Ćwir, ćwir, ćwir cyrylicą /Tweet, tweet, tweet using Cyrillic

Nie jestem humanistą, nie rozumiem skomplikowanego przekazu złożonych dzieł sztuki i nie podnieca mnie czarny kwadrat na białym tle i nie widzę nieskończoności w bohomazach. Trudno jako nieuleczalny technokrata ze zboczeniem matematycznym uznaję zasady brzytwy Ockhama (w niektórych analizach maksymalnej parsymonii czyli nie mnożenia bytów ponad potrzebę i wybierania najprostszej drogi jako najlepszej). Może i jestem tępym technokratą, ale zawsze myślałam, że „mistrzowie” dyplomacji danego kraju winni wypowiadać się  o sprawach i interesach danego kraju, nie zaś jakiegoś innego (także sojuszniczego).

Ale oczywiście w przypadku „ćwierkającego” ta logika zawodzi bo po raz kolejny za szlaka nie rozumiem o co chodzi (poza tym, że chodzi o to czego nie napiszę na publicznym forum na temat autentycznej lojalności niektórych). Nie będę wspominać, że wszędzie na świecie wrak samolotu to dowód w sprawie badania katastrofy, nie zaś pamiątka. No bo ja nie wiem jak badać sprawę dajmy na to wypadku autobusu bez pojazdu.  Ale widać nie umiem latać tak wysoko jak ćwierkające wróbelki. Dlatego też Rosjanie nie oddają nam samolotu, gdyż: „boją, że gdy oddadzą wrak, to Macierewicz znajdzie na nim ślady bomby atomowej"- cytacja za ćwirkiem (który to podobno usłyszał takowe zdanie od „wysokiego rangą dyplomaty rosyjskiego”). No, no proszę Antoni Macierewicz nastraszył Kreml? Ja na miejscu ćwirka bym nie mówiła za głośno takich rzeczy, bo rządcy Kremla się mogą poczuć urażeni faktem jakoby Matuszka Rosja dała się wystraszyć jakiemuś tam polskiemu posłowi z opozycji. Ja rozumiem, że jak człowiek całe życie leci na wazelinie i w pozycji klęczącej zmienia mu się perspektywa, ale żeby aż tak? Oj ja się wyżywam na ćwirku, chłopak ciężko pracuje na przytulenie i uznanie, pogrąża jak tylko umie pozycję Polski na arenie międzynarodowej a tu ani buziaka od cara, ani uścisku do królowej brak. To się nazywa pech!

Wróbelek ćwirek ciężko pracuje. Jak można wyczytać w załączonych linkach (tylko po polsku, jako, że w towarzystwie orłów nikt nie przyjmuje wróbli, no może jako kolację ale żeby gadać z jedzeniem?) nasz ćwirek ciężko pracuje i bardzo dba o rację stanu oraz  narodowe interesy. Tak dba, zaś odpowiedzi na pytanie czyje interesy mam na myśli niech każdy udzieli sobie sam. Myślę, że tytuł posta wiele wyjaśnia. Tylko po co przymiotnik „polski” w nazwie urzędu?

Czy się denerwuje? Nie wiem, stwierdzam to na spokojnie, bo co można począć? Już od jakiegoś czasu straciłam złudzenia, że ktokolwiek tam na szczycie reprezentuje i kogokolwiek interesują polskie interesy narodowe, bo przecież ważniejsze poklepanie po plecach i stołki w Brukseli. Cóż stołków nie będzie (toteż Słońce chce nam zaświecić trzecią kadencję), bo po prostu wróbelki można dokarmiać, ale dla orła wróbelek jest obiadem nie zaś partnerem do polowania. Koniec.

Niektórzy mówią o zdradzie i tak dalej. Ale kto tu kogo zdradził, skoro wyniki wyborów były  jakie były? Skoro ważne by było „fajnie” oraz „cool”, skoro społeczeństwo albo ma przyszłość tego kraju w pompie (nie chodzi na wybory) albo wybiera jak wybiera nie ma mowy o zdradzie narodu, który tego właśnie chce. Ot, widać jakie są potrzeby i oczekiwania, a skoro tak-  to po co się wściekać? Ważne by puszczali w telewizji programy o śpiewie i tańcu, by „autorytety” mówiły jak jest super,  ważne by się podniecać „sukcesami” modelek z końską szczęką, ważne co  stroju celebrytek powiedzą leżanki „wybitnych” biznesu. Skoro mamy telenowele a celebrytki uczą Polki kompleksów na punkcie stroju i sprzątania czego chcieć więcej? Co ja się czepiam o ćwierkanie cyrylicą,  są ważniejsze sprawy!

