Islam a psychopaci /Psychopaths and Islam

Na portalu euroislam.pl znalazłam interesujący artykuł, autorstwa psychologa Nicolai Sennelsa. Zawsze mnie interesowało dlaczego ludzie zachowują się i reagują w określony sposób. Nie ukrywam, że chcę w ten sposób bardziej świadomie oceniać działania innych ludzi by niepotrzebnie kogoś nie urazić i nie skrzywdzić złą oceną a jednocześnie nie dać się nabrać jak ostatnia naiwna. Rzecz jasna mam świadomość, że żadna wiedza nie chroni przed błędami, ale jednak im więcej wiemy tym mniej niewiadomych w równaniu i większa szansa podjęcia właściwej decyzji, że tak powiem. Osoby odwiedzające mnie jakiś czas wiedzą, że daleko mi do zachwytu nad islamem. Jedna Oriana Fallaci potrafiła ocenić co i jak, ale jej głos ginął w skowycie. To nie tak, że jestem za wyrzuceniem wszystkich imigrantów z Europy. Nie jestem za zamknięciem domu na kłódkę i wyrzuceniem gości. Niech przyjeżdżają, ale pracują, asymilują się, przestrzegają naszych praw i zwyczajów. Jeśli nie, niech wracają do siebie. Nie może być tak, że gość zaczyna żądać od gospodarza aby zmienił kolor ścian i przemeblował pokój. Jak się nie jest u siebie, to się nie zachowuje jak u siebie. Truizm, ale nie dla wszystkich jasny.



Jak zauważa w swoim tekście Sennels, w każdej religii, kulturze i społeczeństwa są psychopaci, bandyci i mordercy. Wszędzie i pod każdą szerokością geograficzną (chociaż polskojęzyczne media wmawiają ich nadreprezentację nad Wisłą), jednak religia islamska wyjątkowo sprzyja patologicznym zachowaniom. Psycholog podaje przykład Danii, gdzie 70% młodocianych przestępców ma islamskie korzenie. Zamachowcy są w każdej nacji, ale nie słyszałam by Europejczycy, czy to chrześcijanie, ateiści czy agnostycy wysadzali się w publicznych miejscach. Zaś zamachowcy-samobójcy stanowią c całkiem pokaźną grupę w islamie. Nigdzie też w kręgu cywilizacji europejskiej polewanie ludzi kwasem, palenie żywcem czy pedofilia nie są uznawane za coś właściwego i godnego naśladowaniu. Walczy się z przemocą wobec dzieci, co nieraz powoduje nadgorliwość i odbieranie dzieci bezpodstawnie. Myślę, że nikt z goszczących tutaj, bez względu na poglądy polityczne nie uzna bicia dzieci, bicia współmałżonka za właściwe postępowania. Nikt też nie nazwie bohaterstwem wysadzania się w metrze. Na te właśnie różnice zwraca uwagę Sennels, tłumacząc do czego prowadzi wychowanie w religii gdzie przemoc, łamanie jednostki oraz powtarzanie wersetów Koranu powoduje efekt prania mózgu.


(http://www.euroislam.pl/wp-content/uploads/2013/10/islam.jpg)

Ciężka praca, przemoc fizyczna połączona z długimi modłami, powtarzaniem mantr to jak twierdzą psychologowie klasyczne działanie sekt. Ciężka praca ma osłabić i uczynić podatniejszym na propagandę, zaś przemoc złamać jednostkę. Uczynić giętką i łatwą do formowania przez guru czy inne osoby. Zdaniem Sennelsa w podobny działa islam i wychowanie w islamie, powoli i przez lata wychowując dzieci na fanatycznych bojowników i bezwolne ofiary. Jest to dla mnie przerażające, bowiem boję się sekt i fanatyzmu w każdym wydaniu. Nie, nie to, że ktoś ma podobne pomysły, ale najbardziej tego, że władze europejskich krajów nie widzą zagrożenia, ale raczej idą na kolejne ustępstwa.  Nie miałabym nic przeciw wyznawcom islamu, gdyby nie to, że chcą wprowadzić u nas swoje porządki. Mnie zaś jako białą kobietę traktują jako białą dziwkę do spalenia i zabicia, bo na islam nie przejdę nigdy.  Nie zgotuję piekła na ziemi ani sobie ani moim ewentualnym dzieciom. A z puntu widzenia Europejki życie w haremach, zbrodnie „honoru”, bezwzględne posłuszeństwo i dżihad to piekło na ziemi. Polecam przeczytać artykuł. Ja tam znalazłam potwierdzenie tego co już wiem, albo czego się domyślałam.

