W swoich postach nie raz i nie dwa krytykowałam polityków różnych opcji. Fakt, że na ogół miałam uwagi wobec członków partii rządzącej. Po pierwsze to od tych ludzi najwięcej zależy a po drugie nikt tak konsekwentnie nie łamał obietnic i nie oszukiwał ludzi, raz po raz. Afery i przekręty to żadna nowość. Rzecz w tym, że od lat obserwuję wyłącznie przekręty i nieustanne ataki na inaczej myślących i próżno szukać pozytywnych działań. Nie od dzisiaj wiadomo, że mamy równych i równiejszych. Niewielu obraża, że tak zwani ekolodzy wchodzą do budynku Ministerstwa Gospodarki by móc zawiesić swój transparent. Transparent szkodliwy, namawiający do uderzenia w podstawy polskiej, opartej na węglu energetyki. Już sobie wyobrażam jaki by był wrzask, gdyby nie chodziło o „ekologów”, ale na przykład narodowców.. Jak pisał Orwell? „wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze”. Ale dość o tym... nieraz krytykowałam polityków. Ponieważ moje opinie wydają się niespójne, mam tak do siebie że z nikim się w pełni nie zgadzam i jestem krytyczna, chciałam przedstawić mój ideał polityka.
Dobry polityk, to skuteczny polityk. Jak pisał Machiavelli w „Księciu”, dbanie o interes kraju winno być celem nadrzędnym. Kogo uważam za dobrego polityka? Z polskiego podwórka takimi ludźmi byli dla mnie Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski oraz Roman Dmowski. Z zagranicznego Winston Churchill, Margaret Thatcher czy Angela Merkel. W tym momencie mogłabym nie rozwijać tematu, ale postanowiłam dodać nieco komentarzy że tak powiem luźnych. Co łączy tych ludzi? Biegłość w tym co robili, skuteczność oraz dbanie o interesy swego kraju z użyciem niezbędnych metod.
Polityka to specyficzna dziedzina życia. Każda z dziedzin ma swoje prawa i zasady, zaś sprawne działanie oraz możliwy sukces zależy od znajomości owych zasad. Patrząc na wielu polityków mam wrażenie, że ich znajomość pozostawia wiele do życzenia. Na polskiej scenie politycznej możemy wybrać między geszefciarzami z kompleksem Zachodu oraz poczciwymi nieudacznikami. Z punktu widzenia społeczeństwa nie wiadomo co gorsze. Dobrymi chęciami piekło wybrukowano. Intencje mają rzecz jasna ogromne znaczenie, ale to za mało. Polityk musi umieć oceniać ludzi oraz ich dobierać. Tej zdolności nie ma szef głównej partii opozycyjnej, mimo swego niewątpliwego patriotyzmu oraz znakomitego wykształcenia. Nikt nie jest w stanie rządzić samodzielnie. Przykłady postaci jak Oktawian August czy Elżbieta I z Anglii pokazują jak ogromne znacznie ma dobór współpracowników. Bez tego ani rusz.
Wybaczać oraz ufać na słowo może ksiądz a nie polityk. Nie ma sojuszy danych raz na zawsze. Jak mawiał Churchill „Anglia nie ma wiecznych przyjaciół ni wiecznych wrogów, ale wieczne interesy”. I o wieczne interesy winni dbać politycy. Sojusze są, moim i zapewne nie tylko moim, zdaniem tymczasowe i dotyczące danej sprawy. Wiadomo, że na forum na przykład Unii Polska potrzebuje nie raz nie dwa gry zespołowej. Ale dobór zespołu winien zależeć od sprawy, trzeba szukać tych z kim mamy wspólny interes. Ja odrobiłam lekcje historii z II w.ś. i tego jak wyszliśmy na ufaniu w zapewnienia sojuszników i słowa. Tylko twardy realizm gwarantuje sukces, twardy realizm i nic więcej. Należy walczyć o swoje interesy a jak można to zrobić moralne tym lepiej. Przestańmy się wreszcie oglądać na innych i patrzmy na siebie. Nie oczekujmy, że ktoś coś nam da, w czymś pomoże nie mając swojego interesu. Dobierając sojuszników to danej sprawy należy myśleć wyłącznie o sukcesie oraz rzecz jasna zachować ostrożność. Ostrożność jest zawsze wskazana w relacjach międzyludzkich.
