Bo nie gra w jednej drużynie. Martwi mnie to o tyle, że przydała by się na rynku mediów alternatywa dla lewicowo-liberalnego mainstreamu. Nie każdy ma takie przekonania i naprawdę szkoda, że nie ma mediów, gazet czy telewizji o zbliżonych poglądach. Nie niszowych lecz alternatywnych. Prawa strona lubi obwiniać o wszystko mainstream i jego siłę. Pewnie, że jeśli ktoś ma wpływ i siły nie chce rezygnować z hegemonii. Z drugiej strony jednak kiedy potencjalni konkurencji zamiast grać w jednej drużynie gryzą się między sobą tylko sobie szkodzą.
Przykład tygodników „Sieci” i „Do Rzeczy”, bezpardonowych ataków portalu w „w polityce” na Piotra Zychowicza i redaktora „Do Rzeczy” pokazuje po raz kolejny, że prawica nie umie grać w jednej drużynie. Co się dzieje”? Powstają grupy i grupki. Zamiast rosnąć siłę słabnie a konkurencja zaciera ręce. „Gazeta Wyborcza”, „Polityka” czy „Newsweek” mają stosunkowo zbliżoną linię programową i nie gryzą się między sobą. Nie wiem dlaczego odkąd niezależne media chociaż trochę wzrosły w siłę od razu doszły do głosu grupki interesów i interesików co może doprowadzić tylko do jednego.
Przykład tygodników „Sieci” i „Do Rzeczy”, bezpardonowych ataków portalu w „w polityce” na Piotra Zychowicza i redaktora „Do Rzeczy” pokazuje po raz kolejny, że prawica nie umie grać w jednej drużynie. Co się dzieje”? Powstają grupy i grupki. Zamiast rosnąć siłę słabnie a konkurencja zaciera ręce. „Gazeta Wyborcza”, „Polityka” czy „Newsweek” mają stosunkowo zbliżoną linię programową i nie gryzą się między sobą. Nie wiem dlaczego odkąd niezależne media chociaż trochę wzrosły w siłę od razu doszły do głosu grupki interesów i interesików co może doprowadzić tylko do jednego.
(http://lexplay.pl/useruploads/teksty/normal_glowna_e7274e312ba51de14de36047899341c7.jpg)
Tym razem poszło o ocenę Powstania Warszawskiego. Mnie osobiście blisko jest to opinii Piotra Zychowicza, który nazywa to bohaterstwem ale i niepotrzebnym narażeniem ludzi. Palenie diamentami w piecu to kiepska strategia bo społeczeństwo potrzebuje żywych elit a nie legend. Wiele naszych obecnych problemów, wynika z braku elit i ludzi zatroskanych o dobro Polski u steru. Wojna zrobiła wiele złego i straciliśmy kwiat narodu. My sami zaś dobiliśmy resztki elit w sierpniu 1944. Ale nie o tym chciałam pisać. Najgorsze w zacytowanych artykułach jest to, że uważa się, że kto nie uważa Powstania Warszawskiego za wspaniały pomysł nie jest dobrym Polakiem i patriotą. Widać wyraźnie w działaniu strony prawej to, co często bywa zarzucane mainstreamowi: kneblowanie inaczej myślących i mających odmienne poglądy. Najgorsze, że nie padają sensowne i racjonalne argumenty, ale odsądza się oponenta od czci i wiary. Zamiast wyjaśnić czemu ktoś nie ma racji, podać kontrargumenty najlepiej jechać po bandzie i rościć sobie prawo do monopolu na prawdę i moralność. To zamordyzm w najczystszej postaci. A podobno chcemy i dążymy do pluralizmu światopoglądowego? Wtedy i tylko wtedy kiedy wszyscy myślą jak my?
