Pod moim poprzednim testem zauważyłam żywą dyskusję (co mnie cieszy) oraz dawno nie widzianych gości. Celus, Kira witam z powrotem po długiej przerwie! Ja mam tradycyjnie mało czasu. Terminy, czy jak tutaj mawiają D Days, bywają zabójcze, nieuchronne i zawsze przychodzą za wcześnie. Zazwyczaj się wyrabiamy, ale za pięć dwunasta, co bywa denerwujące.
Kolega przesłał mi ten oto link [1]: Złote słowa premier Kopacz naprawdę potrafią powalić na kolana i rozśmieszyć. Sama nie wiem czy śmiać się czy raczej płakać kiedy premier rządu dużego państwa Europy zaczepia turystów czy proponuje ministrom kupno loda. Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć co znaczy "zrobić loda" i dlaczego zabrzmiało to podobnie. Nie wiem też co Ewa Kopacz pragnęła osiągnąć zaczepiając ludzi w pociągu (nad którym leciał samolot). Definicja taniego i przyjaznego państwa a'la PO to zbyt skomplikowana sprawa, przynajmniej kiedy wyłączy się TVN.
A'propos pechowej pani premier. Znalazłam niedawno w sieci kanał z filmami historycznymi. Autor przestawia znane i mniej znane postacie w humorystyczny i nieformalny sposób. Nie mam z tym problemu, a film polecam obejrzeć. Zwłaszcza sposób w jaki autor podsumował Ewę Kopacz.
Kanał znalazłam przez przypadek, kiedy szukałam czegoś po polsku.
[1] http://niezalezna.pl/68638-opalasz-sie-dzis-na-plazy-dekolt-poparzy-czuje-nowy-kultowy-tekst-ewy-kopacz
[1] http://niezalezna.pl/68638-opalasz-sie-dzis-na-plazy-dekolt-poparzy-czuje-nowy-kultowy-tekst-ewy-kopacz
praktyka mieszania się osób na świeczniku w tłum "zwykłych", by po prostu normalnie z nimi pogadać o codziennych sprawach, znana jest od dawna... mnie w szkole uczono o Kazimierzu Wielkim... w Norwegii słyszałem opowieści o poprzednim królu, który wymykał się ochronie i szedł sobie na narty... ponoć któregoś dnia wkurzył się na zbyt drogi wyciąg na stoku narciarskim i wszystkim zafundował ten wyciąg /z prywatnej kasy, nie z państwowej/...
OdpowiedzUsuńtymczasem nasza Ewcia próbuje z tej praktyki robić jakąś żałosną parodię, do tego z siebie i z tego, co formalnie reprezentuje...
w boksie i innych sportach walki funkcjonuje taki termin, że zawodnik "pływa"... to objawia się tym, że gość wykonuje rozpaczliwe, chaotyczne ruchy w nadziei/?/, że coś jeszcze uratuje z beznadziejnej sytuacji...
mamy różne style pływania... żabką, crawlem, pieskiem etc... pojawił się następny... "ewcią" /zwany też "lodem" lub "kotletem"/... gagiem finałowym jest zwykle ewolucja w stylu zwanym "siekierą /do dna/"...
pozdrawiać :)...
Ach te złote myśli naszych umiłowanych przywódców. Ubaw jest całkiem spory. Dobrze by było, żeby jeszcze polityka tak świetnie im wychodziła. Jak na razie to jest wesoło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Seaborg
Witaj, Erinti. Zaglądam nierzadko, ale wolę milczeć, poczytać mądrzejszych (i nie tylko), co by się czegoś dowiedzieć (lub pośmiać - mniej lub bardziej dobrodusznie). Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że lepiej czasami zacisnąć zęby i nie wyrażać swojej opinii.
OdpowiedzUsuńHmmm...może się czepiam, ale kupno "loda" we mnie zawsze budzi skojarzenia. Mnie uczono, że kupuje się LODY. Je się LODY. Puryzm językowy czy zapobiegliwość (przeciw skojarzeniom) ? :)). A pani premier nigdy nie lubiłam, nie lubię takich grubo ciosanych kobiet - i nie chodzi mi o wygląd. Energiczność nie jest synonimem prostactwa.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzytam i smiac mi sie chce jak niektorzy staja sie nagle pokorni. Wchodza w tlum, ktorego problemy wczesniej ich absolutnie nie absorbowaly... proponuja lody...pokazuja sie jako ludzi z krwi i kosci, w zylach ktorych plynie ta sama co i w innych krew. Jak to nagle nie maja nic "wartosciowego" do powiedzenia, bo i wczesniej nic konkretnego nie gadali... Po prostu Ewa dostala zyciowe kopy i jest obecnie slaba, ale to taki w sumie fajny, dobry czas dla rozwoju danego czlowieka...mozna sporo przemyslec, o ile myslenie czlowiekowi nie obce ( po zachwalaniu kotleta to tez mi jakos tak mysleniem "nie pachnie"). Tylko z wnioskami moze byc problem, w ktora strone pojdzie ten "przemysliwujacy" ktos? Jak na razie to ona chyba chce do ludzi...bo w calkowite uzdrowienie jakos - sceptyczna jestem:))
OdpowiedzUsuńKtoś tę żałosną babę wybrał w powszechnych wyborach. Ktoś dał jej legitymację do sprawowania władzy. Teraz, kiedy baba się kompromituje niemal na każdym kroku, jakoś jej wyborcy zniknęli - zapadli się pod ziemię. Próżno dzisiaj szukać przygłupa, który jeszcze niedawno dumnie obnosił się ze swoimi preferencjami wyborczymi. Dyplom "leminga" czy Młodego wykształconego" już nie jest powodem do nobilitacji w obozie oświeconych i nowoczesnych, ale raczej powodem do wstydu. Być wyborcą Po, to jest dopiero obciach. Co prawda przygotowano na szybko dla tych sierot po PO naprędce skecone alternatywy, ale czy to chwyci? Okaże się. Dla mnie sprawa jest prosta. Graślawe babsko z krzywymi nogami kłamało w żywe oczy o "przekopanej na metr w głąb" smoleńskiej ziemi, a po zdemaskowaniu jej kłamstw, nawet nie uznała za stosowne za swoje kłamstwa przeprosić. Jak ktoś taki mógł zostać szefem warszawskiego rządu? Nie to jest zresztą tragedią. tragedią jest to, że wśród obywateli tego kraju wciąż istnieje wystarczająca liczba idiotów, cyników i bydlaków, gotowych wynieść taką hołotę na piedestały władzy.
