majtek może sobie strzelić na wiwat :)
      A na pewno nie jest tak, że za polskość, katolickość, patriotyzm czy wielodzietność programowo spadają na człowieka razy.

      Usuń
    3. @Celsus

      Nie zawsze praca starczy, gratuluję, że się Tobie udało, ale nie każdy tak ma. Ja nie skończyłam modnego kierunku a że mi się jakoś udało zawdzięczam fartowi trafienie na porządnych ludzi, bo bardzo często możesz pracować ile wlezie i nic z tego nie mieć.

      Niestety nie mam dobrej opinii o działaniu różnych rzeczników praw różnych, organizacji pomocowych co niestety nie zawsze są gdzie są. Przykro mi, ale nie umiem patrzeć optymistycznie.

      Usuń
    4. @Erinti

      Jak napisano w Ewangelii "Ubogich zawsze mieć będziecie" :)
      No i każda próba by to zmienić musi się kończyć fiaskiem.

      Promocja lewackich "wartości" nie oznacza jeszcze wykluczenia. Nie widzę różnicy w traktowaniu przez organy państwa ludzi chodzących do kościoła i niewierzących. Nikt mnie nigdy nie zmuszał do przygodnego seksu.
      Nie wiem, co ma katolickość, czy umiłowanie polskości do wykluczenia. Bo z tego Twojego obrazu wyłaniają się gnębiące polskość i katolicyzm jakieś okupacyjno - układowe władze. Ale prawdziwi Polacy nie pracujący w korporacjach, nie łykający suplementów, za to wielodzietni i katoliccy, pomimo ucisku nie poddadzą się.
      Nie przesadzasz?

      Usuń
    5. @Celsus

      Ja tak to właśnie odczuwam, doskonale to ująłeś i to co myślę o decydentach. Tu nie chodzi o zmuszanie w sensie, że ktoś stoi z karabinem, ale o promocję i wyszydzanie innych postaw, o wyszydzanie pewnych wartości. Tu nie chodzi o to że mamy mieć utopię bez ubogich bo się nie da. Ale czy trzeba od razu traktować tych ludzi per noga? Nie widzisz jak się traktuje rodziny wielodzietne, jak obraża katolików (ostatnia akcja niejakiej Ewy Wójcik), jak się mówi o sekcie smoleńskiej, o moherach?

      Usuń
    6. @Erinti,
      Ustalmy o czym mówimy. Czy może jakiś układ zastępujący prawdziwą Polskę gnębi za patriotyzm i wiarę? Z czymś takim nie spotkałem się.
      Czy może w niektórych środowiskach promuje się lewacko - liberalne tezy? Kto to jest Ewa Wójcik? Nie słyszałem o niej wcześniej i za kilka miesięcy o niej zapomnę. Chciała baba zaistnieć, to chlapnęła coś, co miało ją rozsławić.
      Oczywiście, że promowane są "ideały" lewicowo - liberalne. Ale z tym jak z serialami: mimo obecności na każdym kroku nie oglądam. Podobnie nie przejmuję się wrzaskami środowisk, które olewam jako bezwartościowe, bezproduktywne i w moim odczuciu wysoce nieatrakcyjne.

      Bolą Cię mohery i sekta smoleńska? A co, druga strona jest lepsza? Lemingi, POpaprańcy...
      Powiedz, prezydenta czy PO Ruscy nam przysłali? Ludzie sami wybrali. Za jakiś czas wybiorą kogoś innego.

      Usuń
    7. Nie powinienem tutaj, ale nie mogłem się opanować.Pisze Pan, że:
      "A na pewno nie jest tak, że za polskość, katolickość, patriotyzm czy wielodzietność programowo spadają na człowieka razy."
      Na mnie spadają, aczkolwiek dwie córki to nie wielodzietność chyba. No może w Chinach.
      Ale może dlatego że jestem młody i z wielkiego miasta, ale wyszktałcenie kuleje (matura i ukończone technikum)
      Moim zdaniem to mądry tekst.

      Usuń
    8. @Celsus
      Nie, Prezydenta sami wybraliśmy. Pytanie czyje interesy różni tam na górze reprezentują.

      A co do moherów: kto zaczął? Kto zaczął nagonkę?

      Usuń
    9. @Celsus.
      Sam się wpisujesz w retorykę gardzącą rodzinami wielodzietnymi. Jeżeli jeszcze nie zauważyłeś kilkudziesięciu dewastacji kościołów (w tym Cudowny Obraz na Jasnej Górze)
      i pomników bohaterów narodowych (min. Danuty Siedzikówny "Inki") to ci przypominam, że takiego natężenia takich incydentów nie było w tym kraju jeszcze nigdy.Dla porównania, gdyby zdewastowano synagogę to mielibyśmy postawione w stan najwyższej gotowości wszystkie służby w tym izraelskie.I wreszcie licz się z tym, że twoja zaradność w przy tym rządzie może jeszcze nie raz zostać wystawiona na ciężką próbę i możesz zwyczajnie nie podołać następnym razem wydostać się z biedy.

