Ukraina nie do Unii? /EU not for Ukraine?


Dzisiaj Parlament Ukrainy głosował nad pozwoleniem wyjazdu byłej premier tego kraju, Julii Tymoszenko. Ponieważ sprawa poważna daruję sobie genderowe kpiny nad żeńską formą słowa premier. Nie zezwolenie na leczenie za granicą może oznaczać poważne problemy z podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, jeśli w ogóle nie oddalenie takowej szansy. Rzecz jasna  ciężko uznać Aleksandra Kwaśniewskiego za dobrą reklamę UE, ale UE to na szczęście coś więcej. W tym momencie przypomniała mi się sytuacja przed polskim wejściem do Unii w roku 2004.

Głosowałam ta tam w referendum akcesyjnym. I chociaż od tego czasu nabrałam sporo sceptycyzmu co do unijnych instytucji, to jednak wciąż bym głosowała identycznie. Nie widzę innej alternatywy przy naszym położeniu geopolitycznym. Skoro po roku 1989 postanowiliśmy wymknąć się ze strefy wpływów Rosji, co z tego wyszło to inna sprawa, nie pozostało nic innego jak próbować dołączyć do klubu państw zachodu, powiedzmy.  Sąsiadując z jednej strony z krajami UE a z drugiej strony z Rosją (i krajami leżącymi w strefie wpływów tego kraju) musieliśmy wybrać z kim chcemy wejść w bliższe relacje. Ktoś zaraz powie, że Norwegia na przykład nie jest w Unii i nie wpadła w strefę wpływów Rosji. Tylko że nikt aż tak bardzo nie chciał na tej Norwegii położyć łapy, zaś na Polsce to i owszem.

W przyszłym roku minie 10 lat od wejście Polski do Unii, dziesięć lat wielkich zmian, nie zawsze na lepsze, ale moim zdaniem lat nie najgorszych pomimo usilnych starań naszych polityków. Owszem od tego czasu miało miejsce wiele złych wydarzeń, jak rozwalenie polskiego przemysłu, rzekomo w imię integracji. Niemcy jakoś potrafili bronić swego przemysłu i stoczni. Ale Niemcy mają szczęście mieć na czele swego rządu Niemkę, pragnącą silnych Niemiec a nie ludzi wstydzących się swej narodowości. Dla mnie blisko 10 lat bytności Polski w UE to lata straconych i zaprzepaszczonych szans. Zaprzepaszczonych z winy nieudolnych rządzących, nie zainteresowanych dbaniem o interesy Polski i Polaków.  Jestem daleka od afirmacji wszystkiego co zachodnie. Wręcz przeciwnie, zachodnią część naszego kontynentu oceniam krytycznie. Nie podoba mi się agresywna, lewacka ideologia gender i równanie wszystkich na siłę nie patrząc co i jak, strefa euro to ekonomiczna pomyłka i zagrożenie dla naszej gospodarki. Unijne rezolucje jak te o krzywiźnie ogórka można opowiadać jako dowcip. Pomimo jednak tych minusów, z kasy UE można także uzyskać fundusze na inwestycje na prowincjach, projekty ramowe i innowacyjnej gospodarki czy wreszcie możliwość pracy w zachodnich krajach. O stracone szanse i niewesołą sytuację młodych, nie tylko młodych zresztą, ludzi w dzisiejszej Polsce obwiniam rządzących Polską a nie Unię czy kogoś jeszcze. Tu się naprawdę robi nie do wytrzymania w lepkiej pajęczynie układów, układzików i znajomości rodem z republiki bananowej, na szczęście są różne możliwości wyjazdu.

Zastanawiam się czy dzisiejszego głosowanie ostatecznie pogrzebie szanse Ukrainy na integrację z UE czy tylko je osłabi. Oczywiście dostatecznie długo obserwuję życie polityczne by wiedzieć, że w polityce rzadko mamy do czynienia z niewinnymi dziewicami. Julia Tymoszenko jest oskarżana o podpisanie niekorzystnej umowy gazowej z Rosją (jakby w Polsce sądzić polityków za szkodzenie interesowi kraju nieźle by się nam przetrzebiła scena polityczna) i skazana. Nie wiem czy była winna czy niewinna, chociaż  tak czy siak nawet przestępcy nie można odmawiać leczenia i pewien sposób traktowania ludzi jest sprzeczny ze standardami cywilizowanego świata. Tylko czy gdyby to Julia  Tymoszenko stała u steru to inaczej by traktowała swoich oponentów? Nie wiem. Politycy i komentatorzy w Polsce uważają wejście Ukrainy do Unii jako wielką szansę dla naszego sąsiada.  Tylko, że dzisiejsza Unia to nie tak UE do której wchodziliśmy w 2004 i czy aby na pewno dla każdego należałoby stosować te samo lekarstwo? Osobiście wątpię. Poza tym zachodni politycy to nie klub charytatywny i nie zamierzają przyjmować nikogo do swego klubu z dobrego serca i z chęci pomocy uciśnionym.  Na pewno policzą solidne wpisowe i zadbają aby nowi członkowie nie stanowili konkurencji. Rozwalanie polskiego przemysłu oraz uderzenia w rolnictwo, zabójcze limity na emisję CO2, coraz bardziej absurdalne podatki pokazują mniej jasną stronę Unii. Dla Polski nie widzę za bardzo innej drogi niż powrót do tego co było. A jak Wy to widzicie moi Goście?