OdpowiedzUsuńDarth Talon
Nie jest prawdą, że nikt się nie przyznaje do tego, że popierał PO. Nadal ma ona spore poparcie, zapewne z różnych przyczyn, z których jedną jest, że nie wszyscy są takimi idiotami, by wierzyć, że w innej partii są same anioły o nieskazitelnych pobudkach, czystych rękach, sercach i nienagannej kulturze.. Nie wiem czy to obciach, czy nie, dla mnie większym obciachem sa kłamstwa powtarzane w nadziei, że staną się prawdą (i nieważne, czy ta metoda dotyczy polityki, spraw prywatnych czy relacji blogowych) oraz głębokie przekonanie, że "moje " jest zawsze najlepsze i nieomylne oraz wypływające z nienagannych pobudek moralnych i intelektualnych a wszyscy, którzy mają zdanie odmienne to bydlaki, idioci i cynicy. Zapewne to upraszcza świat i poprawia samopoczucie, ale ma się do prawdy (i przyzwoitości) tak jak pięść do nosa. Tragedią tego kraju jest nieodmiennie nieumiejętność przejścia nad podziałami dla jednej jedynej sprawy- dobra kraju. I nie jest to cecha partyjna a osobnicza. Jedna jedyna ponadpodziałowa:(
UsuńPS. nie podejrzewam, ze wszyscy wyborcy PiS są zachwyceni, że jedną z reprezentantek partii, na którą głosowali , jest pani profesor Pawłowicz. Powiem więcej- znam wielu takich zdeklarowanych propisowców, którzy- zależnie od temperamentu- wzdychają ciężko/ klną jak szewc/ toczą pianę . Nie latam za nimi i nie imputuję im, że są idiotami, cynikami i łobuzami gotowymi wynieść takie indywiduum na piedestał władzy.
UsuńNie jest prawdą, że nikt się nie przyznaje do tego, że popierał PO. Nadal ma ona spore poparcie, zapewne z różnych przyczyn, z których jedną jest, że nie wszyscy są takimi idiotami, by wierzyć, że w innej partii są same anioły o nieskazitelnych pobudkach, czystych rękach, sercach i nienagannej kulturze..
Usuń-----------------------------------------------------------------------------
Cieszę się, że znów używasz jednego nicka. Teraz lepiej możesz koncentrować się na tym co piszesz, a nie na tym, by się nie wsypać, co i tak zresztą nastąpiło.
Rozumiem, że ty się przyznajesz do popierania P.O. Gratuluję odwagi, ale niestety umiejętności analizowania sytuacji politycznej czy w ogóle rozumienia polityki pogratulować już ci nie mogę. Ci, którzy głosowali na Po i teraz się tego wstydzą, wykazują chociaż minimum świadomości konsekwencji swoich błędów wyborczych. Ci, którzy nadal nie widzą tego, co ich polityczni idole zrobili przez ostatnie osiem lat, wystawiają sami sobie nienajlepsze świadectwo. Ale to ich wstyd i problem.
---------------------------------------------------------------------------
Nie wiem czy to obciach, czy nie,
---------------------------------------------------------------------------
Ale ja na szczęście wiem - tak, to obciach.
--------------------------------------------------------------------------
dla mnie większym obciachem sa kłamstwa powtarzane w nadziei, że staną się prawdą
--------------------------------------------------------------------------
to zacznij pisać tylko prawdę i obciach masz z głowy.
-------------------------------------------------------------------------
Zapewne to upraszcza świat i poprawia samopoczucie, ale ma się do prawdy (i przyzwoitości) tak jak pięść do nosa.
-------------------------------------------------------------------------
Dość patetycznie brzmią pokrzykiwania o prawdzie i przyzwoitości w ustach kogoś, kto jeszcze przed chwilą pisywał tu pod dwoma nickami, próbując zrobić idiotów z komentujących tu osób.
------------------------------------------------------------------------
PS. nie podejrzewam, ze wszyscy wyborcy PiS są zachwyceni, że jedną z reprezentantek partii, na którą głosowali , jest pani profesor Pawłowicz. Powiem więcej- znam wielu takich zdeklarowanych propisowców, którzy- zależnie od temperamentu- wzdychają ciężko/ klną jak szewc/ toczą pianę .
------------------------------------------------------------------------
Tak się składa, że jestem monarchistką, więc zwisa mi to i powiewa - kolokwialnie to ujmując.
------------------------------------------------------------------------
Nie latam za nimi i nie imputuję im, że są idiotami, cynikami i łobuzami gotowymi wynieść takie indywiduum na piedestał władzy.
------------------------------------------------------------------------
Może za nimi nie latasz. Może to oni za tobą latają. Nie zmienia to jednak faktu, że to własnie z idiotami, cynikami i łobuzami znajdujesz najczęściej wspólny język. Żeby ci przypomnieć Elizę Dumoulin. Jak to sobie spijałyście z dzióbków, jaka to była komunia dusz. Ciągnie swój do swego.
Darth Talon
I pozwól jeszcze na koniec zwolenniczko P.O, że przytoczę ci listę grubszych tylko "osiągnięć" twojej partyjki.
Usuń"Lista 42 sukcesów koalicji PO-PSL:
1) Afera taśmowa
2) Afera hazardowa
3) Afera wyciągowa
4) Afera stadionowa
5) Afera autostradowa
6) Afera stoczniowa
7) Afera AmberGold
8) Afera Elewarru
9) Afera z informatyzacją MSW
10) Afera z budową gazoportu w Świnoujściu oraz dostawami gazu z Kataru
11) Afera z budową elektrowni atomowej (od 5 lat trwa "wybieranie" jej lokalizacji, a kasa dla zarządów specjalnych spółek leci)
12) Afera z opóźnieniem publikacji przez Rządowe Centrum Legislacji ustawy o rajach podatkowych
13) Grabież Polakom połowy oszczędności emerytalnych zgromadzonych w OFE (153 mld zł)
14) Wydłużenie obowiązku pracy (wieku emerytalnego) o 7 lat u kobiet i 2 lata u mężczyzn
15) Rozrost biurokracji (sto tysięcy nowych etatów)
16) Drastyczny wzrost zadłużenia kraju (z 530 mld zł do blisko 1 bln zł)
17) Podniesienie VAT-u na wszystko
18) Podwyższenie o 1/3 składki rentowej (ZUS) dla przedsiębiorców
19) Zamrożenie na 8 lat kwoty wolnej od podatku, kwot uzyskania przychodu oraz progów podatkowych
20) Podniesienie akcyzy na paliwo
21) Likwidacja ulg podatkowych (budowlana, internetowa)
22) Zmniejszenie o 1/3 zasiłku pogrzebowego
23) Wprowadzenie nowego podatku paliwowego - tzw. opłaty zapasowej
24) Nałożenie na Lasy Państwowe haraczu w postaci podatku od przychodu (a nie dochodu!)
25) Prace nad wprowadzeniem podatku smartfonowego i tabletowego
26) Prace nad wprowadzeniem podatku audiowizualnego
27) Przyjęcie zabójczego dla polskiej gospodarki pakietu klimatycznego
28) Zgoda na wprowadzenie do Polski GMO
29) Przyjęcie ustawy o ograniczeniu dostępu obywateli do informacji publicznej
30) Przyjęcie ustawy o ograniczeniu wolności zgromadzeń
31) Przyjęcie ustawy o "bratniej pomocy" (tzw. ustawa 1066)
32) Spuszczenie w sejmowym klozecie kilku milionów podpisów złożonych pod obywatelskimi inicjatywami referendalno-ustawodawczymi
33) Utajnienie raportu o nieprawidłowościach w ZUS do jakich doszło w latach 2008 - 2013
34) Próba nocnej zmiany Konstytucji RP, która umożliwiłaby sprzedaż Lasów Państwowych
35) Doprowadzenie do tragicznego stanu publicznej służby zdrowia (czekanie po kilka lat na wizytę u lekarza specjalisty)
36) Podpisanie z Rosją niekorzystnej umowy gazowej (najdroższy gaz w Europie)
37) Blisko 3-letni paraliż legislacyjny w sprawie wydobywania gazu łupkowego
38) Drenaż Funduszu Rezerwy Demograficznej
39) Wyprzedaż majątku narodowego za ponad 65 mld zł (w tym spółek strategicznych takich jak Azoty Tarnów);
40) Ograniczenie potencjału militarnego
41) Brak przemyślanej i suwerennej polityki zagranicznej
42) Wszechobecny nepotyzm i kolesiostwo (tysiące stanowisk opłacanych z publicznej kasy dla platformianych kolesi)"
Gratuluję, jest kogo popierać.
