Skok na kasę?/Let’s take a money!?



Dzisiaj tematem numer jeden we wszystkich mediach, przynajmniej mediach głównego nurtu, był orkan Ksawery, który wpadł z wizytą do Polski. Co prawda niegrzeczny chłopak wyhamował z lekka w głębi  lądu, więc zamiast 115 km na godzinę wiało z 90, ale i tak zamieszanie jest. Za Ksawerym nadeszło globalne ocieplenie w postaci śnieżycy, więc można rzec, że orkan wiedział kiedy wpaść, by przykryć gigantyczną aferę informatyczną oraz głosowanie nad przyszłością OFE. Nie mówię bynajmniej by nie mówić o klęskach żywiołowych, ale we wszystkim należy zachować pewien umiar. Po prostu nie można zapominać o innych sprawach.

Co do OFE i postępowania rządu w sprawie OFE mam mieszane uczucia. O ile ciężko zaliczyć mnie do zwolenników obecnej ekipy, co pisałam i podkreślałam nie raz, zaś w szczególności uważnie słucham i wątpię w obietnice Premiera Tuska oraz ministra Sikorskiego. W sprawie OFE nie jestem jednoznacznie przeciw rządowym pomysłom, nawet jeśli podskórnie czuję, że chodzi o łatanie budżetu niż o troskę o Polskę i Polaków. W różne cuda wierzę, ale na pewno nie w troskę o obywateli w wykonania partii mającej przymiotnik „obywatelska” w swej nazwie. Skąd więc mój dysonans poznawczy? Ponieważ system OFE nigdy mnie nie przekonywał i nie przekonuje.

Po pierwsze bardzo, ale to bardzo nie podoba mi się przymusowość uczestnictwa w Funduszach. Gdyby Fundusze istniały na rynku usług finansowych jako alternatywa, jedna z możliwości nie miałabym do nikogo pretensji. Dorośli obywatele mają prawo wybierać co zrobią ze swoimi składkami i najgorsze jak „mądrzejsi fachowcy” zaczynają decydować za wszystkich. Skoro ktoś chce ryzykować z OFE niech tak czyni na swoją odpowiedzialność. Druga sprawa, że szefowie OFE powinni brać pieniądze i apanaże za zyski a nie sam fakt, że ktoś zapisał się do  OBOWIĄZKOWYCH funduszy. Może wówczas wreszcie fundusze zaczęły by ze sobą konkurować co by pomogło przyszłym emerytom.

Z OFE nie będzie pieniędzy. Nie wyjmie się nawet tych sum, które zostały włożone. Nie będzie wakacji pod palmami, nie będzie nic. Będzie jeszcze gorzej niż jest i emerytury będą jeszcze niższe. Kto uwierzył w dobrą przyszłość dzięki OFE dał się nabrać na gruszki na wierzbie. Nie zamierzam płakać za tymi instytucjami i nie mam nadzieję nie musieć dawać im choćby złotówki. Wiem, że ZUS to wór bez dna i czarna dziura. Tylko, że mam ponure wrażenie, że OFE to coś jeszcze gorszego. Pojawiają się pomysły by zakazać reklam OFE. To moim zdaniem przesada. Jeśli uczestnictwo w OFE będzie dobrowolne, skoro OFE będą produktem finansowym, produkt może być reklamowany tak samo jak konto oszczędnościowe czy lokata. Przecież nikt w reklamie nie każe kupować i korzystać z produktu. Skoro ktoś wierzy w bajki o emeryturze w domku na Kanarach to problem tej osoby. Ale prawo państwowe nie może nikogo ubezwłasnowolniać i skoro dorosły człowiek chce ryzykować, nie można  tego zabronić. Nie znaczy, że te zmiany nie niosą zagrożeń i nie oznaczają kłopotów dla ludzi którzy zostaną w OFE. Tylko czy istnieje jakieś dobre rozwiązanie dla systemu emerytalnego? Nie wiem, nie sądzę. A najgorsze, że jak zwykle oberwą ludzie, a jak zostaną z pustym portfelem to podobnie jak po aferze Amber Gold usłyszą „sami jesteście sobie winni”, bo przecież nikt nie kazał wierzyć w obietnice…

[1] http://wyborcza.pl/1,75248,15086102.html?fb_action_ids=1427909000772492&fb_action_types=og.likes&fb_source=aggregation&fb_aggregation_id=288381481237582
[2] http://wpolityce.pl/artykuly/68933-janecki-premier-tusk-walczyl-z-wiatrem-w-transmitowanym-na-zywo-cyrku-antykryzysowym-zeby-polacy-nie-mysleli-o-ograbieniu-ich-kilka-godzin-wczesniej-ze-155-mld-z-ofe
[3] http://jajco.pl/pic/1366135275-6b4ivm.jpg