      Usuń
    10. Erinti, jacy "różni tam". Nazwij rzecz po imieniu, to będę wiedział o czym rozmawiamy.

      Nie wiem kto zaczął. Istotne jest czym i jak się odpłaca. Rezultat jest taki, że kto nie z Jarosławem, TV TRWAM itp., to z pewnością systemowy bękart, POpapraniec, a jego tatuś to na pewno był w SB.

      Na taką retorykę nie chcę się zgodzić.

      Usuń
    11. @Tie_Fighter

      Jedno zdanie, z którego wynika moja rzekoma pogarda dla rodzin wielodzietnych albo przestań pieprzyć.

      To, że jakieś pokręcone zielono - lewacko - liberalne typy z niszowych organizacji lub czasopism, których nikt poza nimi samymi nie czyta wyśmiewają tradycyjne wartości, a popiersie Inki zniszczył wandal lub/i partyjny pomiot nie oznacza, że w Polsce prześladuje się katolików i patriotów.

      Usuń
    12. @Celsus

      zaczął mainstream. Kto atakował za nic Prezydenta Kaczyńskiego? Nie pamiętasz już żartów z jego osoby? Komu uwierały starsze kobiety słuchające Ojca Rydzyka? Czy obrona to jest coś dziwnego? Kto mówi o katolach, ciemnogrodzie?

      Co do mojej opinii na temat władz... nie chcę skończyć jak autor strony antykomor.pl Mogę napisać coś więcej w mailu.

      Usuń
    13. Pewnie, mail bez zmian.

      Pamiętam jak było z Kaczyńskim. Odpowiedź jest prosta: popatrz na to jak powstały w Polsce media. Z tego też powodu nie oglądam praktycznie polskiej tv.
      To nie oznacza, że prześladuje się ludzi za wielodzietność, katolicyzm czy patriotyzm. Nikt nie ściga ludzi za pielgrzymki, chodzenie do kościółka... Ostatnio oglądałem malutką wystawę poświęconą Cieplińskiemu. Wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że pamięć o żołnierzach podziemia jest coraz mocniej kultywowana.

      Usuń
    14. @Celsus

      Kojarzę jak powstały stąd używam cudzysłowia. Tak, prawicowe portale i gazety przypominają o tych bohaterach, o żołnierzach wyklętych. Ale co robi mainstream?

      Usuń
    15. @Wojtek
      @Wojtek

      Dziękuję. Ja widziałam i rozmawiałam z ludźmi mającymi różne wykształcenie. Od chłopaka po zawodówce (na weselu syna) po osoby pracujące na uczelniach. I powiem, że mądrość i rozwaga nie zawsze idzie w parze z wykształceniem. Powiem więcej: często osoby mające konkretny fach mają więcej rozumu i zdrowego rozsądku od magistrów mniemanologii stosowanej.

      Usuń
    16. @Celsus

      próbowałam wysłać maila, ale mnie system wywalił

      Usuń
    17. @Celsus.
      "Ale prawdziwi Polacy nie pracujący w korporacjach, nie łykający suplementów, za to wielodzietni i katoliccy, pomimo ucisku nie poddadzą się.
      Nie przesadzasz?"
      I jeszcze "Już widzę takiego prawdziwego Polaka z piastowskimi wąsiskami, stojącego na straży trzeźwości, katolicyzmu i patriotyzmu. Obok niego Matka Polka otoczona dziatwą."
      Jeśli to nie zalatuje szyderstwem a nawet pogardą to chyba mamy różną wrażliwość. O ile czasami piszesz całkiem do rzeczy czemu nie raz dałem wyraz to twoje dzisiejsze wywody sytuują Cię w okolicach definicji leminga, tudzież "młodego, wykształconego z wielkiego miasta" - jeśli wolisz.

      Usuń
    18. To tylko troszkę kpiny, bo Erinti zbudowała tak pompatyczny, pomnikowy obraz rodziny, że musiałem sobie troszkę zażartować.