Darth Talon
Kłamstwo powtarzane wielokrotnie nadal pozostaje kłamstwem /insynuacją. To odnośnie spraw prywatnych. Spijanie z dziubków ? Droga Ewo, w niektórych sprawach miewam wspólne poglądy z każdym , nawet z tymi, którzy mnie opluwają. Moje poglądy to nie ślepa lojalność i nie histeryczny pakiet przynależności.A Eliza ? chyba dwa lata temu ją pożegnałam.... Jakaś wiskotyczność padaczkowca czy cuś ? Dalej - owszem , głosowałam (swego czasu) na PO i nie uważam tego za powód do wstydu. Zawiodłam się i widzę to co widać, ale to nadal nie jest powód do wstydu. Naiwność a zła wola czy cynizm to nie jest to samo.A co do wymienionych punktów- całym sercem jestem za podniesieniem wieku emerytalnego. Tym posunięciem PO naprawdę ułatwiła sprawę swoim następcom, był to krok nieunikniony i będę się przyglądać jak się ci następcy będą wić przed wyborcami na zasadzie "my to chcemy dobrze, ale już nie można, bo tyle a tyle strasznych przeszkód" . Punkt 41- no , czeka nas groteskowe machanie szabelką i prężenie muskułków, pożyjemy, zobaczymy. Punkt 42- jak się PiS onegdaj do władzy dorwał , wyżynał niemal do sprzątaczki. Będziemy mieli powtórkę z rozrywki, możemy się założyć.. Zapewne będzie jakieś alibi, wytłumaczenie , powody.No, wiadomo- jak Kali ukraść krowę...Z resztą się zgadzam. Z wszelkimi konsekwencjami. Wracając do idiotów itd- dobrze- ustalmy raz na zawsze, skoro ci to taka frajdę daje ( z braku innych ? ) - jestem jaka jestem i mogę się tylko dziwić, że tyle energii na mnie poświęcasz. Dziękować jednak nie będę - zwyczajnam:)) Swego czasu- gdy byłam piękna i młoda:)) każdy mój krok śledzili faceci (piekni i młodzi, rzecz jasna) .Teraz śledzą kobiety. tudzież trzecia płeć.. na co mi przyszło nieboraczce.. zawsze to jednak coś (cuś) :)) .Miłego weekendu.
UsuńA psychologom zostawiam potrzebę "dyskusji" ad personam , zamiast ad rem....
UsuńEwo?????? Odczep się kobieto i przestań roić na mój temat, bo to świadczy już nie tylko o twojej głupocie ale i paranoi.
UsuńNie odzywam się do ciebie od bardzo dawna i piszę zawsze pod tym samym nickiem ale twój ptasi móżdżek nie dopuszcza myśli, że oprócz mnie są inni ludzie, którzy postrzegają cię identycznie:)
Żałosne i śmieszne. Nie wiem co bardziej :)
Nie jestem osobą podpisującą się Darth Talon a gdybym chciała powiedzieć ci kolejny raz prawdę prosto w nos, nie przyszłoby mi do głowy zmieniać nicka.
Mogłabym cię teraz wdeptać w ziemię za te twoje "diagnozy" ale dam sobie spokój, bo nie mam ochoty na tracenie czasu z paranoikami.
P.S
UsuńNo chyba, że Darth ma na imię Ewa to odszczekam paranoję :)
ho, ho, ho- już się trzęsę ze strachu...Doskonale wiem, że Darth Talon to nie EwaL ( za mało wulgarnie i rzeczywiście- tobie nie brak odwagi, przynajmniej wtedy, gdy możesz komuś naubliżać, więc to pewnik, że zrobisz to na swoje konto), więc schowaj te swoje nożyce, niech nie brzęczą niepotrzebnie). Darth Talon to mężczyzna( czy raczej facet , mężczyzna to trochę więcej), a że dość tchórzliwy to złośliwie nazwałam go Ewą- było nie było to imię zdradliwej baby:)). Wyszło dość zabawnie- to a propos paranoi. Tak po prawdzie mnie jest dokładnie wszystko jedno kto się kryje pod jakim nickiem, pokazuję mechanizm insynuacji stosowany z uporem maniaka w stosunku do nielubianych ludzi-pisze się jakąś bzdurę, powtarza, niech ludzie wierzą, zacieramy rączki, gęba dopisana. Jak Kuba (hahaha) Bogu tak Bóg Kubie. A postrzegać mnie możecie sobie do upojenia jak chcecie a imię wasze może być miliony :) - skoro wam to sprawia przyjemność ... Na moje samopoczucie tudzież rzeczywistość to ma wpływ taki jak ja na wybuch Etny, czego zapewne w waszych nie(hahahaha) ptasich móżdżkach nigdy nie pojmiecie, Dziękuję za poranną rozrywkę.Miłej niedzieli całkowicie szczerze życzę.PS. moja dewizą chyba się stanie-pokaż mi kto cię opluwa a powiem ci kim jesteś.:)) I to wystarczy, by poczuć się JESZCZE lepiej
UsuńEwo,
UsuńAn-Ka, Alwakuola, Anoda-katoda, nonpononpis i wiele innych, szasta opętańczo paranojami, przypisując je każdemu, kto śmie napisać kilka słów prawdy o tym gadzim stworzeniu (gadzina nazywa to insynuacjami). Trochę komicznie to brzmi w wykonaniu kogoś, kto posiada co najmniej kilka wcieleń. Już samo to przyzwoitego człowieka doprowadziłoby do samozapłonu ze wstydu, ale nie ją. Do tego potrzeba czegoś, co zwie się honorem i każdy, kto posiada choć jego szczątkową formę po takiej wpadce jak z jej ostatnim zdemaskowanym przez trzy różne osoby nickiem, zniknąłby z tej części blogosfery raz na zawsze. Niestety, ta posiadająca rzekomo takie udane życie osobiste i tłumy przyjaciół oszustka ani myśli zachować się honorowo. Trochę ją rozumiem, bowiem w rzeczywistości tylko na niektórych blogach może znaleźć poklask nielicznych, podobnych sobie osobników i życzliwe milczenie sporej części audytorium. W realnym świecie podlega toto ze swoim charakterkiem natychmiastowemu odrzuceniu, nic dziwnego, ze szuka rozpaczliwie choć odrobiny akceptacji ze strony podobnych jej kłamczuchów i manipulatorów. Czy chociaż osób myślących o niej podobnie jak my, ale z jakichś powodów nie chcących jej otwarcie tego powiedzieć. Tobie Ewo za brak milczenia dostało się od Darth Talon, a mnie dostało się od Ewy. Ty przynajmniej w jej wyobrażeniach pozostałaś kobietą, a mnie potraktowała w sposób bezpardonowy i poddała zmianie płci. Strach pomyśleć co może spotkać nielubianych pacjentów w tej jej przychodni - zamiana genitaliów, to tylko wstęp do koszmaru jaki może czekać tych biedaków.