*****ENG*******


The Xavier hurricane visited Poland and Northern Europe countries. As we know “global warming” is fact, snow storms came after Xavier . It was excellent opportunity for mainstream media to talk about wind blowing 115 km per hour instead of real problems. I am not suggesting no news about weather is available in TV. However I believe weather news should appear along not instead of politics. Obviously when it came to neverending  scandals, the hurricane is better option. Xavier was not the only important accident in Poland, however hurricane hide something. It hide the fact in the Parliament pension system changes were voted. Government decided money from the Open Pension Funds (OPF) are to be transferred to public system, which mean to transfer private money to public institutions.

I got kind of cognitive dissonance when it comes to OPFs case. I am not supported of the current government, because I don’t trust PM who said “Polish traditions and beliefs are abnormal”. I trust Foreign Affairs Minister  using (almost) only twitter neither. However when I’ve heard OPFs are to be no longer obligatory I felt some kind of relief.  I believe such institution as Pension Funds may be interesting as alternative, but as alternative only. When we are made to take part in it I am strongly against. Because I am strongly against the idea of obligatory OPFs, I am not against changes by government. I don’t believe they eventually start to take care of Poland, but when their business is similar with mine… I try to be practical and impartial when it is possible, so I admit sometimes even government is right. Why I am against  current pension solutions?

First of all, I am against idea of obligatory participation in OPFs. If OPFs exists on a marker as normal product, as alternative I will have nothing against. The fact that I don’t like a product is not the reason to remove it. Citizens deserve a right to decide what to do with own money. These money are money by citizens, not by “very wise and important experts”. I want no expert to decide what I am supposed to do. OPFs are risky in nature so I don’t want to be made risking. To make matters worse OPFs chiefs are given money not as the result of excellent result, but when they are given money. As OPFs are obligatory money will always appear. No matter if further investments will be successful or not. There is no need to be better, no need to work hard as clients will appear eventually.

No great amount of  money will be given to pensioners. No exotic vacation, no better future, but poverty even worse and harder than now. No bright future by OPFs is going to be real. We heard so many promises and numerous words about excellent opportunities to come. I remember very well advertisements… Advertisements soon became as real as fairy tale. I hope not to give any single coin to OPFs. I know alternative (public system) is not very good. According to some alternative in nothing but black hole in which every amount of money eventually disappear. I don’t think the idea of OPFs advertisement ban is rational (there are suggestion by some politicians to ban such actions). If OPFs become a financial product, every product may be advertised. Advertisement is not coercion. Nothing can be done if citizen is so naive OPFs will make them rich in miraculous way. However in a democratic and free country, citizens have rights to made decisions. It will eventually be true if decision was right. I don’t know if there is good solution to pension system problems. I think in almost every country people complain about pension, healthcare or educational system. The main problem of Poland is not that we have problems or dishonest businessman are there. The problem is that they are “above the law” and are not punished for their actions. In this matter we have a lot of to do.


27 komentarze:

  1. Droga Erinti,

    rząd Tuska zrobił z OFE to, co rząd Millera z Kasami Chorych. I można dyskutować, czy NFZ jest lepszym, czy gorszym rozwiązaniem, ale jedno jest pewne: droga do niezależnych prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych została na długo zamknięta. To znaczy będą prywatne ubezpieczenia, ale haracz państwowemu darmozjadowi i tak trzeba będzie zapłacić. Podobnie z ZUSem - ubezpieczaj się człowieku, gdzie chcesz, ale składkę do ZUSu odprowadź i tak.
    Przy wszystkich wadach OFE (a można je długo wymieniać) miały/mają one jedną ważną zaletę - pieniądze nie giną wraz ze śmiercią człowieka. Nie wiem, co statystyki mówią o tym, ilu mężczyzn dożywa wieku emerytalnego, ale coś mi mówi, że ta ruletka jest ustawiona. Dla Ciebie jako kobiety ZUS będzie zawsze lepszym rozwiązaniem (raz ze względu na ciągle statystycznie niższe zarobki, dwa ze względu na dłuższe życie) - z facetami sprawa już tak prosta nie jest.

