Wczoraj tematem numer jeden w kanałach informacyjnych było lądowanie boeinga „Dreamliner”. Rzecz jasna należy się cieszyć, że to właśnie polski narodowy przewoźnik, jako pierwszy w Europie, zakupił najnowocześniejszą maszyną z fabryki boeinga. Jako pasażer ogromnie cieszy mnie perspektywa lotu nowoczesnym samolotem, w którym nawet w klasie ekonomicznej zaprojektowano więcej miejsca. Leciałam kiedyś długą trasą, zaś z powodu ścisku przez kilka dni miałam opuchnięte jak balon nogi, zaś wychodząc z pokładu miałam problem z staniem i chodzeniem. Loty tanimi liniami, nawet na niedalekie trasy to horror, nic więc dziwnego, że wizja Dreamlinera, samolotu marzeń przekonuje mnie.
W porządku, dobrze, że inwestujemy w nowoczesną flotę. Konserwacja coraz starszych i coraz mniej sprawnych maszyn z czasem zaczyna kosztować coraz więcej. Jest to prawdziwe zarówno w przypadku samolotu, komputera jak i innych urządzeń. Ale popatrzy na sprawę spokojnie! Jeden samolot nie uzdrowi narodowego przewoźnika, nawet osiem samolotów danego typu. To owszem ważny krok, ale nie jedyny niezbędny. Nic się nie zmieni bez sprawnego zarządzania spółką, bez redukcji niepotrzebnie rozdmuchanej administracji i dziesięciu menedżerów od jednego zadnia. Bez rozsądnego wydawania i inwestowania nawet samolot marzeń, nic nie pomoże. Bo to tylko maszyna, maszyna niezdolna podejmować decyzje.
(http://images.smh.com.au/2012/09/25/3663694/art-United-787-Dreamliner-Interior_1-620x349.jpg)
A z drugiej strony czy nie przesadziliśmy wczoraj? Czy naprawdę potrzeba było przerywać z tego powodu programy wszystkich stacji? Rozumiem, że dla pasjonatów lotnictwa, że dla zainteresowanych branżą przylot Dreamlinera stanowi nie lada gratkę. Czy jednak naprawdę stanowi aż tak ważne wydarzenie w skali kraju? Czy przypadkiem nie stanowi przykrywki i zasłony dymnej? Nie chodzi o chęć przykrycia braku sukcesów na daleko ważniejszym polu?
Trwa debata o budżecie unijnym. Fala protestów przetacza się przez Grecję, Hiszpanię i Portugalię. Ludzie nie chcą z dnia na dzień gwałtownych cięć, nie rozumiejąc czemu mają naraz płacić za chciwość i pazerność niektórych banków i instytucji finansowych. Dlaczego najpierw dawano nam kredyty na wszystko a teraz jest ciężko? Czy zbytnie przyduszenie gospodarki poprzez nadmiernie zdławienie konsumpcji nie zwiększy tylko kłopotów? Nie wiem, nie jestem ekonomistą, ale różne są zdania fachowców z danej dziedziny.
Dlaczego media głównego nurtu nie mówią nic o wielkich sukcesach Premiera Tuska na arenie międzynarodowej, czemu nie ma nic o fenomenalnych osiągnięciach? Donald Tusk nie dogadał się z Davidem Cameronem, gdyż zdania obu premierów były odmienne. Czyżby z szumnych zapowiedzi wiele nie zostało?
Być może Dreamliner stanowił temat zastępczy. Cóż wolę takie coś niż wojenkę światopoglądową, która do niczego nie prowadzi a już na pewno nie do spisania ustawy bioetycznej. Być może patrząc na nowoczesny samolot, zaczynamy marzyć by LOT został liderem wśród europejskich linii lotniczych. Rzecz jasna bardzo bym chciała, aby to nasz narodowy przewoźnik odniósł sukces. Ale nie mylmy naszych „Dreamów” z rzeczywistością, bo sam samolot i chęć szczera nie zrobią z nas lidera.
*******************************************
In yesterday’s news programs the most important point was Dreamliner Boeing landing. Obviously I believe that it is good our national ferryman, as the first in whole Europe, have bought newest Boeing. Being a passenger I am happy that I will have opportunity to fly in a comfortable conditions. Once I have fled across the Atlantic Ocean. Space in the economic class was so tiny, that after landing I had problems with walking and standing. Flying with cheap airlines is a torture, so Dreamliner sounds really good.
Yes, definitely we should invest in a modern armada. As time goes by, it take more and more money to maintain old machines. It is true for a planes and computer as well. Yes, but let’s take a reasonable look. One plane will not cure national ferryman, even eight machines is not enough. Without dexterous management, without reduction of the inflated administration nothing is going to change. Reasonable investments, reasonable expending is the only way, not the plane of the dreams. Plane is only the machine and nothing more.
(http://images.smh.com.au/2012/09/25/3663694/art-United-787-Dreamliner-Interior_1-620x349.jpg)
On the other hand, we exaggerated yesterday, didn’t we? Is it really necessary to stopped programs of all the television stations? I can understand that for aeronautics fan, Dreamliner’s appearance is something important. However I don’t believe it really so important, maybe it all about diverting our attention. How about our successes on a much more important field?