      Co jest lemingowatego w tym co napisałem? Że nie przemawia do mnie pisowska nowomowa, że kto nie z Jarosławem, ten esbeckim pomiotem, ZOMO, POpapraniec? Patrioci tylko z Jarosławem?
      Prawda jest taka, że Polska nie jest krajem łatwym do życia i trzeba się sporo napracować i mieć dużo szczęścia, by żyć jak człowiek. Co nie oznacza, że jest to niemożliwe, a każde niepowodzenie winą Tuska. Którego rządów tak na marginesie nie mogę za cokolwiek pochwalić. Ale to temat na inną dyskusję.
      Wydaje mi się, że więcej nas w poglądach łączy niż dzieli,tylko każdy z nas ma inną "koncepcję".

      Usuń
    19. @Celsus.
      No jasne, że więcej nas łączy niż dzieli, ale jeżeli mam się dopatrywać cienia patriotyzmu, tudzież elementarnej troski o państwo wśród partii politycznych, to jego namiastkę przejawia właśnie partia Kaczyńskiego. Cała reszta to zlepek bezideowych grup interesów mających na celu umoczenie ryja w żłobie. Co do rodzin wielodzietnych, to właśnie za sprawą polskojęzycznych mediów stały się one synonimem patologii zamiast być postrzegane jako fundament zdrowego społeczeństwa o dodatnim przyroście naturalnym. Dodam tylko jeszcze, że jak będziesz miał chociaż jedno dziecko to zmieni Ci się optyka na pewne sprawy a wspomniana przez Ciebie zaradność stanie się codzienną koniecznością i nie raz zostanie wystawiona na ciężką próbę, gdyż czym innym jest zaradność singla, a czym innym odpowiedzialność za rodzinę i to w wielu wymiarach a nie tylko ekonomicznym. Tu państwo Tuska wyspecjalizowało się w rzucaniu rodzinom kłód pod nogi.

      Usuń
  9. Żyjemy w ciekawych czasach, w których to wszelkiej maści spaczone mniejszości narzucają styl działania i myślenia tym, którzy działają podług wspomnianych przez Ciebie wytycznych. Jaki jest tego efekt widać, a wymienione w poście przykłady nie należą do rzadkości. Jednak jestem zdania, że da się zrobić. Oczywiście ciężką pracą tych wszystkich, którzy uważani są za ciemnogród.Razem damy radę.
    Pozdrawiam i życzę wszystkim doczekania się upadku ZSRE (Związku Socjalistycznych Republik Europejskich)
    Seaborg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jak się skrzykniemy to damy radę, dlatego cieszy mnie,że powstają portale jak wpolityce.pl, tygodniki jak "Do Rzeczy" czy wreszcie telewizja "Trwam". Bo to są alternatywy, niedoskonałe ale alternatywy dla lewicowo-liberalnego mainstreamu. Niech sobie będą tygodniki lewicowo-liberalna jako jedna z opcji, ale nie jedyna.

      Usuń
    2. @Erinti
      Może i niedoskonałe, może nie mają tak pięknego studia, ale takim "elokwentnym panom" jak ten z linka poniżej to ja dziękuję
      http://www.youtube.com/watch?v=RlO4oA1kH3g
      Po drugie, to jednak rzetelność informacji w wymienionych przez Ciebie mediach jest wielokrotnie większa
      Pozdrawiam. Seaborg

      Usuń
    3. Seaborg ja mam podobne zdanie. Także na temat rzetelności dziennikarzy i dziennikarek z mainstreamu, gdzie wszyscy wyglądają pięknie jak z obrazka, ale co z kompetencjami?

      to mi się podoba:
      http://www.youtube.com/watch?v=wwZiFExtrRk
      a to dobry kanał:
      http://www.youtube.com/user/TelewizjaRepublika?feature=g-subs-u

      Usuń
  10. I fully agree with your text. I have problems for example when I admit publically that I listen frequently to Radio Maryja - the usual reaction is considering me as a religious freak. When some leftists noticed I had a rosary with me, they began to joke that these were anal beads.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dibelius miło mi, że Cię widzę. Cóż moim zdaniem TW Trwam oraz Radio Maryja to świetna odtrutka na mainstream.

      Usuń
  11. Dear Dibelius, You shold not have been worry about these people comments. They are not able to understand Radio Maryja because their highest comprehention level is TVN. I also listen to RM when I driving and I do not care the oponents (lemings).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Tie-Fighter,
      The same with me - I listen to RM when driving.
      To hell with lemings.

      Usuń
    2. Tie Fighter

      Dibelius jest komentatorem z Polski z którym się znam od lat więc nie wiem czemu nagle pisze po angielsku

      Usuń
    3. Droga Erinti, ja też nie wiem czemu Szanowny Dibelius pisał w języku angielskim, tym bardziej nie wiem czemu w tym języku mu opisałem, zważywszy, że nie miałem z angielskim do czynienia od 12 lat i większość zwyczajnie zapomniałem.