    Pozdrawiam, yrk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj, zapomniałem pochwalić szablon: ładny i CZYTELNY :P

      Usuń
    2. Zmiany u Ciebie! Ładnie!
      Ksawery u nas trochę zamieszał: brak prądu, telewizji, internetu...
      Na szczęście teraz tylko sygnału telewizyjnego brak.
      A co do OFE - mam podobne mieszane odczucia.....

      Usuń
    3. Masz rację co do składek OFE, to była zaleta OFE. Gdyby jeszcze OFE były dobrowolne... ale obawiam się, że jakby były nie znalazło by się na nie zbyt wielu chętnych i pewnie stąd był obowiązek. Podobnie rzecz ma się z ZUSem.

      Usuń
    4. DD mam nadzieję, że u was już wszystko w porządku po Ksawerym

      Usuń
    5. Yrku, mam nadzieję, że wciąż jest czytelnie, w poprzednim brakowało mi widoku ilości komentarzy pod postem i nie mogłam Wam odpowiadać na bieżąco

      Usuń
    6. System OFE (oparty na przymusowym transferze pieniędzy podatników do prywatnych instytucji zagranicznych, pozbawiony realnego nadzoru i generujący coraz większe zadłużenie państwa) nie ma żadnych zalet, za to liczne i potężne wady już tak. Przekonały się o tym państwa, które ów system wprowadziły i w których bankrutował. Charakterystyczny był los odpowiednika OFE w Chile, gdzie większość uczestników systemu nie dostanie żadnej emerytury. Koszt obsługi długu wygenerowanego przez OFE to ciężkie miliardy zł i choćby z tego powodu należało zlikwidować przymus wpłacania pieniędzy temu pasożytowi. Wystarczy zorientować się jak narastał dług publiczny przed i po wprowadzeniu systemu. Do tego prowadzi stałe inwestowanie pożyczonych pieniędzy w niepewny i niekontrolowany biznes, który transferuje zyski za granicę i przeznacza znaczną część wypracowanych zysków na finansowanie "kosztów własnych". Wystarczy jedna bessa w okresie odprowadzania składek i państwo ma większość "przyszłych emerytów OFE" na garnuszku (patrz Chile), ewentualnie może ich zutylizować... Tak więc OFE stanowią doskonałe źródło wsparcia międzynarodowej finansjery, zarządzającej ogromną większością aktywów OFE oraz miejscowej oligarchii finansowej rozporządzającej majątkiem funduszy uzyskanym na miejscu, dla której rzeczywiście utrzymywanie systemu oznacza wakacje pod palmami - z ogromną stratą dla polskiej gospodarki i polskiego podatnika.
      Antydogmatyk

      Usuń
    7. Antydogmatyk, Chile to skrajny przykład i obawiam się, że to się może wkrótce stać polską rzeczywistością. Niestety nawet jakby teraz zrobić OFE jako dobrowolne a nie przymusowe, to i tak przez lata wiele złego się stało. A może chodzi o to by ludzie pracowali do śmierci za nic by przypadkiem nikt nie dożył emerytury, której nikt nie wypłaci.

      Usuń
    8. @Antydogmatyk

      Zabawne, do jakich pokręconych wniosków może doprowadzić porównywanie jednej zmory do drugiej. Przeciez ZUS to dlug publiczny odsuniety w czasie. Oczywiscie, zawsze jest lepiej placic pozniej niz wczesniej, tyle ze w przypadku ZUSu nikt tych pieniedzy nigdzie nie odklada, ale przeznacza na splate biezacych zobowiazan. Czyniac "ubezpieczonych" uzaleznionymi od widzimisie ustawodawcy (a nuz Ci tuz przed emerytura podwyzsza wiek emerytalny do 80 lat?). OFE byly tych akurat wad pozbawione.

      Pozdrawiam, yrk

      Usuń
    9. @Erinti,

      szablon czytelny, ale troszkę mniej przez strasznie wąską kolumnę główną. Na ekranie szerokim na 1680 pikseli, odpowiedż komentatora jest ściśnięta do 400 px. Kto produkuje takie szablony w 2013 roku? Już na telefonie lepiej widać. Ale co ja tam wiem ;)

      Pozdrawiam, yrk

      Usuń
    10. Yrku następny będzie szerszy

      Usuń
    11. Spoko, nie narzekam. U Ciebie zawsze ładnie.