Darth Talon
Tia.... szalej sobie, szalej.... Po przekroczeniu pewnego poziomu groteski pozostaje mi tylko wzruszenie ramion. A co do nicków- otwarcie przyznawałam się do skrócenia nicka z anodykatody, dla wygody, więc nie bądź aż tak śmieszny. O mój honor się nie bój, bo po pierwsze to nie twoja sprawa (chociaż sadząc po zaciekłości z jaką mnie przez lata tropisz to może jednak ? bardzo ciekawe, ja tam sobie nie zawracam głowy kimś, kto nie jest mnie godny:)) , po drugie -im więcej ktoś pisze/mówi o honorze , tym mniejsze ma pojęcie co to znaczy. Moje życie prywatne i zawodowe raczej tez nie powinno cię interesować. Jeżeli głosy ci mówią, jakie ono jest fatalne- ciesz się. Ty i tobie podobni macie fazy amoku i nastawienia na kolejne swoje ofiary (ludzi, którzy nie przyklepują waszych jedynie słusznych opinii) i z furią paranoików śledzicie ich, tropicie, wypisujecie bzdury, przypisujecie im karkołomne rzeczy powstałe w waszych chorych mózgach z nadzieją, ze pogrążycie każdego , kto śmie was nie popierać. Podziwiam zapał. Gdybym była jedyną lub pierwszą osobą. która jest tak traktowana, być może byłby to dla mnie problem. Jednak już zamiataliście podłogi wieloma innymi. I co ? ano- pstro.Żyja, mają się dobrze, mają swoich znajomych, przyjaciół, blogi i generalnie - pękają ze śmiechu. Co do pacjentów- nie wiem jaki masz zawód (o ile jakikolwiek) , ale nie projektuj na innych swojego braku profesjonalizmu i plątania emocji w czynności zawodowe. Nie każdy jest taki jak ty. Nota bene - nawiązywanie do cudzych spraw poza netowych, o ktorych nie masz bladego to zaiste objaw honoru i przyzwoitości. Taka to i prawda jaki honor.... Taki honor , jakim osobnik.... Wojownik z magla.
UsuńI nie licz na to, że zniknę z sieci. Lubię trudności. Im bardziej będziesz się miotać, tym ja będę częściej w sieci bywać. I tym lepiej się bawić.
UsuńAcha - o paranoi to pisała EwaL, więc zwrot "szasta opętańczo paranojami przypisując je każdemu" świadczy albo o twojej skrajnej tępocie , albo o twojej skrajnej kłamliwości. Ja stawiam na konglomerat obu tych cech. Duża buźka, niebożątko !
UsuńPo przekroczeniu pewnego poziomu groteski pozostaje mi tylko wzruszenie ramion.
Usuń-----------------------------------------------------------
Tu pełna zgoda. Co i rusz wzruszam ramionami czytając twoje komentarze - zwłaszcza, te skierowane do mnie i ostatnio do Ewy.
-------------------------------------------------------------
A co do nicków- otwarcie przyznawałam się do skrócenia nicka z anodykatody, dla wygody, więc nie bądź aż tak śmieszny.
-------------------------------------------------------------
Szkoda, że nie przyznałaś się do innych swoich nicków, których posiadania trzeba było ci łopatologicznie dowieść.
-------------------------------------------------------
O mój honor się nie bój, bo po pierwsze to nie twoja sprawa (chociaż sadząc po zaciekłości z jaką mnie przez lata tropisz to może jednak ?
-------------------------------------------------------
Trudno martwić się o jakieś twoje przymioty, których nie posiadasz.
-------------------------------------------------------
bardzo ciekawe, ja tam sobie nie zawracam głowy kimś, kto nie jest mnie godny:))
-------------------------------------------------------
To dlaczego podpinasz się pod moje komentarze i odpowiadasz na to co piszę?
-------------------------------------------------------
po drugie -im więcej ktoś pisze/mówi o honorze , tym mniejsze ma pojęcie co to --znaczy.
-------------------------------------------------------
Różnie z tym bywa. Ty nie piszesz zbyt często o honorze. Nie posiadasz go z cala pewnością i nie wiesz co to pojęcie znaczy.
-------------------------------------------------------
Moje życie prywatne i zawodowe raczej tez nie powinno cię interesować.
-------------------------------------------------------
I niespecjalnie mnie interesuje, ale to ty niejednokrotnie wypisywałaś peany na temat swojego jakże udanego życia osobistego. Z rozwodem włącznie czy rozdzielnie?
-----------------------------------------------------------
Ty i tobie podobni macie fazy amoku i nastawienia na kolejne swoje ofiary (ludzi, którzy nie przyklepują waszych jedynie słusznych opinii) i z furią paranoików śledzicie ich, tropicie, wypisujecie bzdury, przypisujecie im karkołomne rzeczy powstałe w waszych chorych mózgach z nadzieją, ze pogrążycie każdego , kto śmie was nie popierać.
------------------------------------------------------
Nie jestem specjalistką od manii prześladowczych, ale w swojej branży na pewno jakiegoś fachowca, który ci pomoże znajdziesz.
------------------------------------------------------
Podziwiam zapał. Gdybym była jedyną lub pierwszą osobą. która jest tak traktowana, być może byłby to dla mnie problem. Jednak już zamiataliście podłogi wieloma innymi.
------------------------------------------------------
Jakimi wieloma? Tylko tobą i pkanalią. To jest dla ciebie wiele?
------------------------------------------------------
Co do pacjentów- nie wiem jaki masz zawód (o ile jakikolwiek) , ale nie projektuj na innych swojego braku profesjonalizmu i plątania emocji w czynności zawodowe.
------------------------------------------------------
Skoro nie wiesz jaki mam zawód i czy w ogóle mam, to na jakiej podstawie sugerujesz mi brak profesjonalizmu? Może jestem sprzątaczką i bardzo solidnie wywiązuje się ze swoich obowiązków? A co emocji i czynności zawodowych, to właśnie wśród lekarzy jest najwięcej Haroldów Shipmanów, którzy w takiej Holandii nawet na depresje ordynują pacjentom eutanazję, tak więc biały kitel nie spowoduje, że po jego założeniu ktoś przestanie być łachudrą. Co najwyżej będzie łachudrą znającą się na medycynie lub pielęgniarstwie. A sam zawód lekarza już od dawna nie cieszy się powszechnym zaufaniem.
------------------------------------------------------------------
UsuńI nie licz na to, że zniknę z sieci. Lubię trudności. Im bardziej będziesz się miotać, tym ja będę częściej w sieci bywać. I tym lepiej się bawić.
-----------------------------------------------------------------
Na to nie liczę. Abyś zniknęła, potrzebne jest poczucie wstydu, a ty masz go tyle, co i honoru, więc na twoje zniknięcie nie liczę. No chyba, że się przekręcisz. Zważywszy na twój przypuszczalny wiek to jednak ja mam szansę doczekać twojego zniknięcia nie odwrotnie. Póki co baw się dobrze. A jak się nie będziesz przyklejać do moich komentarzy, to w ogóle nie będzie dyskusji i spokojnie poczekam na dobroczynne działanie czasu.
--------------------------------------------------------------------
Duża buźka, niebożątko !
--------------------------------------------------------------------
Pocałuj mnie w tyłek staruszko!
Darth Talon
Klasa sama w sobie...
UsuńW porównaniu z tobą na pewno.