W polityce i dyplomacji należy posługiwać się sprawnym językiem. Nie mówiąc za wiele wprost i chować asy w kieszeni. Nie padać przed nikim na kolana (vide zachowanie władz Polski w sprawie rzucania petardami w rosyjską ambasadę), bronić swoich interesów i grać w swojej lidze. To, że ktoś jest od nas większy i silniejszy nie znaczy, że należy od razu padać na kolanach. Nie jesteśmy najmniejsi na świecie i mamy wokół siebie kraje podobnej wielkości. Razem możemy zdziałać więcej.
Dobry polityk to taki, który po swojej kadencji zostawi kraj w lepszym stanie niż zastał. Co jeśli poprawa sytuacji danego kraju nastąpi kosztem innego kraju? To niejako zbójnickie prawo polityki, by korzystać z okazji. Unia Europejska nie powstała dlatego, że ludzie naraz się bezinteresownie pokochali, ale dlatego, że to się okazało opłacalne. NATO też nie powstało z nagłej miłości i idealizmu. Utrzymanie względnego pokoju po prostu okazało się ważne dla nasz wszystkich. Mam do was pytanie moi Goście, który ze współczesnych polityków (polskich lub ze świata) Waszym zdanie oddał, lub odda, swój kraj w lepszym stanie niż zastał?
Dobry polityk, to skuteczny polityk. Jak pisał Machiavelli w „Księciu”, dbanie o interes kraju winno być celem nadrzędnym. Kogo uważam za dobrego polityka? Z polskiego podwórka takimi ludźmi byli dla mnie Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski oraz Roman Dmowski. Z zagranicznego Winston Churchill, Margaret Thatcher czy Angela Merkel. W tym momencie mogłabym nie rozwijać tematu, ale postanowiłam dodać nieco komentarzy że tak powiem luźnych. Co łączy tych ludzi? Biegłość w tym co robili, skuteczność oraz dbanie o interesy swego kraju z użyciem niezbędnych metod.
Polityka to specyficzna dziedzina życia. Każda z dziedzin ma swoje prawa i zasady, zaś sprawne działanie oraz możliwy sukces zależy od znajomości owych zasad. Patrząc na wielu polityków mam wrażenie, że ich znajomość pozostawia wiele do życzenia. Na polskiej scenie politycznej możemy wybrać między geszefciarzami z kompleksem Zachodu oraz poczciwymi nieudacznikami. Z punktu widzenia społeczeństwa nie wiadomo co gorsze. Dobrymi chęciami piekło wybrukowano. Intencje mają rzecz jasna ogromne znaczenie, ale to za mało. Polityk musi umieć oceniać ludzi oraz ich dobierać. Tej zdolności nie ma szef głównej partii opozycyjnej, mimo swego niewątpliwego patriotyzmu oraz znakomitego wykształcenia. Nikt nie jest w stanie rządzić samodzielnie. Przykłady postaci jak Oktawian August czy Elżbieta I z Anglii pokazują jak ogromne znacznie ma dobór współpracowników. Bez tego ani rusz.
Wybaczać oraz ufać na słowo może ksiądz a nie polityk. Nie ma sojuszy danych raz na zawsze. Jak mawiał Churchill „Anglia nie ma wiecznych przyjaciół ni wiecznych wrogów, ale wieczne interesy”. I o wieczne interesy winni dbać politycy. Sojusze są, moim i zapewne nie tylko moim, zdaniem tymczasowe i dotyczące danej sprawy. Wiadomo, że na forum na przykład Unii Polska potrzebuje nie raz nie dwa gry zespołowej. Ale dobór zespołu winien zależeć od sprawy, trzeba szukać tych z kim mamy wspólny interes. Ja odrobiłam lekcje historii z II w.ś. i tego jak wyszliśmy na ufaniu w zapewnienia sojuszników i słowa. Tylko twardy realizm gwarantuje sukces, twardy realizm i nic więcej. Należy walczyć o swoje interesy a jak można to zrobić moralne tym lepiej. Przestańmy się wreszcie oglądać na innych i patrzmy na siebie. Nie oczekujmy, że ktoś coś nam da, w czymś pomoże nie mając swojego interesu. Dobierając sojuszników to danej sprawy należy myśleć wyłącznie o sukcesie oraz rzecz jasna zachować ostrożność. Ostrożność jest zawsze wskazana w relacjach międzyludzkich.