      Usuń
    12. dziękuję staram się by było przyjemnie dla oka

      Usuń
  2. Szablon piękniejszy,niż na podglądzie:)
    Co do OFE nie będę oryginalna.Mam podobnie ambiwalentne odczucia.
    L.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz, Erinti, ja uważam, że każda KŁAMLIWA reklama powinna być zakazana. A notorycznym kłamczuchom powinno się ucinać ozorek. Co się tyczy zwłaszcza akwizytorów czy telemarketerów - oraz ich pracodawców.

    Kiedy czytam, jak to ZUS wypłaca premie urzędnikom i remontuje sobie biurowce, to mnie szlag trafia. Jedno wyjście: praca na czarno + opłacanie samemu składek NFZ. Bo nie będzie za 50 lat żadnych emerytur!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby ucinać ozorki tym co kłamią mielibyśmy wysoki odsetek i w debacie publicznej zaległaby cisza.

      A że obecny system wręcz zachęca by pracować na czarno to niestety prawda

      Usuń
  4. @Yrk
    Nie robiłem takiego porównania, ale...
    Różnica polega na tym, że w przypadku "długu odłożonego w czasie" państwo nie musi nawet spłacać odsetek. Poza tym nie ma żadnych możliwości żeby rozliczać kapitał zagraniczny (a takim faktycznie jest OFE) z tego jak i gdzie inwestuje pieniądze (a będzie mógł inwestować np. w greckie obligacje - jak Ci się to podoba?), nie ma żadnego przymusu wypłacania emerytur ani mechanizmów nacisku na to, aby zostały wypłacone. Wiele wskazuje na to, że obecna sytuacja ZUS jest między innymi pochodną fatalnej decyzji o utworzeniu OFE. Poza wszystkimi fatalnymi dla budżetu w skutkach wadami, które posiadają OFE, a ZUS już niekoniecznie, nie ma przekonujących dowodów na to, że to OFE inwestują lepiej:
    http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1028189.html
    Nie twierdzę, że ZUS nie jest jedną wielką studnią bez dna, ale w skali porównawczej OFE są czarną dziurą...
    Antydogmatyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Antydogmatyk

      Aha. Żebym dobrze zrozumiał. Pod przymusem oddaje swoje pieniądze na przyszłą emeryturę i ZUS jest lepszy bo nie musi mi nawet wypłacać odsetek? W zasadzie może sobie w dowolnym momencie zmienić waloryzacje, całkowicie ją zawiesić lub z powodu np. "przejściowych" trudności budżetowych zacząć wypłacać połowę sumy emerytury. Tego, co piszesz, nie da się obronić.
      OFE może i były skonstruowane na złodziejskich zasadach (inaczej 5% prowizji za pośrednictwo w zakupie obligacji nie da się nazwać), ale miały pewne mechanizmy bezpieczeństwa. Jednym z nich było ich porównywanie - kiedy zostanie nam ZUS to z czym porównasz wysokość przyznanej Ci emerytury.
      Ale dość już, bo dałem się wciągnąć w głupią dyskusję. Prosty wniosek brzmi ani ZUS, ani OFE nie są optymalnym, z punktu widzenia dzisiejszych młodych ludzi (nie poruszyłem nawet problemu składek idących za człowiekiem za granicę - tu w Kanadzie jest normą, że jak się przeprowadzasz do innego kraju, to Twoje składki idą za Tobą), mechanizmem odkładania pieniędzy na emeryturę. ZUS jest na rękę państwu, czyli instytucji do której po prostu nie mam zaufania - zwłaszcza w perspektywie 30-40 lat.

      Pozdrawiam, yrk

      Usuń
    2. @yrk
      Nie o to mi chodziło. Rzecz w tym, że państwo musi się zadłużać, żeby przekazywać składkę do prywatnych podmiotów jakimi są OFE. Potem te same obligacje, które emituje państwo na poczet długu, są kupowane przez fundusze. W ten sposób OFE generują coraz większy dług. Po drugie, państwo może w razie czego wspomóc ZUS kwotą odprowadzoną z podatków, zaś w przypadku bankructwa OFE (co zdarzyło się w kilku państwach, które wprowadziły ten patologiczny system) beneficjenci systemu zostają dosłownie na lodzie, czyli najczęściej na pomocy społecznej państwa. Pytanie o to, na jakiej podstawie zaufanie do prywatnej, niekontrolowanej i tak naprawdę zagranicznej instytucji, która ma zapewniony stały dopływ publicznej gotówki niezależnie od wyników finansowych, ma być większe niż do państwa, nasuwa się samo.
      O ile wiem, w Kanadzie coś takiego jak odpowiednik OFE nigdy nie istniało i nie istnieje - bo bogate kraje wysoko rozwinięte nie pozwalają się tak łatwo łupić. Mało tego, występuje tam emerytura socjalna, zabezpieczająca część staruszków przed wylądowaniem na bruku.
      /Tytułem dygresji, jeśli chodzi i system emerytalny i służbę zdrowia, rozwiązania kanadyjskie są zdecydowanie lepsze niż te u Wujka Sama, zachwalane przez część polskiej prawicy/.
      Antydogmatyk