      Usuń
    4. Tie Fighterze zacny,
      Pewnie automatycznie napisałeś po angielsku, bo zobaczyłeś komentarz w tym języku. Ja piszę po angielsku bo chcę by ludzie zza granicy poczytali nieco o Polsce i nieco odkłamać stereotypy, ale niektórym to przeszkadza (nie mam na myśli Dibeliusa)

      Usuń
    5. I am going to start comment on some English language blogs. So I have started at Erinti's - as it is bilingual, just to perpare myself.

      Usuń
    6. Ok, I understand co we will both have exercises! Nice.

      Usuń
  12. Witaj
    W naszym kraju nie szanuje się ludzi uczciwych, pracowitych, ani mądrych, niestety.
    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę ,że mocno przesadziłaś i za dużo czytasz konserwatywnych gazet . Były takie czasy ,ze osoby bardziej wolnościowe nie chcące zakładać rodziny czuły się dyskryminowane a wręcz wytykane palcami wiele nasłuchałam się takich Historii i to się działo nie tak dawno temu .
    Fakt ,że teraz świat się zmienił pod względem światopoglądu na te kwestie i bardzo dobrze nikt naprawdę nie lubi gdy narzuca mu się styl życia a tak było do tej pory . Podałaś przykład żony Terlikowskiego wybacz, ale on jest skrajnym szaleńcem coraz bardziej radykalnym z wiekiem jeszcze parę lat temu uważałam go za człowieka rozsądnego mającego co prawda konserwatywne poglądy ale normalnego a teraz obrażanie Alicji Tysiąc wyzywanie ją od morderczyń kobiety która straciła wzrok i nie może opiekować się swoimi dziecmi zajmuje się na szczęście tymi dziećmi jej mąż, który jest na szczęście człowiekiem pozytywnym ale co by było gdyby pozytywny nie był ? Byłaby to tragedia dla dzieci i tej kobiety . Ta kobieta nie ma szans na żadną operację na oczy jest prawie niewidoma a on Katolik tak obrażał ta kobietę . To samo z Anną Grodzką wyszydzanie tej osoby jest nie godne . Ona ma swoje poglądy ,ale nikogo nie obraża . A idiotyczna Pawłowicz takiego chama i prymitywa to nie spotkałam jeszcze i takiej dają tytuły naukowe sami sobie je ponadawali .
    Faktem jest to że wszyscy ludzie mają teraz coraz gorzej i nasila się wykluczenie pod względem ekonomicznym starają się teraz aby jak największa liczba osób nie miała żadnego wykształcenia nawet wyższej szkoły gotowania na Gazie no i chodzi o to aby Polska zubożała to jest cel tej partii rządzącej o czym z resztą pisałam na blogu i w komentarzach .
    A co do feministek nie dziwię się ,że śmieją się z wielodzietnych rodzin i kobiet nie pracujących zawodowo myślę ,że chcą zmobilizować te kobiety do współczesnego życia a nie do przegranej . Dziś gdy nie pracujesz nie masz żadnego zabezpieczenia gdy mąż odejdzie kryzys wieku średniego i te rzeczy lub umrze twoje życia się załamie . Było wiele takich przypadków gdy kobieta poświęciła się domowi mąż odszedł a ona została bez środków do życia . a w wieku 50 lat bez doświadczenia i przyszłej emerytury była zdana na łaskę innych . A udowodnienie winy męża jego zdrady nie było możliwe tzn sąd z nie wyjaśnionych przyczyn mimo ze wina była ewidentna męza nie zasądził jego winy i nie przysługiwało jej nawet alimenty od męża .
    Czytałam wywiad z żoną Terlkowskiego jak izolują dzieci od normalnego świata i kontaktów z innymi dziećmi np. z rozbitych rodzin bo to może mieć na nich zły wpływ . Masakra w XX wieku takie rzeczy . W dzisiejszych czasach mieć jedno dziecko to owszem ale dwoje już jest ciężko a pięcioro jest skrajną nie odpowiedzialnością to jest kapitalistyczny system jeżeli chce się człowiek utrzymać na powierzchni to dużo dzieci mieć nie może .
    Jakie ty Erini skończyłaś kierunek studiów wiem że dbasz o anonimowość ale podkreślasz swoje wysokie wykształcenie więc zastanawiam się jakie masz . ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ad1: nie uważam, że przesadzam, ale to moje opinia

      ad2: Mnie się wypowiedź prof. Pawłowicz podobała i wreszcie ktoś walczy z homoterrorem. Co do Alicji Tysiąc: znasz moje poglądy na aborcję i jestem zwolenniczką obecnych regulacji. Kto się naśmiewa z Anny Grodzkiej? To przestępstwo, ale mówienie per ch... o papieżu wolność słowa a Anna Grodzka to święta krowa.