UsuńDarth Talon
Darth, anoda to przede wszystkim wredne, fałszywe, zakochane w sobie z wzajemnością babsko, które stworzyło w sieci odpychający dla mnie wizerunek.
UsuńNa tyle paskudny żebym nie chciała mieć nic wspólnego.
Na moim punkcie ma totalny odjazd i ktokolwiek powie jej parę słów prawdy, natychmiast zostaje Ewą ( matka wszelkiej krytyki) :))) Parę razy już prostowałam te omamy i zawsze przypominałam, że nie posługuję się innym nickiem ale babsko ma biegunkę emocjonalną i swoisty rodzaj tępoty, który nie pozwala na prawidłowe wnioskowanie i przyjęcie prawdy do wiadomości .
Wielokrotnie razem ze swoją koleżanką blogową opisywały swoje życie, czasem w detalach, anoda bardziej:) i zawsze podnosiły jazgot kiedy człowiek znudzony albo wkurzony poziomem wirtualnego debilizmu wytknął to i owo. Jazgot był zawsze głośny, wielodniowy i jadowity, wysyczany i wycedzony przez pyszczki ;)
Pękałam ze śmiechu o te pretensje, że bezczelny czytelnik wszystko pamięta i jeszcze o tym pisze! No ale to właśnie owa biegunka emocjonalna i wredny charakter.
Omijam babę i unikam czytania komentarzy, które znam na pamięć ( nic się nie zmienia od lat).
Nie mam już od dawna czasu na sieć i bywam naprawdę rzadko dlatego nie wiem o kompromitacji z nickami i szczerze mówiąc nie jestem zainteresowana:)
Zajrzałam do Erinti, bo lubię poczytać co u Niej ,a odkąd zagląda tutaj mój wirtualny przyjaciel i Brat -Apacz -Juggler bywam częściej. Niestety pracuję 6 dni w tygodniu więc wpadam tylko na poczytanie i wypadam z wnioskami :)))
Mam wrażenie, że niepotrzebnie Ci tłumaczę te wszystkie zaszłości, bo retoryką i logicznym formułowaniem myśli przypominasz mi pewną doskonale poinformowaną w temacie osóbkę :) Ma się tę piekielną intuicję;)
Anodzie, wirtualnej nieprzyjaciółce życzę zdrowia, szczęścia, pomyślności i odcięcia pępowiny od mojego nicka albowiem nie zajmuję się jej wirtualnym ani innym jestestwem. To, że czasem na jakimś blogu wspomni się jej nicka nie oznacza niczego poza porządkowaniem wspomnień, przynajmniej dla mnie.
W temacie posta zgadzam się ( jak zwykle) z Jugglerem.
Kłamstwo Smoleńskie, fałsz, obłuda i marne manipulacje jak przystało na PO.
Pozdrowienia!
:)
Niezawodne.
Usuń@ An-Ka
UsuńNie warto się wdawać w kłótnię z wulgarną dziewką, która nie omieszka nigdy przypomnieć, jaka to jest zapracowana i jak to mało uwagi poświęca Sieci, choć w rzeczywistości dostaje sraczki, gdy ktoś wymieni jej nick. Ot, żałosna, niedojrzała histeryczka, udająca kogoś, kim nie jest.
A tak a propos honoru, to zauważyłam pewną prawidłowość: im kto częściej o tym pisze, tym większa z niego/niej menda wyłazi. Przypomina się wierszyk Krasickiego pt. "Mądry i głupi":
Nie nowina, że głupi mądrego przegadał;
Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał,
Tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł;
Na koniec, zmordowany, gdy sobie odpoczął,
Rzekł mądry, żeby nie był w odpowiedzi dłużny:
„Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny.”
Wciąż aktualne. I chyba zawsze będzie. Zetkniemy się jeszcze z wieloma sporami, w których jedna ze stron będzie ryczeć o swoich niezłomnych zasadach, perorować żarliwie o wartościach, jakie rzekomo wyznaje, obrzucać swoich oponentów obelgami i odmawiać im - no właśnie - honoru, a druga... cóż, będzie się pobłażliwie uśmiechać i ze współczuciem pukać się w głowę.
O a tu mamy i koleżankę blogową anody, która spędziła całą młodość w sieci i niczego w życiu nie dokonała, bo nie miała czasu. Spędziła 10 lat na durnowatych, jałowych dyskusjach i kretyńskich ankietach:) Panienka na utrzymaniu "Lubego" i rodziców mająca czelność oceniać innych ludzi. Pusta i tępa, której wiedzę o świecie wpompowywali do pustego łba koledzy blogowi :) dokonując wiekopomnej przemiany:)))
UsuńPlotkara, która z informacji mielonych w sieci przez osoby, których nigdy nie widziała w realu stworzyła sobie razem z nimi matrix, taki alternatywny świat którego naprawdę nie ma:)))
Śmieszna, żałosna, prymitywna dziewucha, pasożyt.
Szkoda czasu na takiego matoła.
P.S
UsuńZnowu trollujesz w sieci zamiast iść do pracy i przestać żyć na koszt innych?
Pouczać to ty możesz swoje stadko piesków leniwy tępaku.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNo i przyleciała ta, która czegoś "dokonała". Rzekomo zapracowana, zdystansowana do Netu kobieta sukcesu. :))) A w rzeczywistości? Pozbawiona godności, roztrzęsiona, wiecznie skamląca, węsząca wokół cudzego tyłka i sakiewki. Skąd ja to znam? :))) Myślisz, że muszę się komuś tłumaczyć, tak jak ty, ze swojego życia? Dzięki za przypomnienie mi, że nie pracuję zawodowo, ale, po pierwsze, nie masz pojęcia, co robię, a czego nie robię, a po drugie, czep się prawdziwych pasożytów, czyli wiecznie bezrobotnych, za to szalenie płodnych mamuś na utrzymaniu podatników tudzież tego typu niepracujących żon, który domaga się emerytury ze wspólnej puli pieniędzy za rzekome zasługi dla społeczeństwa pod postacią wychowania dzieci. No chyba że się sama do tego typu kobiet zaliczasz, co by nie było takie dziwne, zważywszy na to, jaka z ciebie upośledzona istota.
UsuńJak to było z tym dzwonem? :)))
UsuńCo ty możesz robić? Siedzisz całymi dniami i nocami w sieci i plotkujesz. Nic innego nie robiłaś przez 10 lat.
No chyba, że jako stara już baba wreszcie wzięłaś się za jakąś pracę to rzeczywiście byłby niebywały postęp! :)))
Ty i twój tyłek możecie odmaszerować.
Swoje upośledzone zainteresowanie kieruję wyłącznie w stronę ludzi, którzy nie żerują na innych. "Węszenie" to twoja domena, wścibska dziewucho.
Zawsze o tym wiedziałam.
"Nic innego nie robiłaś przez 10 lat."
UsuńSię robiło i to dużo. Ale skąd masz o tym wiedzieć? Przecież ty przegrałaś życie. Stąd te kompleksy, ta wulgarność i chamstwo, ta histeria, kiedy ktoś wymieni twój nick, ta potrzeba przekonania innych, jak to ciężko pracujesz i jak olewasz Sieć... Szczerze powiedziawszy, to nawet gdybym miała nigdy już nie iść do pracy zawodowej, to moje życie i tak wyglądałoby lepiej niż twoje. To naprawdę "widać, słychać i czuć", że ktoś jest nieszczęśliwy, sfrustrowany i rekompensuje sobie niepowodzenia w realnym życiu agresją i ślęczeniem przez większość doby przy komputerze.