[1] http://www.jihadwatch.org/2013/09/nicolai-sennels-psychology-why-islam-creates-monsters.html
[2] http://www.euroislam.pl/index.php/2013/10/dlaczego-islam-tworzy-potwory/

*****************ENG****************

Interesting text by Nicolai Sennels psychologist are available on the euroislam.pl (Polish) and jihadwatch.org web-portals. I am not psychologist by my eduction, but I am interested why people behave in such way. It is not only interesting but helpful in understanding their attitudes. I am trying to know why someone do avoid being cheated and to judge someone in a right way.  No knowledge will secure us from being deceived we can at least protect ourselves.  Regular guests to my blog know my opinion towards multi-culti politics and Muslim's immigrants. I do not follow European view of immigrants and as Oriana Fallaci I am scared and very often angry by their actions. In my humble opinion Fallaci was the most brilliant journalists, but her voice is still too silent.  I want to be understood correctly. I am not suggesting Europe should be open for the people of European origin only. Guest are welcome as long as they obey our laws and follow out customs. If not they should leave. When I am gusts to someone's else house I am not expecting my host to change everything. In my home I can do what I want. But in my home only.

Sennels stated psychopaths are present in every religion, culture and society. Psychopaths are everywhere and will never git rid of them, even Polish mainstream media are trying to suggest us in Poland there are much more psychopaths than in the surrounding countries. This is obviously not true, but as Sennels proved Islamic religion in many ways favour such behaviours. For example in Denmark 70% on under age criminals are of Islamic origin.  Assassinations are not typical trait for the Islamic culture, but European Christians, atheists or agnostics are  not transforming themselves into living bombs in a public places. Burning someone else alive, throwing acid or paedophilia are not perceived as appropriate and worth following in Europe. Violence towards kid is consider as bad and there are many institutions to prevent domestic violence. I think none of my guests will sat domestic violence, beating kids or spouses are correct. The bomber-assassin is perceived as criminal not a hero. In the previous sentences I pointed a few differences between European and Islamic culture. According to Sennels it is violence and brain washing during raising which transforming kids into murderers or victims in Islamic culture.



(http://www.euroislam.pl/wp-content/uploads/2013/10/islam.jpg)

Hard physical work together with violence and long-lasting prayers is brainwashing technique. Such patters of behaviour are typical for sects. Weakening by hard work is making propaganda actions easier. Violence is changing self perception and made victim fragile. Weak and fragile person can be then transform by guru into slave or murder. According to Sennels the same techniques are typical ways of raising kids in Islamic families. I am terribly scared by any kind of sects or bigotry.  Such ways of raising kids is one problem whereas European governments attitude towards Islamic immigrants is something much worse. Followers of Islam wanted Europe to be Islamic. I am white women, which means white bitch to be burned. I will never become Islam follower, as there are so many impossible to accept aspects of it. Neither I would like to live in a hell nor I want my potential kids to live in a hell. From my European point of view harems system, “the crimes of honour”, absolute obedience and jihad is a hell on Earth. I strongly encourage you to read article mentioned.


[1] http://www.jihadwatch.org/2013/09/nicolai-sennels-psychology-why-islam-creates-monsters.html

23 komentarze:

  1. Witam wszystkich. Jako człowiek z innej epoki który zawsze był przeciwko integracji i podobnym współczesnym patologiom jestem za jak najszybszym zamknięciem wszystkich drzwi, deportacją imigrantów do ich rodzinnych stron i żeby było sprawiedliwie także za wyrzuceniem Polaków z Londynu, Paryża czy Madrytu i likwidacją tej bzdury jaką jest Strefa Schengen. Granice, celnicy, drut kolczasty i każdy na swoim w ciągu kilku lat zrobią większy porządek niż dziesięciolecia opowiadania bajek o tolerancji, szacunku i mitu że gość w dom Bóg w dom. Gość w cywilizowanej rodzinie przyjeżdża na dwa dni, wypije kawę, porozmawia i wraca do siebie, a nie siedzi latami, pracuje na czarno i zmienia firanki w oknach nie pytając właściciela o zgodę. Taki osobnik to nie gość ale istota o mentalności karalucha. Jest szpara w drzwiach to wchodzi i się rozmnaża. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Janie,

      Ja też jestem z innej epoki, ale mam nieco odmienny pogląd. Imigrant jeśli pracuje i nie łamie prawa, moim zdaniem może zostać, bo czasem ludzie muszą wyjechać z kraju i powrót oznaczałby poważne problemy. Natomiast nie można pozwalać łamanie prawa w imię toletancji

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. @ Jan Kupiszewski

      Mam nadzieję, że Twoje marzenia o zamknięciu ludzi w ich krajach nigdy się nie ziszczą.