      ad4: dlaczego przegranej? Dlaczego kobiety z rodzin wielodzietnych są przegrane? A może to one są wygrane bo mają rodzinę, zaś feministki są same, ewentualnie z partnerem? Dlaczego nie można żyć inaczej? Co złego w tym, że ktoś wybrał inaczej? O ile wiem w Polsce nie ma nakazu pracy. Patologie są wszędzie, nie tylko w małżeństwach, ale też w konkubinatach. Co za problem iść do USC?
      ad5: co złego, że Terlikowscy żyją jak żyją? dobrze jest mówić wszędzie i wszystkim o swoim homo- czy też transseksualiźmie, ale nie o wartościach jak rodzina? Co Tobie przeszkadza, że oni mają piątkę dzieci, skoro sami je utrzymują? Mnie nic do tego ile kto ma dzieci, bylebym na nie nie łożyła.

      ad6: opowiem o tym w mailu

      Usuń
    2. Każdy dba o anonimowość w sieci.Na przykład Ty-nie wiem,czy masz skończoną podstawówkę i tylko taką dziecinną manierę pisania,czy jeszcze jesteś uczennicą szkoły podstawowej?
      O ile coś można zrozumieć z tego chaotycznego komentarza,naigrywanie się z osoby o imieniu i nazwisku Anna Grodzka jest niegodne,ale z matek wielodzietnych już nie?To feministki robią dla ich dobra?Przyznam Ci się,że mnie się to jakoś nie mieści w głowie.Nie widzę nic 'przegranego' w tym,że kobieta ma czworo dzieci i zajmuje się ich wychowaniem.Mam nadzieję,że nie tylko ja.
      A co do wykształcenia Erinti-dla osób,którym ufa jest mniej anonimowa i zaręczam Ci,że to wysokie wykształcenie.I wystarczy poczytać Jej teksty i komentarze,żeby się domyśleć.Poczytać ze zrozumieniem.
      Możesz tu,oczywiście,rozpętać piekło,ale zaznaczam,że pierwszy i ostatni raz w ogóle czytam,co napisałaś i odpowiadam.Pisz,jeśli Ci ulży,a Erinti nie skasuje,ale ja już tego nie przeczytam,miej tę świadomość.

      Usuń
  14. @Julianne
    "a teraz obrażanie Alicji Tysiąc wyzywanie ją od morderczyń kobiety która straciła wzrok i nie może opiekować się swoimi dziecmi zajmuje się na szczęście tymi dziećmi" - o ile pamiętam to właśnie jedno z tych dzieci Alicja sto trzydzieści tysięcy chciała zabić w imię ochrony swojego wzroku a teraz wyciera sobie mordę tym właśnie dzieckiem i jeszcze doić z tego tytułu podatników. Ciekawe jak temu dziecku to wszystko wytłumaczy, kiedy ono na tyle podrośnie aby to zrozumieć. Prawdziwy rodzic bez wahania oddałby życie za swoje dziecko a co tam dopiero wzrok.
    "A co do feministek nie dziwię się ,że śmieją się z wielodzietnych rodzin i kobiet nie pracujących zawodowo myślę ,że chcą zmobilizować te kobiety do współczesnego życia a nie do przegranej".
    No brawo! Właśnie tego typu poglądy głoszone przez feminazistki sprowadziły rodziny wielodzietne do synonimu patologii. Zdecydowanie bardziej przegrane są idiotki ze środowisk feministycznych, gdyż poza przypadkowymi posuwaczami nie mogą liczyć na zainteresowanie poważnego mężczyzny i trwały związek. W ten właśnie żałosny sposób odreagowują swoje stresy i frustracje. Nie licząc pewnego procenta rodzin wielodzietnych rzeczywiście patologicznych, które nawiasem mówiąc powinny być sterylizowane, to wyobraź sobie, że znakomita większość kobiet z pięciorgiem dzieci jest szczęśliwa i kochana, a swoim wykształceniem niejednokrotnie przewyższa te żałosne wojowniczki o wolność waginy razem wzięte. Nie twierdzę, że nieodpowiedzialni faceci się nie zdarzają - tacy co po czterdziestce doznają przepalenia obwodów i potem kończą z jakąś tandetną blondyną w podrzędnej knajpie. Jednak używanie tego argumentu przeciw rodzinom wielodzietnym jest zwyczajnym intelektualnym nadużyciem.
    Mimo wszystko życzę Ci "utrzymania się na powierzchni" - bez dzieci rzecz jasna. Tak przecież w życiu łatwiej.
    P.S.
    Krystyna Pawłowicz powiedziała głośno to co myśli miażdżąca większość Polaków i zmartwi Cię pewnie fakt, że ze swoimi rewolucyjnymi, europejskimi poglądami na rodzinę jesteś w mniejszości.
    Co do "tytuły naukowe sami sobie je ponadawali" to bardziej przyjrzałbym się tytułom takich operetkowych profesorów jak Hartman, Senyszyn, Środa czy Krzemiński, bo oni z całą pewnością dewaluują tytuł profesorski i autorytet wykładowcy akademickiego.