No wypisz wymaluj twój autoportret :)))
UsuńA tak na marginesie to skąd masz informacje na temat mojego "pasożytniczego życia" głupolku ?:)))
Muszę cię przeprosić i opuścić, bo wstaję do pracy wcześnie rano. Ty się opierdzielasz jak zwykle ,to pewnie jeszcze będziesz się pluła ze trzy godziny, trochę zazdroszczę, bo fajnie się gaworzyło:)))
Jak przystało na chama z kompleksami i przegranym życiem mówię dobranoc:)))
P.S
anoda zaraz wylezie z dziury to sobie jak zwykle obgadacie mnie i ewentualnie jeszcze kogoś jak miejsca nie zabraknie:)
Erinti, przepraszam ale jak wiesz nie trawię obu tych hipokrytek.
Poprawię się :)
Obgadac? Drogi psie Pawlowa, możesz jedynie pomarzyć o moim zainteresowaniu
UsuńEwo
UsuńTą pierwszą gadzinę znam od lat. Głównie z bloga Elizy i jej własnego, który niedawno skasowała. Tam też zresztą występowała pod różnymi nickami, ukrywając się choćby pod nickiem Papa Smerf, który też dziwnym trafem popełniał charakterystyczny dla niej błąd interpunkcyjny i nie występował nigdzie poza jej blogiem. Ta pierwsza zołza zawsze kasowała moje komentarze z kilkoma słowami prawdy o niej. Ale katoda znalazła u Elizy wyjątkowo korzystne dla siebie środowisko, obfitujące w jej podobne hybrydy. Niestety jak to bywa u takich gadzin, wzięły się w końcu z Elizą za łby i katoda wyleciała z belgijskiego kompostownika. Co do tej drugiej, to jej nie znam, ale po tym jak napisała
----------------------------------------------------------------
Dzięki za przypomnienie mi, że nie pracuję zawodowo, ale, po pierwsze, nie masz pojęcia, co robię, a czego nie robię, a po drugie, czep się prawdziwych pasożytów, czyli wiecznie bezrobotnych, za to szalenie płodnych mamuś na utrzymaniu podatników tudzież tego typu niepracujących żon, który domaga się emerytury ze wspólnej puli pieniędzy za rzekome zasługi dla społeczeństwa pod postacią wychowania dzieci.
-------------------------------------------------------------------
Widzę, ze mamy do czynienia z nie lepszym ziółkiem. Nie będę się zagłębiać w jej "osiągnięcia", bo jej wypowiedź na temat matek rodzących dzieci wystawia jej jednoznaczne świadectwo. Mam tylko nadzieję, że będzie się trzymać ode mnie z daleka. Już wystarczy, że muszę opędzać się od jej kumpeli.
Darth Talon
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuń@ Darth Talon
UsuńKpiny z rozwodu są równie żałosne, jak z bezrobocia, więc możesz sobie to tanie moralizatorstwo darować. Swoją drogą, jeśli już ktoś opluwa niepracujące matki, to jest to "zapracowana" dziewucha. W końcu dla niej brak pracy = pasożytnictwo. Mnie natomiast do grona "polaczków" węszących wokół cudzych zarobków czy partnerów nie zaliczaj. Takie śmierdzące wścibskie "polaczki" to coś, czym zawsze gardziłam. A że jest to zapewne gros polskiego społeczeństwa? Ano, tym bardziej się cieszę, że nie solidaryzuję się ze swoim narodem. Za mało pereł, za dużo... spoiwa.
Jak widzę, bezustannie próbujesz kogoś podgryzać, w dodatku nie będąc u siebie, no ale można to chyba złożyć na karb twojej "honorowości". Im częściej ktoś pieprzy o honorze, tym większe gówno z niego wychodzi.
Żegnam.
Zważywszy na twój mikry rozumek, wytarcie tobą podłogi byłoby zwykłym okrucieństwem. Coś jak bicie kogoś dużo słabszego. Mało to honorowe. Niemniej już wiem jaka przypisać ci systematykę
UsuńKrólestwo: zwierzęta (Animalia)
Typ: strunowce (Chordata)
Podtyp: kręgowce
Gromada: ssaki
Podgromada: łożyskowce - ciebie nie dotyczy
Rząd: naczelne (Primates)
Rodzina: kanaliowate
Rodzaj: gnida
Gatunek: człowiek nierozumny
Jak będę cię kiedyś dla jakiegoś eksperymentu społecznego potrzebować, wiem gdzie cię szukać. Półeczka obok katody i pkanalii. A teraz precz, bo następnym razem taka litościwa nie będę.
Darth Talon
Język polska trudna język. Ale żeby nie zrozumieć słowa "żegnam"??????????
UsuńCzy zdarzy się chociaż jedno zdanie bez "honoru.". ? Nie wiem:)) dlaczego mi się przypomniało zdanie, ze najpiękniej o miłości piszą impotenci....
UsuńTwoje "zegnam" nie jest dla mnie wiążące poczciwa dzieweczko - zmykaj na swoją półeczkę i odholuj tą kupę próchna, które się tu rozsypało i zmienia nicki z częstotliwością odwrotnie proporcjonalną do bielizny.
UsuńDarth Talon
Darth,
UsuńObie są warte funta kłaków:)
Dzięki za wyjaśnienia:)
Pozdrawiam.
Jaki wojownik, taki oręż.....
UsuńTaki oręż jaki "wróg" ....
UsuńEwaL, spłyń.
UsuńDo budy plotkaro.
Usuń:)))))
UsuńCzy ona nie jest cudowna? Biedactwo myli plotkowanie z osądzaniem. Wystarczyło napisać o niej - dawno temu, ale ją to wciąż gryzie :)))) - publicznie (!) parę słów prawdy, a zaczęła się pieklić, toczyć pianę i wyzywać od plotkar. Nie, ja nie plotkuję - w przeciwieństwie do "zapracowanej" Ewci, której dyżurnym tematem jest czyjeś życie prywatne. Biedactwo nie może zapomnieć tych paru solidnych kopów w tyłek, jakie ode mnie swego czasu otrzymała i nie może się powstrzymać od skamlenia, jaka to Kira jest zła i jak to plotkuje. Nie, swarliwa przekupko, ja nie plotkuję. Cudza alkowa, kiesa czy wiara mało mnie obchodzą. Ale już głupota, świństwa, hipokryzja i kukunamunizm zawsze będą u mnie na celowniku. Nie każdemu je wypomnę, ale jeśli już to zrobię, to może zaboleć. Ciebie zabolało na pewno, inaczej byś nie skamlała przez kilka lat. Wytykałam, wytykam i będę wytykać twój prymitywizm, wulgarność i śmieszność. Jeśli ci to przeszkadza, jeśli nie chcesz być wyśmiewana, obgadywana i - generalnie - osądzana, to popracuj nad sobą, zmień się z tępawej furiatki i histeryczki w opanowaną, dowcipną niewiastę. A na razie idź spać, w końcu jutro czeka cię kolejny dzień harówy. Mam nadzieję, że pensja starczy ci na dobrego psychologa.