W polityce i dyplomacji należy posługiwać się sprawnym językiem. Nie mówiąc za wiele wprost i chować asy w kieszeni. Nie padać przed nikim na kolana (vide zachowanie władz Polski w sprawie rzucania petardami w rosyjską ambasadę), bronić swoich interesów i grać w swojej lidze. To, że ktoś jest od nas większy i silniejszy nie znaczy, że należy od razu padać na kolanach. Nie jesteśmy najmniejsi na świecie i mamy wokół siebie kraje podobnej wielkości. Razem możemy zdziałać więcej.
Dobry polityk to taki, który po swojej kadencji zostawi kraj w lepszym stanie niż zastał. Co jeśli poprawa sytuacji danego kraju nastąpi kosztem innego kraju? To niejako zbójnickie prawo polityki, by korzystać z okazji. Unia Europejska nie powstała dlatego, że ludzie naraz się bezinteresownie pokochali, ale dlatego, że to się okazało opłacalne. NATO też nie powstało z nagłej miłości i idealizmu. Utrzymanie względnego pokoju po prostu okazało się ważne dla nasz wszystkich. Mam do was pytanie moi Goście, który ze współczesnych polityków (polskich lub ze świata) Waszym zdanie oddał, lub odda, swój kraj w lepszym stanie niż zastał?
******ENG*********
I've been often very critical towards politicians. Especially I showed sceptical attitude towards governing party members action. I had two reasons. Firstly their decisions and actions are affecting us mostly. Secondly it was they who broke countless promises. Scandals and affairs are observed worldwide. In normal and healthy situation they are taking place alongside normal public life, not instead of it. What I am observing nearby? Scandals and affairs and something else rarely. At least sometimes stupidity and incompetence is funny. At least funny in some way. So called “ecologists” entered the Ministry building. Their intention was to protest against carbon usage. They claimed people here are against carbon usage. CO2 limits will eventually kill economy of Poland, because our energetic systems are carbon dependent. No one dare to prevent so called “ecologists” from entering Ministry building. If nationalists try similar actions, they will be accused of coup d'etat. George Orwell in “Animal farm” described how so called “equality” works in practice. But let's skip that topic and come back to politicians. What does it mean to be “good politician”?
Politics is a specific field. No matter what field of human actions we are talking about all of them have its laws and rules. Detailed knowledge about rules is making winning one. I doubt if local politicians know rules mentioned. I will write more about Polish politics examples as those examples are best known for me. In the governing party we have a people feeling worse and weaker than West. In the main opposition party on the other hand, we have a good people with high ideals. Unfortunately they have a little success in changeling high ideals into reality. From my point of view, as the member of the society, the difference is not so big really. High ideals are of course great but a nation need real actions. Real and efficient actions in fact. Politician need appropriate co-workers. The choice of co-workers is a difficult task. It requires special abilities. Leader of the main opposition party does not have such abilities. He is well educated patriots but it is too little to be an effective politician. No ruler is able to rule alone. Why did Octavian August or Elizabeth I of England are so successful? Because they knew how to choose co-workers.
To forgive and trust are actions by a priest not a politicians. So alliance is eternal. Winston Churchill used to saying than English interests are eternal, whereas friends and foes aren't. It is a politician duty is to take care of national interests. Alliances are temporary in their nature and rational when common interest are present only. Poland often need allies in EU's negotiations for example and Polish politicians should look for a such allies. I remember what happened when Polish politicians trusted allies during WWII. Realism is the only key to the victory. Politician should take care of national interests and great if it is moral. We, as a nation, should stop looking at others and concentrate on ourselves. No one will help us when it is not profitable. No ally can be purely trusted. Caution is always advised.