    OdpowiedzUsuń
  15. Do Erinti
    A mnie się Pawłowicz nie podoba uważam ją za chamską i prymitywnego twora razem z innymi dziwadłami doprowadza do tego ze PIS po raz kolejny nie wygral wyborów i mamy to co mamy . Konserwatystki pokroju Pawłowicz niech siedzą w domu zajmą się garami bo tylko to potrafią . Bardzo mi się też nie podoba wyzywanie Papieża Franciszka od ch… uważam to za takie same chamstwo jeśli nie większe i tego absolutnie nie pochwalam .
    Co do rodzin wielodzietnych są takie które stac na to aby mieć dzieci mi to nie przeszkadza każdy ponosi konsekwencje swoich decyzji ,ale w większości te rodziny sobie nie radzą i idą o pomoc do opieki społecznej . W dzisiejszych czasach kapitalizmu mieć dużo dzieci to głupota bo nic nie jest się w stanie im zapewnić .
    Nie przeszkadzają mi Terlikowscy jak zyją . Niech żyją jak chcą ,ale przeszkadzają mi wywody jej męża który jest skrajnym i niebezpiecznym człowiekiem a wyzywanie kobiety od morderczyń jest chamskie zwłaszcza kobiety niepełnosprawnej . Moje zdanie na temat aborcji znasz i wiesz ,ze jestem za aborcja na życzenie .
    Wiesz Erinti ,że ja jestem bardziej socjalistką niż konserwatystką mimo że podobała mi się polityka zagraniczna Kaczyńskiegi i pewien socjal podstawa bezpłatne szkolnictwo i służba zdrowia ,ale już nie becikowe . Cała Polska jest kojarzona z zacofanymi katolikami przez całą Europę to że się Platforma temu sprzeciwia i promuję ta Polskę inaczej mi się podoba chociaż jak wiesz nie popieram ich działań ekonomicznych .
    Widzę ,ze mój komentarz wywołał wielką burzę nie zdziwię się ,ze zaczną mnie wyzywać od Lewaków . Czekam na emaila . Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julianne a ja z kolei nie mam nic przeciwko żeby Polskę kojarzono z katolicyzmem. Wolę Polski katolickiej i nie dającej sobie w kaszę dmuchać niż takiej co tylko klepanie po plecach ma znaczenie. Za występy obecnej ekipy to dopiero człowiekowi wstyd.

      Co do rodzin wielodzietnych wolę by podatki szły na rodziny wielodzietne niż na kolejne premie dla posłów czy programy uczące tęczowej "tolerancję".

      pozdrawiam

      mail poszedł

      Usuń
    2. @julianne.
      Nikt nie bedzie Cię wyzywał od lewaków, bo lewak to ktoś, kto ma chore, ale własne poglądy, w które wierzy, i których broni. Ty natomiast przedrukowujesz nadrozumny bełkot feminazistek, użytecznych idiotów w służbie lewactwa i kilku zdegenerowanych profesorków - i tyle.

      Usuń
  16. No dobra, skoro prosisz prawdziwych mężczyzn o wpisy to wypadałoby coś tu napisać, nieprawdaż?;)

    Wykluczenie to rzeczywiście modne ostatnimi czasy słowo. Co się gdzie nie ruszysz, a tu już jakiś wykluczony. Niestety rzadko idzie to w parze z faktycznym wykluczeniem. Właściwie to prawie nigdy tak nie jest. Jednak z drugiej strony, choć faktyczne wykluczenie konserwatywnych wartości, katolicyzmy, czy też rodzin wielodzietnych nie nastąpiło, ani nawet nie jest do niego blisko to mamy do czynienia z nie mniej niebezpiecznymi aspektami negatywnego ścierania się poglądów. Chodzi oczywiście o wyszydzanie i pogardę(które czasem, są nawet gorsze) co zresztą już zauważyłaś w tekście, jak i zostało poruszone w dyskusji. W samych żartach jako takich nie ma nic złego, przecież nie ma co zakazywać ludziom się śmiać. Tyle, że jakoś ostatnio nie widuję żartów, tylko chamskie naśmiewanie się i pogardzanie drugą stroną. Ja bym radził olewać takie marne zaczepki. Tyle, że jakoś trudno to przychodzi.
    I nie zdziwię się jak z biegiem czasu poziom wrogości w Polsce będzie rósł, bo gdy jedna strona staje się coraz bardziej radykalna to skutkuje to tym, że i ta druga umacnia się w swych przekonaniach, a poziomowi wymiany poglądów wcale to nie służy, a już tym bardziej "ociepleniu sytuacji".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszna diagnoza Piotrze. Jak zaczynają się chamskie żarty i brak tolerancji zaczyna się usztywnienie. A usztywnienie to pierwszy krok do wrogości a wręcz otwartej agresji.