UsuńReally? :) Obrabiałaś tyłki wielokrotnie i niemal cyklicznie wszystkim znanym mi blogerom i każdemu kto zostawił choć cień krytyki w ścieku zwanym blogiem Kiry. Ofiarą padli także "przyjaciele" z Antysocjala, Flavia czy Zgryźliwy i wiele innych osób, które się na tobie poznały. Razem z anodą prowadziłyście wielodniowe wymiany prostackich plot, szczując i poprawiając sobie wzajemnie samopoczucie, nakręcając się jak pajacyki na baterie:))). Damy ze spalonego teatru :)
UsuńZ plotkowania, obrabiania i nieustannych pyskówek słynęłaś już wiele lat temu na Sympatii ( sieć jest jednak ciasna) Twoja koleżanka też się tam wykazała:)))
O tym, że jesteś tępakiem rodem z magla przekonałam się dość szybko ,a twoja obrona prostytutek, które bardziej szanujesz niż matki wychowujące dzieci pogrążyły cię w studni głębinowej mojej pogardy na wieki.
Już ci pisałam wielokrotnie, że nie jesteś w stanie mnie obrazić czy wyśmiać, bo nie jesteś dla mnie nic warta:) Krytykę przyjmuję od osób, które szanuję a "osąd" pozostawiam Instancjom Wyższym. Głąb ostateczny może sobie osądzać co mu tam paskudny charakter podsunie ale zawsze będzie to oznaczało tylko jedno, że jest wstrętną(ym) plotkarzem i obrzydliwym człowiekiem.
Ja mam odwagę powiedzieć co myślę prosto w twarz, ty zawsze czekałaś aż zobaczysz plecy i wtedy zaczynałaś w swoim maglu niekończącą się "zemstę" przy radosnym współudziale anody. Tchórzliwa, wredna plotkara.
Nikt w sieci, kto ze mną pisał prywatnie czy publicznie ( jest tych osób parę) nie zarzuci mi, że plotkowałam, czy że zajmowałam się ich życiem prywatnym.
Jestem pozbawiona tego rodzaju ciekawości ale ty nigdy nie potrafiłaś tego zrozumieć, bo dla ciebie zdobywanie informacji o innych jest sensem życia i skazą charakteru więc szkoda mojej klawiatury.
Jesteś także patologiczną kłamczuchą o czym mogły przekonać się te osoby, które miały z tobą jakiekolwiek spory. Manipulowałaś faktami i kłamałaś na blogu żeby cerować ( made in SN) swoją i koleżanki wątpliwą cnotę:)
To wystarczy żebym nie chciała mieć z tobą nic wspólnego na wieki ale, że bywam wredną, złośliwą i czasem dopada mnie jakiś nieznany rodzaj szajby to masz zaszczyt spotkać mnie i kolejny raz usłyszeć MÓJ OSĄD :)))
Biedna! Jaka ty musisz być nieszczęśliwa, że nie możesz teraz na swoim blogu jechać po mnie w swoim rynsztokowym stylu:))) Zakładam się, że rozważałaś chwilowy powrót do blogowania, na moją cześć rzecz jasna! :)))
Dzisiaj mam wolny dzień, bo pracuję także w soboty żeby lenie i niedojdy życiowe takie jak ty mogły się bezpłatnie leczyć,więc czasu mam troszkę więcej ale nie chcę śmiecić już więcej Erinti.
Wystarczy, wszyscy mogą przeczytać co piszesz i OSADZIĆ:)
Miłego dnia i posprzątaj chociaż w domu:)
Woooow! Co za słowotok! :))))))
UsuńNaprawdę sądzisz, że będę latać po cudzych blogach i każdemu ludzkiemu śmieciowi pisać prosto w oczy, co o nim sądzę? :))) Nie rozmawia się z wirusami, psimi kupami czy czymś tak odrażającym, źle wychowanym i załganym do szpiku kości jak ty. Można co najwyżej rozmawiać O czymś takim. Tak, wiem, że szału dostajesz, kiedy ktoś ośmieli się pisnąć choćby słówko krytyki. :) Ale to jednak nie plotkowanie. Nie jestem dziwką, żeby szydzić z czyjejś wiary, zarobków, orientacji seksualnej, etc. Ty robisz to nagminnie - czyli KŁAMIESZ, pisząc, że nie zajmujesz się życiem prywatnym.
Ja natomiast kłamać nie muszę. Osądzam to, co widzę, słyszę i poznaję. Ciebie poznałam na tyle dobrze, żeby nie wierzyć w brednie o rzekomym dystansie do Netu, a do owego szalonego zapracowania podchodzić z najwyższą ostrożnością. Jeśli jednak to drugie jest prawdą, to współczuję braku innych rozrywek poza Netem.
A teraz pozwolę sobie zakończyć tę rozmowę, gdyż - zgodnie z pierwszym akapitem - rozmowa z tobą jest pozbawiona sensu. Jeżeli będę miała ochotę zamienić parę słów z istotą mniej wartą szacunku od tirówki, to pstryknę palcami, a ty przylecisz na zawołanie. JAK ZAWSZE.
Na razie - bye bye.
Ależ ci nerwy puściły kłamliwy leniu i paskudna, wirtualna kreaturo :)
UsuńZgodnie z obietnicą nie namówisz mnie na pisanie do ciebie, bo kto cię zna to wie jaki z ciebie padalec ,a kto jeszcze nie miał nieprzyjemności niech sobie nie psuje apetytu.
Idź i przestań kłamać, bierz się do uczciwej pracy i nie bądź wrednym pasożytem chociaż przez resztę życia.
I komu tu nerwy puściły...
UsuńTobie?
UsuńDarth Talon
Aaaa... to ja tu bluzgam i szaleję rzucając wyzwiskami i insynuacjami ? Cóż....
UsuńA po co ten znak zapytania na końcu zdania? Kolejny błąd interpunkcyjny? Na końcu zdań twierdzących nie stawiamy znaku zapytania. Wtedy takie zdanie w twoim wykonaniu jest prawdziwe. W formie pytającej już nie, chyba że ma charakter retoryczny.
UsuńPrzestań więc i zamilknij skoro zależy ci na blogowym spokoju.
Darth Talon
Darth Talon - a może tak dostosujesz się do swojej światłej rady ? A co do zdania twierdzącego - znajdź tu choć jeden mój wpis, który jest wulgarny/który odnosi się do czegokolwiek w waszym życiu prywatnym czy nawet do czegokolwiek poza tym blogiem i ta, pożal się Boże, "dyskusją". Nie znajdziesz. Wszystko, co na mój temat piszesz wyssałeś z palca, czy raczej z czeluści twojego chorego z nienawiści umysłu i chyba sam nawet w to wierzysz (sama nie wiem, czy to dla ciebie lepsze, czy gorsze, ale jakoś niespecjalnie mam zamiar w to wnikać). Proponuję nie bawić się w błędy interpunkcyjne (nawiasem mówiąc- odległość między znakami to wyłącznie komputerowa interpunkcja, czyli ma się do prawdziwej interpunkcji tak jak twój "honor" do honoru, sam walisz takie błędy, że skóra cierpnie, tyle ,że jedynie właściwie używasz spacji- ale to tez mnie nie obchodzi, to sprawa między tobą a twoim polonistą) bo jeżeli będę chciała znaleźć sobie nauczyciela, to będzie to ktoś, kto coś umie, ty odpadasz w przedbiegach. A , sorry - raz nie skłamałeś. (wyjątek potwierdzający regułę ? ) - rzeczywiście, mam sporo lat. Jakiś z tym problem ? Jakieś przełożenie na cokolwiek ? To ma być argument za czymś czy przeciw czemuś ? Czy tylko zwyczajne, nieskalane chamstwo, totalna głupota czy może doświadczenia z własnego domu, gdzie niemłoda kobieta to zaniedbana, gruba,. głupia fleja bez zainteresowań , pasji, radości życia,pogardzana i poniewierana przez męża i synalków ? Cóż, świat jest niejednorodny i nie wszyscy mają taki sam obraz i nie takie samo życie..... a teraz- żegnaj.