      Pożyteczna praca na czarno jest czymś o niebo lepszym niż legalna praca wielu urzędników, prawników czy biznesmenów.

      Usuń
  2. Witaj :)
    Temat na czasie Erinti.
    Zgadzam się, że nie wolno obcokrajowcom narzucać nam ich poglądów, wierzeń, wymagać zbyt wiele.
    Pracują- dobrze, ale bez zbytniego "rozprzestrzeniania" się i wymogów !
    Polaków też nie kochają za granicą.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, bez przesady. Gość to gość , nie gospodarz. Masz rację, że nie kochają nas za granicą, a w krajach Zachodu nie lubią. Zresztą wielu pracowało na nasz wizerunek.

      Usuń
  3. Dla mnie cały wschód jest dziczą i niczym więcej. Niektóre kultury wschodu mają coś tam do zaoferowania Jak np. buddyzm, medycynę wschodu, Japończycy elektronikę itp., ale generalnie cały wschód i ten daleki i ten bliski jest po prostu zacofany.

    My Europejczycy, Ameryka północna na czele z USA i ewentualnie Ameryka południowa są jakąś cywilizacją mającą jakieś poszanowanie dla praw człowieka w kulturze pomijam politykę i imperialistyczne zapędy USA, ale reszta świata to jakaś masakra.

    Spodobał mi się ostatni wywiad Saakaszwiliego byłego prezydenta już Gruzji, który powiedział cytuję:
    Mój największy polityczny wróg nie jest osobą. To imperium, rosyjskie imperium, bo rosyjskie imperium jest sposobem na życie. To nie jest wyłącznie kwestia terytorium. To styl życia – zacofany, oparty na kłamstwach, niesprawiedliwości, gdzie nigdy nie możesz odnaleźć własnej prawdy, gdzie zawsze będziesz uciszany przez złych ludzi, gdzie twoje talenty są tłamszone. Wszystkie złe rzeczy.

    Ja bym te słowa rozszerzyła na cały wschód. Dlaczego pogardzam wschodem i Islamem? Pogardzam nimi, dlatego że mamy globalizację a ten cały wschód ma dostęp do mediów telewizji satelitarnej, dostęp do informacji. Islamiści korzystają ze wszystkich środków, które my mamy wiedzą jak żyjemy jak ludzie żyją na całym świecie a mimo to wybierają zacofanie z rodem ze średniowiecza. Każda grupa społeczna nawet małe wsie tworzą jakąś specyfikę, ale przecież nie żyjemy w czasach wojen krzyżowych gzie państwa były od siebie oddalone i nie mogły na siebie wpływać. Pozdrawiam .


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie potępiam całego wschodu, nie aż tak. Raz, że wiele mi się nie podoba na zachodzie, a dwa, że jeśli ktoś mi nie zagraża i nie pragnie mnie zlikwidować to nie mam powodu nim gardzić. Za islamistami nie przepadam, bo oni traktują wrogo i z pogardą naszą kulturę i to co dla nas ważne. Jak ktoś chce mnie zastrzelić nie zamierzam się doń uśmiechać.

      Usuń
  4. Nie będziesz mieć bogów cudzych przede mną. - więc jeśli brać dekalog na logikę, "tam - na górze" istnieje niekiepska rywalizacja. Od nas się żąda miłości bliźniego, pokory, cnót innych wszelakich - a w tym samym czasie (...)
    No właśnie!
    Co? - w tym samym czasie?

    Bóg w Trójcy, Jahwe, Allach, Budda (...), siedzą sobie na chmurce, lulki palą, hulanki, swawola, i liczą te swoje zastępy duszyczek, a podpuszczają jednych na drugich. Jak na ziemi za spokojnie - to wojenka jedna czy druga, a to znów elektrownia atomowa im się nie spodoba (...)
    Ja zaś? - tak sobie bluźnię w tym momencie licząc na nieskończone miłosierdzie Najwyższego.