Debate about union’s budget is now on. The huge protests are paralyzing Greece, Spain and Portugal. People don’t want to precipitously start retrenching. They don’t understand why they are to pay for the rapacity of some banks and financial institutions. I am not sure, but is it really a positive for a economical system decrease the consumption? I am not an economist, but as far as I know their opinions are divided.
Why great successes of the Prime Minister Donald Tusk are not the main point of the interest of the mainstream medias? Donald Tusk failed to find a common goal with David Cameron. Both Prime Ministers had divided opinions. So, how it is about high-sounding announcements?
Maybe Dreamliner is just a makeshift topic. Still I prefer to hear about modern planes to world view war, war leading to nowhere. There were a lot of arguments and no idea of bioethical regulation has appeared. Looking at the modern plane we are all starting to dream a LOT will became a leader. Leader of the European airlines, which I really want for our national ferryman. However we should never confound our “Dreams” with reality, as one plane and sincere desire is not enough to became a leader.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czcigodna Erinti
OdpowiedzUsuńGdy przed objęciem rządów przez Margaret Thatcher brytyjska gospodarka dogorywała, ich tematem zastępczym było macierzyństwo księżniczki Anny. Widziałem wtedy dowcip rysunkowy na którym spikerka wiadomości BBC mówi z ekranu:
The news tonight are too awful. You may look at princess Ann's baby instead.
Pozdrawiam serdecznie.
Stary Niedźwiedziu zacny, trafny komentarz. Cóż zawsze się znajdzie jakiś temat zastępczy, taki czy nie inny. Ciąża księżniczki to dobra zasłona dymna jak każda inna.
UsuńSzanowna Erinti.
OdpowiedzUsuńNajlepszy nawet samolot nie zastąpi braków w fachowym zarządzaniu spółką, której rząd chętnie by się pozbył - oczywiście za mocno zaniżoną cenę. Niestety nie ma chętnych na zakup narodowego przewoźnika, którego kondycja finansowa nie jest najlepsza mimo dziesiątek "wybitnych managerów" w niej zatrudnionych. Podejrzewam, że nawet młody Tusk jako wybitny ekspert rynku lotniczego i "pasjonat transportu" nie pomoże w uzdrowieniu sytuacji ekonomicznej spółki. Pozdrawiam Tie Fighter.
Tie Fighterze zacny, trafiłeś w sedno. Nie pomoże nawet tuzin młodych geniuszów i "wybitnych managerów" i mam wrażenie, że jakby nie zatrudniać tych wybitnych LOT prządł by o wiele lepiej.
Usuńpozdrawiam
Jednak zapodano też info o materiałach wybuchowych w tutce - tej drugiej. A ja nie mogę nie zapodać linku do rysuneczku:
OdpowiedzUsuńhttp://niepoprawni.pl/files/images/trotyl.jpg
Pozostaje nam już tylko śmiech przez łzy.
UsuńTo wszystko coraz bardziej przypomina mi czasy propagandy sukcesu. Pamiętam je niezbyt dokładnie, ale hurraoptymizm, myślenie życzeniowe i przedstawianie każdej drobnostki jako wielkiego sukcesu są mi przerażająco znajome...
OdpowiedzUsuńTylko teraz ta propaganda coraz bardziej groteskowo wychodzi.
UsuńWtedy też:) Tylko wtedy było wszystko prostsze: jeśli Jerzy Urban na konferencji prasowej stanowczo podkreślał, że nie ma się czego bać, wszystko jest ok i normalizacja postępuje, zaczynaliśmy się trząść ze strachu i w panice wykupować nieliczne dostępne towary.
UsuńTeraz zaś nie wiem czy jak zazwyczaj mówią szczerą nieprawdę, czy akurat, przez czysty przypadek wyrwała się im jakaś prawda, czy część prawdy.
Podobno najlepsze kłamstwo to kłamstwo pomieszanie z prawdą. A jak jest naprawdę? Nie dowiemy się.
Usuńcóż, jedyny w polsce... wielu ludzi śledziło to lądowanie z zapartym tchem. mnie ono niespecjalnie zainteresowało. czas był najwyższy na dobry samolot. a, że firma sie wali? to już przecież od lat wiadomo..
OdpowiedzUsuńI ja rozumiem, że samolot jedyny w Polsce. Ale czy nie oczekujemy od niego za wiele? Bo mam wrażenie jakby niektórzy liczyli, że uratuje LOT...
UsuńA mnie to koło gwizdka wisi, jaki to samolot. Mam chorobę lokomocyjną i żaden Dreamplaplapla tego nie zmieni :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból..
UsuńI think this is among the most important information for me.
OdpowiedzUsuńAnd i'm glad reading your article. But should remark on some general things, The web site style is wonderful, the articles is really nice : D. Good job, cheers
Check out my weblog ... published here
Hi! I don't know why I haven't seen your comment before. Thank you for the advice!
UsuńWho are you? What is your nick?
cheers
For hottest information you have to go to see web and on the web I found this web site
OdpowiedzUsuńas a finest web page for latest updates.
Feel free to visit my web blog: ford ranger
There's certainly a great deal to learn about this subject. I love all of the points you've made.
OdpowiedzUsuńmy blog post ranger forum
20 years old Database Administrator II Travus Gaylord, hailing from Cumberland enjoys watching movies like Nömadak TX and Letterboxing. Took a trip to Town Hall and Roland on the Marketplace of Bremen and drives a Charger. zobacz post
OdpowiedzUsuń