      Usuń
  17. Chyba dyskryminacja Ciebie jest jakoś tak mało nasilona, co? Czy ktoś wytyka Cię palcami na ulicy, dlatego że jesteś wierząca? Czy ktoś zwolnił Cię z pracy za to że jesteś katoliczką? Czy ludzie wymyślają Ci od zboczeńców albo plują na Twój widok jak się dowiadują kim jesteś? Czy na spotkania z Tobą przychodzą zamaskowani bandyci, którzy marzą o tym, żeby Cię pobić?
    Jeśli jednak nie, czy masz powody żeby się porównywać z takimi homoseksualistami?
    Antydogmatyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyjemy w państwie zdominowanym przez katolików. Wiara katolicka została podniesiona do rangi nauki i jest wykładana w szkołach. Szkoły, szpitale i urzędy państwowe są pełne katolickich symboli. Uroczystościom państwowym, a nawet uroczystościom na szczeblu lokalnym towarzyszą katolickie obrzędy. Za obrazę wiary można mieć proces sądowy. Programy katolickie pojawiają się w licznych mediach (włączając w to media państwowe), podobnie jak sami księża. Ślub katolicki ma rangę obowiązującej umowy. Katolicki ksiądz z Torunia może obrażać kogo zechce i nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności. W całym kraju działają katolickie organizacje i stowarzyszenia. Byłemu przywódcy Kościoła katolickiego właśnie zbudowano gigantyczny pomnik.
      Katolickie procesje funkcjonują na specjalnych prawach w porównaniu z innymi zgromadzeń. Katolicy ani nie są prześladowani, ani nie muszą się ukrywać.
      Erinti, może ja mieszkam w innym państwie niż Ty?
      Bo żadnej dyskryminacji katolików tu nie widzę.
      W przeciwieństwie do dyskryminacji kilku innych grup (w tym niektórych wymienionych w artykule).
      Antydogmatyk

      Usuń
    2. Antydogmatyku, na pewno postrzegamy wszystko inaczej! Ja nie widzę prześladowanie gejów czy innych, za to nachalne organizacje tychże i parady równości. Oczywiście na pewno są różne incydenty i godne potępienia akcje, ale nie masowo. Zresztą mam wrażenie, że działa nakręcanie.

      Kościół Katolicki ma wyjątkowe miejsce, ale zauważ ilu mamy wyznawców katolicyzmu. Poza tym nie sądzę by był zakaz stawiania pomników przywódcom innych religii. Owszem Ojciec Rydzyk czasem przemawia za ostro i powie za dużo (vide czarownica), ale obrona Nergala czy Ewy Wójcik pokazuje jak wiele ma za uszami druga strona.

      A jakie grupy uważasz za dyskryminowane?