Owszem haniebny zakup owego serialu to wynik pedagogiki wstydu. Ale to nie Piotr Zychowicz zaczął pedagogikę wstydu i nie zawinili ludzie zastanawiający się czy Powstanie Warszawskie przysłużyło się polskiej sprawie. W kraju pozbawionym elit, pozbawionym mężów stanu i zatroskanych o los kraju u stery rządzą celebryci, oszołomy. Pozwala się „wybitnym biznesmenom” na robienie majątku poprzez rozkradanie majątku narodowego zaś zamiast działań mamy propagandę sukcesu i wmawianie nam, że podobno jesteśmy statystycznie coraz bogatsi i żyje nam się coraz lepiej. Podobno statystycznie człowiek i pies mają po trzy nogi. Wzajemne gryzienie się i niejasny przekaz nie pomoże w odbudowie elit i w zmianie obecnego stanu.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/56627-pawlicki-o-reakcjach-na-niemiecki-serial-o-ii-wojnie-to-efekt-prania-mozgow-jakie-zafundowano-nam-pedagogika-wstydu-przez-ostatnie-kilkanascie-lat
http://wpolityce.pl/artykuly/56604-tuz-po-filmie-nazi-matki-nazi-ojcowie-kolejny-atak-na-polska-dume-i-tozsamosc-tym-razem-uderza-redaktor-do-rzeczy
Czcigodna Erinti
OdpowiedzUsuńW Polsce niestety prawica w takim tego słowa rozumieniu jakie nadali mu Reagan i Thatcher dopiero się rodzi. Ataki na Piotra Zychowicza który naszą historię najnowszą analizuje i komentuje w sposób pragmatyczny a nie romantyczno - emocjonalny (z pogranicza histerii) są tego najlepszym dowodem.
Do tego dodaj fakt że w Polsce za "prawicę" (cudzysłów w pełni na miejscu) robią bigoci dla których świat zaczyna się a zarazem kończy w sypialni. Bo gdy takiego nawiedzonego spytasz o jakąś kwestię ekonomiczną, potrafi tylko cos powiedzieć o "społecznej nauce kościoła" zaś po drugim pytaniu już tylko robi karpia. A lewica ma kim straszyć i do tego nie musi tym durniom nawet płacić.
Życzę Ci abyś Ty dożyła powstania w Polsce liczącej się na politycznej scenie nowoczesnej partii konserwatywnej czy konserwatywno - liberalnej . Bo na razie triumfuje mieszanka socjalizmu w gospodarce i zbydlęcenia w sferze obyczajowej.
Pozdrawiam melancholijnie.
Właśnie, Piotr Zychowicz jest zwolennikiem racjonalnego postrzegania polityki. A to niepopularne.
UsuńTRZY TWORY
OdpowiedzUsuńSpołeczeństwo-czytaj ludzie
Rząd
Obszar
To - że populacja ludzi zamieszkuje dowolny (i określony terytorialnie obszar) nazywany szumnie państwem, nie oznacza jeszcze - że owo PAŃSTWO jest w stanie rządzić się własnymi (czytaj - suwerennymi) prawami, bo rząd (jaki by nie był w sensie ustrojowym) uwikłany będzie zawsze w realia zarówno gospodarcze jak i polityczno-militarne w sensie globalnym.
Układ Warszawski - bis, czy jak kto woli "reaktywacja" nie jest fikcją, dlatemu pole manewru dowolnej ekipy rządzącej jest takie, jakie nakreśla Moskwa.
Nie trzeba być ślepym aby tego nie dostrzec. Wystarczy być zastraszonym.
"Rozwalanie" polskiej prawicy nie zachodzi bez przyczyny i jest procesem sterowanym nie tylko wewnętrznie. Tak zwane "spec służby" nasiąknięte jak gąbka sowiecką agenturą dosłownie dwoją się i troją aby ten proces maksymalnie uskuteczniać.
Pauperyzacja polskiego społeczeństwa nie wynika jak wiemy z jego lenistwa. Polacy potrafią wydajnie pracować. Pauperyzacja jest utrzymywana sztucznie. Po co?
To proste. Człowiek zmuszony do dbania o ekonomiczne przeżycie, nie będzie się wgłębiał w politykę. Prawica czy lewica? - a jakie to ma dla niego znaczenie?
Są oczywiście "ideowcy" lecz jedynie jako wyjątki.
Pojęcie "obszaru" pozostaje niezmienne od czasu rozwałki berlińskiego muru. To - że należymy do UE i NATO jest tak samo prawdą co i fikcją, bo jak pokazuje praktyka - nie zmieniło to niczego dla nas w sensie geopolitycznym (vide - choćby tylko "Smoleńsk").
Pada projekt NABUCO i Europa jest w d..ie, bo karty rozdawał będzie dalej Gazprom.