Ale chyba ludzie zaczynają się budzić, zaczynają mieć dość i dlatego planuje się nam ustawę pozwalającym funkcjonariuszom policji z innych krajów  na swobodne działania w Polsce. Czy to strach przed prawdziwymi opiniami społeczeństwa, czy  może przypieczętowanie czegoś?

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/422627,radoslaw-sikorski-szef-msz-przedstawia-w-sejmie-stan-polskiej-dyplomacji.html
http://wpolityce.pl/dzienniki/blog-stanislawa-zaryna/49520-miszcz-polskiej-dyplomacji-znow-w-akcji-niestety-to-jeszcze-jest-glupota-czy-juz-zdrada
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/422627,radoslaw-sikorski-szef-msz-przedstawia-w-sejmie-stan-polskiej-dyplomacji.html
http://www.fakt.pl/Bomba-atomowa-w-tupolewie-,artykuly,204481,1.html

****ENG****

I am not the humanist and as the results I do not understand complicated idea of modern art, I will never understand why black square in white is called an art. I will never see infinity in  the bad pictures, showing nothing. Let’s be sincere I am helpless technocrat loving math, I believe Ockham  razor idea as the best way to find solution. The shortest way is best and optimal like in the maximum parsimony algorithm. Why to multiple beings without necessary? As the technocrat I always consider “masters” of country given diplomacy are to take care and talk about given country interests. They are to be interested in their nation (not in  other, even ally) interests .

Talking about tweeting one is possible only if we forget logic. I cannot understand what the hell is going on (except for theories I will not write on a public forum, as I believe true and official loyalty of some are different).  Everywhere around the world the plane’s wreck is a prove not a souvenir. I cannot imagine (as the technocrat of course) investigation of the bus crash’s reasons without vehicle’s wreck.  I am not a sparrow (there was a fairy-tale about sparrow, called tweeting), I am not tweeting and flying high so I am astonished. According to tweeting one, Russians will not give us President’s plane wreck (I am talking about Lech Kaczynski’s plane crashed at Smolensk airport, where 96 people died) because “they are afraid that Macierewicz (deputy from the opposition  party interested in finding answers to questions governors never dare to ask) will find atomic bomb remains there (in the wreck)”. “The high rank Russian diplomat” is suspected to say that. Wow, what I head Antoni Macierewicz threatened Kremlin governors? If I were the tweeting one I would never suggest such things. Kremlin governors (I suspect) will not be happy by suggesting single deputy from Polish opposition party make Mother Russia fear.. I understand someone is on his kneels all the time and use grease all the time. Such actions are changing way of view but to such extent?  I am cruel to the hardworking tweeting one. One is doing whatever possible to weaken Poland and make my country not important in the international gremials.  No thank you, neither queen, not a tsar will kiss! What a bad luck!

The tweeting one is working hard and take care of Polish national interests. Everything are to be read in the linked articles. Articles are in Polish language only as eagles are eating sparrows not talking to them. Talking and discussing with dinner? No! The twitting one is taking care of ….. interests. Whose interests? I believe title of my post explains a lot. Why to use “Polish” adjective in the office name?

Am I angry or upset? No, I think I just see what is goind on. What can be done? I have lost my delusions about the most important ones true interests and plans some time ago. Is there anyone interested in Polish national interests? Why to take care of Polish interests if tapping in back is more important? Why to do anything if Brussels office are (theoretically) available? No profits or officles waiting out there so Sun want to shine for the third time. Sparrows may be feed for a short period of time. But sparrows have been always a dinner not a partner for eagles.