Flexibility and speaking abilities are essential for politics and diplomacy. It is a cliché, but good politician is saying a little and asked about more. Politician of free and independent country never behave as liege before other country governors. Polish President and PM should not forgive for commotion near Russian embassy. Polish politicians should take care of Polish (and no one other) interests. There are numerous stronger and bigger countries, but it doesn’t mean we are liege towards them. We should cooperate with countries similar in size to achieve our goals.
What is the important trait of a good politician? Country is in a better state when he or she quit than when she or the started. It is normal and obvious country’s condition improvement is achieved by other country condition weakening. European Union appeared because it was a good solution, not because people started to love each other. NATO? It was invented and introduced not because people became mild and peace loving ones but because war became uneconomic. I am curios.. who (from the modern politicians) can be described as good? Whose rule turned out to be good time for his or her country?
I've been often very critical towards politicians. Especially I showed sceptical attitude towards governing party members action. I had two reasons. Firstly their decisions and actions are affecting us mostly. Secondly it was they who broke countless promises. Scandals and affairs are observed worldwide. In normal and healthy situation they are taking place alongside normal public life, not instead of it. What I am observing nearby? Scandals and affairs and something else rarely. At least sometimes stupidity and incompetence is funny. At least funny in some way. So called “ecologists” entered the Ministry building. Their intention was to protest against carbon usage. They claimed people here are against carbon usage. CO2 limits will eventually kill economy of Poland, because our energetic systems are carbon dependent. No one dare to prevent so called “ecologists” from entering Ministry building. If nationalists try similar actions, they will be accused of coup d'etat. George Orwell in “Animal farm” described how so called “equality” works in practice. But let's skip that topic and come back to politicians. What does it mean to be “good politician”?
Politics is a specific field. No matter what field of human actions we are talking about all of them have its laws and rules. Detailed knowledge about rules is making winning one. I doubt if local politicians know rules mentioned. I will write more about Polish politics examples as those examples are best known for me. In the governing party we have a people feeling worse and weaker than West. In the main opposition party on the other hand, we have a good people with high ideals. Unfortunately they have a little success in changeling high ideals into reality. From my point of view, as the member of the society, the difference is not so big really. High ideals are of course great but a nation need real actions. Real and efficient actions in fact. Politician need appropriate co-workers. The choice of co-workers is a difficult task. It requires special abilities. Leader of the main opposition party does not have such abilities. He is well educated patriots but it is too little to be an effective politician. No ruler is able to rule alone. Why did Octavian August or Elizabeth I of England are so successful? Because they knew how to choose co-workers.
To forgive and trust are actions by a priest not a politicians. So alliance is eternal. Winston Churchill used to saying than English interests are eternal, whereas friends and foes aren't. It is a politician duty is to take care of national interests. Alliances are temporary in their nature and rational when common interest are present only. Poland often need allies in EU's negotiations for example and Polish politicians should look for a such allies. I remember what happened when Polish politicians trusted allies during WWII. Realism is the only key to the victory. Politician should take care of national interests and great if it is moral. We, as a nation, should stop looking at others and concentrate on ourselves. No one will help us when it is not profitable. No ally can be purely trusted. Caution is always advised.
Flexibility and speaking abilities are essential for politics and diplomacy. It is a cliché, but good politician is saying a little and asked about more. Politician of free and independent country never behave as liege before other country governors. Polish President and PM should not forgive for commotion near Russian embassy. Polish politicians should take care of Polish (and no one other) interests. There are numerous stronger and bigger countries, but it doesn’t mean we are liege towards them. We should cooperate with countries similar in size to achieve our goals.
What is the important trait of a good politician? Country is in a better state when he or she quit than when she or the started. It is normal and obvious country’s condition improvement is achieved by other country condition weakening. European Union appeared because it was a good solution, not because people started to love each other. NATO? It was invented and introduced not because people became mild and peace loving ones but because war became uneconomic. I am curios.. who (from the modern politicians) can be described as good? Whose rule turned out to be good time for his or her country?