Ostatni "wypadek" (seria meilowych zastraszeń) po aferze z podsłuchami amerykańców to nie fikcja. To prowokacja "polskich" spec służb aby wprowadzić totalną inwigilację "polskiego" internetu. Coś na kształt "samo usprawiedliwienia", bo przecież mamy demokrację i prawa wolnościowe. Normalnie jaja!
Erinti - kończę, bo mnie krew zalewa kiedy myślę jak ludzie u nas ślepe są. A może zastraszone? - no, z pewnością głodne. Nadziei też, ale przede wszystkim możliwości przeżycia.
Myślę Adamie, że wielu musi kombinować jak doczekać do pierwszego przy realnej a nie statystycznej średniej zarobków. Co obchodzi polityka i niuanse matkę nie mającą co do garnka włożyć? Jak dziecko płacze z głodu potrzebuje jedzenia i to jest troska
UsuńDlaczego? Już w pierwszym zdaniu dałaś odpowiedź. Wszyscy biorą się za zarządzanie a do roboty nikogo. Do tego jeszcze uwikłanie w różne gry operacyjne spec służb, dyrektywy z Moskwy itp. A politycy się kłócą, kto ma lepszy pomysł na rządzenie w krainie szczawiu i mirabelek a ludzie im za ten cały cyrk płacą. Nawet nie ma się z czego śmiać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Seaborg.
Dokładnie gdzie dwóch tam trzy zdania i trzech dyrektorów. Jak zawsze
UsuńNiemcy np. i nie tylko oni, potrafią się zjednoczyć ponad podziałami w imię nadrzędnych interesów państwa. To dojrzałe elity, a nie siuśmajtki. A u nas wiadomo, dwa człowieki i pięć różnych zdań. I to nie to, że opóźnienia ustrojowe, tylko gen kłótliwości i przemądrzalstwa. Kogo obchodzi naród, jego bieda i determinacja. Gdy pokład będzie zalany włączy się alarm i ajwaj, jak zawsze. A prawica, w której tylu pokładało nadzieję, haniebnie zawiodła- wstyd Krejzor
OdpowiedzUsuńMasz rację Krejzor tak to wygląda i nie widzę szans na zmianę
UsuńDroga Erinti,
OdpowiedzUsuńPoniewaz jestem w dont-care mode, z Twojego posta wchlonalem jedynie fakt, ze wszystkie mainstreamowe media sa lewicowe, a prawica to nisz. Z tego wynika, ze tzw. demokratyczna wiekszosc idee prawicowe, ma w glebokim powazaniu, bo nie wierze, ze ktos jest w stanie przeszkadzac prawicowym gazetom w osiagnieciu zainteresowanego czytelnika.
Pozdrawiam z wakacji, yrk
Yrku,
UsuńJeśli nie ma wydawcy, który wydawałby coś o treściach prawicowych, to choćby był rynek zbytu, prawicowych mediów nie będzie.
Mirek
P.S. PiS to nie prawica, tylko socjaliści chodzący do kościoła.
Wybacz Mirku, ale to co piszesz byłoby prawda 20 lattemu. Teraz wydawać niskonakladowa gazetę możekażdy. A brak ludzi z pieniędzmi, zainteresowanych podniesieniem takiej gazetki do maibstreamu tylkopotwierdza moją tezę.
UsuńA na marginesie - gazety, nawet te z kilkusettysiecznymi nakładami sąna wyginieciu, więc sprzedamy się o to, czy większość Polaków woli tyranozara czy pterodaktyla.
pozdrawiam, yrk
Taki, Marek Król kiedy był redaktorem naczelnym tygodnika Wprost. Mówił, że w pewnym momencie przestali dawać reklamy do jego gazety, co doprowadziło Wprost do bankructwa. W dzisiejszej sytuacji, tylko ze sprzedaży, żadna wielkonakładowa gazeta się nie utrzyma. Nie pomogło nawet nadanie tytułu "człowieka roku" Siuśkowi. Dlatego musiał Król zrezygnować i odejść.
UsuńZa to w takiej G. Wybiórczej (i innych mainstaemowych mediach), agencje rządowe hojną ręką wydają pieniądze polskich podatników, na reklamy w tym szmatławcu. Taki Kaczyński, czy inny jakby w przyszłości wygrał. Powinni zrobić z tym porządek.