      Usuń
  5. Bardzo dobrze, że ta ustawa przeszła będzie przynajmniej szansa, że ucieczkę do ZUS. Ja wiem, ze ZUS to są złodzieje, ale przynajmniej namacalne złodzieje, Jest szansa na jakąś emeryturę, czego nie można powiedzieć o OFE.
    Nie źle się nakradli, przesrali pieniądze państwowe i zwykłych ludzi niektórzy emeryturę przez te ich szachrajstwa będą mieć w wysokości 200 złotych.
    Ja wiem, że Tusk nie zrobił tego z powodu obywateli, ale aby załatać dziurę budżetową, ale przynajmniej mamy szanse wrócić do ZUS..
    Ta banda zidiociałych wieśniaków nadająca się do obory ze świniami PSL (chciałabym, aby nie weszli do sejmu w następnych wyborach) chcą urynkawiać KRUS i okraść tym razem rolników swoich wyborców. Jak tu nie uciekać z tego kraju? Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem Julianne jak nie uciekać, nie wiem... Nie widzę innej opcji. Co do OFE mam podobne zdanie co Ty

      Usuń
  6. Wybuch wulkanu Eyjafjallajökull też pasował tym i owym...

    OdpowiedzUsuń
  7. Erinti – jestem pewien potencjału jaki posiadasz, a on - zobowiązuje przynajmniej do rozumienia pewnych zjawisk związanych z systemami ubezpieczeniowymi. Ich rentowność (a więc możliwość egzystencji) jest zawsze różnicą pomiędzy ilością zgromadzonych składek a wypłatami z ich tytułu.
    Jedne są przymusowe, inne zaś nie.
    Dopóki działają na zdrowych zasadach, zgromadzone w nich środki pomniejszone o koszty obsługi stanowią realną polisę na wypadek, dla którego są gromadzone.
    Dla przykładu ZUS. Nie jest co prawda TU – lecz jego funkcja jest z nimi tożsama.
    ZUS nie jest instytucją opartą na zdrowych zasadach, a przez to – w 100 procentach niewiarygodna. Posiada jedynie funkcję deklaratywną wypłaty, natomiast nie jest ona gwarantowana co do jej wysokości. Nie jest – ponieważ bez względu na ilość odprowadzonych przez ciebie składek ma się nijak do wysokości ewentualnej (jeżeli dożyjesz) emerytury. Więcej na temat tego systemu tutaj:
    http://amg.hostit.pl/?p=6339 oraz http://amg.hostit.pl/?p=6209
    Tak więc pokładając wiarę w ZUS masz pewność jedynie co do jednego. Umrzesz w większych lub mniejszych cierpieniach.

    Co do OFE – to najlepszy z przykładów machiny parabankowej dla której najważniejszym celem jest nabicie kasy ludziom z tzw. obsługi na zasadzie: gdy pieniądz leży – niszczeje.
    Taka instytucja miała by sens istnienia, gdyby wpływy z pomnażania inwestycyjnego zgromadzonych środków były większe aniżeli koszty obsługi takiego konta powiększone o skutki finansowe związane z inflacją, oraz pod warunkiem, że byłby by one lokatą na której zbrodnicza władza nie mogła by położyć swojej złodziejskiej łapy. Jak pokazała teraźniejszość – jest to tylko pobożne życzenie.

    Tak więc – ani OFE ani ZUS nie są gwarancją wypłacenia choćby tylko głodowej (czytaj – poniżej granicy ubóstwa) emerytury.

    Remedium?
    Najprostsze z możliwych. Jedynym pewnym systemem gromadzenia środków na emeryturę jest twoja skarpetka. Ma to co prawda jedną wadę. Częściowo zeżre ci je inflacja, ale przynajmniej podatek Belki ci nie grozi. Tam – gdzie musisz płacić zatrudniaj się na 1/8 etatu. Dzięki temu sporo zaoszczędzisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się też coraz bardziej przekonuję do oszczędzania w skarpecie. Między innymi przekonał mnie do tego podatek Belki

      Usuń