      Usuń
    3. 1. Osoby starsze - spotykają się z dyskryminacją ze strony lekarzy, urzędników, instytucji udzielających kredytów, a nawet właścicieli sklepów. Spotykają się z oburzeniem lub szyderstwem tzw. zwykłych ludzi jeśli robią rzeczy, które "nie pasują" do ich wieku (czyli na przykład dobrze się bawią, ekscentrycznie ubierają, uprawiają seks albo wyjeżdżają na zagraniczne wakacje). Dyskryminacja osób starszych jest powszechna, niestety, sam się na niej złapałem.
      2. Rodziny wielodzietne - te spotyka dyskryminacja ze strony zarówno instytucji (bywały przypadki odbierania im dzieci z bardzo błahych przyczyn) jak i - przede wszystkim - zwykłych ludzi. Jeśli nie są kojarzone z tzw. marginesem społecznym (a najczęściej są; tu jednak winę ponosi statystyka), to traktuje się je jak dziwolągi, a samą wielodzietność jak coś niezdrowego, perwersyjnego, bywa że traktuje jak przysłowiowych trędowatych.
      3. Biedni, zwłaszcza jeśli są bezrobotni i/lub mieszkają w fatalnych warunkach. Ile razy słyszy się o "nierobach", "leniach", "nieudacznikach", że "sami są sobie wini" bo "nie wzięli spraw we własne ręce", tzn. nie kręcili lodów, niczego nie kradli jak był czas, w ogóle nie mają żyłki biznesowej, a zatem powinni być skazani na ubóstwo i mieszkanie w slumsach. Z których i tak zostaną wkrótce wyeksmitowani. [Jak jakieś "lewackie oszołomy" z ruchów lokatorskich zaczną ich bronić, mogą spłonąć w tajemniczych okolicznościach.]
      4. Wciąż homoseksualiści, chociaż to się powoli zmienia. Do niedawna zmuszeni do życia w ukryciu (przez otoczenie, nierzadko własne rodziny), szykanowani w miejscach pracy i na ulicach. Wyrzucenie geja z pracy za gejostwo to przypadek z życia (potem wytoczył proces pracodawcy i wygrał). Wciąż w wielu miejscach para lesbijek lub homoseksualistów publicznie okazujących swoje uczucia w wielu miejscach nie może przejść lub usiąść spokojnie nie narażając się na chamskie lub agresywne zachowania/komentarze, a w rodzinach "o tych sprawach się nie mówi".
      5. Osoby niepełnosprawne, chociaż tu ostatnio też coś jakby drgnęło;). Traktowane z niechęcią lub nawet wrogością, gdy okazuje się, że mają całkiem ludzkie potrzeby i np. uprawiają seks albo wiążą się z osobą całkowicie zdrową;). Rozmaite bariery dla nich mają nie tylko charakter architektoniczny lub techniczny, ale uwidaczniają się również w tzw. osobach decyzyjnych, odmawiających im pomocy w prostych kwestiach. Media kreują dwa wizerunki niepełnosprawnego: bohatera biorącego udział w olimpiadach lub osobę kompletnie niezaradną życiowo. Oba fałszywe.

      Antydogmatyk

      Usuń
    4. Sorry za brak składności. ale późna pora..
      Antydogmatyk

      Usuń
    5. @Antydogmatyk

      Poza homoseksualistami pełna zgoda. Biedni i starsi są wręcz wyszydzani i traktowani jako gorsi. Co do homoseksualizmu jestem przeciwna prześladowaniu czy też gloryfikowaniu cudzych preferencji seksualnych, co kto z kim robi nie moja sprawa, bylebym się nie musiała zachwycać. Mam wrażenie, że agresywne działania wszelkich marszów równości szkodzą samym homoseksualistom bo nastrajają ludzi dość ostro. A prawda jest taka, że przecież nie po tym człowieka oceniamy

      Usuń
  18. Szanowna Erinti.
    Widzę, że czterech Jeźdźców Apokalipsy rozpoczęło swój skomasowany atak na nasze pozycje.
    Najpierw wysłali zwiadowcę w postaci Julianne, a gdy ta szybko poległa, pojawiła się forpoczta w osobie Antydogmatyka.
    Następna będzie pewnie niejaka Kira - starsza szaletowa blogosfery, a na koniec jako elitarna gwardia wszelkiego upadku moralnego i zbydlęcenia przybędzie sam Książę Ciemności, który tą trójkę inspiruje i jest jej "duchowym" przewodnikiem. Biada nam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem żadnym zwiadowcą z Erinti już jakiś czas się znamy ze sfery blogowej ona zna moje poglądy . I nie poległam jak to ująłeś ,ale stwierdziłam ze zbyt konserwatywnymi osobami nie ma co ciągnąć dyskusji ,bo wzajemnie się nie przekonamy a po co tracić nerwy i czas ?

      Usuń
    2. @Juliuanne
      Czyli jestem zbyt konserwatywna? Cóż traktuję to jak komplement.
      @Tie Fighter
      A kto będzie Księciem ?

      Usuń
  19. Jesteś konserwatywna ,ale nie agresywna w przeciwieństwie do niektórych komentujących na twoim blogu . Swego czasu sporo na dyskutowałam się z Kirą starlibyśmy czas ,energię i nerwy . Nie było warto . Pozdrawiam nocną porą .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam napisać straciłyśmy czas sory .

      Usuń
    2. Najbardziej agresywnych dawno pogoniłam: z lewa i z prawa.

      Usuń
  20. 36 year old Electrical Engineer Modestia Burnett, hailing from Vanier enjoys watching movies like The Golden Cage and Book restoration. Took a trip to Hoi An Ancient Town and drives a Ferrari 330 P3. kliknij tutaj po informacje

    OdpowiedzUsuń