Kasy Stefczyka zamieszczają reklamy w prawicowych gazetach, to jest w ostatnich miesiącach nagonka na nie w G. Wyborczej i innych. Są tworzone projekty w (nie)rządzie, celem ograniczenia kas oszczędnościowych.
Zachodnie firmy są jeszcze bardziej wyczulone, bo nie chcą mieć kłopotów, kontroli i umieszczają reklamy w wiadomych mediach i wynajmują do reklamowania swoich usług odpowiednie persony. Przykładem jest sieć PLAY, która wynajęła do "reklamy" żydka Kupę Wojewódzkiego.
Jak zdołałeś wejść w ten mode? A co do przeszkadzania jestm pewna, że to idzie całkiem dobrze. Kto ma kasę ma media i może narzucać taką a nie inną narrację i może dawać w łapę komu trzeba.
UsuńSKOŃCZ I TY PŁAKAĆ, ŻE POLAKOM WYMORDOWALI ELITY. To jest jedynie tylko część prawdy. Wielu przedwojennych profesorów, i innych wybitnych ludzi, przeżyło wojnę. Mądrzy ludzie w Polsce są, tylko oni nie dochodzą z władzy z tego względu, że ponad 90% mediów - prasy, radia i telewizji, prezentuje żydowski/niemieckie grupy interesów.
OdpowiedzUsuńW Rosji, a zwłaszcza w krajach bałtyckich, o wiele więcej ucierpiano od komunistów. Większy procent ludzi wymordowano, prawie całą inteligencję. Sprowadzono też w ogromnym procencie do republik bałtyckich ludność rosyjskojęzyczną. A kraje te, przynajmniej politycznie, o wiele lepiej stoją. Tylko na takiej litwie czy Estonii, nie ma michnikowszczyzny, a media prezentują interesy swoich krajów.
W takiej Rosji, byłoby nie do pomyślenia, żeby nawet najmniejsza najmniejsza gazeta rosyjskojęzyczna prezentowała izraelską, niemiecką, amerykańską czy inną rację stanu. A jak któryś "dziennikarzyna" zaczyna pisać coś w sprzeczności z rosyjskimi interesami, po kilku ostrzeżeniach, jeżeli to nie pomoże, jest po pewnym czasie wyławiany w rzece.
Każdy kraj prowadzi własną politykę historyczną. Niemcy prezentują w publikacjach i filmach swój punkt widzenia. Israel, Rosja a nawet taka dziadowska ukraina, też na swój sposób przedstawiają swoją historię wybielając swoje zbrodnie.
W Polsce zjawisko jest odwrotne. Polskie ambasady, gdzie dyplomaci są jeszcze za geremkowskiego zaciągu, propagują za granicą szkalujące Polskę książki. Jest nagonka na Polskę ze wszystkich stron. Nawet w mediach polskojęzycznych. A polskojęzyczne "elity" z różnymi Bydłoszewskimi, i czarnymi sukinsynami w sutannach, na wyścigi wszystkich przepraszają. Jedynie Polaków nikt nie kwapi się przepraszać.
Jeśli tak dalej pójdzie, ten kraj upadnie. Teraźniejszość przypomina czasy saskie. Gdzie gospodarka po wojnie północnej jakoś się z wolna rozwijała, co nie zapobiegło rozbiorom.
Coś w tym jest
UsuńTo przypomina czasy saskie i masz 100% racji w kwestii tego czyje interesy są reprezentowane.
UsuńTo oczywiste, że wiadome służby rozpracowują prawicę, a nie lewicę. Najgorsze jest to, że dajemy się nabierać na 'prawicę' podawaną nam na tacy przez onych właśnie.
OdpowiedzUsuńWiem, Erinti, że Cię nie przekonam ani w kwestii PW, ani - jak widzę - w kwestii 'Do Rzeczy' (Lisiecki, Lisicki...), ani w kwestii Zychowicza (to już druga jego popisowa książka; pierwsza - 'Pakt Ribbentrop-Beck' to prezent dla Niemców; druga z pewnością zostanie wykorzystana i przez drugiego 'kondomina').
Anno doceniam bohaterstwo walczących w PW, ale nigdy nie uznam palenia diamentami w piecu za strategię. Należy chronić naród i jego interesy za wszelką cenę. Jeśli da się przy okazji być szlachetnym to świetnie a jeśli nie to trudno. Przetrwanie i ochrona przede wszystkim.
Usuń