Some people are talking about betrayal. Who was betrayed? Results of the last Parliament’s election was clear. What is important?  Poland wow and being cool. Society is either not interested in this country future (more than 50% of people are not voting) or vote for Poland wow. Society was not betrayed but get exactly what was chosen. We see and observe wills and needs not why to be angry? It is important to see programs about singing and dancing in TV. It is important to hear “experts” saying how we are getting richer and richer. It is important  to hear about success of the  horse-like jaw model. It is important to hear “exceptional” businessmen day beds opinion about celebrities cloths.  We have TV-series and celebrities learn Polish woman how to feel bad about our cloths and houses. Do we need more? Why am I so angry with , tweet using Cyrillic? I mentioned truly important cases in the last sentences.

But not everything is so bad. I believe people starting to wake up. They just cannot put up with all problems any more. As the result we will probably  have law regulation enable foreign policemen to intervene. Are elites so scared of the true social opinions? Or maybe this is only the last seal of…

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/422627,radoslaw-sikorski-szef-msz-przedstawia-w-sejmie-stan-polskiej-dyplomacji.html
http://wpolityce.pl/dzienniki/blog-stanislawa-zaryna/49520-miszcz-polskiej-dyplomacji-znow-w-akcji-niestety-to-jeszcze-jest-glupota-czy-juz-zdrada
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/422627,radoslaw-sikorski-szef-msz-przedstawia-w-sejmie-stan-polskiej-dyplomacji.html
http://www.fakt.pl/Bomba-atomowa-w-tupolewie-,artykuly,204481,1.html

34 komentarze:

  1. Ja jestem humanistką,choć ponoć teologia należy do nauk ścisłych:)No,ale historia już nie,więc jestem,ale też 'nie rozumiem skomplikowanego przekazu złożonych dzieł sztuki i nie podnieca mnie czarny kwadrat na białym tle i nie widzę nieskończoności w bohomazach'.
    Moim zdaniem,bardziej od 'świętej matki Rosji'boi się wspomniany przez Ciebie 'ćwirek'oraz jego mocodawcy.Rosja,jakby co,się wywinie,oni nie...
    Ale żeby Antoni O Strasznych Oczach zagrażał Rosji,szukająć na wraku śladów bomby atomowej...No,no! 'Ćwirek'chyba się pośliznął na wazelinie i odjechał za daleko od realiów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać ktoś się tutaj poślizgnął, wywinął orła i stąd nieco odleciał daleko hen, hen.

      Usuń
    2. względnie na tych kolanach się ślizgał,ślizgał i odślizgał na drugi koniec jawy;)myślę,że anna może mieć rację z tym sygnałem,o ile faktycznie ćwirek sobie tego nie wymyślił.przepraszam wszystkich,zwłaszcza annę za małe litery,klawiatura moja robi co chce,a reszta laptopa idzie w jej ślady...

      Usuń
    3. Licho wie czy tego nie wymyślił wszystko jest możliwe, wszystko. Ale może coś tam usłyszał, resztą dopowiedział i wyszło jak wyszło

      Usuń
  2. Skoro ta wieść nadeszła ze wschodu, warto się zastanowić nad jej przesłaniem. Może coś jest na rzeczy z tą bombą? Tamtejsi lubią zostawiać pieczątki, puszczać sygnały...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też racja, że to może mieć sens. O ile coś takiego zostało naprawdę powiedziane a ćwirek tego nie wymyślił. Albo ktoś tutaj "sugeruje", że to nie był wypadek a ćwirek nie połapał się w czym rzecz

      Usuń
  3. Nasz miszcz już chyba nic nie wymyśli.Wysilił się chłopak normalnie i okazuje się, że to porażka. Miszcz z kupionym dyplomem. Słów szkoda. Niech się ów miszcz schowa, albo przynajmniej nie bredzi. Może poczekamy jeszcze kilka dekad aż łaskawie nam wrak oddadzą:)
    Pozdrawiam. Seaborg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech chłopak lepiej czyta z kartki i nie sili się na oryginalność. A wrak to nam, dzięki miszczom, będą w częściach wysyłać

      Usuń
    2. Jeszcze kartkę zgubi i co wtedy? A jak pismo napisze jeszcze większy miszcz to co będzie? Lepiej by milczał i udawał głupiego niżby się odezwał i rozwiał wszelkie wątpliwości.
      Ja chyba do lekarza się udam bo mam na miszczów jakąś alergię.
      Pozdrawiam Seaborg

      Usuń
    3. Dokładnie kartkę można zgubić więc niech czyta z tableta, albo najlepiej w ogóle nie próbuje się wykazać.