    A co?
    Nie mogę? - jeśli papież stojący przed bramą z napisem Arbeit Macht Frei pyta boga: "gdzie żeś ty był?"
    No wiem. Ja malutki jestem. Głupiutki. Gdzie mi tam boże zamysły pojmować?

    Że co?
    Że niby niemerytoryczny komentarz?
    Że aby na pewno?

    Widać Erinti - stwórca w swoich niezbadanych zamysłach postawił na naszej drodze tych - co zwą nas w imię własnego boga niewiernymi.

    Po jakie licho?
    No cóż. Ja malutki jestem i gupiutki. Gdzie mi tam sądy boskie rozpatrywać.

    Tak tylko sobie myślę, w/g starego polskiego i pobożnego przysłowia "gość w dom (...)"
    Ta wykropkowana część nie chciała mi przejść przez gardło - bo i mnie wyznawcy kęsim kęsim z bogiem? - mało się kojarzą.


    Nie będziesz mieć bogów cudzych przede mną. (to cytat z księgi wyjścia).
    Już wychodzę.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adamie, nikt z nas nie przeniknie zamysłów Boga. Kiedy jednak przyjdzie do mnie gość i zacznie bruździć mam ochotę go przegonić. Może to nietolerancja, ale cóż nie lubię bałaganu i smrodu w domu

      Usuń
  5. W dużym stopniu zgadzam się z szanownymi przedmówcami, że cywilizacja europejska jest zalewana barachłem, apeluję jednak o to, żeby nie wrzucać wszystkich muzułmanów do jednego worka. Nie każdy z nich to ciota, morderca i złodziej. Ciężko w to uwierzyć, ale niektórzy mają bardzo szlachetne karty w swojej historii. Choćby polscy Tatarzy, z jednej strony wyznawcy Allaha, a z drugiej ich Pułk Jazdy Tatarskiej odegrał bardzo patriotyczną rolę we wrześniu 1939 walcząc razem z nami o Polskę. I o takich rzeczach proszę też pamiętać wylewając pomyje. Ryzykuję że za chwilę zostanę nazwany pedałem i postępakiem, ale taka jest prawda historyczna. Muzułmanie nam pomagali w wojnie obronnej. Ktoś z gości w poprzednim poście wspominał o dziadku i bitwie warszawskiej. Bardzo chwalebne. Jednak w tej bitwie brali udział też muzułmanie z pułku im. Achmatowicza. Oczywiście po stronie polskiej a nie sowieckiej. Pamiętajmy też o nich chociaż nie byli katolikami i raczej do pedałów im daleko.
    Zostaje też inna kwestia. Zbrodniarze z polskimi paszportami. Ostatni przykład. Anglia czerwiec tego roku. Troje naszych rodaków skazanych za morderstwo kobiety. Wrzesień. Polak zabija nożem w Danii. Dodajmy do tego gwałty, kradzieże i oszustwa. Nie jesteśmy tak wspaniałym narodem. Też mamy czarne owce i trudno mi uwierzyć, że każdy z tych polskich przestępców to pedał i narkoman. Hetero też popełniają przestępstwa. Osoby ochrzczone, bierzmowane i mające kościelne śluby. Degeneraci są w każdym narodzie i wśród członków każdej religii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt tu nie twierdzi, że wśród muzułmanów nie ma dobrych ludzi. Oczywiście, że są, nikt nie twierdzi też, że wszyscy są mordercami, zwyrodnialcami uwielbiający zarzynać i gwałcić swoje siostry czy matki. Ale oceniamy tu całość kultury danej nacji, że się tak wyrażę, a nie pojedynczych ludzi.

      Nawe t Ci dobrzy ludzie musza się dostosować do realiów w miejscach, w których mieszkają - nie mogą sobie tworzyć własnych zasad . Tam nie ma wolności czy praw człowieka, więc nawet najszlachetniejszy muzułmanin czy tego chce czy nie musi robić to, co mu karzą.

      Czyli jeżeli będzie na ulicy lincz nad przechodniem on też będzie musiał rzucać kamieniami. A jeżeli Bedzie palona flaga amerykańska nie będzie mógł mówić, że on jednak kocha USA, bo razem z flaga go spala. Takie są realia.