[1]http://niezalezna.pl/48552-ukraina-wybrala-rosje-nie-unie
[2]http://www.euronews.com/2013/11/21/ukraine-vote-on-tymoshenko-jeopardises-landmark-eu-trade-deal/
http://static.polskieradio.pl/files/3cefcb71-7292-48cd-bc3c-c32c6132feef.file

****ENG*******



Ukrainian Parliament decided today not to permit Yulia Tymoshenko travel Germany for medical treatment. Tymoshenko, former PM of Ukraine is kept in a prison without, as some witnesses said, without appropriate medical treatment. Decision by Ukrainian Parliament may make it more difficult, or even impossible to sign EU trade deal. Although former president of Poland, Alexander Kwasniewski, it not the best European or Polish politician the EU is much more then few loudly guys. What happened today in Vilnius reminds he how it was here in Poland, before we join European Union in 2004.

I voted “yes” when it came to referendum. Since then I've became very sceptical towards EU and its institution, but if another referendum came I would voted “yes” and “yes” only. The reason is simple: we have no alternative. Some people believe Poland being neighbour of Germany and Russia has worst geopolitical location in the world. It has many disadvantages (we were first victims of the WWII for example), but as nation we just can't move somewhere else. If we ever had statesmen in our government, they would use our geopolitical location to find allies and for our interests. I used second type of conditional clause on purpose. After 1989 we decided to gain entry Western countries club if we can call EU is such way. We had no other options if decided to escape Russian zone of influence. Norway is not a member of EU, but Norway is in a different situation.

Next year it would have been 10 years since we joined EU. So many things changed in those years, it is impossible to write about it in a single post. Those years turned out to be worse than we hoped when join EU. As a society we can thank politicians for spoiling it, for burning hopes of so many.  Especially I want to thank for destroying Polish industry and attempts to do the same with agriculture. It all happened due to so called “European common interests”, but German Chancellor knew what to do to save national industry. Germans are lucky to be governed by German woman proud from being German and wanting best for her country and nation. Poland is unlucky to be governor by people feeling ashamed of their nationality. How do I perceive ten years of being EU member? Not positively I am afraid. It were ten years of lost and forfeited opportunities. I am blaming ineffective politicians for not taking care of national interests of Poland. It is stupid to blame others for own mistakes. I am not enthusiast of EU, believing this is the best place in the world. I am aware how gender and aggressive leftism ideology are dangerous. Economics of member countries are different those eurozone supposing equality and common regulation is a fairy tale let me call in. Fairy tale from the economical point of view of course.  On the other hand money from EU  funds are available for investments on a provinces. Programs like CORDIS are helping young scientists or businessmen. Chances and opportunities were lost. Young people have no opportunity but to emigrate, fortunately we are allowed to work in EU. Maybe one day situation will be better in my homeland, but I strongly doubt.

I am curious what will happen next with Ukrainian chances for EU integration. It is a lost or jeopardy only? I am too old to believe there are maiden of Orleans in politics. Yulia Tymoshenko is accused for signing gas contract with Russia without taking care of Ukrainian  interests. If politicians in Poland were to be accused of  detracting Polish interest we would get quite a much free  space. I have too little information to discuss whether Tymoshenko is guilty or innocent. Even if she is guilty no one should be kept in prison without opportunity to be treated in appropriate way. In the Western world we are saying “no” to such behaviour.  I don't believe Yulia Tymoshenko  is so different from other Ukrainian politicians. But she is treated in a very bad way. Politicians and journalists in Poland consider joining EU as a unique opportunity for Ukraine. We must remember however modern EU is different and weaker than in 2004. Even if joining EU was the best solution for Poland, it doesn't mean it is so for Ukraine. Western politicians are not “noble good ones” willing to help everyone in need. New members are welcome in some circumstances, but new members can't be competitor. I know and I see what is going on in Poland: industry is destroyed, agriculture is weaken. To make matters worse CO2 emission limits are deadly for our economic. I mentioned some darker aspects of being EU member. Even though I believe there is  no other way for Poland. But is is a way for Ukraine? 



http://www.euronews.com/2013/11/21/ukraine-vote-on-tymoshenko-jeopardises-landmark-eu-trade-deal/
http://static.polskieradio.pl/files/3cefcb71-7292-48cd-bc3c-c32c6132feef.file