      Wiesz ja też mam alergię więc daj jakby co namiary na tego lekarza!

      Usuń
    4. Na razie jestem na etapie wyszukiwania specjalisty bo rodzinny nic nie zaradził. Może jakiś tomograf, rezonans, PET, ultrasonografia. A może - co mnie wydaje się najlepsze - zwykły olew na miszczów-pajaców pokroju ćwirka. Wtedy do lekarzy nie trzeba będzie chodzić.
      Pozdrawiam. Seaborg.

      Usuń
    5. Zgadzam się Seaborg, że olew byłby najłatwiejszy. Ale jak tu się wyłączyć?

      Usuń
  4. Ależ czarny kwadrat to kwintesencja prostoty w sztuce...i właśnie przykład zastosowania brzytwy Ockhama.
    Po drugie, chyba nie zdajesz sobie sprawy z efektów biernego oporu, który przyjąłby olbrzymie rozmiary. Władza na którą prawie nikt nie zagłosuje, będzie pozbawiona legitymizacji.
    Dlatego przed każdymi wyborami politycy zachęcają do głosowania (wygadując jakieś bzdury o "obywatelskim obowiązku"), obojętnie na kogo.
    Antydogmatyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antydogmatyku ja postrzegam sztukę jako coś innego, coś mającego nas oderwać od codzienności, pozwolić nam na zapomnienie o szarym świecie wokół nas.

      Ja wiem, że bierny opór robi swoje. Ale zobacz: nie głosuje połowa ludzi i co władza sobie z tego robi? Mam wrażenie, że nic niestety

      Usuń
    2. Czarny kwadrat właśnie miał odrywać od codzienności, w przeciwieństwie do obrazów, które w jakiś sposób odwzorowywały tę codzienność (jak w malarstwie realistycznym, impresjonistycznym czy nawet kubistycznym).
      50% to żaden opór. A jakby to było 90% albo 95%? Poza tym są inne formy biernego oporu, ale cicho sza, bo to już "lewactwo";)
      Antydogmatyk

      Usuń
    3. Antydogmatyku możliwe, że 95% coś by zmieniło. Może, ale ja jestem pesymistką. A jakie inne formy masz na myśli?

      Usuń
    4. Ja tam wolę różowy pełny torus. To dopiero kwintesencja wszystkiego. Te niebywałe kształty, ta wspaniała barwa. Normalnie pełnia radości:)
      A tak na odprężenie po całym tygodniu pracy taka sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie: http://www.youtube.com/watch?v=KK23BhEQVyU
      Pozdrawiam Seaborg.

      Usuń
    5. @Erinti
      Strajk generalny bez okupacji, bojkot, odmowa wypełniania formularzy podatkowych, masowe demonstracje bez użycia przemocy, itp.
      Antydogmatyk

      Usuń
    6. @Antydogmatyk

      Gdyby coś takiego było masowe faktycznie przyniosłoby efekt. Ale jeśli tak zrobią pojedyncze osoby nic się nie zmieni.

      Usuń
  5. Droga Erinti.
    Zdradek przecież jasno powiedział, że istotą polityki zagranicznej w jego wykonaniu jest dbałość o interesy UE jako całości i należy porzucić narodowe egoizmy. Za takie słowa taka Merkel wylądowałaby przed ichniejszym Trybunałem Stanu bo Niemcy będący głównym rozgrywającym w UE, kierują się przede wszystkim własnym interesem narodowym. A głupi Jaś, tudzież użyteczny idiota polskiej polityki zagranicznej składa hołdy berlińskie i tańczy jak mu Niemcy zagrają. Potrafi jeszcze strofować Anglików gdy ci nie godzą się na rozwiązania skrajnie dla nich niekorzystne.
    Co do sprawy wraku to poleży on w Rosji tak długo, aż wypucują go go gołej blachy a elementy świadczące o prawdzie zwyczajnie znikną. Ten narcyz zapomniał, że rozmawiając z Rosją z pozycji klęczącej można przyjąć kopa w twarz a potem jeszcze zostać przez ruskich oskarżanym o atak na miłującą pokój stopę. I nic mu nie pomoże, to że poleciał na skargę do wielce urodziwej baronessy Ashton, która jak było z góry wiadomo nic nie może - niezły kamuflaż. Co do dzieł sztuki to jest to kwestia indywidualnej wrażliwości ale Młodzi Wykształceni z całą pewnością będą podziwiać kawałek płótna, na który przez przypadek artyście farba się rozlała. Wystarczy tylko jeden sygnał z mainstreamu, że to jest trendy, jazzy albo si.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że zapomniał jak się rozmawia z Rosją i że nigdzie się nie ceni ludzi mówiących z pozycji klęczącej, a zwłaszcza tam. ale może niektórzy lubią kopniaki???