      Usuń
    2. Szanowny Panie Janie
      Proszę nie mylić Polaków będących wyznawcami islamu z całkowicie obcą etnicznie dziczą osadzona mentalnie góra w dwunastym wieku. Ci pierwsi nie kwestionowali potrzeby istnienia niepodległego państwa o nazwie Polska i jak to Pan wykazał, byli gotowi do poświęceń dla tej idei. A ci drudzy chcą "nawrócić" rdzennych Europejczyków na swój barbarzyński wariant islamu. A ze zdobyczy cywilizacji europejskiej najwyżej cenią sobie takie argumenty katechetyczne jak materiały wybuchowe czy konstrukcję pana Kałasznikowa.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Co do Tatarów pełna zgoda. Ci ludzie walczyli za Polskę i utożsamiali swój interes z naszym. Dla mnie to Polacy, tylko innego wyznania. Nie goście, bo są u siebie. Oddając swoją krew za Polskę udowodnili, że tu ich miejsce.
      A że bandziory są wszędzie to racja! Nie jesteśmy narodem aniołów. Nie ma takich nacji.

      Usuń
  6. Kawał ciężkiej pracy Pan Sennels wykonał. Wyniki zatrważają. Ale co tu dużo się rozpisywać - dżihadyści to spore zagrożenie, a ich metody prania mózgu popychają ludzi w skrajności. Jednego tylko nie rozumiem. Skoro tyle jadu i nienawiści jest w opisywanych przez Pana Sennelsa ludziach dlaczego bez problemów zamieszkują różne państwa, przemieszczają się, a zdecydowane działania podejmuje się jak już się wydarzy tragedia?
    Moim skromnym zdaniem to się musi skończyć zamknięciem domu na kłódkę i wyrzuceniem gości.
    Pozdrawiam. Seaborg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo goście przejmą dom gospodarza i pozabijają tych co zaczną protestować

      Usuń
  7. @ Erinti

    Imigranci są gośćmi. Ale ich dzieci? Co z drugim czy trzecim pokoleniem, które ma już brytyjskie czy francuskie obywatelstwo? Nie da się tak łatwo wyrzucić wszystkich fanatyków muzułmańskich. Europa ze swoją ciotowatą grzecznością dla przestępców... przegrała. Po prostu. Teraz można już tylko pilnować Polski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że przegrała. Nie bardzo można takim ludziom odebrać obywatelstwo. Polska ma szanse ocaleć. Mamy za niski socjał.

      Usuń
  8. +/ "Kiedy jesteś w cudzym legowisku okazuj szacunek, lub w ogóle tam nie wchodź.
    /When in another's lair, show him respect or else do not go there/....
    +/ "Jeśli gość w twoim legowisku drażni cię, potraktuj go z okrucieństwem i bez litości.
    /If a guest in your lair annoys you, treat him cruelly and without mercy/...
    Anton Sandor LaVey...
    muzułmanie nie respektują pierwszej zasady, zaś chrześcijanie olewając drugą dali sobie wejść na głowę... no, i się zrobił problem...
    pozdrawiać :D...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się Pkanalio. Czytałam na jakimś blogu o tych zasadach. Ja to nazywam tak: jeśli gość zaczyna się panoszyć i rozwalać dom, gospodarza powinien powiedzieć won i w razie konieczności pogonić z siekierą.

      Usuń
  9. Ja też nie potępiam gości z góry. Ale niech pamiętają o obowiązkach gości i nie brudzą. Leni chcących się dorwać do socjału mamy domowego chowu i nie trzeba ich importować

    OdpowiedzUsuń
  10. A kto tę dzicz sprowadzał do Europy i hojnie wspierał zasiłkami?
    Chyba jednak nie chrześcijanie lecz postępacki i libertyński szrot, dostający rozwolnienia na sam widok krzyża i szukający sojuszników właśnie do walki ze znienawidzonym chrześcijaństwem. Rojący sobie w przepalonych postępem i narkotykami łbach że ci sojusznicy ukorzą się przed "potęgą" ich idei. Ale sojusznicy mają dostatecznie dużo rozumu aby wiedzieć że po przejęciu władzy w pierwszej kolejności odśnieżania muszą tych swoich promotorów wybić niczym robactwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że lewacy ich sprowadzili i lewacy pierwsi zawisną na drzewach w kalifacie. potem my

      Usuń