UsuńW kółko to samo. Jak zacięta płyta. Żegnaj, żegnaj - szkoda, że nie na zawsze.
UsuńDarth Talon
Rany boskie... Ona, premierzyca wygląda tak, jakby była na baterię, jak te lalki co gadają, gdy dać w łeb, czy nacisnąć gdzie trzeba. To jest desperacja kompletna. Ktoś to stworzenie wypchnął siłą na scenę i kazał grać - widać przecież, że scenariusz nie jej i przedstawienie też. Wlazło, biedactwo, na budkę suflera, sufler syczy coś o kretynkach, więc ona "wkłada w rolę coraz więcej serca" , oślepła zlatuje w końcu z rampy widzom na łeb, kurczowo ściskając w ręce popękaną gipsową czaszkę i mamrocząc "być albo nie być - oto jest śmierć komiwojażera" Dżizas
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że Platforma Szalenie Wręcz Obywatelska tonąc ma styl - orkiestra na tym titaniku gra po kolei wszystkie wiekopomne przeboje zespołu "Ich Troje" a byli i obecni fani - poparzywszy sobie dekolt wyrywają deski z poszycia albo wpław dają dyla z tej lodziarni na wodzie.;)
Pozdrawiam
@Juggler...
UsuńEwcia ma po prostu problem w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi... zero spontanu, zero luzu, sama sztuczność... wbrew pozorom, jest sporo taki zblokowanych lekarzy, którzy nie potrafią gadać z pacjentem, a co dopiero z przypadkowo spotkanym przechodniem...
a jeśli sama jest instruowana, to strasznie kiepskich ma tych suflerów, a przecież oni powinni się chyba znać na gadaniu z ludźmi...
Mhm. Powinni.Suflerkę pana Komorowskiego widziałeś? Chodząca skuteczność.
UsuńPani Ewa K. jest tak uwikłana w Smoleńskie kłamstwo i raczej nie tylko w to, że jest posłuszna bezwarunkowo. Inna sprawa, że, moim zdaniem, gra w innym spektaklu niż jej się wydaje.
@Juggler..
Usuńod spraw "smoleńskich" dystansuję się maksymalnie w ramach higieny psychicznej, ale co do Gajowego Buły, to robi jednak wrażenie nieco mniej drętwego w kontaktach ze "zwykłymi" ludźmi, niż nasza bohaterka... inna sprawa, że politycy tego szczebla w hierarchii /niezależnie od opcji poglądowej, partyjnej, etc/ mają mało tych kontaktów, wielu nawet do sklepu po przysłowiową "bułkie i jarzyne" nie chadza osobiście, więc skąd mają umieć gadać na ulicy, w sklepie, czy w pociągu?... więc wrzuceni w taką sytuację są zwykle mocno spięci... w sumie, to bardziej nie sufler takiemu potrzebny, lecz jakiś terapeuta albo chociaż trochę jogi, czy joggingu... porcja narkotycznego płynu do poduszki lub rozmowa ze spowiednikiem to marny sposób na wyluzowanie się...
Na wyluzowanie się nasz samozwańczy terapeuta uzależnień poleca skręta z marihuany, która jak wiadomo narkotykiem nie jest. Względnie udział w czarnej mszy. Od razu pomoże.
UsuńDarth Talon
@Pk
Usuńnie ćwiczę "higieny psychicznej" w Smoleńsku, Katyniu, na Wołyniu i w kilku innych okolicach. Nie piję zimnego lecha, nie wzywam terapeutów do roboty prokuratora.
Aha - nie opluwam kościołów i spowiedników tylko dlatego, że jestem agnostykiem. W ogóle. Taki typ.
@Juggler...
Usuńwydawało mi się, że gadamy o pewnym fragmencie profilu psychologicznego pewnych polityków... chyba źle mi się wydawało... trudno, co robić...
nie interesuje mnie, co pijesz /lub nie/ i co opluwasz /lub nie/... nie interesuje mnie też, że uważasz, iż istnienie /lub nie/ bogów jest nie do udowodnienia...
ergo...
proponuję zakończyć ten wątek...
A wracając do pani Kopacz...
OdpowiedzUsuńPięknie w tym okazie egzemplifikuje się pewna wspólna cecha PO+elektorat+akolici:
przeszłość się nie liczy.Kto nam ją pamięta i co gorsza wyciąga na światło dzienne, ten niegodny nas paranoik.Jedynie słusznych ocen dokonujemy tylko my, nas oceniający to "polaczki", "kołtuny"
"nie potrafiący przejść ponad podziałami" itd. Co z tego, że to i owo mamy na sumieniu - inni też mają, albo będą mieli, więc o co chodzi? No i co z tego, żeśmy nawywijali? I tak mamy świetne samopoczucie - nic się nie stało, "polaczki",nic się nie stało - ojtam, ojtam. I tak nie znikniemy, więc lepiej popracujcie nad sobą i pogódźcie się z tym.Damy wam za to loda...tego, co nam spadł na grunt, gdyśmy przeskakiwali ponad podziałami.
Koniecznie popracujcie nad sobą "wy" patologiczni,psychopatyczni i rozhisteryzowani patrioci i stare baby:)))
OdpowiedzUsuńŚwietne samopoczucie bez względu na najbardziej nawet hańbiące okoliczności to znak szczególny PO+elektorat+akolici.
Sumienie???? A co to, a po co? Wartość znacząca tylko dla kołtunów i romantycznych kretynów;)
Ot, komedyja.... hi, hi, hi.... Najgorsze jest to,że ani pani premier, ani jej otoczenie nie widzą w tym nic śmiesznego i dalej brną i jadą nie wiadomo dokąd. Dla mnie to żenujące i tyle.
OdpowiedzUsuńhttp://ufka.salon24.pl/659517,ta-kobieta
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że chyba znowu trza będzie zagłosować na KNP. W ich programie brakuje mi paru punktów, ale one i tak by się nie pojawiły ze względu na światopoglądowe różnice. Władzy bym im nie dała, ale powinni przynajmniej wejść do sejmu. A już ideałem byłoby uzyskanie przez nich 15-20 % głosów.
OdpowiedzUsuńhttp://www.nowaprawicajkm.pl/info/program-wyborczy/program-kongresu-nowej-prawicy/item/program-kongresu-nowej-prawicy
Erinti, co tam EwkaK, szkoda śliny na gadanie o niej - ta opowieść o wikingach to cacuszko! wprawiła mnie w osłupienie, nie miałam bladego pojęcia!
OdpowiedzUsuńDzieki za filmiczek, będę teraz szperać szperać szperać...
pozdrawiam!
Witaj
OdpowiedzUsuńCo u Ciebie się dzieje, taka długa przerwa?
Pozdrawiam i czekam na nowy wpis :)