      A w Berlinie próbował namawiać Niemców by działali i dostał opier opier za mieszanie się w cudze sprawy. Niemcy wiele mówią o interesach UE, ale wiedzą gdzie leży interes Niemiec, podobnie jak Francuzi, Anglicy i całe reszta.

      Usuń
    2. 'Nasi' też wiedzą, gdzie leży interes Niemiec.

      Usuń
    3. Też tak sądzę, szkoda tylko, że interes Polski ich nie interesuje.

      Usuń
  6. Radosław, w przypływie szczerości przyznał, że Rosjanie bardziej obawiają się faceta, którego 2/3 Polaków nie bierze na poważnie, niż polityków rządzących tym krajem. To trochę tak, jakby przyznawał, że Macierewicz lepiej nadaje się na ministra niż on sam.;)

    A propos sztuki nowoczesnej. Nie wiem co w tych czarnych kwadratach na białym tle jest ze sztuki, ale kiedyś widziałem dokument o rynku sztuki nowoczesnej, gdzie pokazali aukcje na której sprzedawali "obrazy". Były to po prostu kilka jednokolorowych płócien, każde w innym. Każde kosztowało po kilka milionów dolarów. I tutaj jedno wiem na pewno. Sztuka, nie sztuka, ale niewarta swej ceny. Że o dziele w postaci odchodów słonia w beczce zakupionym przez UE za jakieś ćwierć miliona euro nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, chłopak miał chwilę szczerości a my się go tak czepiamy. Okrucieństwo normalnie. A to co dzisiaj uważane jest za sztukę dowodzi tylko, że ludziom można wmówić wszystko.

      Usuń
  7. Szanowna Erinti.
    Słusznie zauważyłaś, że ludziom można wmówić wszystko. To samo tyczy się mody. Kilku wyliniałych pedałów z włosko brzmiącymi nazwiskami mówi milionom facetów jak się mają ubierać a te metroseksualne wymoczki w odruchu psa Pawłowa łapią za karty kredytowe. Jestem przekonany o tym, iż gdyby lansowano noszenie gumowej rękawiczki na głowie to by bezkrytycznie się temu poddali - zastanawiając się co najwyżej jaki kolor rękawiczki będzie pasował do nowo zakupionego pedalskiego garniturku. To wszystko nic innego jak oznaka zaniku samodzielnego myślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak zwani "spece od mody" zaczęli by mówić jakie to nowe otwarcie zaszło i jak moda uosabia transcendentną więź między nieskończonością a codziennością.

      Usuń
    2. Rękawiczka na głowie mówisz... hmm, a kciukiem w kierunku czoła czy w przeciwną stronę?:):):):):):):):):):):)
      Pozdrawiam Seaborg

      Usuń
    3. @Seaborg

      W górę będzie symbolizować afirmację otaczającej rzeczywistości, zaś w przeciwną sprzeciw wobec miałkości rzeczywistości i depresję wywołaną nierozwiązywalnymi problemami rzeczywistości .

      Usuń
    4. No i wszystko jasne:):):):):)
      Seaborg
      P.S. Wow fajne tło. To ciemne powodowało , że literki słabo widać

      Usuń
    5. @Seaborg
      Dzięki zaprzyjaźniam się z gimpem i oto wynik.

      A po paru kieliszkach to cały przekaz sztuki ogarnę :)

      Usuń
    6. Było i znikło. Co to tam się dzieje?
      Seaborg

      Usuń
    7. Tło się chwilę ładuje

      Usuń
  8. Very nice post. I just stumbled upon your weblog and wished to say that I have
    truly enjoyed browsing your blog posts. After all I will be
    subscribing to your rss feed and I hope you write again soon!


    Visit my website ... Recommended Studying ()

    OdpowiedzUsuń